Józefów średnio - przeprowadzenie się do domku zwiększyłoby znacznie koszty dojazdu, a my średnio możemy sobie na to pozwolić. Pozostaje więc sensowne połączenie kolejką.
To moze jednak bardziej gory, w strone Zakopca a powaznie, znam to uczucie,az za dobrze i mega kase co miesiac w bloto wyrzucana, za nic....... Nie kupie bajki ,ze lepiej wynajmowac,niz splaca kredyt wlasnego.
No, chyba że w Polsce, bo wynajem pewnie drogi. Ale nam się nie opłaca kupić, wynajem często jest tani, kredyt by nas zniszczył i w dzisiejszej sytuacji byłby nie do spłacenia. No, zalezy też od dochodów - przy niewielkich, jak u nas tylko wynajem. Tak się porobiło, że kredyt to połowa dochodu by była, a wynajem 1/6... Chora sytuacja, jeszcze nie tak dawno myśleliśmy z mężem o kupnie domu, a teraz to byłby jakiś absurd. Coś się porobiło z tymi kredytami chyba tu w UK, że jest tak drogo. A wynajem ma tu też pozytywne strony, jest po prostu bezpieczniej, bo właściciel ma bardzo dużo zobowiązań wobec osoby wynajmującej.
Jest płynniejszy. Nie dostajesz w plecy, gdy chcesz sprzedać na bessie, czyli wtedy, kiedy jest bardziej prawdopodobne, że nie możesz spłacać. Łatwo możesz zmienić standard na wyższy gdy cię stać. I tak masz wyższy bo wynajem jest tańszy.
Chyba że kupujesz dom za własne i tak. A kredytujesz pod inwestycje. To rzeczywiście dostajesz najtańszy $ rynku.
Właśnie znalazłam coś dla A82. Przekazałam namiar. I sama jestem ciekawa, co to za domek.
no więc zdaję relację - domek jest 60 m2, ogrzewanie kominkowe, z jakimś kawałkiem ogrodu, opłata 1250 plus szambo (woda jest z własnego ujęcia ), prąd i ogrzewanie oczywista. Właściciel to wielodzietny ojciec 5 dzieci, czyli znający temat mój szanowny małżonek umówił się z nim na oglądanie domku na jutro wieczór, ale jest jeden znaczący minus - tam się na tej posesji buduje ich drugi większy dom, więc niewiemy, czy ten teren budowy jest jakoś zagrodzony, czy nie. Aaa i jeszcze cena do negocjacji. W każdym razie niewiem czy my akurat się na ten domek zdecydujemy ze względu na ten plac budowy.
a u nas lipa za lipą, wszystko pioruńsko drogie, ja niewiem jak my sobie coś taniego znajdziemy..
@Haku - Zalesie! Stąd masz na Służewiec poniżej pół godziny pociągiem :-D
Tylko u Was to trzeba jeszcze za KM płacić, ale wiesz, że sama bym się tam przeniosła . Ładnie tam jest.
Ale żeby nie było @Haku już patrzysz na Sulejówek, to my tu w tym Pruszkowie mamy też SKM i tylko 23 minuty do Centrum :P. Chodźcie do nas. A no i Felkę mogę przypilnować w kazdy dzień, jak nie ja, to mój mąż, zawsze któreś z nas jest z Jasiem, to jak????
Nie kupie bajki ,ze lepiej wynajmowac,niz splaca kredyt wlasnego.
Nam taniej jest wynajmować, niż kupić. Za możliwość mieszkania płacimy 900zł to mieszkanie jest warte jakieś 250 000zł (przynajmniej za tyle wystawiają takie same mieszkania w sąsiednich blokach). Przy takiej racie kredytu spłaciłybyśmy je... nigdy. Bo najniższa jaka wyskoczyła to 1400zł, za 900 to chyba z 60lat trzeba byłoby płacić - a tyle ten blok nie postoi.
Poza tym zdolności kredytowej nie posiadam, więc i tak nie ma o co się martwić
*Ponieważ jestem sama, to myślałam o kupnie mieszkania i wynajęciu reszty pokoi. Tak jak mieszkam teraz z koleżankami, tylko że płaciłyby mnie, a nie obecnemu właścicielowi.
Hłe, hłe...my też. W kredycie jest malusi plusik...po "n"- latach mieszkanie jest w końcu twoje/twoich spadkobierców. W najmie- nadal zostajesz z niczym. Mieszkamy tu juz 15 lat, miałabym półmetek
Właśnie znalazłam coś dla A82. Przekazałam namiar. I sama jestem ciekawa, co to za domek.
no więc zdaję relację - domek jest 60 m2, ogrzewanie kominkowe, z jakimś kawałkiem ogrodu, opłata 1250 plus szambo (woda jest z własnego ujęcia ), prąd i ogrzewanie oczywista. Właściciel to wielodzietny ojciec 5 dzieci, czyli znający temat mój szanowny małżonek umówił się z nim na oglądanie domku na jutro wieczór, ale jest jeden znaczący minus - tam się na tej posesji buduje ich drugi większy dom, więc niewiemy, czy ten teren budowy jest jakoś zagrodzony, czy nie. Aaa i jeszcze cena do negocjacji. W każdym razie niewiem czy my akurat się na ten domek zdecydujemy ze względu na ten plac budowy.
a u nas lipa za lipą, wszystko pioruńsko drogie, ja niewiem jak my sobie coś taniego znajdziemy..
U nas po wstępnych rozmowach - mąż był oglądać. Domek mały, śmieszny, nieco warunki partyzanckie (ale jest wanna!) - jutro wieczorem mamy niby podpisywać umowę. Domek za mniej niż 1,5 tyś na Bemowie
CO gazowe (jest piec w piwnicy) mąż z panem wyliczali, że w miesiącach zimowych rachunki wszystkie łączne wychodzą maks 600zł a teraz mamy ok 400zł, zwłaszcza, ze u nas ogrzewanie też gazowe (jak się grzeje to ok 250-300zł miesięcznie). Zdaje się zatem, że bardzo dużego przeskoku być nie powinno. (liczymy się ze zwiększonymi kosztami grzania zimą) Zaoszczędzimy na pewno na wodzie, bo tam jest z licznika, a u nas jest zużycie kamienicy dzielone na liczbę osób, co jest totalnie nieadekwatne do naszego zużycia obecnego.
@Haku - weź pod uwagę, że drożej może być ogrzać domek niż mieszkania, gdzie grzeje również ktoś nad, pod i obok. Nawet jeśli metraż będzie podobny. To tak, dla ścisłości.
@Haku - weź pod uwagę, że drożej może być ogrzać domek niż mieszkania, gdzie grzeje również ktoś nad, pod i obok. Nawet jeśli metraż będzie podobny. To tak, dla ścisłości.
Też myślę, że ogrzewanie wg pana właściciela brzmi zbyt optymistycznie. Biorąc jednak pod uwagę, że mam męża sknerę - który w zeszłą zimę wyłączył w lutym kaloryfery (mieliśmy jakieś 15-16 stopni) bo mu za drogo wychodziło, myślę, że damy radę tak grzać aby mieć te kilkanaście stopni w domu.
Komentarz
Sprawdziłem w rozkładzie internetowym, że przejazd z Falenicy na Służewiec z jedną przesiadką zajmuje 50 minut.
Spłacam.
Jest płynniejszy. Nie dostajesz w plecy, gdy chcesz sprzedać na bessie, czyli wtedy, kiedy jest bardziej prawdopodobne, że nie możesz spłacać. Łatwo możesz zmienić standard na wyższy gdy cię stać. I tak masz wyższy bo wynajem jest tańszy.
Chyba że kupujesz dom za własne i tak. A kredytujesz pod inwestycje. To rzeczywiście dostajesz najtańszy $ rynku.
W każdym razie niewiem czy my akurat się na ten domek zdecydujemy ze względu na ten plac budowy.
a u nas lipa za lipą, wszystko pioruńsko drogie, ja niewiem jak my sobie coś taniego znajdziemy..
Tylko u Was to trzeba jeszcze za KM płacić, ale wiesz, że sama bym się tam przeniosła . Ładnie tam jest.
Ale żeby nie było @Haku już patrzysz na Sulejówek, to my tu w tym Pruszkowie mamy też SKM i tylko 23 minuty do Centrum :P. Chodźcie do nas. A no i Felkę mogę przypilnować w kazdy dzień, jak nie ja, to mój mąż, zawsze któreś z nas jest z Jasiem, to jak????
Poza tym zdolności kredytowej nie posiadam, więc i tak nie ma o co się martwić
*Ponieważ jestem sama, to myślałam o kupnie mieszkania i wynajęciu reszty pokoi. Tak jak mieszkam teraz z koleżankami, tylko że płaciłyby mnie, a nie obecnemu właścicielowi.
A czyli tak jak u nas z KM i SKM trzeba bilet na dwie strefy kupić jedynie.
Oj @Katarzyno myślałam, że Wy jesteście w kolejnej strefie, wybacz , ale jak namieszałam biednej @Haku to moje .
My obliczalismy - ze wiecej placimy za wynajem niz za kupne.
Widocznie potrzebujemy na zycie mniej, niz bank uwaza.
Ludzie, w Łodzi mieszkajta, tu tańsze mieszkania...
Kredyt mniejszy
:-*Domek mały, śmieszny, nieco warunki partyzanckie (ale jest wanna!) - jutro wieczorem mamy niby podpisywać umowę.
Domek za mniej niż 1,5 tyś na Bemowie
Zaoszczędzimy na pewno na wodzie, bo tam jest z licznika, a u nas jest zużycie kamienicy dzielone na liczbę osób, co jest totalnie nieadekwatne do naszego zużycia obecnego.