Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

pilnie - poszukujemy domku lub mieszkania 3 pokojowego do wynajęcia!!!

123578

Komentarz

  • ech, no właśnie, my nie mamy swego dachu nad głową, znaczy pewnie mielibyśmy gdybyśmy się zgodzili zamieszkać na wsi koło moich teściów i tam się budować, teściu by mi pracę załatwił, teściowa by pilnowała dzieci, mąż by na 5 dni w tygodniu dojeżdżał do Warszawy do pracy.....






    eeeeeeeeeeeeee





    po moim trupie?????

    :)
    Czy bardzo niegrzecznym będzie gdy zapytam dlaczego?
    a gdzieżby niegrzeczne :)

    nawet parędziesiąt km to mało by uwolnić się od hmmm niezbyt komfortowej psychicznej sytuacji, nie wspominając o komforcie fizycznym. eee to najczarniejszy mój koszmar - teściowie w sąsiedztwie..... nie żebym ich nie kochała, czy nie lubiła, ale skutecznie przeciąć pępowiny to nawet teraz się nie da z nimi nawet jak mieszkają ładnych parę km dalej, znaczy się przecinamy my z naszej strony a oni ją skutecznie próbują reperować. Wolimy na wynajętym do końca życia niż nie mieć własnego zdania w naszej rodzinie. Czy ewentualnie takaż ogólna odpowiedź może być ? ;)

    edit:lit



    Odpowiedź każdą przyjmę, ale ja bym ryzykowała, może taki masochista ze mnie, ale jak to mówią: Darowanemu koniowi.... itd. Szłabym w to w ciemno, a pępowina, ech może z czasem i z Bożą pomocą wszystko by się ułożyło. Tego nie wiemy nigdy. 

    Ale to Wasza decyzja i jeśli czujesz, że tak wolisz i że tak jest w porządku, to nic mi do tego. 

    Może to też kwestia mojego charakteru ja dość mocny typ jestem i jak mi nie pasi, to mówię. 

    Ładnie mnie jedna z koleżanek forumowych określiła, coś w stylu: dowali z uśmiechem i jeszcze patyczkiem w sercu pogmera ;) (oczywiście żart to był, ale dość trafny).

  • @MonikaN - wiesz, ja też typ szczekliwy, że jak mi coś nie przypasi to walę z grubej rury....niestety u nas sprawa nie jest taka prosta jakby się wydawało....dość powiedzieć, że to że daleko od nich mieszkamy jest najlepszą decyzją jaką kiedykolwiek podjęliśmy - i jeszcze mogę dodać, że pracy w tamtych okolicach z pewnością dla mego męża nie ma, a na bycie weekendowym tatą nie zgadza się, musiałby do wawy na 5 dni przyjeżdżać do pracy a na weekendy wracać do nas - niestety wszyscy mężczyźni którzy tam mieszkają muszą tak robić :(
  • Rozumiem Cie A82, u nas nawet "prosto z mostu" mówienie NIC nie dawało..porzuciliśmy pewne mieszkanie, które by nas związało ..tułaliśmy się 12 lat..i Pan Bóg dał własne...za darmo....
    No dobra..czynsz musimy płacić
    ;)
  • Agnieszko82, też na takim stanowisku twardo się zaparłam i to dla naszej, wtedy powstającej, rodziny było najlepsze! Mąż szybko mi rację przyznał. :D
    Choć do Wa-wy mielibyśmy bliżej...
  • @apowojek, @katarzyna s. - dzięki dziewczyny :)

    też niezłomnie liczymy że nam Pan Bóg pobłogosławi jakimś mieszkaniem/domem, za czynsz jeno...




    mąż oglądał wczoraj pod nosem naszym, w ząbkach mieszkanie



    właścicielka bardzo fajna




    ale








    jest zagrzybione ;(
  • @Agnieszka82 ;
    Czy ten grzyb za Wami łazi czy co?? 

  • @Agnieszka82 ;
    Czy ten grzyb za Wami łazi czy co?? 

    chyba tak, od początku mamy do niego pecha....ale też pewnie dlatego, że hmm nie stać nas na drogie wynajmowanie, więc w zasadzie te co są tanie są z "wkładką" czyli z grzybem. Ręce opadają....
    na nic nas nie stać. Są fajne mieszkania, ale za 1700, 1800 plus opłaty a nas za chiny ludowe nie stać na nie....ja już niewiem...będziemy w tym grzybie siedzieć nie powiem do kiedy bo się nie będą wyrażać...
    opadam z sił w szukaniu i tracę nadzieję...tu tylko interwencja z Góry może coś zmienić bo jak patrzę na ogłoszenia to NIC dla nas nie ma :(
  • Aga napisz dokładnie zakres miejscowości, cenę, metraż, pokoje, dom czy mieszkanie a zobowiązuje się codziennie szukać wieczorem czy się coś pojawi - znaleźliśmy ofertę domku 2 pokoje 50 m za 1000zł za Piasecznem
  • Kochana, a bo Ty mało masz zajęć?? żeby jeszcze czas na nas zużywać?
    ja siedzę codziennie w necie na tych ogłoszeniach,
    szukam i szukam

    echh :)


  • edytowano listopada 2012
    Powiat Wołomiński preferowany
    dodatkowo - Sulejówek, Wesoła, Stara Miłosna, te okolice

    a najlepiej Ząbki! Tutaj dziewczyny będą zapisane do MOKU od połowy listopada, a nie chciałabym dla nich znów szukać nowego.

    okolice Piaseczna są raczej nie dla nas -  w ogóle dobrze żeby to nie było gdzieś za daleko Wawy ze względu na mnie - ja nie mam możliwości poruszania się samochodem, więc jakiś pociąg w pobliżu tudzież pks są bardzo pożądane. Czyli żadna niestety wieś nie wchodzi u nas w grę, choć mi sie marzy bardzo, bo utknę z tymi dziećmi na amen.

    kasa - generalnie jak patrzymy na ogłoszenia, to myślimy o kwocie 1700, 1800 już z opłatami, co jak narazie nie udało się wynaleźć w ogłoszeniach.

    Edit: Metraż ważny - 50m to dla nas zdecydowanie za mało. Teraz mamy 60m i się mieścimy na styk. i 3 pokoje conajmniej potrzeba.
  • Agnieszka - a może lepiej zjechać DO Warszawy - na mniejszy metraż, ale za to suchy, z miejskim ogrzewaniem? Komunikacja miejska w strefie pierwszej? Liczne atrakcje łatwo dostępne?


    (A z Piaseczna się dobrze jedzie, jest i pociąg i autobusy.)
    Wiem, że nie jest łatwo się przestawić na ciaśniejsze, ale dzieci - jak znam życie - i tak siedzą przy Tobie w tym samym pokoju.
  • @Marcelina - w Wawie jakby się dało to nie chcielibyśmy mieszkać....niewiem, chyba że trafi się naprawdę fajne lokum, to jeszcze jeszcze może by uszło...teraz w zasadzie belegdzie i beledokąd nie chcielibyśmy się wyprowadzać...szczerze mam dość tych przeprowadzek, częstych dosyć i marzy mi się choć chwila spokoju...pozatym nie znam się na mieszkaniu w mieście, tj konkretnie w Warszawie, nie mam pojęcia gdzie można by się do niej przeprowadzić, żeby to nie był mrówkowiec-piętrowiec, z ulicą główną jakąś przed oknami, bez zieleni i placu zabaw. No niewiem, uraz mam, w Wawie całe życie mieszkałam w bloku, przy ulicy, no dobra, park miałam pod nosem ale wtedy jako panienki on mnie mało interesował, a teraz jak mamy dzieci to chciałabym mieć możliwość gdzieś z nimi wyjść, nie tylko na spacer przy ulicy..

    mniejszy metraż? pewnie w mniejszym byśmy się zmieścili jakoś...ale przeprowadzać się w mniejszy, tylko po to aby się przeprowadzić to mi się nie uśmiecha niestety...dzieci teraz są małe i z zasadzie dałoby się je gdzieś w mniejszym upchnąć ale tak jak teraz patrzę na ten metraż co mamy...mieścimy się na styk..dzieci na szczęście mają swój pokój więc tak często mi na głowie nie siedzą ;)


    Okolice Piaseczna niestety mojemu mężowi się wybitnie nie podobają, choć wiercę mu dziurę w brzuchu już długo :) i myślę sobie że jakby się coś fajnego tam trafiło to może by się zgodził tam zamieszkać?
  • @Marcelina - pacz Pani, nie doczytałam o licznych atrakcjach :D liczne atrakcje som fajne :) zawsze na nie patrzymy pod kątem wynajmu. A o jaki metrażu piszesz?
  • Aguś my mieszkamy teraz na niecałych 60 m, wcześniej 50 i  się mieścimy, a dzieciaki szkolne są
    :D
    na prawdę nie jest źle...
  • my mieszkaliśmy całe życie w 46m w 7 osób teraz to mam przestrzenie :)
  • Aga, ja nie piszę o jakimś konkretnym mieszkaniu, nasze dla Was niewygodne, bo na czwartym piętrze, i jednak za małe. Myślałam o jakichś 50-60 metrach - na przykład na tym Bemowie. A może po prawej stronie Wisły, jak lubicie? Okolice można sobie obejrzeć w googlemaps, czy park jakiś jest. Atrakcji Wawa jest pełna, a wewnątrz miasta sprawnie się podróżuje komunikacją.
  • No i jest jeszcze Pruszków. Dobrze położony, dobry dojazd, wynajem względnie tani. Parków do wypęku.
  • @Marcelina dziękuję właśnie to miałam pisać. Pruszków pod względem dojazdu do Warszawy jest genialnym miejscem do mieszkania. Poza tym cisza i spokój, bo to coś około 50 tys mieszkańców jest. Po 3 latach mamy dużo znajomości okołosklepowotargowych i miło nam się tutaj mieszka. 

    Sąsiedzi wspaniali, Janek wszystkie psy głaszcze, babcie z naszej klatki jak Go wołają, to biegnie i wpada w ramiona, obcałowują Go, On mi opowiada, One szczęśliwe, On też. 

    Do tego są parki, mnóstwo zieleni i przestrzeni (i głodujących kaczek!!! - yessss w zimę mi to życie ratuje). Mamy MOK, mamy place zabaw nowoczesne i mamy też malutką kafejkę dla mam i dzieci. 

    Nie mamy wielkiego supermarketu (i dobrze), ale jest Biedronka, Lidl, Carrefour express i Alma. 


  • MonikaN i najlepsze są huby z bloku naprzeciwko :D

    mafia pod bokiem

    pozostalości przemysłu zbrojeniowego

    troche automotive (sam do konsberga startowalem - gdyby to teraz było to bym sie nie musiał przebierac w gajer w kiblu na stacji PKS...)

     

  • edytowano listopada 2012

    oj tam oj tam @DOE polubiłeś naszych Grzybów? Ostatnio rzadko się pokazują w oknach, albo ja już nie zwracam na Nich uwagi. Nie wiem, nie wiem. 

    Ale pranie nadal na zewnątrz suszą! 


    BTW Grzyby nie są z naszego bloku w sumie, ale Janek Ich lubi, żywo komentuje jak są w oknie ;).


  • wiesz po przymrozkach to juz chyba nawet huby odpadaja
  • wiesz po przymrozkach to juz chyba nawet huby odpadaja



    Co Ty nasze Grzyby niezniszczalne.


    BTW: nie, nie mamy grzyba w domu LOL.

  • @Haku - ja pół życia przemieszkałam w 37m :) co prawda ja plus brat plus ojciec plus piec, ale też da się :)

    @Marcelina - toż ja właśnie o 60m piszę, moje marzenie, trochę mniej i pełnia szczęścia by była. A nie, pełnia szczęścia będzie jak nie będzie grzyba :D

    Pruszków bardzo chętnie - ale to ja - mąż nie lubi, ale może uda mi się go namówić. Koło Pablów jest trochę mieszkań do wynajęcia, mielibyśmy ich pod nosem, ale co z tego? nie lubi i koniec :(
  • Właśnie mi się wydawało, że Pablo gdzieś tu mieszka. Co ten Twój mąż: tu nei, tam nie, echh. Zaryzykujcie!
  • kochana, ja mogę ryzykować tu i teraz ale mężu niet :( wiesz to bliźniacy - jeden po jednej stronie Wisły musi mieszkać a drugi po drugiej ;)
  • Poza tym z całym szacunkiem dla Ząbek, ale Pruszków znacznie przyjemniejszy. A wybitnie przyjemny nie jest. Khem.

  • @Marcelina wiadomo, że są mniejsca przyjemniejsze do miekszania tylko po co ładować się w kredyt na 500 tys lub więcej gdy mozna za 250 tys kupić mieszkanie 3 pokoje w Pru. A często długość dojazdu do Centrum Wawy jest taka sama. 

    Dla mnie dużo lepszy niz Kabaty ;)

  • co kto woli ...
  • zleciałam aż na 3 stronę!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.