Już chyba wiem, jak to z chuliganerią w MN było. Na TVN24, w programie "Czarno na Białym" widać było, że chuligani (w większości zakryte twarze) wchodzą w Marsz i atakują policję. /nie są to jednak policjanci/ Straż MN robiła wszystko co możliwe, żeby uspokoić sytuację.
Klarcia wymyśliła. Zastanawiałam się co zrobić, żeby tego typu sytuacjom zapobiec - i mam pewien plan. Nie powinno się raczej tych smarkaczy oddawać w ręce sił porządkowych, bo nie ma sensu zrażać do siebie pewnej części środowiska - kablowanie jest nadal w Polsce źle widziane. Robimy więc tak - na obrzeżach Marszu ustawiamy dość gęsto swoją Ochronę, niedaleko tej (w pewnej odległości) drugą warstwę mężczyzn dobrej postury. Chwytamy szczeniaka, który czymś rzucił, przekazujemy go natychmiast dalej naszym kolegom. Ci odkrywają złapanemu twarz i pstrykają fotkę, a następnie przekazują w głąb tłumu - jak znam życie, baranek już złagodnieje - następnie smarkach jest dawany pod opiekę jakiemuś ojcu z wielodzietnych - Maciek by sobie doskonale z takim barankiem poradził. Tego typu ludzików nie będzie dużo, myślę, że nie więcej niż 30 szt., bo nawet gdyby ich wszystkich było więcej, to zdecydowana większość z nich widząc "porwanie" się wycofa.
Wczoraj byłam w szkole moich dzieci, akurat trafiłam na apel patriotyczny. Historia utraty i prób odzyskania niepodległości w pigułce. Od rozbiorów, przez powstania listopadowe, styczniowe, aż do I WŚ.
Jak sobie uświadomiłam, że znowu mamy to samo to mi się ryczeć chciało. :-((
Jednak Polsce potrzeba jest nowa narodowa formacja: anty unijna, anty okrągłostołowa i jak powiedział Winnicki dążąca do zmiany konstytucji.
1. Chyba bym taką widziała - Młodzież Wszechpolska. ONR jest jednak zbyt radykalny w swoich poglądach i postawie, tego typu formacja - w obecnych czasach - nie ma szans zaistnieć na scenie politycznej. Należało by jednak trochę popracować, żeby odkłamać w odbiorze tzw. opinii publicznej wizerunek w/w. Przede wszystkim wykazać, że oni stoją jednak daleko od nazizmu i utożsamianie ich z Hitlerem jest grubym nadużyciem. W jaki sposób zagospodarować tę grupę? - Klarcia nie wie.
2. Podobał mi się straszliwie Artur Zawisza, dopiero teraz miałam okazję dobrze mu się przyjrzeć, on jest super. Potrafi się zachować kulturalnie, ale ma tak celne riposty, że doprowadza do szewskiej pasji osoby pokroju Kazi Szczuki, a nawet Monikę Olejnik. O tym ostatnim fenomenie nieco się rozpiszę. "Kropka nad i" - w studio: Olejnik i Zawisza, na telebimie Stefan Niesiołowski. Już z góry było wiadomo, że iskry polecą - i leciały ostro. Niesiołowski wyszedł jak zawsze, ale super ciekawe było coś innego. Mówi Niesiołowski, a w tym czasie Olejnik coś tam półgłosem powiedziała (nieważne chyba, bo nie pamiętam) do Zawiszy ten jej odpowiedział, doradził żeby się uczyła od kibiców patriotyzmu, wykazując właściwą postawę kibiców (nie kiboli), i .. w studio robi się jazgot Monisi*, a jednocześnie Niesiołowski coś tam peroruje sobie a muzom. Olejnik kończy program.
*- Klarcia stawia dolary przeciw orzechom, że Monisi się ostro oberwało od szefostwa, redaktorka złamała wszelkie zasady dziennikarstwa, tak klasycznie, bez niedomówień.
Ci, co tak mówią musieli się chyba ze sobą umówić, że tak będą mówić, bo przecież to niemożliwe, że policja tak się zachowywała :P
Na Klarcinego nosa - nie było potrzeby się umawiać, nie było potrzeby planować prowokacji. Do przewidzenia było, że zaatakują chuligani, a później już wystarczyła tylko pewna nieudolność Sił Prewencyjnych, niekoniecznie z premedytacją zrobiona, choć jednak wykluczyć na 100% tej opcji nie można. Policja w Polsce jeszcze trochę musi się poduczyć, to znaczy - strategii radzenie sobie z tłumem poduczyć muszą się ci, którzy wydają rozkazy.
kto widział dziś u LIsa jak Szczuka powiedziała do byłego posła Zawiszy: "niech pan nie wyciera sobie faszystkowskiej mordy moim ojcem?"
Ja widziałam powtórkę na Polonii. Jestem zdania, że Zawisza powinien natychmiast skierować Pozew na drogę sądową. Za tego typu teksty się płaci i to niemało, co mamy okazję "podziwiać" na przykładzie Michnika. Ich można bardzo skutecznie pokonać, ich własną bronią.
Jestem za tym aby Nycz nie kompromitował Kościoła i szanował Najświętszy Sakrament.
Myślę, że w tej sprawie było by dobrze napisać do Stolicy Apostolskiej konkretny, rzeczowy list. Może nie tyle, że hierarcha kompromituje Najświętszy Sakrament - tego typu treść nie była by dobrze odebrana - ale podać fakty: zbratanie się z władzą, która nie stawia veto aborcji; opisać sytuację jaka miała miejsce podczas ślubu młodej Kwaśniewskiej; wyrazić głębokie ubolewanie, że ks. kard. milczał gdy była pilna sytuacja opowiedzenia się w obronie eugenicznej aborcji.
Widzę to tak - osoby mające autorytet podpisują taki list, wysyłają go do Watykanu (nie publikują w mediach) i spokojnie czekają na odpowiedź. Gdyby ta nie nadeszła w stosownym czasie, wtedy nagłaśniają sprawę zarówno w Polsce, jak i poza granicami, tak, żeby mieć pewność, że info dotarło do papieża.
Myślę, że w tej sprawie było by dobrze napisać do Stolicy Apostolskiej konkretny, rzeczowy list.
Myśle, ze lepszy byłby list najpierw do kurii Warszawskiej z cytatem z Memorandum o godnym przystępowaniu do Komunii św. i pytaniem czemu JE kard Nycz udzielił niegodnie tegoż sakramentu.
Myślę, że w tej sprawie było by dobrze napisać do Stolicy Apostolskiej konkretny, rzeczowy list.
Myśle, ze lepszy byłby list najpierw do kurii Warszawskiej z cytatem z Memorandum o godnym przystępowaniu do Komunii św. i pytaniem czemu JE kard Nycz udzielił niegodnie tegoż sakramentu.
Myślę, że w tej sprawie było by dobrze napisać do Stolicy Apostolskiej konkretny, rzeczowy list.
Myśle, ze lepszy byłby list najpierw do kurii Warszawskiej z cytatem z Memorandum o godnym przystępowaniu do Komunii św. i pytaniem czemu JE kard Nycz udzielił niegodnie tegoż sakramentu.
Moim zdaniem bez sensu - nadawcy wyjdą na oszołomów, a nic to nie da. Z tego co wiem, w obecnym KPK nie ma podstaw, żeby odmówić prezydentowi Komorowskiemu przystępowania do Komunii. On przecież deklaratywnie za aborcją się nie opowiedział, bełkocze coś tam o "kompromisie", na kościelne sankcje to jednak za mało jest. Może gdyby proponowana Ustawa przeszła i odmówił by jej podpisania? Z kard. Nyczem należy postępować mądrze, z głową, a przy tym okazując szacunek jego pozycji kapłańskiej - to jest bardzo trudne i nawet gdyby się udało, to są małe widoki na zmianę postawy hierarchy. Trzeba by to politycznie raczej rozegrać. Mógłby się w to włączyć ktoś ze środowiska RM (jakiś profesor, ale taki wyważony raczej) i ten z kolei mógłby pozyskać do proponowanej przeze mnie inicjatywy ks.bp Stefanka.
Wczoraj byłam w szkole moich dzieci, akurat trafiłam na apel patriotyczny. Historia utraty i prób odzyskania niepodległości w pigułce. Od rozbiorów, przez powstania listopadowe, styczniowe, aż do I WŚ.
Jak sobie uświadomiłam, że znowu mamy to samo to mi się ryczeć chciało. :-((
"Nie płacz, Maryś, nie, nie powtórzy się"
Nie ma co ryczeć, trzeba starać się żeby się właśnie nie powtórzyło.
Gość: filut z Pragi : ten antyfaszo roku zostal bezlistosnie zakatowany przez faszystowski wirus HIVa wyhodowany na farmach CIA i zaszczepiony malpom ktore podstepnie przeniosly go na towarzyszy walczacych o wolnosc w Afryce
jednak zanim polegl na froncie walki antyfaszo to walczyl do konca - razem z nim zginelo kilkanascie sympatyczek ruchu ktore odrzucily kondomy jako element kapitalistycznego i kolonialnego zniewolenia i w pelni oddaly sie idealom walki o wolnosc i demokracje i antyfaszyzm
Komentarz
Na TVN24, w programie "Czarno na Białym" widać było, że chuligani (w większości zakryte twarze) wchodzą w Marsz i atakują policję.
/nie są to jednak policjanci/
Straż MN robiła wszystko co możliwe, żeby uspokoić sytuację.
Klarcia wymyśliła.
Zastanawiałam się co zrobić, żeby tego typu sytuacjom zapobiec - i mam pewien plan.
Nie powinno się raczej tych smarkaczy oddawać w ręce sił porządkowych, bo nie ma sensu zrażać do siebie pewnej części środowiska - kablowanie jest nadal w Polsce źle widziane.
Robimy więc tak - na obrzeżach Marszu ustawiamy dość gęsto swoją Ochronę,
niedaleko tej (w pewnej odległości) drugą warstwę mężczyzn dobrej postury.
Chwytamy szczeniaka, który czymś rzucił, przekazujemy go natychmiast dalej naszym kolegom. Ci odkrywają złapanemu twarz i pstrykają fotkę, a następnie przekazują w głąb tłumu - jak znam życie, baranek już złagodnieje - następnie smarkach jest dawany pod opiekę jakiemuś ojcu z wielodzietnych - Maciek by sobie doskonale z takim barankiem poradził.
Tego typu ludzików nie będzie dużo, myślę, że nie więcej niż 30 szt., bo nawet gdyby ich wszystkich było więcej, to zdecydowana większość z nich widząc "porwanie" się wycofa.
Jak sobie uświadomiłam, że znowu mamy to samo to mi się ryczeć chciało.
:-((
ONR jest jednak zbyt radykalny w swoich poglądach i postawie, tego typu formacja - w obecnych czasach - nie ma szans zaistnieć na scenie politycznej.
Należało by jednak trochę popracować, żeby odkłamać w odbiorze tzw. opinii publicznej wizerunek w/w.
Przede wszystkim wykazać, że oni stoją jednak daleko od nazizmu i utożsamianie ich z Hitlerem jest grubym nadużyciem.
W jaki sposób zagospodarować tę grupę? - Klarcia nie wie.
2. Podobał mi się straszliwie Artur Zawisza, dopiero teraz miałam okazję dobrze mu się przyjrzeć, on jest super.
Potrafi się zachować kulturalnie, ale ma tak celne riposty, że doprowadza do szewskiej pasji osoby pokroju Kazi Szczuki, a nawet Monikę Olejnik.
O tym ostatnim fenomenie nieco się rozpiszę.
"Kropka nad i" - w studio: Olejnik i Zawisza, na telebimie Stefan Niesiołowski.
Już z góry było wiadomo, że iskry polecą - i leciały ostro.
Niesiołowski wyszedł jak zawsze, ale super ciekawe było coś innego.
Mówi Niesiołowski, a w tym czasie Olejnik coś tam półgłosem powiedziała (nieważne chyba, bo nie pamiętam) do Zawiszy ten jej odpowiedział, doradził żeby się uczyła od kibiców patriotyzmu, wykazując właściwą postawę kibiców (nie kiboli), i .. w studio robi się jazgot Monisi*, a jednocześnie Niesiołowski coś tam peroruje sobie a muzom.
Olejnik kończy program.
*- Klarcia stawia dolary przeciw orzechom, że Monisi się ostro oberwało od szefostwa, redaktorka złamała wszelkie zasady dziennikarstwa, tak klasycznie, bez niedomówień.
Do przewidzenia było, że zaatakują chuligani, a później już wystarczyła tylko pewna nieudolność Sił Prewencyjnych, niekoniecznie z premedytacją zrobiona, choć jednak wykluczyć na 100% tej opcji nie można.
Policja w Polsce jeszcze trochę musi się poduczyć, to znaczy - strategii radzenie sobie z tłumem poduczyć muszą się ci, którzy wydają rozkazy.
Jestem zdania, że Zawisza powinien natychmiast skierować Pozew na drogę sądową. Za tego typu teksty się płaci i to niemało, co mamy okazję "podziwiać" na przykładzie Michnika.
Ich można bardzo skutecznie pokonać, ich własną bronią.
Może nie tyle, że hierarcha kompromituje Najświętszy Sakrament - tego typu treść nie była by dobrze odebrana - ale podać fakty: zbratanie się z władzą, która nie stawia veto aborcji; opisać sytuację jaka miała miejsce podczas ślubu młodej Kwaśniewskiej; wyrazić głębokie ubolewanie, że ks. kard. milczał gdy była pilna sytuacja opowiedzenia się w obronie eugenicznej aborcji.
Widzę to tak - osoby mające autorytet podpisują taki list, wysyłają go do Watykanu (nie publikują w mediach) i spokojnie czekają na odpowiedź.
Gdyby ta nie nadeszła w stosownym czasie, wtedy nagłaśniają sprawę zarówno w Polsce, jak i poza granicami, tak, żeby mieć pewność, że info dotarło do papieża.
W telewizorni nie pokazali, jednak kogo trzeba walnęło i to mocno.
Grega to bym raczej widziała w Warszawie podczas następnego MN, jako opiekuna wyłapanych baranków.
Należy próbować - "...Jakubie wypełnij kupon."
Z tego co wiem, w obecnym KPK nie ma podstaw, żeby odmówić prezydentowi Komorowskiemu przystępowania do Komunii. On przecież deklaratywnie za aborcją się nie opowiedział, bełkocze coś tam o "kompromisie", na kościelne sankcje to jednak za mało jest. Może gdyby proponowana Ustawa przeszła i odmówił by jej podpisania?
Z kard. Nyczem należy postępować mądrze, z głową, a przy tym okazując szacunek jego pozycji kapłańskiej - to jest bardzo trudne i nawet gdyby się udało, to są małe widoki na zmianę postawy hierarchy.
Trzeba by to politycznie raczej rozegrać. Mógłby się w to włączyć ktoś ze środowiska RM (jakiś profesor, ale taki wyważony raczej) i ten z kolei mógłby pozyskać do proponowanej przeze mnie inicjatywy ks.bp Stefanka.
z resztą przeczytaj interpretację kard Burke (uwaga b. obszerne) : "Zasady odmowy Komunii Świętej"
Nie ma co ryczeć, trzeba starać się żeby się właśnie nie powtórzyło.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,12838687,Antyfaszystow_tylko_garstka___Ta_dysproporcja_przeraza_.html
i komentarz internauty:
czy zlozyli kwiaty pod pomnikiem Sajmona Mola?
Autor:
Gość: filut z Pragi :
ten antyfaszo roku zostal bezlistosnie zakatowany przez faszystowski
wirus HIVa wyhodowany na farmach CIA i zaszczepiony malpom ktore
podstepnie przeniosly go na towarzyszy walczacych o wolnosc w Afryce
jednak zanim polegl na froncie walki antyfaszo to walczyl do konca -
razem z nim zginelo kilkanascie sympatyczek ruchu ktore odrzucily
kondomy jako element kapitalistycznego i kolonialnego zniewolenia i w
pelni oddaly sie idealom walki o wolnosc i demokracje i antyfaszyzm
skorek wyzywam cię na udeptana ziemię...
Jaka broń wybierasz ???
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,12838687,Antyfaszystow_tylko_garstka___Ta_dysproporcja_przeraza_.html
Dzięki - Klarcia już tam jest.