Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Prawo Jazdy - wątek dla zdających, odświeżających i marzących aby je mieć! :)

1171820222358

Komentarz

  • nie wiem musiałabym w dokument spojrzeć
    będzie z 3 lata chyba :)
  • nawet mnie nie denerwuj, że nie jeździsz!!!! 
  • UJa, ale u Was teren górzysty, zakręty...to Cię trochę usprawiedliwia. Joanno, jeżdżenie w niedzielę zwłaszcza rano polecam - mały ruch

    Choć w stolicy to może nigdy mały ruch nie jest?

    W każdym razie gratuluję. Dorotak też. My też wrócimy do tematu...

  • AgaMaria nic mnie nie usprawiedliwia !!!
    moja głupota jest większa niż najwyższa góra
    ale chyba mam już tak dość tego łażenia że się w końcu przemogę
    tylko męzu wtedy będzie musiał autobusem jeździc, ale on ma przystanek pod domem a nie 3 km od niego :/
  • Ja kisiłam prawko prawie 4 lata. I w końcu w grudniu poprosiłam Pana Jezusa żeby zabrał ode mnie ten lęk, bo On jest ze mną we wszystkim,Flp 4,13. I tak się wymodliłam, ze wsiadłam za kierownicę i jeżdżę :) A dużo też mi pomogło uświadomienie sobie jakie schematy w mojej głowie powodowały te lęki i przełamanie tych blokad. UJa dasz radę!

  • @uJa - łonczem sie w bulu... Moje autko stoi pod oknem.....a ja ganiam w te upały i jeszcze dziecka ciągnę... żenada. ~X(
  • Patrzę na samochód i obiecuję sobie - jutro, jutro!
    I co? Nico...
  • Ja kisiłam prawko prawie 4 lata. I w końcu w grudniu poprosiłam Pana Jezusa żeby zabrał ode mnie ten lęk, bo On jest ze mną we wszystkim,Flp 4,13. I tak się wymodliłam, ze wsiadłam za kierownicę i jeżdżę :) A dużo też mi pomogło uświadomienie sobie jakie schematy w mojej głowie powodowały te lęki i przełamanie tych blokad. UJa dasz radę!

    to jak ktoś ma wolną intencję to się polecam
    chcialabym w poniedziałek pojechać tam sama

    jutro mężu potrzebuje samochód
    pojutrze zamieniamy się z bratem na samochody więc ani tyle nie pojadę
    ale poniedziałek ! no muszę
    pomódlcie się
    pliss
  • uJa i wzajemnie! 
  • edytowano lipca 2013
    Niecały miesiąc temu zdawalam nową teorię i nie trafiłam na takie pytanie.A ja nieśmialo poproszę o wsparcie modlitewne.We środę mam egzamin praktyczny podejście numer jeden.Godzina 15. Zostały mi jeszcze dwie jazdy po 2 godz. I co tu dużo pisać stres jest,ale co ma być to będzie:)
  • No to jutro mój wielki dzień :D niespodziewanie za szybko nadszedł,
    poproszę o +++

    jak usłyszycie w radiu że jakaś kobieta szarym oplem spowodowała wyjątkowo idiotyczny wypadek to możecie być pewni ze to ja

    o mamuniu jak ja się boję
    :-/
  • +++
    będzie dobrze
    po pewnym czasie strach przechodzi a pojawia się radość i poczucie większej swobody
    nie ma jednak niestety innego wyjścia, niż jeździć, jeździć, jeździć...
  • uJa, no dajesz :)
  • no to jadę :D

  • @uJa, i jak? I jak?

    ja dziś miałam drugie jazdy. Śmigam sobie już całkiem, mam problem z ruszaniem pod górę, ale to się ogarnie. I tak jestem dumna, że po 4 godzinach normalnie bezkolizyjnie i bez zatrzymywania ruchu udaje mi się jeździć:D
  • jestem jestem
    mało tego cała ;)
    auto też całe

    objechałam,
    raz sie zdenerwowałam jak zły bieg wrzuciłam
    i drugi raz jak mi zgasło na podjeździe, ale tam mi ciągle gaśnie bo to ostry zakręt po górę w polną drogę,
    ale dopracuję i to JUTRO też jadę ;)

    dziękuję wam bardzo serdecznie za wsparcie
    dziś rano już miałam stchórzyć, ale sobie pomyślałam co ja wam napiszę? i wsiadłam i pojechałam :)
  • uJa, brawo!!!
    ech, zebym i ja tak kiedyś napisała, wstanę, wsiądę i pojadę, a później tak zrobiła....
  • katarzyno s.
    grunt to motywacja ale naprawdę taka mocna żeby się nie dało odmówić

    zgodziłam się na tą pracę, myślalam że dam rady jeździć busami, ale w międzyczasie się przeprowadziliśmy, po 2,5 godziny pracy, reszcie dojazdów busem i mega odległości pieszo, wracałam tak zmęczona że nie dawałam rady nic zrobić, leżałam tyko, obiadu nie było dziecko wyło, bez sensu kompletnie
    chciałam z pracy rezygnować ale się okazało że nie mogę,
    no więc wymyśliłam to auto
    i jakoś się udało )
    :)

  • no tom się za wcześnie pochwaliła :/

    mężu jeździł teraz autem i mówi że głośno chodzi, tłumnik urwany :?
    ale rękę dam uciąć że to nie ja, tak mi się dobrze przecież jechało :/
  • oni zawsze coś znajdą :) 

    nie przejmuj się :) muszą być lepsi ;) 

    a P powiedz, ze niech ciężarnej nie denerwuje :D
  • @ uJa
    Ściema.... ;)
    Nie daj się i dalej w drogę! No i gratuluję przede wszystkim!
    Plisss, wyznaczcie mi jakis termin, to tez bedzie mi wstyd stchórzyć i wyjadę....
  • Się tak nieśmiało przypomnę.Dziś o 15  :D
  •  MamaWeroni-Się tak nieśmiało przypomnę.Dziś o 15  GRATULACJEEEEE!Zdała normalnie za pierwszym razem.Co za zdolna Bestia.
  • Dziękuję za wsparcie. później odpale
    e kompa napiszę więcej.







  • Takim to fajnie. Idą, zdają.. Moje gratulacje!


    Ja jestem zadowolona z instruktorki. Po pierwsze dogadujemy się super jeśli chodzi o terminy, mi zależy na czasie, ona jest zadowolona, że chcę jeździć nie-popołudniu, więc w ciągu 2 tygodni, do końca sierpnia zrobię 14h. A mi tak pasuje, bo dzień za dniem idzie mi lepiej, więcej pamiętam i się uczę.
    Po drugie babka dobrze ogarnia i tłumaczy, mam poczucie, że mnie kontroluje, a jednocześnie daje mi tyle luzu, że nie czuję się spięta:P

    dziś, po 6 godzinach śmigałam śmiało Gdynią, aż jestem z siebie dumna, bo już mi nie gaśnie auto przy ruszaniu pod górkę, a tylko to mi nie wychodziło na razie:P


    plan jest taki: we wrześniu podejść do egzaminów. I zdać, bo potrzebuję tego prawka i już:D

  • rób prawko dorota rób
    i nie wyprowadzaj się na zadupie zanim nie będziesz umiała jeździć ! (prawko to pikuś ;) )

    co ja dziś przeszłam, z jazdą po mieście (zapomniałam że dziś czwartek i całe miasto zastawione autami, korki, parkingi na każdej ulicy itd)
    ale na szczęście Św. Krzysztof pomógł i szczęśliwie objechałam, po dzisiejszym teście to już chyba mi jazda ni straszna :)
  • Wrrrr trzeci raz piszę,przypadkiem  2  długie posyt.Egzamin jak juz wcześniej pisałam mialam na 15.Byłam godzinę wcześniej . Przez tę godzinę 3 osoby oblały łuk. Stres mnie odrobinę puścił. Z nerwów nie potrafilam włączyć światła przeciwmglowego tylnego(bo takie wylosowałam).Trafił mi sie sympatyczny egzaminator starszy pan.Jak już pokonałam światła zrobiłam łuk.Powiem szczerze,że nigdy mi tak dobrze łuk mi nie wyszedł jak na egzaminie.I jak wyjechalam na miasto to już lekko poszło.Jedyne zastrzeżenia jakie miał egzaminator to takie bym bardziej zwracała uwagę na rowerzystów i dynamiczniej jeździła.
  • @uJa, własnie zadupie nie jest zadupiem, jak się ma prawko i auto. O to drugie pomartwię się poootem, ale na razie jestem szczerze zaskoczona, że tak nieźle mi się jeździ:D

    @MamaWeroni, jeszcze raz gratulacje!! To za pierwszy razem, taak?:)
  • Gratulacje!  @};-
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.