Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Prawo Jazdy - wątek dla zdających, odświeżających i marzących aby je mieć! :)

1252628303158

Komentarz

  • A mężowie są super w tych kwestiach - mój tez ogarnial temat jak niw udawalo mi się zdać :-)
    Podziękowali 1Hope
  • Jestem idealnym przykladem, ze przerwy sa niewskazane. Ostatni raz ok 9 lat temu zdawalam, a kurs robilam 17 lat temu. Prawka nadal niet. Ale obawiam sie, ze teraz Bog bedzie czuwal, zebym tego prawka za szybko nie miala.
  • o tak, też polecam robić od razu - mam koleżankę, która robiła kurs ok 8, 10 lat temu i nie poszła od razu na egzamin i do dzisiaj nie ma prawa jazdy i chociaż kurs podobno jest nadal ważny, więc wystarczy sobie przypomnieć, iść na jazdy i przypomnieć/nauczyć się przepisów - to jest zdecydowanie trudniej. Ja się cieszę, że udało mi się zdać, bo miałam założenie "jak się teraz nie uda to mam to w nosie i właściwie na co mi to głupie pj"

    Jak się zrobi przerwę to potem zawsze jest coś ważniejszego, a to jakaś ważniejsza sprawa, a to jakiś inny kurs, a to dziecko, a to pies, a to kasa na coś potrzebna, a to pora roku nie ta, a to w pracy nawał akurat... z całego serca polecam robić za ciosem :)
    Podziękowali 1Hope
  • Przerwy w jeżdżeniu też niewskazane
    Prawko robiłam 13 lat temu, a na serio zaczęłam jeździć dopiero we wrześniu....
    Od nowa się muszę wszystkiego uczyć, parkować to prawie w ogóle nie potrafię, więc staję autem tam gdzie umiem i potem na piechotę :lol: Metoda małych kroczków działa, szkoda tylko, że takim ślimaczym tempem. Ostatnio pierwszy raz jechałam po śniegu! (kurs robiłam w kwietniu, zdałam we wrześniu, więc nie miałam nigdy okazji). Ale już prawie nie boli mnie brzuch przed jazdą, jest postęp!
    Podziękowali 3asiao Hope AgaMaria
  • 25 metrow ciezko na rondzie
  • Dziewczyny, jak opanować stres przed egzaminem..
    Zdawała teorie 3 lata temu jak pierwsze gdzie teoria jest na zawsze..
    Więc to mi odpada.
    Zdawałam praktykę 4 razy i przerwałam i żałuje. Bo tak mnie stres zjadał. Oczywiście na placu nie zdałam..:( i się załamałam i się podałam..
    I decyzja wracam.. tylko tak nie mam tego numer NIK czy jakoś taka miałam go 3 lata temu ale niestety zgubiłam i co teraz bez tego nie zapiszę się na egzamin..
    Czy trzeba od nowa robić badanie lekarskie?
    Chcem wykupić godziny same tak na początku z 10..
    A zdahe word we wrocławiu :(
  • Jak masz skończony kurs to nie musisz powtarzać. Nr to chyba odzyskasz od szkoły jazdy albo z wydziału. Komunikacji czyli z urzędu gdzie skladalas kwity żeby nr uzyskać.
  • No mam ukończony..a nie będę w systemie w Wordzie.?
    No ja 3 lata temu za cały kurs zapłaciłam 1350 zł;( to sporo..więc myślę tylko by godziny dokupić..
    No a co z lekarzem?
    planuje we wtorek jechać do miasta i tam się dopytać. składałam w wydziale komunikacji..
  • Nr gdzieś jest.zadzwon dopytaj.kolezanka robiła  egzamin 6lat od kursu
  • Ja prawko mam, jak wiecie, ale nie jeździłam prawie 30 lat, więc dużo przede mną. Sporo odświeżam, gdy podróżuję z mężem. Dwa lata temu zrobił prawko, więc przy nim przeżywam każdą zmianę pasów, patrzę na znaki itp. Przeraża mnie to, że trzeba mieć oczy dookoła głowy, że odpowiada się za życie i zdrowie swoje i innych, że zawsze jakiś niecierpliwy, żeby nie powiedzieć wariat może zajechać drogę. Parkowanie to zupełnie temat obcy...
    Nie stawiam sobie celów nie wiem jakich, do pracy przez zakorkowane miasto chyba bym się nie pchała, dość się namorduje w tramwajach, to w aucie nie mam zamiaru...
    ale żeby się choć nauczyć tych tras dookoła osiedla, by dojechać do Taty na przykład. Nauczyć się nawet tych znaków na pamięć i tych możliwości sytuacji...

    Dobrze umieć jeździć, bo może się zdarzyć, że mąż nie da rady jechać. Albo zawieźć bliskich do lekarza, choć wtedy chyba taxi, bo zbyt mi się trzęsą ręce w takich momentach.

    Ale tak czy siak, chcę, bo widzę, że są sytuacje, gdy mi się to by przydało, ale to na razie odległa perspektywa...
    Zwykle mam ważniejsze sprawy na bieżąco albo coś mi akurat dolega albo praca zawodowa pilna.

    Dla mnie jeżdżenie to tylko w niedzielę o 6 rano na przykład. Uwielbiam jeździć po mało uczęszczanych drogach.
    Ale dawno nie jeździłam. Taka sztuka dla sztuki. Dojazdy w mieście, w korkach, wśród zmęczonych, zdenerwowanych, śpieszących się ludzi. Koszmar.
  • Jako pieszego też mnie duży ruch samochodowy męczy. Na przykład spaliny. I w ogóle.
  • Także papier jest, umiejętności brak.
  • Ja po długiej przerwie (10 lat) chciałam brać jazdy, ale ostatecznie zdecydowałam się na samodzielne powtórki w weekendy wcześnie rano. Po dwóch takich jazdach wszystko sobie przypomniałam. Jeździłam sama, bo mąż mnie stresuje. Gdyby nie dzieci pewnie nie miałabym potrzeby jeździć. W mieście bez małych dzieci samochód nie jest konieczny.
    Podziękowali 2Agnieszka82 AgaMaria
  • Ja tez w temacie :( teoretyczny mam, pierwsze podejscie do jazdy kilka lat temu, potem przerwa i teraz od nowa lekcje jazdy. Mialam juz z 20 godz i konca nie widze, ale maz tak zdesperowany/ zdeterminowany, ze podobno chocby mialo mi to zajac kilka lat to mam zrobic. Dosc wolno robie postepy, ale podobno gdy sie przekroczy pewna granice wiekowa to tak jest; pojawia sie lek o siebie, odpowiedzialnosc za innych uzytkownikow drogi ( pieszych, rowerzystow), mysli coby sie moglo stac itp. - tak mi mowi instruktorka. Ona zartuje, ze gdyby uczen mial maske na twarzy to i tak domyslilaby sie jego wieku po pytaniach jakie zadaje.
  • Ja się boje tej pierwszej jazdy po 3 latach..maż mi nie pozwala autem jeździć;(  teraz sobie czytam gdzie sprzęgło,gaz i hamulec.Coś pamiętam z luku, ale jak to wyjdzie :(
  • Musisz sobie wziąć kilka godzin z instruktorem i jakoś to będzie ;)
  • edytowano października 2017
    Przed egzaminem warto wziąć jazdy, ale przed wznowieniem jazd po przerwie - niekoniecznie. 
    edit: Uważam, że egzamin jest trudniejszy od normalnej jazdy. Do tego dochodzi stres. Ja bym pewnie nie zdała, a jeżdżę już prawie 15 lat.
  • Oprócz orientacji na jezdni i przepisach, dla mnie też pewną nowością jest w ogóle panowanie nad samochodem. Żeby się słuchał, wyczucie odległości. Przeraża mnie ta miejska ciasnota.
  • A mnie co raz bardziej przerażają jazdy..:( i Egzamin. Czy dam rade czy nie..;(
  • Ja zdałam teorię za pierwszym razem niedawno , a potem 2 godziny
    jazdy i panika że zginę ,że nie dam rady i poddałam się...może na wiosnę ... 

    A ktoś orientuje się czy jak córka uzyskała zgodę na małżeństwo i podobno tym samym pełnoletność ,może robić prawko? Prawnik znajomy twierdzi że tak w ośrodku wystawili oczy ,bo nie wiedzą .
  • mama_malwina dla mnie same jazdy były dużo bardziej stresujące niż same egzaminy, egzaminatorzy byli bardzo w porządku :)
  • @Hope  Ja zdawałam już..raz mi się trafił taki miły ale i tak na placu oblałam to nie wiem jak by na mieście było..
    Tak bym chciała jej mieć, siadam i jadę gdzie chce i nie muszę męża prosić czy mamę :(
  • Jak dla mnie te egzaminy to trochę ruletka, zrobisz dwa głupie błędy na placu i klops. Dla mnie najważniejsze było to co mi AB napisała, żeby się nie poddawać, bo już nie miałam nadziei. 
    Podziękowali 1Bridget
  • teraz plusem jest bezterminowa ważność egzaminu teoretycznego.
    wystarczy raz zdać i potem juz tylko zając się jazdmi i egzaminem ;)
    Podziękowali 2nowa Bridget
  • No ja właśnie tak mam zdaną teorie..:)
    I tak nie ma nadziei że zdam..to musiał by być jakiś CUD
  • A czemu? Moja sąsiadka pani lat 65 zdała , fakt nie za pierwszym razem ale zdała i śmiga pani po okolicy tak więc nigdy nie mów nigdy, trzeba spróbować zwłaszcza że już tyle za tobą kurs egzamin teoretyczny jeszcze do kad nie ma śniegu próbuj ,chce niektórzy mówią że lepiej zdawać zimą
    Podziękowali 2wielorybek Agnieszka82
  • A ja właśnie boje się śniegu..:( jadę zaraz do miasta zapisywać i załatwiać ten numer..
  • To powodzenia i szybkiego załatwienia
  • Załatwione wszystko. Od środy zaczynam pierwsze dwie godziny..stres mam czy wszystko pamiętam..
  • Jak nie pamiętasz to sobie przypomnisz grunt że umiesz 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.