@mama_malwina poczytaj sobie o Megankach: https://www.chceauto.pl/renault-megane/ Sa tu opinie o wszystkich rocznikach, charakterystyka, najczestsze usterki. Kolega mial Renie, na szczescie umial sam sobie pogrzebac przy aucie i polutowac to czy tamto, bo przy Reni mial wesolo...
To nie dla mnie auto miejskie, mieszka na wiosce i zanim dojadę do głównej to są dziury. Ale miałam szczęście ze udało mi się zdać, bo word od kwietnia wprowadza nowe auta.
No może od świeże co u mnie..Kupiłam Opel corsa z 1996 roku za 2 tysiące.. Ale Oc mnie zabiło..:( za takie autko dajcie spokój te auto nie warte tego OC..:( Sprawne kupione po starszym panu. Bardzo mały przebieg..no ale tak nie ma wspomagania tzw ciężko kierownica chodzi..:( Całkiem inaczej wsteczny.:( raz tylko jeździłam bo mi ciężko kręcić.. A nawet się boje jeździć.. O nawet dziś bym mogła po dziecko do szkoły ale ma stracha..:(
Ile zawołali za ubezpieczenie? ost płacąc za swoje usłyszałam ze mieli dziewczynę młoda, 25 lat, pierwsze auto (silnik 1.1), zaraz po zdaniu prawka i wyszło im ponad 2.500 zł
ja myśle kupić ( tzn miałam to już wcześniej zrobić) jakaś motorynkę na syna i niech Mu leci, bo jeśli zostawimy Mu nasze to koszt będzie większy niż 2.5 k a nie wiem czy chce jako współwłaściciel bo w razie czego to mi podskoczy potem
jak by auto było na mnie to tak pisałaś 2,5 tysiąca! A że auto na męża i mnie wpisał to tylko 1,5 tysiąca!!!! Jednak pojechałam po córa nie mogła zawrócić korek zrobiłam wstyd..:( jakiś facet mi podpowiadał jak kręcić..:( a już po normalnej drodze to okej...a tak się spociłam jak nie wiem..:(
czyli co?? mąż zarejestrował na siebie i oc itp.. a własnie babka w oc powiedziałam że zniżki tylko idą na męża konto... Ja tylko jestem wpisana że będę jeździć i tyle PZU jest drogie. OC w Hestii czy jakoś tak.. Mi nie zgasło ale nie mogłam zawrócić w uliczce tzw zaparkowałam po prawej stronie i musiałam wyjechać w lewo.. nie mogła zawrócić co się na pociłam...:( Ktoś jeszcze zdaje egzamin na prawo jazdy...
Oc trzeba sprawdzać w kilku firmach i u różnych agentów , Bo nawet z tej samej firmy różni agenci naliczą różna kwotę ,mąż powinien cię w dowodzie rejestracyjnym uwzględnić jako współwłaściciela , czyli umowa kupna na was oboje wtedy byś miała zniżki bo szły by i na twoje konto
Ale jak świeży kierowca ma dostać zniżki ze wzg na zniżki męża? przrviez to pod uwagę czas np posiadania prawa jazdy jest brane pod uwagę przy wykupie ubezpieczenia
edit yo chyba tylko jeśli przy zakupie auta jako właściciel podane jedt oboje małżonków -jako współwłasność, insczej szans nie ma
ja swój pierwszy samochód tez kupowałam od dwojga współwłaścicieli -dziadka i wnuka, dziadek kupił, w dokument wpisał wnuka, żeby temu zniżki leciały
No, tylko ze wtedy to ta współwłasność to i na umówię wskazana musi być. ja teraz chcąc zrobić syna współwłaścicielem auta, żeby już mu powoli zniżki leciały to i tak płaciłabym wyższa skladke, bo syn poniżej jakiegoś tam wieku ( 25 albo 26 w zapisie czy jakoś tak) i dopiero co odebrał prawo jazdy
Za to jak kierowca nie prawa jazdy i nie miał nigdy prawa jazdy i jest właścicielem auta , spowoduje stłuczkę ubezpieczyciel zapłaci ale kieruje WŁAŚCICIEL auta
W wielu umowach z ubezpieczycielem jest też zwyżka jak autem nawet bez umowy może jeździć młody kierowca. Uważajcie bo jak ktoś taki spowoduje stłuczkę albo wypadek to ubezpieczyciel nie zapłaci.
Dlatego nie chcąc tracić swoich zniżek, syn musi od początku mieć swoje auto "na siebie"
Czekajcie ja już nic nie rozumiem... Auto jest na męża zarejestrowane. Oc jest na męża a ja tylko jestem wpisana że będę jeździć..wiem że zniżki idą na męża a na mnie chyba nie?? No owszem mogłam na siebie, ale bym tyle kasy zapłaciła za oc. Byliśmy u najtańszej babki w mieście i ona szukała na komputerze bo innych..i wybrała najtańsze. Powiedziała mi że jak się spowoduje stłuczkę ale z twoje winny to jesteś do 6 lat w systemie..I lecą ci wszystkie zniżki i wtedy się płaci o 200% A teraz zmieni coś na eko auto poniżej 2000 r płaci się więcej niż po 2000 Coś do 29 roku płaco się więcej!!!! tak nam ta pani mówiła.
Na ciebie nie idą zniżki ,zgadza się że jak spowosujesz stłuczkę tracisz zniżki, teraz mąż straci nie ty, u mnie siostra poszła do jednego agenta wyliczył jej oc 890 zł poszła do drugiego znalazł OC za 400 zł , tak więc przed każdym ubezpieczeniem warto sprawdzić kilka osób , na przerejestrowanie auta jest miesiąc tak więc jest na to czas ,
Byliśmy tam gdzie maż swoje auto ubezpiecza..tak samo teść bo tam jest najtaniej. Zgadzam się że trzeba sprawdzać. Wiem że maż traci. Dlatego trochę się boi bym jeździł. Jeszcze w taką pogodę jak dziś śnieg, i bardzo ślisko..;(
Wiesz ja bym wolała zapłacić więcej za oc i jeździć autem ,niż mieć auto i nim nie jeździć bo mąż się by bał że zniżki straci , jak kupował auto dla ciebie i wszystko pisał na siebie to nie wiedział co ryzykuje? A może liczył że kupi ci zabawkę i ona postoi w garażu powiedzmy pół i sprzeda, bo ty jeździć nie będziesz , i nie mówię o jeździe jak bardo ślisko jest ,
W taka pogodę jak dzis mi się bardzo dobrze jeździ - wszyscy wtedy jeżdżą wolniej bo slisko. @mama_malwina nie boj sie jeździć - pomalutku, systematycznie i dasz rade co raz to dalej. Tym bardziej ze masz juz swoje auto na co dzień.
To nie takie proste auto na mnie..był taki plan, ale ja tyle za OC to dajcie spokój te auto tyle nie wart jest. @Agnieszka82 Ja nigdy po śniegu nie jeździłam..:( Te autko nie ma ABS, już nie mówiąc o wspomaganiu kierownicy. To może po proszę o rady jak po śniegu jeździć?? nie wiem wolniej kręci, jak hamować?? no nie wiem:( raz tylko jechałam jak był lód ale to elką
Jezdzij normalnie tylko wolniej na zakrętach nie hamuj tylko przed zakrętami. I zdaje sie tyle. To nie ejst jakas wielka filozofia, spróbuj po prostu wsiąść i zrobić sobie mala wycieczkę. Zobaczysz dasz rade
Jak nie ma abs hamujesz pulsacyjnie kilka razy delikatnie a nie raz mocno bo Cię postawi bokiem.
Co do oc to to kiedyś było ptak że współwłaściciel nabywa o staż do zniżek czyli jak ja miałam auto z tatą ja nie miałam żadnych zniżek on miał 60% a OC było ze zniżką taką jak miał Tata a po 10 latach Ja też już miałam swoje własne zniżki
Komentarz
Taki mi się najbardziej podoba, czy coś możecie o niej powiedzieć??
Ale miałam szczęście ze udało mi się zdać, bo word od kwietnia wprowadza nowe auta.
Ale Oc mnie zabiło..:( za takie autko dajcie spokój te auto nie warte tego OC..:(
Sprawne kupione po starszym panu. Bardzo mały przebieg..no ale tak nie ma wspomagania tzw ciężko kierownica chodzi..:( Całkiem inaczej wsteczny.:( raz tylko jeździłam bo mi ciężko kręcić.. A nawet się boje jeździć..
O nawet dziś bym mogła po dziecko do szkoły ale ma stracha..:(
ost płacąc za swoje usłyszałam ze mieli dziewczynę młoda, 25 lat, pierwsze auto (silnik 1.1), zaraz po zdaniu prawka i wyszło im ponad 2.500 zł
ja myśle kupić ( tzn miałam to już wcześniej zrobić) jakaś motorynkę na syna i niech Mu leci, bo jeśli zostawimy Mu nasze to koszt będzie większy niż 2.5 k
a nie wiem czy chce jako współwłaściciel bo w razie czego to mi podskoczy potem
Jednak pojechałam po córa nie mogła zawrócić korek zrobiłam wstyd..:( jakiś facet mi podpowiadał jak kręcić..:( a już po normalnej drodze to okej...a tak się spociłam jak nie wiem..:(
PZU jest drogie. OC w Hestii czy jakoś tak..
Mi nie zgasło ale nie mogłam zawrócić w uliczce tzw zaparkowałam po prawej stronie i musiałam wyjechać w lewo.. nie mogła zawrócić co się na pociłam...:(
Ktoś jeszcze zdaje egzamin na prawo jazdy...
Bo nawet z tej samej firmy różni agenci naliczą różna kwotę ,mąż powinien cię w dowodzie rejestracyjnym uwzględnić jako współwłaściciela , czyli umowa kupna na was oboje wtedy byś miała zniżki bo szły by i na twoje konto
przrviez to pod uwagę czas np posiadania prawa jazdy jest brane pod uwagę przy wykupie ubezpieczenia
edit
yo chyba tylko jeśli przy zakupie auta jako właściciel podane jedt oboje małżonków -jako współwłasność,
insczej szans nie ma
ja swój pierwszy samochód tez kupowałam od dwojga współwłaścicieli -dziadka i wnuka, dziadek kupił, w dokument wpisał wnuka, żeby temu zniżki leciały
ja teraz chcąc zrobić syna współwłaścicielem auta, żeby już mu powoli zniżki leciały to i tak płaciłabym wyższa skladke, bo syn poniżej jakiegoś tam wieku ( 25 albo 26 w zapisie czy jakoś tak) i dopiero co odebrał prawo jazdy
a tak, odraz Młody "pracuje" na swoje zniżki
Auto jest na męża zarejestrowane. Oc jest na męża a ja tylko jestem wpisana że będę jeździć..wiem że zniżki idą na męża a na mnie chyba nie??
No owszem mogłam na siebie, ale bym tyle kasy zapłaciła za oc.
Byliśmy u najtańszej babki w mieście i ona szukała na komputerze bo innych..i wybrała najtańsze.
Powiedziała mi że jak się spowoduje stłuczkę ale z twoje winny to jesteś do 6 lat w systemie..I lecą ci wszystkie zniżki i wtedy się płaci o 200%
A teraz zmieni coś na eko auto poniżej 2000 r płaci się więcej niż po 2000
Coś do 29 roku płaco się więcej!!!! tak nam ta pani mówiła.
Wiem że maż traci. Dlatego trochę się boi bym jeździł.
Jeszcze w taką pogodę jak dziś śnieg, i bardzo ślisko..;(
A może liczył że kupi ci zabawkę i ona postoi w garażu powiedzmy pół i sprzeda, bo ty jeździć nie będziesz , i nie mówię o jeździe jak bardo ślisko jest ,
@Agnieszka82 Ja nigdy po śniegu nie jeździłam..:( Te autko nie ma ABS, już nie mówiąc o wspomaganiu kierownicy. To może po proszę o rady jak po śniegu jeździć?? nie wiem wolniej kręci, jak hamować?? no nie wiem:( raz tylko jechałam jak był lód ale to elką
Co do oc to to kiedyś było ptak że współwłaściciel nabywa o staż do zniżek czyli jak ja miałam auto z tatą ja nie miałam żadnych zniżek on miał 60% a OC było ze zniżką taką jak miał Tata a po 10 latach Ja też już miałam swoje własne zniżki