Up. Musze zająć czymś myśli i mój niezawodny Mąż wymyślił zebym rozkminila urodziny Frana- impreza za tydz. Zamarzyl mi się sernik na zimno (nawet zachomikowalam jedną porcję twarogu od @Nowej ), który zrobiłam w wakacje z przepisu z forum. @Skatrzyna, taki z musem u góry, to był Twoj przepis? Wrzucisz jeszcze raz dla mnie, prosze? Na białej czekoladzie?
Potrzebuje jeszczcze z dwa ciasta 'tanim kosztem', może ktoś coś sprawdzonego ma?
I teraz tak, sprawa na wyglądac tak, że goście maja być na ok 17 na tort i kawę, ale może się zdarzyć że zostaną dłużej, więc przydalby sie mieć coś na kolację w razie gdyby... Macie jakieś inspiracje? Ktoś tu polecał salatke ziemniaczana z ogorkami?
@Dorotak, wklejam tak, jak mam zapisane: wygląda typowo warstwowo - brązowa, biała i np czerwona warstwa. Wszystkie składniki kupuję zwykle w Biedronce bo mają tam fajny krem czekoladowy, taki z psem na opakowaniu. Robię w tortownicy ale myślę,że prostokątna blaszka nada się równie dobrze.
spód: 200 g sucharków i 400 g kremu czekoladowego w stylu nutelli - sucharki zmiażdzyc na pył (polecam w tym celu maszynkę do mięsa), wymieszac z kremem, wylozyc blaszkę (a blaszkę wcześniej papierem), podociskac mocno i wstawic do lodówki
środek: 1 kg twarogu sernikowego mielonego, 200 ml śmietanki 30%, biała czekolada, cukier waniliowy, 1/2 - 3/4 szkl cukru do smaku, 3 łyżki żelatyny śmietanę podgrzac ale bez gotowania, rozpuscic w niej bialą czekoladę i żelatynę, całość powoli wlewać do sera zmiksowanego z cukrem i miksować - wylać na sucharkowy spód i znowu do lodówki
góra: paczka malin lub truskawek (mogą być mrożone), pół szkl cukru, 2 galaretki (odpowiednio malinowe lub truskawkowe) owoce opcjonalnie najpierw rozmrozić, zasypac cukrem, galaretki rozpuścic w połowie ilości wody podanej na opakowaniu - dodać owoce, zmiksować na mus - ostudzić i wylać go na tężejący ser i całość przetrzymać co najmniej kilka godzin (noc) w lodówce
Wiem tyle @Elunia, ze jak mam ochotę na nędznego pomidora w marcu to kupuje nędznego pomidora i go jem. Podobnie z kapusta, cola, chipsami itd Nie przyszło by mi do głowy pytać na forum czy zjesc kapustę czy nie zjesc owej kapusty Trochę mnie rozśmieszyło pytanie o to czy jeść cos czy nie
Sezon na kapustę pekińska to nie jest właśnie teraz, tzn nie kończy sie? Tak mi się kojarzy że na BN to zawsze ładna i tańsza mozna było.kupić, a na Wielkanoc to zawsze zdechle i brzydkie. Ale może coś mieszam?
My jemy, nawet pomidory jemy, choc akurat wszystkie warzywa kupuje w zaufanym warzywniaku, nie w biedronce. Sort pewnie podobny, ale te jakieś ladniejsze się wdaja.
Nawet dziś miałam salatke z, pfu pfu, mixu salat Nawet się zjeść dało. Choć bardziej od smaku lepszego czy gorszego wkurza mnie cena.
Co do pekinki, to ktoś jej na forum nie kisil przypadkiem?
z twarogiem - ale nie do barszczu z kiełbasą, ze szpinakiem albo po postu rozwałkować i pociąć w jakieś kształty można posmarować przed pieczeniem białkiem i posypać czymś: kminkiem, makiem, sezamem czy czarnuszką albo posmarować msłem czosnkowym
o mam kilka małych kiełbasek mam też suszone pomidory, nie wiem jak to by smakowało? i soczewicę, ale ją gotować trzeba :P a mogłoby byc dobre z cebulką :-?
My stosujemy bertram rzymski zalecany przez sw. Hildegarde. Procz tego, ze odpowiada za przyswajanie witamin i skladnikow odzywczych z pozywienia, wzmacnia system nerwowy, pomaga pozbywac sie toksyn z pozywienia i oczyszcza jelita z resztek pokarmu. Jest dosc drogi, ale bardzo wydajny. Z bertramem salata, ani pekinska kapusta nie straszna !
Bardzo smaczny, ale nie dla każdej wątroby jest farsz z duszonej cebuli Cienko pokrojąną, na półplasterki należy posypać trochę solą i cukrem, zezłocić tak porządnie, aż do mocnego zbrązowienia a potem dusić do miękkości można dodać jakieś warzywo inne, trochę przecieru itp.
Pod taką nazwą znam to danie, poczęstowała mnie nim kiedyś koleżanka w Lublinie, pyszne było! Ale ona była spod samego Biłgoraja, a w przyrządzniu potrawy podejrzewam, że duży wkład miały starsze z rodu. Czy może ktoś zna tę potrawę i ma jakiś sprawdzony przepis? W internecie co jeden to inny i boję się, że źle trafię, a wolałabym składników nie marnować
Moja mama robi taki piróg a już obowiązkowo na Wielkanoc. Ja niestety nie umiem. Robi ciasto drożdżowe Farsz na oko zawsze robi. Gotuje ziemniaki, odcedza i rozgniata tłuczkiem. Do tych ziemniaków dosypuje suchą nie ugotowaną kaszę gryczaną i wkłada do dochówki ( trzyma w cieple aż kasza trochę zmieknie) Następnie wkłada do miski dodaje twaróg, suszoną mięte, tłuszcz ze skwarkami soli trochę też daje śmietany i formuje coś na kształt piłki do rugby i to zawija w ciasto.
Komentarz
Zamarzyl mi się sernik na zimno (nawet zachomikowalam jedną porcję twarogu od @Nowej ), który zrobiłam w wakacje z przepisu z forum. @Skatrzyna, taki z musem u góry, to był Twoj przepis? Wrzucisz jeszcze raz dla mnie, prosze? Na białej czekoladzie?
Potrzebuje jeszczcze z dwa ciasta 'tanim kosztem', może ktoś coś sprawdzonego ma?
I teraz tak, sprawa na wyglądac tak, że goście maja być na ok 17 na tort i kawę, ale może się zdarzyć że zostaną dłużej, więc przydalby sie mieć coś na kolację w razie gdyby... Macie jakieś inspiracje? Ktoś tu polecał salatke ziemniaczana z ogorkami?
Dziewczyny, pomozcie
Faszerowane pieczarki są fajne na przekąskę.
Zamiast salatki może byc Strogonow.
Czasem bigos zamiast.sałatek na kolacje.
Moze jajka faszerowane. Szaszlyki.warzywne.
Ewentualnie drozdzowkA z.owocami(ale bym zjadla )
wygląda typowo warstwowo - brązowa, biała i np czerwona
warstwa. Wszystkie składniki kupuję zwykle w Biedronce bo mają tam fajny
krem czekoladowy, taki z psem na opakowaniu. Robię w tortownicy ale
myślę,że prostokątna blaszka nada się równie dobrze.
spód: 200 g sucharków i 400 g kremu czekoladowego w stylu nutelli -
sucharki zmiażdzyc na pył (polecam w tym celu maszynkę do mięsa),
wymieszac z kremem, wylozyc blaszkę (a blaszkę wcześniej papierem),
podociskac mocno i wstawic do lodówki
środek: 1 kg twarogu sernikowego mielonego, 200 ml śmietanki 30%, biała
czekolada, cukier waniliowy, 1/2 - 3/4 szkl cukru do smaku, 3 łyżki
żelatyny
śmietanę podgrzac ale bez gotowania, rozpuscic w niej bialą czekoladę i
żelatynę, całość powoli wlewać do sera zmiksowanego z cukrem i
miksować - wylać na sucharkowy spód i znowu do lodówki
góra: paczka malin lub truskawek (mogą być mrożone), pół szkl cukru,
2 galaretki (odpowiednio malinowe lub truskawkowe)
owoce opcjonalnie najpierw rozmrozić, zasypac cukrem, galaretki rozpuścic
w połowie ilości wody podanej na opakowaniu - dodać owoce, zmiksować na
mus - ostudzić i wylać go na tężejący ser i całość przetrzymać co
najmniej kilka godzin (noc) w lodówce
my jadamy gluten, tylko pszennego unikamy, dla gości robimy po prostu z przepisu.
A jak forum powie NIE kapuście, to juz nie zjesz?
)
Podobnie z kapusta, cola, chipsami itd
Nie przyszło by mi do głowy pytać na forum czy zjesc kapustę czy nie zjesc owej kapusty
Trochę mnie rozśmieszyło pytanie o to czy jeść cos czy nie
My jemy, nawet pomidory jemy, choc akurat wszystkie warzywa kupuje w zaufanym warzywniaku, nie w biedronce. Sort pewnie podobny, ale te jakieś ladniejsze się wdaja.
Nawet dziś miałam salatke z, pfu pfu, mixu salat
Nawet się zjeść dało. Choć bardziej od smaku lepszego czy gorszego wkurza mnie cena.
Co do pekinki, to ktoś jej na forum nie kisil przypadkiem?
tylko ciasta dużo a nadzienia kapuścianego jakoś mało wyszło
mięsa, grzybów nie mam,
z czym to jeszcze zjadliwe będzie?
z kiełbasą, ze szpinakiem albo po postu rozwałkować i pociąć w jakieś kształty
można posmarować przed pieczeniem białkiem i posypać czymś: kminkiem, makiem, sezamem czy czarnuszką albo posmarować msłem czosnkowym
z nadzieniem z zielonej soczewicy
w ostateczności sama podsmażona cebulka
mam też suszone pomidory, nie wiem jak to by smakowało?
i soczewicę, ale ją gotować trzeba :P a mogłoby byc dobre z cebulką :-?
Procz tego, ze odpowiada za przyswajanie witamin i skladnikow odzywczych z pozywienia, wzmacnia system nerwowy, pomaga pozbywac sie toksyn z pozywienia i oczyszcza jelita z resztek pokarmu. Jest dosc drogi, ale bardzo wydajny.
Z bertramem salata, ani pekinska kapusta nie straszna !
Cienko pokrojąną, na półplasterki należy posypać trochę solą i cukrem, zezłocić tak porządnie, aż do mocnego zbrązowienia a potem dusić do miękkości
można dodać jakieś warzywo inne, trochę przecieru itp.
Pod taką nazwą znam to danie, poczęstowała mnie nim kiedyś koleżanka w Lublinie, pyszne było! Ale ona była spod samego Biłgoraja, a w przyrządzniu potrawy podejrzewam, że duży wkład miały starsze z rodu.
Czy może ktoś zna tę potrawę i ma jakiś sprawdzony przepis? W internecie co jeden to inny i boję się, że źle trafię, a wolałabym składników nie marnować
Makaron, warzywa, sos, makaron, warzywa, sos, makaron, na wierzch ser mozna zetrzec.
Warzywa poddusic uprzednio, a makaron ugotowac al dente.
Robi ciasto drożdżowe
Farsz na oko zawsze robi.
Gotuje ziemniaki, odcedza i rozgniata tłuczkiem. Do tych ziemniaków dosypuje suchą nie ugotowaną kaszę gryczaną i wkłada do dochówki ( trzyma w cieple aż kasza trochę zmieknie)
Następnie wkłada do miski dodaje twaróg, suszoną mięte, tłuszcz ze skwarkami soli trochę też daje śmietany i formuje coś na kształt piłki do rugby i to zawija w ciasto.
www.hildegarda.pl
www.sklephildegarda.pl
Na poczatek polecilabym ksiazke drAlfredy Walkowskiej "Powrot do harmonii.Program zdrowia wedlug sw. Hildegardy z Bingen."