Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Biskupi: Poza Wielkim Postem można się bawić w piątki

145791013

Komentarz

  • też mam nastawiony budzik w komórce.... na Anioł Pański ;)
  • edytowano czerwiec 2013
    @Argento - Greg ma rację - od świtu do świtu  znaczy - od wstania z łożka w poniedziałek, do wstania z łóżka we wtorek. 

    A jak nie kładę się spać?
    :-?


    Albo jak kładę sie spać dopiero w Wielki Piatek o 2 w nocy to o piewszej (przed spaniem) moge wtrząchnąć mięsną kolację?
    O rany, ale masz problemy - jak by się nie dało żyć bez mięsnych potraw.
    Co innego, gdyby był to post o chlebie i wodzie, albo tylko o wodzie - wtedy odczucie głodu może być silne.

    Dla osób chcących pościć, a nie cierpieć zbyt mocno mam receptę - post trapistów, czyli: białe pieczywo popijane piwem. :)
    To jest jak najbardziej zakorzenione w Tradycji.
  • Bardzo sympatyczny taki post:) hmmm, dosc...kaloryczny.
  • Od północy do północy praktyczniej i łatwiej liczyć (przynajmniej tam, gdzie zegarki są rozpowszechnione), http://archidiecezja.lodz.pl/czytelni/prawo/p1t11.html
  • Możesz, bo w Wigilię nie ma postu 


    Pstryk :D
    dzięki za pstryk...ale kiedyś post w wigilię obowiązywał...i co???
    Pro pytałem księdza i mówił że post jest od północy do północy...a nie od świtu do świtu...zresztą o co my się kłócimy???
  • ale to nie klotnia, tylko dyskusja. A interpretacje moga byc rozne i zmieniac sie w czasie:) A u mnie w domu post w Wigilie nadal obowiazuje i nawet nkomu by do glowy nie przyszlo, zeby robic inaczej:P
  • u nas też...może źle napisałem że kłótnia...powinno być spór...
  • @Pigwa - no, to juz sprawa jasna:))) z tym liczeniem czasu:)
  • @argento, ja się z Toba z zasady nie kłócę :) 

    Nie ma takiej opcji ;)
  • @argento, ja się z Toba z zasady nie kłócę :) 

    Nie ma takiej opcji ;)
    kotku i ja z Tobą takoż...
  • @Klarcia tak specjalnie dla ciebie: miłość też jest prawem
  • Post obowiązuje od świtu do świtu dnia kolejnego.
    Pierwsze słyszę @-) ; Dotąd trwałam w przekonaniu, że od północy.
  • edytowano czerwiec 2013
    Biskupi skapitulowali.
    Pytanie jak my zachowujemy się w piątki? Czy udało się Wam kiedyś przekonać znajomych do przesunięcia imprezy na sobotę lub niedzielę? Czy jak ktoś zaprosił Was na imieniny lub urodziny w piątek to mieliście odwagę powiedzieć: "ja w piątki się nie bawię i nie przyjdę bo to dzień śmierci Zbawiciela"? Czy raczej przychodziliście, a nakaz nie urządzania zabaw ograniczaliście do powściągliwości przed tańcem lub spożywaniem mięsa albo alkoholu? Podobnie z imprezami firmowymi.
    Trzeba uderzyć się w piersi. Przynajmniej ja to niniejszym czynię.



    No więc ja dopiero na forum sie dowiedzialam, ze w piątki poza wielkim postem obowiązuje zakaz imprez i od jakiegos czasu uswiadamiam znajomych, duze imprezy i tak zazwyczaj są w soboty ze względow logistycznych, mi jednak zdarzyło się powiedziec, ze w poątki nie imprezujemy, jeszcze całkiem niedawno mialam na ten temat dyskusje wewnątrz rodzinną i teraz czuje sie jak idiotka....
  • edytowano czerwiec 2013
    I jeszcze okazuje się, ze KEP cierpi najzwyczajniej albo na brak pamięci albo na schizofrenię. Oto dowód:

    image
  • edytowano czerwiec 2013
    W temacie też wypowiedział się papież Franciszek. Widocznie nasi biskupi maja jego słowa tam gdzie słońce nie dociera.

    Cytuję papieża: "Uleganie duchowi świata naraża przede wszystkim nas pasterzy na śmieszność. Może spotkamy się z poklaskiem, ale ci, co zdają się nas aprobować, potem za
    plecami nas skrytykują. To zasada ogólna"
  • Biskupi skapitulowali.
    Pytanie jak my zachowujemy się w piątki? Czy udało się Wam kiedyś przekonać znajomych do przesunięcia imprezy na sobotę lub niedzielę? Czy jak ktoś zaprosił Was na imieniny lub urodziny w piątek to mieliście odwagę powiedzieć: "ja w piątki się nie bawię i nie przyjdę bo to dzień śmierci Zbawiciela"? Czy raczej przychodziliście, a nakaz nie urządzania zabaw ograniczaliście do powściągliwości przed tańcem lub spożywaniem mięsa albo alkoholu? Podobnie z imprezami firmowymi.
    Trzeba uderzyć się w piersi. Przynajmniej ja to niniejszym czynię.



    No więc ja dopiero na forum sie dowiedzialam, ze w piątki poza wielkim postem obowiązuje zakaz imprez i od jakiegos czasu uswiadamiam znajomych, duze imprezy i tak zazwyczaj są w soboty ze względow logistycznych, mi jednak zdarzyło się powiedziec, ze w poątki nie imprezujemy, jeszcze całkiem niedawno mialam na ten temat dyskusje wewnątrz rodzinną i teraz czuje sie jak idiotka....
    właśnie!
    Ludzie nie wiedzą, bo mało kto informuje o tym w kościele, a pewne rzeczy stale trzeba powtarzać wiernym.

    Podobnie jest np. z VI przykazaniem. Współzycie przedmałżeńskie, konkubinat przez wielu nie są uzanwane za grzech. Gdy redaktor naczelny "Miłujcie się" na rekolekcjach w jednej z parafii mówił, że współżycie przedmałżeńskie czy antykoncepcja sa grzechami śmiertelnymi, to księża z parafii świadczyli, że nagle wzrosła liczba spowiadających sie z tych grzechów.
    Zwyczajnie ludzie nie wiedzą, dlatego trzeba mówić, a nie luzować przykazania Boskie.
  • @Agnieszka63 a kto winny temu, że z ambon się pewnych rzeczy nie głosi. Księża, czy biskupi którzy powinni napomnieć księży, którzy od dekad tego nie robili? Nie nauczają, a potem sie dziwią, że ludzie nie wiedzą. N
  • @Anka nie masz co się tak czuć. Tak było i tego broniłyśmy (ja też...). Teraz będę bronić - w mojej rodzinie, tak jak bronię postu wigilijnego. Tak samo jak stawałam po stronie wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek u naszych dzieci (pomimo, że prawo mówi co innego).
  • @Agnieszka63 a kto winny temu, że z ambon się pewnych rzeczy nie głosi. Księża, czy biskupi którzy powinni napomnieć księży, którzy od dekad tego nie robili? Nie nauczają, a potem sie dziwią, że ludzie nie wiedzą. N
    i księża i biskupi
  • Winny jest zapewne brak ambon
    :))

  • edytowano czerwiec 2013
    "jest krzyż jest impreza"

    szybko się dostosowali  do tego ducha czasów 

    ale może chodzi o  to aby nie mieć kaca w niedzielę po sobocie  i iść do kościoła? 

    PS. jest jakiś sposób aby udzielić biskupom napomnienia?
    może byśmy tak wierni list napisali?


  • Winny jest zapewne brak ambon
    :))

    Wczoraj byłem na mszy św. u kapucynów na Miodowej. Msza z błogosławieństwem relikwiami o. Pio. Stałem za filarem z amboną przy schodkach. Od dawna nieużywanych. Pomyślałem ciekawe gdyby jakiś ojciec zamiast głosić kazanie z prezbiterium wszedł na ambonę ... ludziom by poszło w pięty.
  • na temat i z sensem:
    http://delurski.pl/3510/o-umartwieniu/
    i pomyśleć, że teściowa co tydzień słucha jego kazań na Mszy w swojej parafii... ech... pozazdrościć :)

  • Przypomniała mi się inna historia z postem. Jeszcze nie tak dawno temu w dniu przyjęcia Komunii Św. nie można było nic jeść aż do Mszy. Na wieczornych Mszach nie było już wiernych przystępujących do Komunii. O. Pio zadał jednemu z grzeszników za pokutę przez dłuższy czas przystępować do Komunii tylko na wieczornej Mszy. Efekt był dwojaki:
    - cały dzień nic nie jadł
    - był jedyna osobą przystępującą do Komunii - musiał przejść przez cały Kościół na oczach wszystkich wiernych   
  • @Prayboy: udział w Mszy św w niedziele też jest tylko li przykazaniem Kościelnym, tak samo można zmienić z przyczyn pragmatycznych
  • @Agnieszka63 a kto winny temu, że z ambon się pewnych rzeczy nie głosi. Księża, czy biskupi którzy powinni napomnieć księży, którzy od dekad tego nie robili? Nie nauczają, a potem sie dziwią, że ludzie nie wiedzą. N
    i księża i biskupi
    Dobra. To pytam: dalej: pożyteczni idioci czy świadomi niszczyciele?
  • @Prayboy: udział w Mszy św w niedziele też jest tylko li przykazaniem Kościelnym, tak samo można zmienić z przyczyn pragmatycznych
    masz rację ...
  • Spioch logicznie i konsekwentnie powinni znieść wszystkie kościelne przykazania, bowiem pragmatyka wykazuje, że większość metrykalnych (czyli takich co mają metrykę chrztu) i tak ich nie wypełnia.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.