Pokrojony kabaczek kładę na rozgrzany olej,i chwilę smażę,potem przewracam i smaruję rozgniecionym czosnkiem,kładę plastry sera i chwilę podsmażam pod przykrytą patelnią lub na piekarnik rozgrzany.Moja teściowa posypuje na koniec świeżą bazylią,ja nie bo ja lubię niezakłócony smak czosnku.Proste i szybko się robi-a w moim domu czas na wagę złota ostatnio...
Pyszna pomidorowa z samych malinowych pomidorów z cukinia w talarki i selerem naciowym. Mniam! Za chwile jeszcze wstawie pierś do duszenia dla mojego mężczyzny. Podam ja w salatce.
Pomidorową @Katarzyny - MASAKRYCZNIE PYSZNA! Nawet mój niejadek się zajada. O wiele lepsza niż tradycyjna.
przepis poproszę:)
Okazuje się, że nie tak łatwo teraz go znaleźć. Robiłam tak jak zapamiętałam: warzywa (włoszczyzna) do garnka z liściem laurowym i zielem ang., ugotowałam, wyjęłam liść i ziele i zmiksowałam wszystko. Do tego oczywiście sól, pieprz, pomidory. Idę szukać jak to dokładnie Katarzyna pisała
Mięso mielone wieprzowo/cielęce podsmażam na oleju, duszę, wkrawam co mi tam wpadnie w ręce, pomidory, cebulę, cukinię i powstaje całkiem dobre danko. Można jeść z ryżem.
Na deser miksuję maliny z kefirem
Podaję bez cukru
Na kolację będzie fasolka, na śniadanie albo na mój obiad lub jutrzejszą kolację chyba zupa z dyni, bo ugotowałam kawałki dyni
a jutro lub dziś wieczorem chyba przesmażę śliwki i będą powidła do chleba. Chcę je przesmażyć bez cukru, zobaczymy jakie będą...
Zupa krem z dyni (ale smaczna wyszła! dodałam kurkume i odrobinę cynamonu) nawet mój niejadek zjadł! Zapiekanka ziemniaczana z wędliną, cebulą, cukinią i papryką.
A ja mam codzienne urwanie głowy z obiadami i nie tylko...od dwóch tygodni poważny remont domu..codziennie trzech- czterech wygłodniałych facetów i my- lekko żarci.. urodzę chyba w kuchni między gotowaniem klusek drożdżowych a żeberkami w sosie...czy fasolką po bretońsku..nie muszę jeszcze się zacisnąć i wytrzymać cały wrzesień..Już myślę co jutro...
Kurczaczek otaczany w jogurcie i bulce tartej z ziolami i parmezanem, pieczony w piekarniku. A do tego mlode ziemniaczki i salatka jakas bedzie:) Pyyycha:)
ROSÓŁ i pizza.Cieszą się że jutro piątek.Bardzo lubię piątek.
....bardzo!!!
W piątek nigdy nie ma rosołu!
a tak poważnie to ja rosół lubię ale nie tak często a u mnie to codziennie by jedli,tym bardziej jak są wakacje i dzieci w domu,i gotuję codziennie dwa dania (bo lubię gotować,żadne tam obowiązki),to tylko zrób im rosołu i zrób rosołu........
@natalnika dziękuję ale i u mnie tego dostatek...wczoraj z dwuletnią Hanią skubałyśmy jasia..cukini nie przerabiam...pomidory i papryka jakaś kiepsko rosną w tym roku..za to korzenne jak najbardziej w moim wiejskim zagonku spora różnorodność
Dzięki orgowej inspiracji u nas dziś dyniowa z tortellini i leczo A dzięki temu wątkowi mam gotowe listy zakupów, co zawsze było dla mnie przykrą i nudna czynnością
Komentarz
Nawet mój niejadek się zajada. O wiele lepsza niż tradycyjna.
Na drugie jaglanka, marchewka z jabłkiem i kotlet panierowany w bułce pół na pół z lnem (takie cóś w sklepie znalazłam)
Za chwile jeszcze wstawie pierś do duszenia dla mojego mężczyzny. Podam ja w salatce.
Robiłam tak jak zapamiętałam: warzywa (włoszczyzna) do garnka z liściem laurowym i zielem ang., ugotowałam, wyjęłam liść i ziele i zmiksowałam wszystko. Do tego oczywiście sól, pieprz, pomidory.
Idę szukać jak to dokładnie Katarzyna pisała
Mięso mielone wieprzowo/cielęce podsmażam na oleju, duszę, wkrawam co mi tam wpadnie w ręce, pomidory, cebulę, cukinię i powstaje całkiem dobre danko. Można jeść z ryżem.
Na deser miksuję maliny z kefirem
Podaję bez cukru
Na kolację będzie fasolka, na śniadanie albo na mój obiad lub jutrzejszą kolację chyba zupa z dyni, bo ugotowałam kawałki dyni
a jutro lub dziś wieczorem chyba przesmażę śliwki i będą powidła do chleba. Chcę je przesmażyć bez cukru, zobaczymy jakie będą...
knedle ze śliwkami podsmażone na maśle z bułka tartą i śmietaną z cukrem!
Zapiekanka ziemniaczana z wędliną, cebulą, cukinią i papryką.
:-)
....bardzo!!!
W piątek nigdy nie ma rosołu!
a tak poważnie to ja rosół lubię ale nie tak często a u mnie to codziennie by jedli,tym bardziej jak są wakacje i dzieci w domu,i gotuję codziennie dwa dania (bo lubię gotować,żadne tam obowiązki),to tylko zrób im rosołu i zrób rosołu........
w moim wiejskim zagonku spora różnorodność
Na maśle podsmażam cebulę z kawałkami dyni ( akurat miałam dynie Hokkaido ), zalewam wrzątkiem, dorzucam pokrojoną włoszczyznę i ziemniaki. Dodaję sól, pieprz, kurkumę, odrobinę cynamonu i cukru. jak warzywa są miękkie, blenderuję całość, dodaje serek topiony i trochę śmietany.
A dzięki temu wątkowi mam gotowe listy zakupów, co zawsze było dla mnie przykrą i nudna czynnością
chyba mnie te knedle nie ominą
ajć a tak mi się nie chce ich robić
Jak się obudza będzie krupnik