Tutaj dynia jeszcze nie tak popularna i nie ma tylu jej gatunków...
Inne za rzadkie. Można zrobić kluski kładzione, też smaczne. Blue hubbard jest sucha jak wiór po upieczeniu.
No właśnie, nie napisałam. Dynie się piecze w 200C aż da się wbić widelec. Piekę w kawałkach. Potem na stół i stygnie. Następnie zdejmuję skórkę i mielę.
będzie: ryba pieczona, albo uparowana do tego moja wariacja na temat risotto z warzywami
Nie to, że się chwalę, czy coś, ale jakby któraś szukała pomysłu na inne podanie warzyw na obiad - to mój ryż z nimi wyszedł dziś naprawdę przepysznie!
Na kolację z małżem właśnie tworzę klasykę bakłażany zapiekane w pomidorach. A tu małż dzwonił, że w firmie jadł leniwe. Ale wymogłam na nim, że spróbuje... [-(
będzie: ryba pieczona, albo uparowana do tego moja wariacja na temat risotto z warzywami
Nie to, że się chwalę, czy coś, ale jakby któraś szukała pomysłu na inne podanie warzyw na obiad - to mój ryż z nimi wyszedł dziś naprawdę przepysznie!
Pieczoną dynię, pieczoną brukselkę i pieczony czosnek, ziemniaki z wody, surową paprykę i ogórki kiszone - czyli resztki lodówkowe. Zastanawiam się nad dorobieniem sobie brukselki )
U nas jest zwyczaj, że jubilat bądź solenizant zamawia u mnie obiad - Antonina zażyczyła sobie szarych klusek. Mąż wczoraj obrał pełen sześcilitrowy garnek ziemniaków i... zjedli prawie wszystko, odrobina częka, aż mąż wróci. Już się boję, w czym będę gotować jak podrosną! X_X
Komentarz
dawaj przepis na te dyniowe cuda
Ano... normalnie, jak kopytka z ziemniaków,
tylko zamiast nich dynia blue hubbard.
Tutaj dynia jeszcze nie tak popularna i nie ma tylu jej gatunków...
No właśnie, nie napisałam. Dynie się piecze w 200C aż da się wbić widelec. Piekę w kawałkach. Potem na stół i stygnie. Następnie zdejmuję skórkę i mielę.
Ważne by dyni nie przepiec, by była al dente.
Ja tego nie wytrzymam. Żeby takie zdjęcia wrzucać!! To skandal!
Proszę mi te kopytka natychmiast, NATYCHMIAST teleportować...!
(
a co mam ugryźć? ;(
Zupa krem z dyni (oczywiście z jaglanką!) przyprawiona curry i posypana prażonym słonecznikiem.
[@Savia, Twoje zdjęcie było inspiracją:P tylko mnie się kopytek lepić nie chciało:P]
=D>