Kiedyś wracając z G-yc, zagadałam się i sruuu prosto ( bo przcież droga z pierwszestwem musi być prosto a nie że jakiś skręt ) i ....
zwiedziłam miejscowśc Wódka, aż wylądowałam ( nie pamiętam nazwy )w miejscowości z dziwnym przejściem granicznym , gdzie tuz za budynkiem kończył się asfalt, zanim nadrobiłam drogę do domu, nadrobiłam ok 180km )
dobrze, że miałam gołąbki od mamy, bo padłabym z głodu po drodze
Pieczona brukselka z pieczoną dynią z dodatkiem pieczonego czosnku i posypane prażonym słonecznikiem. Jestem w kulinarnym niebie, a mój wstydliwy brukselkowy nałóg się rozwija.
Pieczona brukselka z pieczoną dynią z dodatkiem pieczonego czosnku i posypane prażonym słonecznikiem. Jestem w kulinarnym niebie, a mój wstydliwy brukselkowy nałóg się rozwija.
To prawie jak u nas w piątek - były jeszcze pieczone ziemniaki z ziołami prowansalskimi Też kulinarne niebo dla mnie - mąż szukał mięsa ;P I też się przyznaję do brukselkowego nałogu :P
Wczoraj gulasz Marceliny (z pomarancza i dynia) z surowka coleslaw, dzisiaj pstrag z patelni, ziemniaki, pieczona w miodzie pietruszka z koprem wloskim.
szacun @jukaa ty mój niedościgniony wzorze gospodyni
na obiad miałam dziś pomidorówkę na wczorajszym nieśmiertelnym usrołku, i wynalazek - placki z resztek gotowanych ziemniaków, kaszy jaglanej, startego sera, jajka i mąki - panierowane w tartej bułce, sos pieczarkowy i surówka z kiszonej kapusty.
śmiej się śmiej, jak córki nie ma w domu wszystkiego robię dwa razy za dużo...
To u nas byś mogła gotować, bo ja zawsze robię o jedną porcję obiadową więcej dla męża do pracy na następny dzień.
I zawsze tak mam z zupami, u nas je troje, a robię jak dla siedmiu albo i ośmiu (wczoraj zjadłam 4 talerze kalafiorowej, mąż trzy talerze, a synek jeden, dodam, że jadłam na obiad i na kolację ).
@Maciejka A czemu sie brzydzisz? Pyszne sa bazanty. Najprosciej jest owego upiec. Uwaga! Ptaka oskubac i wypatroszyc - jesli kupiony z pierzem i wszystkim ( Jesli juz sprawiony, to odpada Ci cala nieprzyjemna robota) Przygotowac nadzienie z posiekanego, wedzonego boczku, siekanej swiezej szalwii, rozmarynu i rozgniecionego czosnku. To bazantowi wsadzic w srodek i dopchnac przekrojona na pol cytryna. Bazanta w brytfanke, lekko natrzec sola, porzadnie obsmarowac oliwa ( oliwy musi byc sporo, inaczej bazant bedzie za suchy) i do pieca - na okolo poltora godziny w 200 stopniach. Od czasu do czasu trzeba zajrzec i w razie potrzeby ptaka oblac oliwa. I voila!!! pyszny jest - jak Jimmy upoluje w sobote, to sobie zjemy takiego ( oczywiscie, jak nieco skruszeje )
Moj na szczescie bez pior, patykiem bym nie tknela :P Przepis ciekawy, akurat wszystko mam w domu. A miesa nie lubie po prostu dotykac, no i smak bazanta tez mi nie podszedl. Ale czego sie nie robi dla meza...
Komentarz
Dziś - najprawdopodobniej tylko rosół.
I też się przyznaję do brukselkowego nałogu :P
A podrzuć ten przepis na Marcelinowy gulasz
W 4. poscie przepis
To u nas byś mogła gotować, bo ja zawsze robię o jedną porcję obiadową więcej dla męża do pracy na następny dzień.
I zawsze tak mam z zupami, u nas je troje, a robię jak dla siedmiu albo i ośmiu (wczoraj zjadłam 4 talerze kalafiorowej, mąż trzy talerze, a synek jeden, dodam, że jadłam na obiad i na kolację ).
Ma ktos jakies doswiadczenie z bazantami? Maz sie uparl i kupil, a ja nie wiem co z tym zrobic. I brzydze sie tym ptactwem...
A miesa nie lubie po prostu dotykac, no i smak bazanta tez mi nie podszedl. Ale czego sie nie robi dla meza...