Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Co dziś jedliście na obiad?

1125126128130131265

Komentarz

  • czy to są tzw  pampuchy drożdzowe?
  • Taaaaaaak!

    Pampuchy, pyzy drożdżowe, parowańce, buchty, dla mnie KLUSKI na PARZE :)


    Ja w ogóle od dzieciństwa KLUSKOWA jestem!
    Na "normalne" obiady, to byłam niejadek, a różnego rodzaju klusek (na parze/leniwych/kopytek/łyżką kładzionych/ knedli/ pierogów to mogłam więcej zjeść niż tata ;) I wcale nie dlatego, że na słodko były. Ja każdą wersję - i słodką i wytrawną :D
  • @jukaa

    Nie, z centrum :) I to z dziada, pradziada :)
  • Dzisiaj u mnie nudy, bo gulasz. I zupa grzybowa, z tych nudow... Na deser tiramisu i porto.
  • Schabowy, buraczki, mizeria i zapiekanka z ziemniaków, pieczarek i cebuli.

  • U nas roladki z indyka ze sliwka, pesto i boczkiem, do tego pieszona dynia i ziemniaki.
    Na jutro zapiekanka makaron-brokuly- mieso mielone.
  • To chyba wątek odpowiedni, choć chcę się pochwalić moim synem. Wziął się za gotowanie i po ragout bolognese w zeszłym tygodniu, rewelacyjnym bolognese, wczoraj na obiad podał królika w musztardzie z sosem c creme fraiche i białego bordeaux. Mam następce, niedługo będą jurkowe pyszności.


    image
  • @chabrowa to  podpowiedz proszę z czym te pampuchy jeść. Lezą w lodówce i czekają aż im się termin ważnosci skończy...
  • edytowano grudnia 2013
    "Smażone zielone pomidory" przeczytalam dopiero parę tygodni temu i niestety nie ugotuję nic z podanych przepisów, bo mi się żołądek buntuje. Na myśl o pieczeni dużego Georga. Trudno.
    W ogóle, jaka to jest straszna książka! W sensie atmosfery, wydarzeń, emocji, bo literacko dobra.

    Żeby nie był całkiem offtop - dziś żurek żytni. Mrrrr. Nadszedł sezon.
    Na poprawę smaku polecam "Nie zawsze musi być kawior". Powieść sensacyjno-kulinarna;)
  • edytowano grudnia 2013
    @chabrowa to  podpowiedz proszę z czym te pampuchy jeść. Lezą w lodówce i czekają aż im się termin ważnosci skończy...
    @apolonia, jam nie chabrowa, ale rodowita Poznanianka, więc się wypowiem ;P W Poznaniu to jest dodatek do obiadu w miejsce np ziemniaków - wyśmienite z sosem do pieczeni. Ale z grzybowym też są dobre.
  • @apolonia

    tak jak pisze Hania - wszelkie sosy, gulasze itp.
    Można też na słodko - zrobić miks jogurtów z owocami mrożonymi i można trochę dosłodzić.

    Smacznego!
  • Zrobilam na dzis warzywne burgery ( z cietrzewicy, ziemniakow i marchewki przyprawione orientalnie), do tego dip ziolowy, ryz, sos pomidorowy i surowka. Ciekawe, co maz powie na taki wega obiad.
    Na jutro barszcz po ukrainsku (chyba wprowadze jeden dzien zupowy w zimie).
    Na sobote zarobilam juz ciasto na pizze, rosnie sobie w lodowce.
  • ratunku
    jak się robi curry z kalafiora??

    @AB o nim pisała i ktoś jeszcze napewno ale kto ??
  • Maciejka napisz co i jak - dla ciemnej masy- z tymi burgerami
  • U nas dziś krem cebulowy, kasza gryczana niepalona, kotlety z ciecierzycy i surówka z kapusty pekińskiej z majonezem ( jaglankowym oczywiście). Na deser praliny kokosowo- orzechowe z ksylitolem oblane czekoladą  :D
  • AnkaAso - szalejesz

    jakby mi tak ktoś gotował to mogłabym zostać bezcukrową weganką :)
  • Maciejka napisz co i jak - dla ciemnej masy- z tymi burgerami
    Ugotowalam na miekko cietrzerzyce, ziemniaki i marchew (warzywa na parze), mniej wiecej rowne proporcje. Wszystko potluklam tluczkiem do ziemniakow, dodalam troche mozarelli (bo akurat byla) i dobrze doprawilam, zeby mdle nie bylo (ostre curry, zmielony kmin rzymski, jeden zabek czosnku przecisniety przez praske, troche soli) + jedno jajko. Kotleciki obtoczylam w bulce tartej, smazylam na patelni.
    Maz pochwalil dip czosnkowo-ziolowy ktory byl do tego, rzeczywiscie dobrze pasowal.
  • Muszę koniecznie wypróbować.
    Brzmi smakowicie ;)
    Oczywiście nie dla moich chłopaków, toć umarliby bez mięsa ;)
  • Ja wlasnie dla miesnej ekipy zrobilam i nie wzgardzili nawet ;)
  • leniwe... jogurt ze sklepu splesnialy :/ 
  • Niedzielny nasz obiad (wersja mężowska ;) )

    z sosem balsamicznym. Mniam. :-)

  • Dziś kotlety mielone, brokuły i ziemniaki.
  • Ziemniaki, mięso  rosołu + sos chrzanowy.
    Do tego kiszony ogórek lub kapusta kiszona.
  • ziemniaki z masłem, kefir
  • Nudy u nas, bo polowanie Jimowi nie poszlo;(  Potrawka z kurczaka. Jutro curry z krowy. Na niedziele zas dopiero bedzie kaczka.
  • AgaAga
    edytowano grudnia 2013
    wczoraj byly kotlety mielone indycze, brukselka i ziemniaki, na deser piernik
    tak po prostu
    trzeba nam bylo takiego obiadu
    a ze ugotowalam ilosc hurtowa, zostalo na dzisiaj i wszyscy happy

    jak sie nie rozsypie w najblizszych godzinach, to na jutro bedzie barszcz i krokiety, wszystkim chce sie polskiej kuchni

    Draconessa, pownerwiam Cie, u nas polowanie bylo owocne >:D<
    A jesli uda mi sie wytrzymac do przyszlego poniedzialku, to szansa na kolejne dziki, bazanty oraz sarne i zajace. Trzeba bedzie kupic zamrazare typu mors. 
  • Alez Wam dobrze. Jimmy owszem, sarny widzial i jelenie, ale w zlej pozycji byly, a potem po chamsku poszly na teren, gdzie nie ma pozwolenia na lowy:(
  • A my sie zastanawiamy, czy moznaby do czegos wykorzystac futro z lisa (tylko takiego normalnego lesnego, nie hodowlanego), czy nie warto zabierac sie za cale to patroszenie i kontrole weterynaryjna. Musza duzo lisow odstrzelic, bo zagrozenie wscieklizna i w ogole rozmnozyly sie tak, ze zagrazaja innym zwierzetom. W niedziele wyrzucili faceci z 20 lisich zwlok. 

    Jak sie uporaja, to bedzie liczenie populacji saren i ew. odstrzal nadwyzki. Na razie wczoraj zostawiali sarny w spokoju, chlop sie smial, bo jelonek mu przelecial miedzy nogami, a sarnia mama sie zaplatala uciekajac i osobiscie ja uwalnial z zarosli.
  • krupnik i makaron ze szpinakiem , mniam

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.