Pampuchy, pyzy drożdżowe, parowańce, buchty, dla mnie KLUSKI na PARZE
Ja w ogóle od dzieciństwa KLUSKOWA jestem! Na "normalne" obiady, to byłam niejadek, a różnego rodzaju klusek (na parze/leniwych/kopytek/łyżką kładzionych/ knedli/ pierogów to mogłam więcej zjeść niż tata I wcale nie dlatego, że na słodko były. Ja każdą wersję - i słodką i wytrawną
To chyba wątek odpowiedni, choć chcę się pochwalić moim synem. Wziął się za gotowanie i po ragout bolognese w zeszłym tygodniu, rewelacyjnym bolognese, wczoraj na obiad podał królika w musztardzie z sosem c creme fraiche i białego bordeaux. Mam następce, niedługo będą jurkowe pyszności.
"Smażone zielone pomidory" przeczytalam dopiero parę tygodni temu i niestety nie ugotuję nic z podanych przepisów, bo mi się żołądek buntuje. Na myśl o pieczeni dużego Georga. Trudno. W ogóle, jaka to jest straszna książka! W sensie atmosfery, wydarzeń, emocji, bo literacko dobra.
Żeby nie był całkiem offtop - dziś żurek żytni. Mrrrr. Nadszedł sezon.
Na poprawę smaku polecam "Nie zawsze musi być kawior". Powieść sensacyjno-kulinarna;)
@chabrowa to podpowiedz proszę z czym te pampuchy jeść. Lezą w lodówce i czekają aż im się termin ważnosci skończy...
@apolonia, jam nie chabrowa, ale rodowita Poznanianka, więc się wypowiem ;P W Poznaniu to jest dodatek do obiadu w miejsce np ziemniaków - wyśmienite z sosem do pieczeni. Ale z grzybowym też są dobre.
Zrobilam na dzis warzywne burgery ( z cietrzewicy, ziemniakow i marchewki przyprawione orientalnie), do tego dip ziolowy, ryz, sos pomidorowy i surowka. Ciekawe, co maz powie na taki wega obiad. Na jutro barszcz po ukrainsku (chyba wprowadze jeden dzien zupowy w zimie). Na sobote zarobilam juz ciasto na pizze, rosnie sobie w lodowce.
U nas dziś krem cebulowy, kasza gryczana niepalona, kotlety z ciecierzycy i surówka z kapusty pekińskiej z majonezem ( jaglankowym oczywiście). Na deser praliny kokosowo- orzechowe z ksylitolem oblane czekoladą
Maciejka napisz co i jak - dla ciemnej masy- z tymi burgerami
Ugotowalam na miekko cietrzerzyce, ziemniaki i marchew (warzywa na parze), mniej wiecej rowne proporcje. Wszystko potluklam tluczkiem do ziemniakow, dodalam troche mozarelli (bo akurat byla) i dobrze doprawilam, zeby mdle nie bylo (ostre curry, zmielony kmin rzymski, jeden zabek czosnku przecisniety przez praske, troche soli) + jedno jajko. Kotleciki obtoczylam w bulce tartej, smazylam na patelni.
Maz pochwalil dip czosnkowo-ziolowy ktory byl do tego, rzeczywiscie dobrze pasowal.
wczoraj byly kotlety mielone indycze, brukselka i ziemniaki, na deser piernik
tak po prostu
trzeba nam bylo takiego obiadu
a ze ugotowalam ilosc hurtowa, zostalo na dzisiaj i wszyscy happy
jak sie nie rozsypie w najblizszych godzinach, to na jutro bedzie barszcz i krokiety, wszystkim chce sie polskiej kuchni
Draconessa, pownerwiam Cie, u nas polowanie bylo owocne >:D<
A jesli uda mi sie wytrzymac do przyszlego poniedzialku, to szansa na kolejne dziki, bazanty oraz sarne i zajace. Trzeba bedzie kupic zamrazare typu mors.
A my sie zastanawiamy, czy moznaby do czegos wykorzystac futro z lisa (tylko takiego normalnego lesnego, nie hodowlanego), czy nie warto zabierac sie za cale to patroszenie i kontrole weterynaryjna. Musza duzo lisow odstrzelic, bo zagrozenie wscieklizna i w ogole rozmnozyly sie tak, ze zagrazaja innym zwierzetom. W niedziele wyrzucili faceci z 20 lisich zwlok.
Jak sie uporaja, to bedzie liczenie populacji saren i ew. odstrzal nadwyzki. Na razie wczoraj zostawiali sarny w spokoju, chlop sie smial, bo jelonek mu przelecial miedzy nogami, a sarnia mama sie zaplatala uciekajac i osobiscie ja uwalnial z zarosli.
Komentarz
Pampuchy, pyzy drożdżowe, parowańce, buchty, dla mnie KLUSKI na PARZE
Ja w ogóle od dzieciństwa KLUSKOWA jestem!
Na "normalne" obiady, to byłam niejadek, a różnego rodzaju klusek (na parze/leniwych/kopytek/łyżką kładzionych/ knedli/ pierogów to mogłam więcej zjeść niż tata I wcale nie dlatego, że na słodko były. Ja każdą wersję - i słodką i wytrawną
Nie, z centrum I to z dziada, pradziada
Na jutro zapiekanka makaron-brokuly- mieso mielone.
tak jak pisze Hania - wszelkie sosy, gulasze itp.
Można też na słodko - zrobić miks jogurtów z owocami mrożonymi i można trochę dosłodzić.
Smacznego!
Na jutro barszcz po ukrainsku (chyba wprowadze jeden dzien zupowy w zimie).
Na sobote zarobilam juz ciasto na pizze, rosnie sobie w lodowce.
jak się robi curry z kalafiora??
@AB o nim pisała i ktoś jeszcze napewno ale kto ??
jakby mi tak ktoś gotował to mogłabym zostać bezcukrową weganką
z sosem balsamicznym. Mniam. :-)
Do tego kiszony ogórek lub kapusta kiszona.