leprechauna zlapac, pozbawic zlota czapeczki i wdzianka. Ogluszyc mlotkiem, oskorowac i podzielic na czesci. W braku leprechauna nabyc jagnieciny kawalek ( przepis opiewa na kg, ale prosze sobie dostosowac) i pokroic w srenio gruba kostke. Obtoczyc delikatnie w mace. Dwie duze cebule pokroic na plasterki, obrac i pokroic w plastry 1 kg ziemniakow ( najlepiej, aby byly one dosc 'maczne'), poplasterkowac dwie duze marchewki. Posiekac duuuuzo natki pietruszki i takoz naszykowac duuuzo tymianku. prosze przyszykowac 400-500ml bulionu jagniecego ( mozna uzyc warzywnego, jak sie nie ma). Prosze sobie przyszykowac naczynie zaroodporne i w owym ulozyc pieknie wczesniej przygotowane warzywa i mieso, doprawic ziolami ( pietruszki uzyc tylko polowe, reszte zachowac na pozniej) oraz sola i pieprzem do smaku. Piekarnik rozgrzac do 160 stopni i pod przykryciem w nim dusic leprechauna az bedzie mieciutki. Po wyjeciu posypac reszta pietrzuszki, ewentualnie jeszcze doprawic. Spozywac z sodowym chlebkiem irlandzkim, ale polskie ciemne pieczywo tez smakuje wybornie. Aha, w trakcie duszenia co jakis czas zamieszac i w razie potrzeby dodac wody lub bulionu.
Ych. Brzmi przyjemnie, bardzo lubię jagnięcinę, tylko w Polsce jest niemożebnie, nieprzyzwoicie droga. I jsk już dopadam kawałek, to mam opór, żeby go chamsko do gulaszu wrzucić, żeby udawał tanie danie
ja owiec nie trzymam , bo nie chciałam ,nie miałabym co z nimi robić .Gdybym miała pewny zbyt to za ok rok bym miała jagnięcinę , były w sąsiedniej wsi 200zł cała owca ,to więcej niż 3kg mięska ,mam kozy i kozinę ,też o zbyt cięzko nawet po 5zł za kg nikt tu nie chce dać mieszkam na lubelszczyźnie
@nowa - na jesieni chętnie bym od Ciebie kupiła kozinę. Najchętniej taką sprawioną, rozebraną i bez kości, bo psa nie mam. Chętnie zapłacę znacznie więcej niż 5 zł za kilo. Byle to nie był stary cap ;-)
Mam ochote znow na jagle. Wczoraj byl troche eksperyment z jaglana: cebula, kukurydza, groszek zielony oraz fasolka szparagowa i bob. Do tego przecier pomidorowy i suszone pomidory i naprawde dobre to bylo.
Dzis chodzi mi po glowie jaglana z wedzonym lososiem i bobem albo fasolka. Ale mam takie mysli, ze tylko mi to bedzie smakowac.
Ostatecznie beda pewnie nalesniki, bo jestem dzis mocno nieruchawa . Nie moge wyjsc na dwor od 3 dni, buuu.
No kotlety wyszły. Trochę suche (może powinnam jaki tłuszcz do środka dać?), ale mi smakują. Za to dzieci skomentowały: -Wyglądają, jakby były z kupy (sorry za porównanie); -Smakują, jakby były z popiołu.
Czyli standard, jeśli chodzi o zdrowe wynalazki w naszej rodzinie. A tak się starałam..
Do wyboru mają ryż z prażonymi jabłkami i śmietaną albo wczorajszą pomidorową z makaronem.
starych capów nie ubijam aktualnie mam zamrożone ćwiartkami z kośćmi koźlęta bo są bite takie do 12 tygodni też nie lubię starego zamówienia z propozycją odbioru na marzec przyszłego roku przyjmuję ,
u nas dzis kaczka pieczona, salata z ogorkami i pomidorami i cieple bulki orkiszowo-kukurydziane, bo nam bylo i wyszlo mi z zapasow wszystko, jeszcze troche na jutro zostalo:-D
Na oleju smaze kmin, potem dodac cebule - smazyc , az sie zezloci czosnek i smazyc aprzez chwile jeszcze. Dodac pomidory, imbir i chilli i smazyc dalej - az się będzie sos ‘rozdzielal’ na olej i reszte:)
Dodac kurczaka, sol, przyprawy i platki chilli - smazyc do zezlocenia miesa. Dodac 450 ml wody, zagotowac i dusic około 15 minut pod przykryciem. Na 3 minuty przed koncem smazenia dodaj plasterki pomidorow. Posyp kolendra i podawaj z ryzem na sypko.
Dzisiaj jeszcze dodalam do tego zielona papryke pokrojona w paseczki.
Nas dzis uratowalo zamrozone ciast na pizze z przepisu Malgorzaty, jakas zapomniana paczka mozarelli i resztki lodowkowe. Dla dzieci byla jeszcze ogorkowa z jaglanka, tez z cudem znalezionych ogorkow kiszonych (maz je przede mna chowa ).
@MartynaN, w 'sklupkach' mowi Zosia na ziemniaczki mlode, wyszorowane szczoteczka (przez nia z reszta) i upieczone w cwiartkach/polowkach ;-) sole je tylko i pokropuje oliwa, skorka wychodzi chrupiaca, a roboty prawie nic, jak mi jeszczew Z. pomaga ziemniaczki wyszorowac:-D
Katarzyna, jaglanke jesz? No nie spodziewalabym sie
Pieczony krolik, ziemniaki pieczone w kroliczym sosie, surowka z burakow i ogorkow kiszonych. Najmlodsza gotowany kartofel i burak plus oliwa. I mam super dziewczyne na stanie, w ciagu kilku dni zajarzyla, ze oplaca sie otwierac paszcze i potem nie pluc tym, co wleci do srodka Je slicznie, jak sie wnerwi, to najwyzej tylko na mnie, ze za wolno karmie. Jak moge, to deleguje karmienie, synu jest specjalista-karmicielem
Komentarz
)
botwinkowa
@jukaa, ja też, ja też
jaglana z warzywami
a na kolację pasta soczewicowa z ogórem kiszonym
Ciekawe co wyjdzie.
Wczoraj byl troche eksperyment z jaglana: cebula, kukurydza, groszek zielony oraz fasolka szparagowa i bob. Do tego przecier pomidorowy i suszone pomidory i naprawde dobre to bylo.
Dzis chodzi mi po glowie jaglana z wedzonym lososiem i bobem albo fasolka. Ale mam takie mysli, ze tylko mi to bedzie smakowac.
Ostatecznie beda pewnie nalesniki, bo jestem dzis mocno nieruchawa . Nie moge wyjsc na dwor od 3 dni, buuu.
Ach, zeby tak but obtarl, ze chodzic ciezko. Po domu jako tako, ale po dworze booool.
Trochę suche (może powinnam jaki tłuszcz do środka dać?), ale mi smakują.
Za to dzieci skomentowały:
-Wyglądają, jakby były z kupy (sorry za porównanie);
-Smakują, jakby były z popiołu.
Czyli standard, jeśli chodzi o zdrowe wynalazki w naszej rodzinie.
A tak się starałam..
Do wyboru mają ryż z prażonymi jabłkami i śmietaną albo wczorajszą pomidorową z makaronem.
U nas znow naleniki z serem
z jagodami, malinami, poziomkami, truskawkami i co tam jeszcze dzieci z ogrodka przyniosly
u nas dzis kaczka pieczona, salata z ogorkami i pomidorami i cieple bulki orkiszowo-kukurydziane, bo nam bylo i wyszlo mi z zapasow wszystko, jeszcze troche na jutro zostalo:-D
CURRY Z KURCZAKA
Skladniki:
Piersi kurczacze pokrojone w duze kawalki, sol, pieprz, garam masala, papryka w proszku,kurkuma, chilli w platkach, 2 pomidory w plastrach, kolendra ( natka) swieza posiekana,
3 listki laurowe.,olej
słonecznikowy, kmin rzymski mielony, 2 cebule siekane, czosnek siekany, puszka
pomidorow siekanych - albo posiekac duzo samemu, siekany imbir - kawalek wedle smaku, 2 zielone chilli ( cale)
Na
oleju smaze kmin, potem dodac cebule - smazyc , az sie zezloci czosnek i smazyc aprzez chwile jeszcze. Dodac pomidory,
imbir i chilli i smazyc dalej - az się będzie sos ‘rozdzielal’ na olej i reszte:)
Dodac kurczaka, sol, przyprawy i platki chilli - smazyc do zezlocenia miesa. Dodac 450 ml wody,
zagotowac i dusic około 15 minut pod przykryciem. Na 3 minuty przed koncem smazenia dodaj
plasterki pomidorow. Posyp kolendra i podawaj z ryzem na sypko.
Dzisiaj jeszcze dodalam do tego zielona papryke pokrojona w paseczki.
Pieczony krolik, ziemniaki pieczone w kroliczym sosie, surowka z burakow i ogorkow kiszonych.
Najmlodsza gotowany kartofel i burak plus oliwa. I mam super dziewczyne na stanie, w ciagu kilku dni zajarzyla, ze oplaca sie otwierac paszcze i potem nie pluc tym, co wleci do srodka Je slicznie, jak sie wnerwi, to najwyzej tylko na mnie, ze za wolno karmie. Jak moge, to deleguje karmienie, synu jest specjalista-karmicielem