Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Co dziś jedliście na obiad?

1144145147149150265

Komentarz

  •  U nas będą pulpety z dzika z dodatkiem zmielonych warzyw i ryżu-chyba na 3 dni i jeszcze zamrożę....
    =))
  • botwinkowa


    @jukaa, ja też, ja też ;) 


    jaglana z warzywami


    a na kolację pasta soczewicowa z ogórem kiszonym :)

  • Z leprechauna chwilowo udajacego jagniatako, ale przejrzelismy wredne zamiary:D Chcesz przepis na leprechauna?
  • Kochana, ja mam same niezdrowe przepisy:D

    Gulasz z leprechauna.

    leprechauna zlapac, pozbawic zlota czapeczki i wdzianka. Ogluszyc mlotkiem, oskorowac i podzielic na czesci. W braku leprechauna nabyc jagnieciny kawalek  ( przepis opiewa na kg, ale prosze sobie dostosowac) i pokroic w srenio gruba kostke. Obtoczyc delikatnie w mace. Dwie duze cebule pokroic na plasterki, obrac i pokroic w plastry 1 kg ziemniakow ( najlepiej, aby byly one dosc 'maczne'), poplasterkowac dwie duze marchewki. Posiekac duuuuzo natki pietruszki i takoz naszykowac duuuzo tymianku. prosze przyszykowac 400-500ml bulionu jagniecego ( mozna uzyc warzywnego, jak sie nie ma). Prosze sobie przyszykowac naczynie zaroodporne i w owym ulozyc pieknie wczesniej przygotowane warzywa i mieso, doprawic ziolami ( pietruszki uzyc tylko polowe, reszte zachowac na pozniej) oraz sola i pieprzem do smaku. Piekarnik rozgrzac do 160 stopni i  pod przykryciem w nim dusic leprechauna az bedzie mieciutki. Po wyjeciu posypac reszta pietrzuszki, ewentualnie jeszcze doprawic. Spozywac z sodowym chlebkiem irlandzkim, ale polskie ciemne pieczywo tez smakuje wybornie. Aha, w trakcie duszenia co jakis czas zamieszac i w razie potrzeby dodac wody lub bulionu.
  • edytowano czerwca 2014
    aha, @jukaa - duszenie leprechauna trwa jakies dwie i pol godziny:)
  • Ych. Brzmi przyjemnie, bardzo lubię jagnięcinę, tylko w Polsce jest niemożebnie, nieprzyzwoicie droga. I jsk już dopadam kawałek, to mam opór, żeby go chamsko do gulaszu wrzucić, żeby udawał tanie danie :)
  • Marcelina dużo rzeczy co piszecie że drogie w mojej okolicy ludziska za darmo brać nie chcą ,jak to jest?
  • Naprawdę masz dostęp do jagnięciny? W Krakowie udziec kosztuje 70 zł/kg.
  • A niby góry i stada blisko.
  • ja owiec nie trzymam , bo nie chciałam ,nie miałabym co z nimi robić .Gdybym miała pewny zbyt to za ok rok bym miała jagnięcinę , były w sąsiedniej wsi 200zł cała owca ,to więcej niż 3kg mięska ,mam kozy i kozinę ,też o zbyt cięzko nawet po 5zł za kg nikt tu nie chce dać mieszkam na lubelszczyźnie
  • U nas dziś sałatka, mam ochotę na coś lekkiego.Dużo warzyw.
  • Postanowiłam dziś zrobić kotlety z soczewicy.
    Ciekawe co wyjdzie.
  • @nowa - na jesieni chętnie bym od Ciebie kupiła kozinę. Najchętniej taką sprawioną, rozebraną i bez kości, bo psa nie mam. Chętnie zapłacę znacznie więcej niż 5 zł za kilo. Byle to nie był stary cap ;-)
  • Mam ochote znow na jagle.
    Wczoraj byl troche eksperyment z jaglana: cebula, kukurydza, groszek zielony oraz fasolka szparagowa i bob. Do tego przecier pomidorowy i suszone pomidory i naprawde dobre to bylo.

    Dzis chodzi mi po glowie jaglana z wedzonym lososiem i bobem albo fasolka. Ale mam takie mysli, ze tylko mi to bedzie smakowac.

    Ostatecznie beda pewnie nalesniki, bo jestem dzis mocno nieruchawa ;). Nie moge wyjsc na dwor od 3 dni, buuu.
  • Stad tez nie kupie nic ciekawego do jedzenia tylko wykonam obiad z tego co mam.

    Ach, zeby tak but obtarl, ze chodzic ciezko. Po domu jako tako, ale po dworze booool.
  • No kotlety wyszły.
    Trochę suche (może powinnam jaki tłuszcz do środka dać?), ale mi smakują.
    Za to dzieci skomentowały:
    -Wyglądają, jakby były z kupy (sorry za porównanie);
    -Smakują, jakby były z popiołu.

    Czyli standard, jeśli chodzi o zdrowe wynalazki w naszej rodzinie.
    A tak się starałam..


    Do wyboru mają ryż z prażonymi jabłkami i śmietaną albo wczorajszą pomidorową z makaronem.
  • u nas: rybsko, frytki, młoda kiszona kapusta :>
  • starych capów nie ubijam aktualnie mam zamrożone ćwiartkami z kośćmi koźlęta bo są bite takie do 12 tygodni też nie lubię starego  zamówienia z propozycją odbioru na marzec przyszłego roku przyjmuję ,
  • OT: @Agnicha, może test zrób.
  • Jaglanka z leczo.
  • Nalesniki z serem i jagodami. DUZO jagod. :-)
  • Mniaaammmmmm:) Jagody:DDDD

    Dzisiaj bedzie curry z dzikim ryzem.
  • edytowano czerwca 2014
    Jak robisz curry? :-)

    U nas znow naleniki z serem
    z jagodami, malinami, poziomkami, truskawkami i co tam jeszcze dzieci z ogrodka przyniosly ;)
  • Savia, adoptuuj mnie!

    u nas dzis kaczka pieczona, salata z ogorkami i pomidorami i cieple bulki orkiszowo-kukurydziane, bo nam bylo i wyszlo mi z zapasow wszystko, jeszcze troche na jutro zostalo:-D
  • @Savia  Curry rodzajow jest kilkaset, z tych kilkuset robie moze kilkanascie:DDDD Dzisiaj robilam takie:

    CURRY  Z KURCZAKA

     Skladniki:

    Piersi kurczacze pokrojone w duze kawalki, sol, pieprz, garam masala, papryka w proszku,kurkuma, chilli w platkach, 2 pomidory w plastrach, kolendra ( natka) swieza posiekana,
    3 listki laurowe.,
    olej
    słonecznikowy, kmin rzymski mielony, 2 cebule siekane, czosnek siekany, puszka
    pomidorow siekanych - albo posiekac duzo samemu, siekany imbir  - kawalek wedle smaku, 2 zielone chilli ( cale)

     

    Na
    oleju smaze kmin, potem dodac cebule - smazyc , az sie zezloci czosnek i smazyc aprzez chwile jeszcze. Dodac pomidory,
    imbir i  chilli i smazyc dalej - az się będzie sos ‘rozdzielal’ na olej i reszte:)

     

    Dodac kurczaka, sol, przyprawy i platki chilli  - smazyc do zezlocenia miesa. Dodac 450 ml wody,
    zagotowac i dusic około 15 minut pod przykryciem. Na 3 minuty przed koncem smazenia dodaj
    plasterki pomidorow. Posyp kolendra i podawaj z ryzem na sypko.


    Dzisiaj jeszcze dodalam do tego zielona papryke pokrojona w paseczki.

     

     

  • Draconessa zrobie na pewno :-)
  • Dorotka, jak pieczesz ziemniaki w słupkach?
  • Nas dzis uratowalo zamrozone ciast na pizze z przepisu Malgorzaty, jakas zapomniana paczka mozarelli i resztki lodowkowe. Dla dzieci byla jeszcze ogorkowa z jaglanka, tez z cudem znalezionych ogorkow kiszonych (maz je przede mna chowa ;) ).
  • @MartynaN, w 'sklupkach' mowi Zosia na ziemniaczki mlode, wyszorowane szczoteczka (przez nia z reszta) i upieczone w cwiartkach/polowkach ;-) sole je tylko i pokropuje oliwa, skorka wychodzi chrupiaca, a roboty prawie nic, jak mi jeszczew Z. pomaga ziemniaczki wyszorowac:-D
  • Katarzyna, jaglanke jesz? No nie spodziewalabym sie ;)


    Pieczony krolik, ziemniaki pieczone w kroliczym sosie, surowka z burakow i ogorkow kiszonych.
    Najmlodsza gotowany kartofel i burak plus oliwa. I mam super dziewczyne na stanie, w ciagu kilku dni zajarzyla, ze oplaca sie otwierac paszcze i potem nie pluc tym, co wleci do srodka :) Je slicznie, jak sie wnerwi, to najwyzej tylko na mnie, ze za wolno karmie. Jak moge, to deleguje karmienie, synu jest specjalista-karmicielem :D
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.