bylismy dzisiaj w biergardenie,
tam mozna wziasc swoje jedzenie, kupuje sie tylko napoje
byl wiecz kurczk, fenkul pieczony z pomidorami i oliwkami, truskawki,
precle i piwo :bigsmile:
My niestety mięso. Uznaliśmy, że mniejszy grzech złamać post piątkowy niż zmarnować i wyrzucać. A zostaliśmy obdarzeni przez rodziców mięsiwem... I jeszcze Tato podrzucił niespodziewanie wątróbki.
Komentarz
tartę z truskawkami przeniosłam na jutro
tam mozna wziasc swoje jedzenie, kupuje sie tylko napoje
byl wiecz kurczk, fenkul pieczony z pomidorami i oliwkami, truskawki,
precle i piwo :bigsmile:
Na szczęście i fasolkę i marchewkę wciąga też bez zastrzeżeń:bigsmile:
Właśnie, czekam aż nam marchewka wyrośnie w ogródku... Zjadłabym... mniam...
wszystko prawda, jutro zrobię tartę na zakończenie roku szkolnego u starszej córki