[cite] AB:[/cite]surówka ze szczypiorku??? A jak????
:
He, he, he... To taka dumna nazwa, a naprawdę to pokrojony drobno i posolony szczypiorek ze śmietaną (pychota...!) lub czystym jogurtem. My przepadamy, zwłaszcza, że w ogródku szczypiorku pod dostatkiem.:bigsmile:
Wariacją jest dodanie startej na jarzynówce rzodkiewki.:bigsmile:
[cite] celinka:[/cite]Kotleciki fasolowo-jajeczne z sosem czosnkowym i surówką z kalarepki.
te kotleciki Celinuś mnie zainteresowaly
Bridget, nic specjalnego, przepis z książki Stefanii Korżawskiej...
Gotowana fasola, gotowane jajka, namoczona, odciśnięta bułka, zeszklona cebulka. To wszystko przepuszczone przez maszynkę do mięsa lub inne urządzenie kuchenne typu malakser. Surowe jajo, sól, pieprz ziołowy i inne przyprawy ziołowe według upodobania, dodałam też koperek. A dalej to tak jak z kotletami mielonymi. Z tym, że nie na patelnię tylko do piekarnika, by było zdrowo.
Autorka pisze, że takie kotleciki jedzone na zimno, z pieczywem, z powodzeniem mogą zastąpić niezdrową wędlinę.
Komentarz
:bigsmile:
ziemniaczki, klopsy mielone, gołąbki (do wyboru), surówka ze szczypiorku.:bigsmile:
Nie polecam.
A tatusiowi się dzisiaj nie chciało. Poszedł na łatwiznę.
He, he, he... To taka dumna nazwa, a naprawdę to pokrojony drobno i posolony szczypiorek ze śmietaną (pychota...!) lub czystym jogurtem. My przepadamy, zwłaszcza, że w ogródku szczypiorku pod dostatkiem.:bigsmile:
Wariacją jest dodanie startej na jarzynówce rzodkiewki.:bigsmile:
a mi tak po prostu jagody, cos tutaj nie do dostania...a ni maliny, ani porzeczki, ani agrest... zupelna egzotyka to o czym piszecie
I jakie towarzystwo!!! :bigsmile:
oszukane, bo nie mialam sily sosu robic (tzn isc do sklepu np. po pomidory) i wyszlo mi bardzo "basic"
Bridget, nic specjalnego, przepis z książki Stefanii Korżawskiej...
Gotowana fasola, gotowane jajka, namoczona, odciśnięta bułka, zeszklona cebulka. To wszystko przepuszczone przez maszynkę do mięsa lub inne urządzenie kuchenne typu malakser. Surowe jajo, sól, pieprz ziołowy i inne przyprawy ziołowe według upodobania, dodałam też koperek. A dalej to tak jak z kotletami mielonymi. Z tym, że nie na patelnię tylko do piekarnika, by było zdrowo.
Autorka pisze, że takie kotleciki jedzone na zimno, z pieczywem, z powodzeniem mogą zastąpić niezdrową wędlinę.