[cite] AB:[/cite]hmmm... sama w sobie prawie nie smakuje... to takie "małe płaskie groszki". Dobra jest pasta i soczewica dodana do zup i duszonych warzyw:)
Niech ktoś zrobi za mnie dzisiaj obiad, proszę!
Wczoraj ledwo zrobiłam naleśniki i padłam później, a dzisiaj to w ogóle nie wiem jak dam radę:sad:
Jak czytam o tych waszych pysznościach to doła łapię, buuu
[cite] Aśka:[/cite]Niech ktoś zrobi za mnie dzisiaj obiad, proszę!
Wczoraj ledwo zrobiłam naleśniki i padłam później, a dzisiaj to w ogóle nie wiem jak dam radę:sad:
Jak czytam o tych waszych pysznościach to doła łapię, buuu
Aśka. O mojej kaszance też czytałaś?
Dziś pierogi z serem (odmrożone) :bigsmile:
Cały czas padam, ale nie poddaję się. Próbuję powoli ogarnąć w domu...
U nas dziś była zupa z cukinii, bo mamy sporo cukinii w domu :smile:
Na drugie makaron, sos pomidorowy, serem posypany. :tongue:
Na deser skusiłam się na pączka wiedeńskiego (w niektórych rejonach nazywa się hiszpański). :shamed: A tyle się naczytałam o pobudzającej komórki nowotworowe działalności cukrów... :shamed:
Nowa dieta antyrakowa Coya
Aśka, bo ja jestem kilkanaście tyg. do przodu w porównaniu do Ciebie. Teraz dopiero probuję nadrobić zaległości...
A może Ty masz anemię i brakuje Ci jakichś składników?
1.Kaszę (nie wiem jaką- wikipedia twierdzi, że to pszenica płaskurka- ?) z warzywami na zimno.
2.Tatar z cielęciny, sałatka z ziemniaków, roladki z omleta wypełnione szynką i kremem z tuńczyka i kaparami, fasolka szparagowa(cieniutka i długa) duszona z czosnkiem i pomidorami.
Wszystko zrobione przez moją przyszłą teściową :di:
Ja też wymiękam... bo z dnia na dzień przybieram na wadze :sad: .... ale... tego nie da się nie jeść....
Edit:
najlepsze w tym wszystkim jest to, że ona to wszystko robi mniej więcej w pół godziny- nastawia garnki, patelnie, tu zamiesza, tam coś przyprawi, a w międzyczasie pali sobie papieroska i popija białym winem
Komentarz
Wczoraj ledwo zrobiłam naleśniki i padłam później, a dzisiaj to w ogóle nie wiem jak dam radę:sad:
Jak czytam o tych waszych pysznościach to doła łapię, buuu
Jak burza, to i tak wyłączam komputer, więc i tak musze odłożyć pracę
Dziś pierogi z serem (odmrożone) :bigsmile:
Cały czas padam, ale nie poddaję się. Próbuję powoli ogarnąć w domu...
Ja domu nawet nie próbuję ogarniać.
Na drugie makaron, sos pomidorowy, serem posypany. :tongue:
Na deser skusiłam się na pączka wiedeńskiego (w niektórych rejonach nazywa się hiszpański). :shamed: A tyle się naczytałam o pobudzającej komórki nowotworowe działalności cukrów... :shamed:
Nowa dieta antyrakowa Coya
A może Ty masz anemię i brakuje Ci jakichś składników?
zapiekanka z ziemniakow z cukinia, baklazanem, pomidorami i serem (a la musaka)
swizo wycisniety sok z pomaranczy
2.Tatar z cielęciny, sałatka z ziemniaków, roladki z omleta wypełnione szynką i kremem z tuńczyka i kaparami, fasolka szparagowa(cieniutka i długa) duszona z czosnkiem i pomidorami.
Wszystko zrobione przez moją przyszłą teściową :di:
roladki z omleta wypełnione szynką i kremem z tuńczyka i kaparami
Edit:
najlepsze w tym wszystkim jest to, że ona to wszystko robi mniej więcej w pół godziny- nastawia garnki, patelnie, tu zamiesza, tam coś przyprawi, a w międzyczasie pali sobie papieroska i popija białym winem