Ja uwielbiam indyjską. Kupiłam sobie moździerz i już jak rozcieram przyprawy w moździerzu to mi się humor poprawia. Ja lubię próbować wszystkie przepisy, i te proste i te skomplikowane. W przepisach z kuchni indyjskiej przeważnie nie mam wszystkich potrzebnych przypraw, ale pomijam i też jest ok. Teraz już większość składników można kupić. Jeśli nie w hipermarketach to np. w Kuchniach Świata albo w necie.
Dziewczyny jutro powklepuje i tez mam w laptopie-dziś już tylko z iphona pisze. Inaczej jak ktoś ze swojej rodziny ma przepis- a ona mi właśnie takich kilka dała:-)
U mnie obiad dopiero za chwilę, jak się kasza ugotuje. Będzie: barszcz (tak, tak, trzeci dzień z rzędu, ale to już będzie koniec:shamed: ), a na drugie Bouef Bourguignon (czyli wołowina po burgundzku, czyli gulasz wołowy z warzywami i winem pieczony w piekarniku) z naszym swojskim pęczakiem, ogórkiem kiszonym i papryką konserwową (home made latem).
A ja zrobiłam dziś po wielu latach gołąbki - będą na jutro i na pojutrze
pamiętam, jak robiłam w dzieciństwie z mamą
a żem duch niespokojny, to oprócz ryżu dodałam do mięsa kaszę gryczaną; jutro sos zrobię; macie jakieś proste sposoby na sos pomidorowy / lub nie do gołąbków?
A jakie są w ogóle Wasze wariacje gołąbkowe? Ilości propocje?
A dziś było coś innego / coś pysznego zapiekliśmy zblanszowaną brukselkę popryskaną oliwą posypaną paseczkami bekonu :cool: Pycha!!! Było wyskrobywanie z folii
A wczoraj jedliśmy coś co koleżanka podrzuciła z Holandii. Wafle przekładane karmelem i miodem. Na moment do piekarnika. Na chwię. Żeby miód się rozgrzał, ale na tyle krótko, żeby się z wafla nie zrobił kapeć Może to dla Waszych pociech smakołyk być na ferie?
[cite] manna:[/cite]Kotlety z kaszy jaglanej i warzyw oraz fasoli (dla męża) lub mielonego mięsa indyczego (dla reszty rodziny. Żeby sobie dołożyć pracy, dla córki były gotowane a dla mnie smażone.
Do tego leczo (cukinia, bakłażan, dynia, papryka, pomidory).
A w garnku gotuje się kapusta kiszona, bo na jutro chcę zrobić pierogi z kapustą i grzybami. Niestety nie udało mi się kupić twarogu, bo miały być też ruskie. Chciałam naszych gości poczęstować naszymi ulubionymi daniami polskimi.
Tak na przyszlosc moge podpowiedziec, ze calkiem dobre ruskie wychodza z Frischkaese. Ale ogolnie ma byc wiecej ziemniakow niz sera, inaczej wychodza zbyt wodniste.
Ja nie mielę ani twarogu, ani ziemniaków, bo lubię gdy farsz nie jest papkowaty. Tylko rozkruszam tłuczkiem lub ubijakiem do ziemniaków. I lubię, gdy jest dużo sera i dużo podsmażonej cebuli. I dużo pieprzu. - to a propos ruskich
[cite] IrenaB:[/cite]Ja nie mielę ani twarogu, ani ziemniaków, bo lubię gdy farsz nie jest papkowaty. Tylko rozkruszam tłuczkiem lub ubijakiem do ziemniaków. I lubię, gdy jest dużo sera i dużo podsmażonej cebuli. I dużo pieprzu. - to a propos ruskich
I to jest dla mnie szansa na ruskie, bo maszynki nie mam.
[cite] IrenaB:[/cite]Ja nie mielę ani twarogu, ani ziemniaków, bo lubię gdy farsz nie jest papkowaty. Tylko rozkruszam tłuczkiem lub ubijakiem do ziemniaków. I lubię, gdy jest dużo sera i dużo podsmażonej cebuli. I dużo pieprzu. - to a propos ruskich
O, to tak, jak ja.
W piątek zrobiłam taką ilość ,że myślałam, że do niedzieli to będziemy jeść...
[cite] IrenaB:[/cite]Ja nie mielę ani twarogu, ani ziemniaków, bo lubię gdy farsz nie jest papkowaty. Tylko rozkruszam tłuczkiem lub ubijakiem do ziemniaków. I lubię, gdy jest dużo sera i dużo podsmażonej cebuli. I dużo pieprzu. - to a propos ruskich
O, to tak, jak ja.
W piątek zrobiłam taką ilość ,że myślałam, że do niedzieli to będziemy jeść...
[cite] IrenaB:[/cite]Ja nie mielę ani twarogu, ani ziemniaków, bo lubię gdy farsz nie jest papkowaty. Tylko rozkruszam tłuczkiem lub ubijakiem do ziemniaków. I lubię, gdy jest dużo sera i dużo podsmażonej cebuli. I dużo pieprzu. - to a propos ruskich
O, to tak, jak ja.
W piątek zrobiłam taką ilość ,że myślałam, że do niedzieli to będziemy jeść...
Ledwo obroniłam 12 sztuk dla męża...:cool:
Ja też robiłam w piątek i też z nadzieją, że to na kilka dni. Tak to jest jak sami faceci w domu...........
A u nas rosół z wiejskiej kury z makaronem, roladki z kurczaka ze szpinakiem, warzywa gotowane na parze (buraki, marchewka, ziemniaki) sałatka a na deser muffiny razowe z jabłkami - ufff miałam ochotę na porządny obiad :bigsmile:
U nas dzisiaj tez rosolek tyle ze na indyku , grillowane poledwiczki z risotto szafranowym
Wieczorem bede piekla drozdzowe rogaliki z platkami rozy w cukrze, bo jutro Maz z synkiem jada pociagiem do dziadkow Beda jak znalazl w podrozy
Dziewczyny, jesteście wielkie! Roladki ze szpinakiem, rogaliki z płatkami róży (Aniu, skąd masz płatki róży w cukrze, zbierałaś?), ciasto marchewkowe, ciasteczka owsiane!
U mnie dziś też rosół, ale wołowy. Wyszedł pyszny, esencjonalny (za radą mądrych książek podpiekłam najpierw kość, aby się skarmelizowało mięso). Na drugie chińszczyzna: ryż i kurczak z czosnkiem, ogórkiem (podsmażony ogórek jest, o dziwo, pyszny) i orzeszkami.
Na deser ciasto czekoladowe bez mąki i ciasteczka siekane z przedpotopowej książki mojej mamy.
Ni narobiłyscie mi ochotę na ruskie i dziś specjalnie po twarog jechalam-jutro zamierzam zrobić;-) DZis u mnie rosół ,ziemiaczki, kotleciki mielone z
Indyka i sałata lodowa z pomidorami i avocado.Na deser tarta
Cytynowa. Ale dziś tez jeden dominikanin będzie u nas spał więc na kolacje robię chleb naan,mam już zamarynowane jego ulubione kurczaki(sztuk 2) i będę robić sałatkę grecka.Na deser domowej roboty lody truskawkowe i tarta.No i mamy z 3 rodzaje serów i oliwki i portugalskie 10 letnie wino przywiezione z Doliny Duoro z winnicy;-)Mamy zaprzyjaźnionego winiarza Portugalczyka,tylko czasu brak by znów po zapasy pojechać:-)
Platkow rozy w cukrze szukalam dlugo, a jak pojawily sie w moim osiedlowym markecie to az podskoczylam z radosci :bigsmile:
Wlasnie ciasto rosnie.
Ciekawa jestem tego ciasta bez maki ,to Sophie prawda?
Komentarz
Teraz nie mam już szans.
pamiętam, jak robiłam w dzieciństwie z mamą
a żem duch niespokojny, to oprócz ryżu dodałam do mięsa kaszę gryczaną; jutro sos zrobię; macie jakieś proste sposoby na sos pomidorowy / lub nie do gołąbków?
A jakie są w ogóle Wasze wariacje gołąbkowe? Ilości propocje?
A dziś było coś innego / coś pysznego
zapiekliśmy zblanszowaną brukselkę popryskaną oliwą posypaną paseczkami bekonu :cool:
Pycha!!!
Było wyskrobywanie z folii
Może to dla Waszych pociech smakołyk być na ferie?
Tak na przyszlosc moge podpowiedziec, ze calkiem dobre ruskie wychodza z Frischkaese. Ale ogolnie ma byc wiecej ziemniakow niz sera, inaczej wychodza zbyt wodniste.
I to jest dla mnie szansa na ruskie, bo maszynki nie mam.
farsz też robię ubijakiem do ziemniaków.
ostatnio o cebulce zapomnialam...
W piątek zrobiłam taką ilość ,że myślałam, że do niedzieli to będziemy jeść...
Ledwo obroniłam 12 sztuk dla męża...:cool:
Tak jak ja.
Ja też robiłam w piątek i też z nadzieją, że to na kilka dni. Tak to jest jak sami faceci w domu...........
Wieczorem bede piekla drozdzowe rogaliki z platkami rozy w cukrze, bo jutro Maz z synkiem jada pociagiem do dziadkow Beda jak znalazl w podrozy
Mielone, zapiekanka z ziemniakow z porami, salata z mozarella i ziarenkami
Deser: ciasto marchewkowe, bita smietana z jagodami i cynamonem
U mnie dziś też rosół, ale wołowy. Wyszedł pyszny, esencjonalny (za radą mądrych książek podpiekłam najpierw kość, aby się skarmelizowało mięso). Na drugie chińszczyzna: ryż i kurczak z czosnkiem, ogórkiem (podsmażony ogórek jest, o dziwo, pyszny) i orzeszkami.
Na deser ciasto czekoladowe bez mąki i ciasteczka siekane z przedpotopowej książki mojej mamy.
Indyka i sałata lodowa z pomidorami i avocado.Na deser tarta
Cytynowa. Ale dziś tez jeden dominikanin będzie u nas spał więc na kolacje robię chleb naan,mam już zamarynowane jego ulubione kurczaki(sztuk 2) i będę robić sałatkę grecka.Na deser domowej roboty lody truskawkowe i tarta.No i mamy z 3 rodzaje serów i oliwki i portugalskie 10 letnie wino przywiezione z Doliny Duoro z winnicy;-)Mamy zaprzyjaźnionego winiarza Portugalczyka,tylko czasu brak by znów po zapasy pojechać:-)
Wlasnie ciasto rosnie.
Ciekawa jestem tego ciasta bez maki ,to Sophie prawda?