Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Co dziś jedliście na obiad?

18384868889265

Komentarz

  • to kolejna lista ktorej ciezko bylo mi sie trzymac, ale musze drugie podejjscie zrobic bo na jedzenie za duzo wydaje :(
  • my dzis  wczorajsze ruskie pierogi. tylko dzis z patelni
  • Dziś omlety szpinakowe z warzywami na parze.
  • gulasz z mnóstwem warzyw, ziemniaki, mizeria
  • @hipolit - ja tam nie boję się rzeczy po imieniu nazywać - wiem, że jestem skąpa, i nie będę w bawełnę owijać... Jak nie wierzysz, to spytaj mojego męża.
    Katarzyno
    Po Twojemu skąpstwo, po mojemu gospodarność.
    I tak jestem pod wrażeniem.
    Mnie się tak nie udaje, no prócz pomidorowej po rosole, ale tylko dlatego, że moje dziecię ma taki apetyt, że musiałabym zacząć od niedzielnego rosołu z dinozaura, zeby coś pozostało na kolejne dni ;)
  • Kiedyś widziałam taki brytyjski program o oszczędzaniu. Też pokazywano, ile można zrobić z jednego kurczaka. Oni piekli w całości, najpierw zjadali nóżki i skrzydełka. Z piersi na drugi dzień było risotto czy potrawkę. A z upieczonej resztki korpusu ugotowali bulion.
    No właśnie, nie pierwszy raz słyszę o tym, że prawdziwy bulion gotuje się z upieczonego mięsa z kością. Trzeba spróbować.
  • u nas by nie przeszlo: mam dwoch miesozercow w domu. Jeden kurczak pieczony nam ledwo ja 3 osoby wystarcza. Syn (4,5) czasem nawet kosci zjada :D
    A u nas dzis jednogarnkowiec z cieciorki, ziemniakow, lososia i krewetek w sosie pomidorowym, do tego grzanki, na deser sernik czekoladowy.
  • @Maciejka - wiejskiego koguta by tak łatwo nie pożarli. To nie jest to samo, co te pędzone kurczaki ze sklepu. Mój kogut, choć młody, znacznie jadalniejszy był po przemieleniu i zrobieniu z niego farszu :-)
  • pedzonych nie kupuje, tylko od baby na rynku. Ale mysle, ze nawet twardy kogut im nie straszny - syn czesto zjada udka z kosciami (tak do polowy obgryza jak pies ;) ). 
  • Maciejka, a od baby na rynku to padlinę kupujesz czy żywe?
  • nawet mnie nie strasz ;) tylko i wylacznie ubite, bez pior, bez flakow, chociaz czasem baba probuje mi gratis jakas watrobke wepchnac. Ja to barzo obrzydliwa jestem :))
  • edytowano września 2012
    Ja bym nie ryzykowała... może kura niedomagała i jeszcze ubić zdążyli? @-)
    Trza w oczy można zajrzeć, kolor grzebienia określić, no i widać czy dycha... a potem ubić.
  • idac tym tropem, to cale miesiwo, lacznie z wolem na zywca bym kupowac musiala :))
    nie, nie boje sie, ta kobieta ma zawsze po kilka kurczakow, jakas ges, perliczki i wszystko naprawde dobrze wyglada.
  • Normalnie popłakałam się.  =))
  • Gdzie ja byłam jak mnie tu nie było, jak ja na tej zapadłej wsi bez Was żyłam, no nie nie na zapadłej, na zapadłej to mieszka sąsiad bo on w dołku ma chałupę a ja na górce. 
  • A dziś rodzina dostanie wczorajszy krupnik i leczo. Zestaw lekko, hmm, krupnik został od wczoraj to zjedzą dziś. 
  • edytowano września 2012
    Będzie ryż i duszone jarzyny z curry. Jak mnie nie wkurzą, to może jeszcze sos do tego zrobię...
    A w tle mam 40 kg pomidorów w różnych fazach przejścia od:
    image
    do:
    image

    W zasadzie, to nawet 60 kg ale 20 kg już gotowe, skonfekcjonowane i schowane.
  • dzis ryz z gulaszem
  • spagetti ze szpinakiem
  • idac tym tropem, to cale miesiwo, lacznie z wolem na zywca bym kupowac musiala :))

    Nie zaszkodziłoby. Zasolisz "resztki", wysuszysz i na koniec świata jak znalazł. ;)
  • U mnie zupa brokułowa, a na drugie pieczone ziemniaki z sosem jogurtowo-czosnkowym i sałatą.
  • wstaje za chwile i robie rybke, jaglanke i marchew. 
  • @AB - mąż mi kupił rondelek 40l. i taboret gazowy :-D Dlatego nie straszne mi 60 kg pomidorów :-D
  • edytowano września 2012
    Rondelek...he he

    Wchodzę na orga, patrzę 9.29, a Katarzyna już po obiedzie ;)
  • Dzis kiełbaski zapiekane z kalafiorem i serem i surowka z pora.
  • @Namorowa - przeceniasz mnie ;-) Ja po prostu od rana nad moim rondelkiem stoję i keczupik domowy mieszam. No, lubię mieszać... ;-)
    A na obiad będzie dziś duszona marchewka, bo mam dużo i muszę zutylizować, a całej do keczupu nie dodam ;-)
  • eeee u nas nudno, ale szybko:) nieśmiertelna jaglanka z cukinią i sosem pomidorowym.
  • Zapiekanka  z ziemniaczków, cebulki, papryki i flądry. Nie lubię smażyć więc duszę.

    Ps. to wczorajszy obiad.

    A dziś łopatka pieczona w cebulce z jaglanką duszoną z warzywami. 

    Wreszcie uzupełniłam zapasy jaglanki. W kauflandzie 2.99 za 0.5 kg

  • Pierwszy raz zrobiłam własny kapuśniak! I do tego paszteciki IrenyB... :\">
  • U nas krem z dyni i brokułów, a na drugie indyk z chili i orzeszkami ziemnymi (chińszczyzna) i makaron ryżowy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.