Oj, czestowac juz nie ma czym. Ale dobry byl. Przepis: http://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-lekko-migdalowy-z-malinami tyle ze moj byl aromatyzowany wanilia, a nie migdalami i dodalam mandarynki (z puszki, wyjatkowo, ale mandarynki z puszki duzo lepiej msz nadaja sie do wypiekow niz swieze). Pieklam w normalnej formie, olewajac reklame pod przepisem, ale to chyba oczywiste :P Poniewaz motywem pieczenia sernika bylo natychmiastowe zuzycie 0,5 kg serka mascarpone, to pieklam z dwoch paczek mascarpone, resztki 40% i dopchalam do kg chudym, zeby wyszly normalne proporcje tluszczu. Byl kremowy i pyszny, gora mu sie lekko skaramelizowala i to mu jeszcze dodawalo smaku. Polaczenie wanilii i mandarynek jest super do sernika, bo to taka slodycz zlamana, wiec sie czlowiek nie czuje zmulony po pol kawalka.
Tortille z ryba i warzywami wg przepisu, ktory w jakims watku podawala Manna. Moj maz, ktory zwykle po obiedzie mowi " dzieki" bez komentarza czy dobre czy nie, a juz obiadow bezmiesnych nie znosi w ogole, dzis sam sie pokwapil i przylecial do pokoju chwalic, ze obiad pycha.Sukces szanowni panstwo! Tak go obiad dobrze nastroil, ze sie nawet bardzo nie wsciekl gdy zobaczyl, ze mu rower ukradli z balkonu na 2 pietrze, ktorym to wlasnie do pracy mial zamiar sie wybrac. No, no...
Zaposiadlam droga darowizny jeden z moich absolutnie ulubionych serow (smaki z dziecinstwa lubi sie jakos wyjatkowo i najmocniej), czyli
W niedziele byl wiec prawdziwy (nie mylic z tym z IKEA ) sos do köttbullar, zamienionych na pieczona piers kurczacza. Do tego puree ziemniaczane, surowka z kapusty modrej i oczywiscie borowki.
W srode jaglanka, jablka duszone z rodzynkami i cynamonem i na to kilka plasterkow brunosta. Proste smakuje najlepiej...
Dzisiaj sos z brunosta i porow uswietni lososia pieczonego.
W miedzyczasie byl brunost na domowych kajzerkach i strach zaglada mi w oczy, bo ten weekend bedzie jego ostatnim (sera, nie strachu).
Tak przy okazji, szukalam tego smaku jakies 25 lat, nie zlicze, ile innych serow probowalam i z zawodem stwierdzalam, ze to nie to.
Pomaranczowy ser z darow byl ze Szwecji/Danii, a brazowy z Norwegii. Ksiadz na wsi, gdzie moi dziadkowie mieli siedlisko, mial problem z brazowym, bo ludzie mysleli ze to ten pomaranczowy, tylko zepsuty ). A ze ksieza gosposia nas lubila, to w koncu przestala ludzi na wsi pytac, kto chce, tylko caly ten brazowy ser dawala nam, chociaz bylismy miastowi. Takze sie na nim wychowalam, pomaranczowy bywal w domu rzadziej, bo mial ogolnie wieksze wziecie...
Ten brazowy jest brazowy, bo jest robiony ze skarmelizowanej serwatki i jest najlepszy na swiecie, jaki slono-slodki, karmelowy. W zeszlym roku odkrylam przypadkiem dzieki poznaniu Norwezki. Teraz inna znajoma byla w Norwegii i nam sprezentowala,
Na ile ze znajomosci niemieckiego zrozumialam, co pisze mleczarnia, to wynika, ze jest mieszany krowio-kozi.
TINE Gudbrandsdalsost fremstilles av en blanding av ku- og geitmelk. Smaken rund og fyldig, søtlig og karamellaktig. Geitmelken gir en spesiell fylde uten at geitsmaken er utpreget
Jakby nam przybyli forumowicze z Norwegii, to tez moga mnie losowac ...
Mój mężu z domu wyniósł kartoflak. A ja zmodyfikowałam lekko. Ja robię wersję bezglutenową.
Tak około 2,5 kg ziemniaków, 250 g boczku wędzonego, 4-5 cebul, 3 ząbki czosnku, 2 jaja, 4 łyżki kaszy kukurydzianej, około 4 łyżek sera żółtego.
Ścieram ziemniaki jak na placki, przesmażam boczek drobno pokrojony w kostkę, do tego podobnie posiekana cebula i ścieram czosnek. Do ziemniaków surowych wrzucam gorące z patelni boczek z cebulą, do tego ser, jaja, kasza kukurydziana, przyprawy. Wymieszać, na dużą blachę do ciasta wysmarowaną margaryną i wysypane kaszą kukurydzianą wylewam wszystko i do pieca 200 stopni na około godzinkę. Ja podałam wczoraj z surówką z ogórka kiszonego.
barszcz pieczen wieprzowa, jaglanka, kalafior z dodatkami (ogorki kiszone, kapary, sos jogurtowo-majonezowy, ziola), surowka z marchewki serniko-makowiec, wprawka przed Swietami
To wprawdzie nie ges i nie rogale marcinskie, ale chyba nikt nie mialby watpliwosci, ze polski obiad
ktory to B. sama pisownia odbiera apetyt pomijam fakt, ze jesli ktos zna, to tylko z przewodnika kulinarnego po Polsce, jeszcze nie spotkalam Niemca, ktory by znal z autopsji. Wczoraj Niemki zjadly, mlodszej nie wiem, czy smakowalo, ale zapewnila dzielnie, ze jadla u nas tyle dziwnych rzeczy ("nawet warzywa!"), ze nic jej nie zaskoczy. Starsza chyba bala sie o zoladek (skiszone...), ale nadrabiala mina. Po barszczu podeszla baaardzo ostroznie do drugiego dania, ale potem sobie dokladala i dobierala, wiec generalnie chyba nie bylo zle
Edit: mlodsza jaglanke i gryczana jadla u nas juz wczesniej, wiec przy drugim daniu byla do przodu, bo rozpoznala, czym znowu truja...
Komentarz
Ale dobry byl.
Przepis: http://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-lekko-migdalowy-z-malinami
tyle ze moj byl aromatyzowany wanilia, a nie migdalami i dodalam mandarynki (z puszki, wyjatkowo, ale mandarynki z puszki duzo lepiej msz nadaja sie do wypiekow niz swieze). Pieklam w normalnej formie, olewajac reklame pod przepisem, ale to chyba oczywiste :P Poniewaz motywem pieczenia sernika bylo natychmiastowe zuzycie 0,5 kg serka mascarpone, to pieklam z dwoch paczek mascarpone, resztki 40% i dopchalam do kg chudym, zeby wyszly normalne proporcje tluszczu. Byl kremowy i pyszny, gora mu sie lekko skaramelizowala i to mu jeszcze dodawalo smaku. Polaczenie wanilii i mandarynek jest super do sernika, bo to taka slodycz zlamana, wiec sie czlowiek nie czuje zmulony po pol kawalka.
toż dziś tylko wstrzemięźliwość od miącha
wiec u nas wczorajsza brokułowa
Będę wdzięczna za dobry przepis na babkę? Kiedyś robiłam i powstała... guma.
W niedziele byl wiec prawdziwy (nie mylic z tym z IKEA ) sos do köttbullar, zamienionych na pieczona piers kurczacza. Do tego puree ziemniaczane, surowka z kapusty modrej i oczywiscie borowki.
W srode jaglanka, jablka duszone z rodzynkami i cynamonem i na to kilka plasterkow brunosta. Proste smakuje najlepiej...
Dzisiaj sos z brunosta i porow uswietni lososia pieczonego.
W miedzyczasie byl brunost na domowych kajzerkach i strach zaglada mi w oczy, bo ten weekend bedzie jego ostatnim (sera, nie strachu).
Tak przy okazji, szukalam tego smaku jakies 25 lat, nie zlicze, ile innych serow probowalam i z zawodem stwierdzalam, ze to nie to.
Ago, w Polsce próbowałaś tego sera w dzieciństwie czy za granicą?
Z młodości z lat 80 tych pamiętam taki pomarańczowy ser "z darów"
A ten z obrazka skojarzył mi się z norweskim serem kozim - nazwa coś podobna
">
A dziś nie robiłam obiadu - tylko kanapki z serem i surówka - pomidory, ogórek kiszony, pokrojona natka, oliwa, sól
Acha, ten ser wygląda na szwedzki albo norweski
dalen to w skandynawskich 'dolina"
Czy tak Ago?
Acha, zaraz zrobię jeszcze koktajl dyniowy
małż i tak je obiad w robocie
Ten brazowy jest brazowy, bo jest robiony ze skarmelizowanej serwatki i jest najlepszy na swiecie, jaki slono-slodki, karmelowy. W zeszlym roku odkrylam przypadkiem dzieki poznaniu Norwezki. Teraz inna znajoma byla w Norwegii i nam sprezentowala,
Hejka, no właśnie brązowy uwielbiam - jadłam w Norwegii, ale myślałam, że on jest z mleka koziego
a może był i brązowy, i kozi, bo koza na nim była narysowana
Dzięki Ago za wyczerpujące wyjaśnienia
:P
Jakby mnie ktoś wylosował w Mikołajki, a miał na zbyciu ser brązowy, to będę zachwycona
:PTINE Gudbrandsdalsost fremstilles av en blanding av ku- og geitmelk. Smaken rund og fyldig, søtlig og karamellaktig. Geitmelken
gir en spesiell fylde uten at geitsmaken er utpreget
Jakby nam przybyli forumowicze z Norwegii, to tez moga mnie losowac ...
Mój mężu z domu wyniósł kartoflak. A ja zmodyfikowałam lekko. Ja robię wersję bezglutenową.
Tak około 2,5 kg ziemniaków, 250 g boczku wędzonego, 4-5 cebul, 3 ząbki czosnku, 2 jaja, 4 łyżki kaszy kukurydzianej, około 4 łyżek sera żółtego.
Ścieram ziemniaki jak na placki, przesmażam boczek drobno pokrojony w kostkę, do tego podobnie posiekana cebula i ścieram czosnek. Do ziemniaków surowych wrzucam gorące z patelni boczek z cebulą, do tego ser, jaja, kasza kukurydziana, przyprawy. Wymieszać, na dużą blachę do ciasta wysmarowaną margaryną i wysypane kaszą kukurydzianą wylewam wszystko i do pieca 200 stopni na około godzinkę. Ja podałam wczoraj z surówką z ogórka kiszonego.
Może być grysik czyli manna?
pieczen wieprzowa, jaglanka, kalafior z dodatkami (ogorki kiszone, kapary, sos jogurtowo-majonezowy, ziola), surowka z marchewki
serniko-makowiec, wprawka przed Swietami
To wprawdzie nie ges i nie rogale marcinskie, ale chyba nikt nie mialby watpliwosci, ze polski obiad
pomijam fakt, ze jesli ktos zna, to tylko z przewodnika kulinarnego po Polsce, jeszcze nie spotkalam Niemca, ktory by znal z autopsji.
Wczoraj Niemki zjadly, mlodszej nie wiem, czy smakowalo, ale zapewnila dzielnie, ze jadla u nas tyle dziwnych rzeczy ("nawet warzywa!"), ze nic jej nie zaskoczy. Starsza chyba bala sie o zoladek (skiszone...), ale nadrabiala mina. Po barszczu podeszla baaardzo ostroznie do drugiego dania, ale potem sobie dokladala i dobierala, wiec generalnie chyba nie bylo zle
Edit: mlodsza jaglanke i gryczana jadla u nas juz wczesniej, wiec przy drugim daniu byla do przodu, bo rozpoznala, czym znowu truja...