Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Co dziś jedliście na obiad?

18687899192265

Komentarz

  • @Aga, a o tym serniku waniliowo-mandarynkowym mogłabyś tak szerzej napisać? ;)

    albo poczęstować;)?
  • Zupa z dyni w wersji wytrawnej po raz pierwszy.
  • Oj, czestowac juz nie ma czym.
    Ale dobry byl.
    Przepis: http://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-lekko-migdalowy-z-malinami
    tyle ze moj byl aromatyzowany wanilia, a nie migdalami i dodalam mandarynki (z puszki, wyjatkowo, ale mandarynki z puszki duzo lepiej msz nadaja sie do wypiekow niz swieze). Pieklam w normalnej formie, olewajac reklame pod przepisem, ale to chyba oczywiste :P Poniewaz motywem pieczenia sernika bylo natychmiastowe zuzycie 0,5 kg serka mascarpone, to pieklam z dwoch paczek mascarpone, resztki 40% i dopchalam do kg chudym, zeby wyszly normalne proporcje tluszczu. Byl kremowy i pyszny, gora mu sie lekko skaramelizowala i to mu jeszcze dodawalo smaku. Polaczenie wanilii i mandarynek jest super do sernika, bo to taka slodycz zlamana, wiec sie czlowiek nie czuje zmulony po pol kawalka.
  • Makaron z sosem pomidorowym i jajka w koszulkach, do tego salatka z pekinskiej.
  • Brokułowa z grzankami, placki ziemniaczane. 
  • Tortille z ryba i warzywami wg przepisu, ktory w jakims watku podawala Manna. Moj maz, ktory zwykle po obiedzie mowi " dzieki" bez komentarza czy dobre czy nie, a juz obiadow bezmiesnych nie znosi w ogole, dzis sam sie pokwapil i przylecial do pokoju chwalic, ze obiad pycha.Sukces szanowni panstwo! Tak go obiad dobrze nastroil, ze sie nawet bardzo nie wsciekl gdy zobaczyl, ze mu rower ukradli z balkonu na 2 pietrze, ktorym to wlasnie do pracy mial zamiar sie wybrac. ;) No, no...
  • nic. Post jest.
    A gdzie Ty post masz?
    toż dziś tylko wstrzemięźliwość od miącha
    wiec u nas wczorajsza brokułowa
  • Ja wczoraj kartoflaka zrobiłam, od wielu lat nie robiłam i wczoraj mnie naszło, no i wyszło całkiem, całkiem. Dziś rybu, rybu jak to dzieciaki mówią. 
  • @Dorunia czy kartoflak to to samo co kartoflanka?
  • jukka - byłaś szybsza i przy okazji mi wyjaśniłaś.
    Będę wdzięczna za dobry przepis na babkę? Kiedyś robiłam i powstała... guma.
  • AgaAga
    edytowano listopada 2012
    Zaposiadlam droga darowizny jeden z moich absolutnie ulubionych serow (smaki z dziecinstwa lubi sie jakos wyjatkowo i najmocniej), czyli
    image

    W niedziele byl wiec prawdziwy (nie mylic z tym z IKEA ;) ) sos do köttbullar, zamienionych na pieczona piers kurczacza. Do tego puree ziemniaczane, surowka z kapusty modrej i oczywiscie borowki.

    W srode jaglanka, jablka duszone z rodzynkami i cynamonem i na to kilka plasterkow brunosta. Proste smakuje najlepiej...

    Dzisiaj sos z brunosta i porow uswietni lososia pieczonego.

    W miedzyczasie byl brunost na domowych kajzerkach i strach zaglada mi w oczy, bo ten weekend bedzie jego ostatnim (sera, nie strachu).

    Tak przy okazji, szukalam tego smaku jakies 25 lat, nie zlicze, ile innych serow probowalam i z zawodem stwierdzalam, ze to nie to.
  • oj wklep, podtuczymy sie w weekend  ;))
  • u nas leniwe, ale ja się wstrzymam i zjem pomidora..
  • Ago, w Polsce próbowałaś tego sera w dzieciństwie czy za granicą?

    Z młodości z lat 80 tych pamiętam taki pomarańczowy ser "z darów"

    :D

    A ten z obrazka skojarzył mi się z norweskim serem kozim - nazwa coś podobna

    :\">

    A dziś nie robiłam obiadu - tylko kanapki z serem i surówka - pomidory, ogórek kiszony, pokrojona natka, oliwa, sól

  • Acha, ten ser wygląda na szwedzki albo norweski

    dalen to w skandynawskich 'dolina"

    Czy tak Ago?

  • edytowano listopada 2012

    Acha, zaraz zrobię jeszcze koktajl dyniowy

    małż i tak je obiad w robocie

    :D
  • Pomaranczowy ser z darow byl ze Szwecji/Danii, a brazowy z Norwegii. Ksiadz na wsi, gdzie moi dziadkowie mieli siedlisko, mial problem z brazowym, bo ludzie mysleli ze to ten pomaranczowy, tylko zepsuty =)). A ze ksieza gosposia nas lubila, to w koncu przestala ludzi na wsi pytac, kto chce, tylko caly ten brazowy ser dawala nam, chociaz bylismy miastowi. Takze sie na nim wychowalam, pomaranczowy bywal w domu rzadziej, bo mial ogolnie wieksze wziecie...

    Ten brazowy jest brazowy, bo jest robiony ze skarmelizowanej serwatki i jest najlepszy na swiecie, jaki slono-slodki, karmelowy.  W zeszlym roku odkrylam przypadkiem dzieki poznaniu Norwezki. Teraz inna znajoma byla w Norwegii i nam sprezentowala,


  • Hejka, no właśnie brązowy uwielbiam - jadłam w Norwegii, ale myślałam, że on jest z mleka koziego

    a może był i brązowy, i kozi, bo koza na nim była narysowana

    Dzięki Ago za wyczerpujące wyjaśnienia

    :P

    Jakby mnie ktoś wylosował w Mikołajki, a miał na zbyciu ser brązowy, to będę zachwycona

    :P
  • AgaAga
    edytowano listopada 2012
    Na ile ze znajomosci niemieckiego zrozumialam, co pisze mleczarnia, to wynika, ze jest mieszany krowio-kozi.

    TINE Gudbrandsdalsost fremstilles av en blanding av ku- og geitmelk. Smaken rund og fyldig, søtlig og karamellaktig. Geitmelken
    gir en spesiell fylde uten at geitsmaken er utpreget



    Jakby nam przybyli forumowicze z Norwegii, to tez moga mnie losowac ...


  • Mój mężu z domu wyniósł kartoflak. A ja zmodyfikowałam lekko. Ja robię wersję bezglutenową.

    Tak około 2,5 kg ziemniaków, 250 g boczku wędzonego, 4-5 cebul, 3 ząbki czosnku, 2 jaja, 4 łyżki kaszy kukurydzianej, około 4 łyżek sera żółtego. 

    Ścieram ziemniaki jak na placki, przesmażam boczek drobno pokrojony w kostkę, do tego podobnie posiekana cebula i ścieram czosnek. Do ziemniaków surowych wrzucam gorące z patelni boczek z cebulą, do tego ser, jaja, kasza kukurydziana, przyprawy. Wymieszać, na dużą blachę do ciasta wysmarowaną margaryną i wysypane kaszą kukurydzianą wylewam wszystko i do pieca 200 stopni na około godzinkę. Ja podałam wczoraj z surówką z ogórka kiszonego. 

  • edytowano listopada 2012
    Podajesz na zimno czy na ciepło?

    Może być grysik czyli manna?
  • Podajesz na zimno czy na ciepło?

    Może być grysik czyli manna?
    Ja podaję na ciepło, a najlepiej lubią odsmażone na drugi dzień. Przepis mojej teściowej jest z kaszą manną, mój z kukurydzianą. 
  • Pizza :D wg Małgorzaty ciasta :D
  • barszcz
    pieczen wieprzowa, jaglanka, kalafior z dodatkami (ogorki kiszone, kapary, sos jogurtowo-majonezowy, ziola), surowka z marchewki
    serniko-makowiec, wprawka przed Swietami


    To wprawdzie nie ges i nie rogale marcinskie, ale chyba nikt nie mialby watpliwosci, ze polski obiad :D


  • U mnie dziś świąteczny polski obiad rosół z domowym makaronem, schabowy, ziemniaki i bigos...
  • Kurakiem wsiowym przebijasz, ale ja zmusilam dwie Niemki do zjedzenia barszczu :))
  • A to Niemcy barszczu nie znają ??? @-)
  • jedynie Borschtsch ;) =))
  • AgaAga
    edytowano listopada 2012
    ktory to B. sama pisownia odbiera apetyt ;)
    pomijam fakt, ze jesli ktos zna, to tylko z przewodnika kulinarnego po Polsce, jeszcze nie spotkalam Niemca, ktory by znal z autopsji.
    Wczoraj Niemki zjadly, mlodszej nie wiem, czy smakowalo, ale zapewnila dzielnie, ze jadla u nas tyle dziwnych rzeczy ("nawet warzywa!"), ze nic jej nie zaskoczy. Starsza chyba bala sie o zoladek (skiszone...), ale nadrabiala mina. Po barszczu podeszla baaardzo ostroznie do drugiego dania, ale potem sobie dokladala i dobierala, wiec generalnie chyba nie bylo zle :D

    Edit: mlodsza jaglanke i gryczana jadla u nas juz wczesniej, wiec przy drugim daniu byla do przodu, bo rozpoznala, czym znowu truja...
  • Krupnik na jaglance i risotto z kurczakiem i warzywami, dania z gatunku "samo się robi" plus lekkostrawne pod kątem matki karmiącej :-)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.