no mi też zostało kapusty włoskiej właśnie po gołąbkach przedwczorajszych :-)
Rozważam coś na jutro z tej włoskiej w stylu orientalnym z sosem sojowym. Gołąbki też takie robie, do farszu dorzucam trochę startego imbiru potem piekę zalane bulionem i przed podaniem polewam sosem sojowym. Uwielbiam.
a na dziś będę niedługo nastawiać ciasto na pizze.
Komentarz
Kapuśniak też rozważałam, moja ciąża mówi 'nie".
u mnie też jedynie kapusta i cebula w lodówce
i myślę co by tu na obiad
musaka z ziemniakami, ale dodałam kefir bo 3 kubki jogurtu sobie stały w lodówce ale puste:)
Grochówa z wczoraj, wątróbka drobiowa, ziemniaki, ogórek curry ze słoika
PS.Zaglądam czasem do tego wątku z wielkim zadziwieniem - to są tacy, co jedzą obiady? (w domyśle gotują codziennie @-) )
)
kocham ten wątek
jest inspirujący
wczoraj ogórkowa i ..... racuchy drożdżowe
dziś ryż, brokuł i łosoś na maśle
Dzisiaj spirelli orkiszowe, sos tunczyk+cebula+czosnek + pomidory + ziola. Wysilek godny matki pracujacej.
)