Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Żółtko i manna (niemowlę) - pilne

edytowano wrzesień 2013 w Kuchnia
Przepraszam, że w nowym wątku - ale bardzo mi zależy na Waszej poradzie, a nie mam siły przekopywać tamtego długiego dietetycznego.
1. dziecko ma 4 i pół miesiąca. je już mannę (Nestle, po 4 mieś). Tam jest napisane, że manna została poddana hydrolizie, aby być lekkostrawną. Czy nie mogę zwykłej w to miejsce przygotować? 
2. Kiedy żółtko mogę najwcześniej wprowadzić? (mowa o wiejskim dobrej jakości jaju). 
«13456712

Komentarz

  • Uczulenie na gluten po czasie wyszło? Ja poprzedniej dwójce wprowadzałam też w 4 miesiącu. Nie są uczuleni, ale u nas w ogóle nie ma uczuleń, skłonności do nich, pewno dlatego. Jedynie frugo szkodzi córce nastoletnej - co świadczy o poziomie nasycenia chemią tego soczku.

  • Mnie myśl o podawaniu tak małemu dziecku kaszy manny przyprawia o dreszcze.
    Bałabym się bardzo, choć z natury strachliwa nie jestem
    :D
  • Nie wiem, jak to jest z dziećmi butelkowymi, ale z tego, co o żywieniu czytałam na forum, to:
    - kasza manna jest mało wartościowa
    - zawiera gluten, a niektórzy są zwolennikami późnego wprowadzania glutenu
    - żółtko wcale nie musi być tak szybko wprowadzane, niektórzy też wprowadzają później
    - najlepsze są pełnowartościowe kasze: jaglana, gryczana, np. i warzywa

    Ale ja jestem małodzietna, niedoświadczona i tylko taka oczytana :D

    Ale podbiję Ci wątek i wtedy może wypowie się ktoś mądrzejszy :)
  • edytowano wrzesień 2013
    Muszę powiedzieć, że póki co jestem zachwycona manną. Mały bardzo się uspokoił, nie wiem, jak to ująć. Doskonale śpi po mannie, bo po ryżowej tak nie jest. No i w pieluszkach też są uregulowane skutki :)
  • Ja z kolei mam obiekcje do kukurydzianych - czy one nie tuczą zbytnio? No i to zagrożenie modyfikacjami genetycznymi kukurydzy.
  • Ale jaglana kasza i gryczana to chyba dużo później.
    (moje dziecko jest na butelce - zapomniałąm dodać).
  • kasza manna nie dość że mało wartościowa, to jeszcze jako pszenica+gluten potrafi solidnie rozwalić jelita. To że uczulić może łatwo - to oczywiste, jest pusta i bezwartościowa (w porównaniu do innych kasz).
    A ofiarę jelitową pszennego glutenu mam w domu w postaci własnego męża.
    Przez wiele lat cierpiał na bóle brzucha, nikt nie wiedział co to i od czego. W końcu wyszło że jelita są "spętlone" i ze stanem zapalnym. Podleczone są już teraz, ale ewidentnie jak mąż zje pszenicę to się zwija z bólu, a jak jada inne zboża/kasze to jest ok.
    Moje starsze dzieci dostają czasami pszenicę - nawet białą o zgrozo. Lubią więc czasem dostają. Nawet mannę czasami dostaną.
    Ale dziecku minimum do roku bym nie dała.

  • O ile mnie pamięć nie myli nasza AniaD jest zasadniczo wrogiem manny, ponieważ jest bezwartościowa, oczyszczona i pozbawiona najcenniejszych składników.
    Dlatego nie podawałabym jej niemowlęciu. Moje dzieci duuużo później smakowały manny i to sporadycznie (z jagodami - mniam!).
  • Lilo, manna jest poddawana temu procesowi. Ja jakoś zawsze miałąm pzrekonanie, że ryż jest bezwartościowy :) - dla Chińczyków może dobry, ale w naszym klimacie pszenica rządzi...
  • No i jak interpretować, że mały jest spokojniejszy ewidentnie i ma lepsze stolce po mannie niż po ryżu. Pewno osobniczo to wszystko jest zależne. Tylko strasznie droga ta manna niemowlęca - uwaga na marginesie.
  • Biały ryż podobno także ma niewiele wartości. O wiele lepszy jest pełnoziarnisty brązowy.
  • Żółtko od własnej kury dałam dzieciakom jak skończyli ok.10 miesięcy-był na piersi.Manny nie podawałam wcale.Teraz manna tylko w jarzynowej i krupniku. Z kupnymi jajkami (nawet na rynku) trzeba ostrożnie.
  • Nic nie napiszę. Nie potrafię być obiektywna. Jestem ofiarą podawania kaszy manny od 3 m-ca.
    Nie posłużyło mi. :-(
    Moim dzieciom bym w tym wieku nie dała ani manny (w ogóle w żadnym wieku bym moim dzieciom nie podała, nawet gdyby tolerowały pszenicę, bo ta kasza jest bezwartościowym zapychaczem) ani żółtka. Ale moje dzieci spożywają w pierwszym półroczu życia tylko moje mleko raczej. Ewentualnie jakieś warzywko, czy owoc.
  • Lilo, ale owsianka etc. to chyba trochę później, prawda?
  • Zobaczyłam w internecie że z Humany jest kjasza gryczana od 4 miesiąca - ale stacjonarnie gdzieś widziałyście ją?
  • edytowano wrzesień 2013
    Ugotowaną kaszę jaglaną można zblendować na gładki budyń. Ja niedługo zamierzam od tego zacząć rozszerzanie diety synka (4 mies) ze względu na słabe przybory masy ciała. Obecnie jest wyłącznie na piersi.
  • @MagdaCh, a moze spróbuj manne orkiszową. Jak Ci sie skończy ta hydrolizowana. Kiedys kupiłam taką nie pamietam w sklepie ze zdrowa żywnością, albo na rynku.Moze nie miec tego zjadliwego glutenu
  • Gryczaną niepaloną kup w całości, jaglaną tak samo, i zblenduj po ugotowaniu, i wymieszaj ew. z mlekiem.
    Dużo taniej niż gotowce. I zdrowiej też, myślę.
    A dynię, jabłko, marchew wprowadzasz?
  • Ale mały jeszcze słabo łyka - w zasadzie to najlepiej butelką go karmić z szerszym smoczkiem. Spróbuję za miesiąc z tym blenderem, to dobry pomysł.
  • edytowano wrzesień 2013
    Jeszcze kaszki ryżowe - z płatków ryżowych tak wcześnie i kukurydziane gotowałam.

    No właśnie ja dostałam wp....od znajomej mojej teściowej ( tej co nie może darować mojemu mężowi wyboru )  bo posłuchałam się mojej mamy i próbowałam w wieku właśnie podobnym wprowadzić kaszkę manną, nic złego się nie działo, bardzo dziecku smakowała. lat temu 14 .....Teściowa mało mnie nie zabiła, że krzywdzę dziecko glutenem. Bo kiedyś wolno było ( i ona sama gotowała kaszkę mojemu mężowi) a teraz nie, zabronione i koniec.
    Ponieważ mój synek był wielkim żarłokiem i bardzo szczupłym coś trzeba mu było dodawać do mleka. Bez niczyjej zgody gotowałam zupki ( bo powinnam tylko słoiczki)....
    Oczywiście zagęszczałam kaszką ryżową, która choć zatyka to raczej wiele witamin nie ma. Choć pediatrzy polecali kaszkę kukurydzianą ( nestle) to ona u wszystkich moich dzieci powodowała uczulenie. Luźne kupy i pryszcze na buzi.
    Co prawda kusiło mnie aby gotować mannę ale pomna na chryję przy pierwszym dziecku, bałam się, że może faktycznie gluten jest zabójczy ( choć nic złego się nie działo).
    Wiele też złego naczytałam się o tej kaszy, że ona oblepia kosmki jelitowe, utrudnia wchłanianie a w ogóle, że pszenica to dla dziecka najgorsze zło.
    Ile jest w tym prawdy- nie wiem.
  • edytowano wrzesień 2013
    Z gryczanej trzeba najpierw powybierać czarne, nienadające się do spożycia ziarna.
    Z tego co pamiętam to kleiku gryczanego też nie wolno było do roku.
    Teraz niech mi ktoś powie na jakiej podstawie lekarze zabraniają podawania niemowlętom kasz  po za preparowanym kleikiem z ryżu lub kukurydzy ( oczywiście bobovita lub nestle)? Lub takich chrupków kukurydzianych, co dzieci sobie trzymają w rączce i wszystko tym kleją.
  • Można pewnie zblendować kaszę w takiej ilości mleka, żeby dało się pić, taki koktajl mniej więcej z konsystencji. Przejdzie przez smoczek. Mojemu pierwszemu podawałam takie coś z kubka z dzióbkiem, ale też był większy.
  • Prowincjuszka, mnie tam nikt nie zabraniał, a ja się nie pytałam specjalnie ;)
    Glutenu nie daję, przemysłowych kaszek nie daję, bo ja też nie jadam kisielu "słodka chwila" trzy razy dziennie.
  • O gryczaną niepaloną mi chodziło, łagodna w smaku, dziecku lepiej podejdzie. Palonej nie blendowalam nigdy.

  • Teraz niech mi ktoś powie na jakiej podstawie lekarze zabraniają podawania niemowlętom kasz  po za preparowanym kleikiem z ryżu lub kukurydzy ( oczywiście bobovita lub nestle)? Lub takich chrupków kukurydzianych, co dzieci sobie trzymają w rączce i wszystko tym kleją.
    No właśnie. Z podanego wyżej linku przed chwilą zamówiłam eksperymentalną przesyłkę: jaglaną, owsianą i orkiszową. Powiem Wam, jakie efekty. Gryczaną pzrez aptekę zamówimy, bo jest tylko z humany. Jak trochę podrośnie, to zadziałam z blenderem.
  • Magda a czemu tak szybko wprowadzasz?
    Ja mam 4,5 miesięczne dziecko i nawet nie pomyślałam o tym by cokolwiek poza mlekiem podawać.
  • Bo jest od początku na butelce.
  • No i duży. urodził się ponad 4 kg.

  • To nikt tego żółtka wcześniej nie wprowadzał?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.