Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Żółtko i manna (niemowlę) - pilne

13468912

Komentarz

  • Taak, my po pieczywku z wiejskiej piekarni, takiej typowo wsiowej na zadupiu mielismy biegunke przez tydzien. a no i po wedlince ze sklepu.
  • znajomy z branzy budowlanej opowiadal mi o swoim znajomym, piekarzu - ma swietna i dobrze prosperujaca piekarnie i bardzo smaczne tradycyjne pieczywko....takie smaczne
    ze sam nie je ;-)
    nie je pieczywa ze swojej piekarni.
    ciekawr dlaczego???
    ;-)
  • @MagdaCh
    Ale jak bułka długo zachowuje świeżość to jest dosyć podejrzane właśnie - znaczy to na ogół że jest nafaszerowana polepszaczami.
  • edytowano wrzesień 2013
    @MagdaCh
    Ale jak bułka długo zachowuje świeżość to jest dosyć podejrzane właśnie - znaczy to na ogół że jest nafaszerowana polepszaczami.
    Może chodzi o to, że starzeje się, ale nadal jest dobra do zjedzenia, tylko że sucha.
    "Nadmuchany" chleb, kiedy się zestarzeje, jest praktycznie niejadalny, smakuje jak papier; normalny chleb, taki jaki pamiętam z dzieciństwa i jaki jeszcze teraz czasem da się kupić (swojego nie piekłam) nawet zeschnięty po kilku dniach nadal nadaje się do jedzenia, a nawet jest jeszcze lepszy.
  • No więc mamy w sklepie sproawdzane z Nasielska trdaycyjne pieczywo, ktore zawinięte w ściereczkę można jeść przez 4-5 dni. A jeszcze lepsze kupuję na trasie - w Chorzelach koło Szczytna. Tamto to zupelnie, jakbym się w czasie pzreniosła.
  • kupowałam takie chleby ze wsi.... i jak zaczęłam piec swoje tos ię mocno zdziwiłam, że moje tak nie pachniały jak te z piekarni... widać ten zapach był do nich dodawany a nie wytwarzał się naturalnie
  • Domowe na pewno lepsze, nie mniej uważam, że jeszcze są dobre piekarnie w Polsce.
  • @Aneczka08, a na "żywym" ogniu pieczesz? 
    Piekę w piekarniku elektrycznym, pachnie ładnie, ale nie mogę się doczekać, aż w końcu mój wymarzony piec opalany drewnem stanie w ogrodzie, na razie ma fundamenty tylko...
  • Fakt, jakość chlebów z piekarni jest różna, niemniej jednak zaczynam dojrzewać do domowego :D
  • pewnie są ale i tak nie wiesz co do chleba dają, dlatego od paru lat piekę sama i wbrew pozorom wcale to jakoś obciążające nie jest. Wole mieć chcleb upieczony i pomrożony niż cigle pamiętać zeby kupić, a zakupy staramy się robić raczej raz w tygodniu... na chleb to za rzadko.
    Razowy mojego wypieku jadłam spokojnie 7 dni trzyma.
  • @Aneczka08, a na "żywym" ogniu pieczesz? 
    Piekę w piekarniku elektrycznym, pachnie ładnie, ale nie mogę się doczekać, aż w końcu mój wymarzony piec opalany drewnem stanie w ogrodzie, na razie ma fundamenty tylko...
    no w bloku to ciężko o piec.... w piekarniku elektrycznym piekę

    @Katia spróbuj koniecznie!!! na początek bułki na drożdżach pszenno- żytnie ożesz sobie zrobić, pycha.
  • ja na razie poległam - tylko bezglutenowe bułki mi jako tako wychodzą. Mam fajny prezepis od @Predi na chleb z samych ziaren, ale wciąż nie mam czasu lub pamięci aby wszystko kupić
  • Haku
    A dasz ten przepis
  • Haku, też poprosze przepis na bezglutenowe bułki
  • Ze wszystkich chlebowych przepisów najbardziej przypadł mi do gustu ten pierwszy AniD. w stosownym wątku. Muszę się tylko uśmiechnąć do kogoś o zaczyn... jak znam siebie (i obecne warunki) prędzej by spleśniał niż dojrzał :P
  • @AB go kiedyś podawała w wątku bezglutenowo...
    Zaraz znajdę.

    O, jest:
    Przepis oryginalny @AB:

    "bułeczki"
    150g mąki gryczanej
    100g mąki kukurydzianej
    1 łyżeczka cukru
    1 niepełna łyżeczka soli
    220ml wody
    10g drożdży
    2 łyżki oleju

    rozpuścić drożdże w letniej wodzie z cukrem, dodać połowę mąki, wymieszać łyżką, odstawić na 10 min. Dodać resztę mąki, olej, sól, wymieszać ostawić w ciepłe miejsce na 10-15 min.

    Nakłądać do muffinkowej natłuszczonej i wysypanej !!! czymś formy (np, sezamem <lub siemieniem zmielonym>), posypać ziarnami po wierzchu (sezam, mak co tam się lubi), piec około 12-15 min

  • a bez cukru niedasie?
  • moje modyfikacje:

    zamiast powyższych mąk daję 200g mąki ryżowej i 50g gryczanej.
    Robię z podwójnej masy (12 bułeczek)
    na czas rośnięcia wkładam do nieco podgrzanego piekarnika - bo inaczej mi nie rośnie, ale u mnie w domu zimno
  • Drożdże zdechną? Zgaduję, nie znam się.
  • z miodem robiłam, z syropem klonowym.
    Bez cukru robiłam tylko na b/g proszku do pieczenia muffinki na słono (z warzywami)
  • no normalnej mące nie daję cukru do drożdży - rośnie normalnie, ale może dlatego, że gluten jest
  • Hm, ale gluten to białko...
  • Gluten tylko utrzymuje strukturę wyrośniętego ciasta. Drożdże się odżywiają węglowodanami. Nie trzeba cukru do ciasta drożdżowego.
  • Ha!
    Właśnie się zastanawiałam co zrobić z rozerwaną torebką mąki gryczanej
    :-*
  • O to to, ani cukru, ani soli nie dodaję i rośnie pięknie.

    A do bułek zalecali miód, ale też nie dodawałam i wyrastały pięknie.

    I do @MagdaCH rozumiem, że pracujesz, że budowa, że mało czasu, ale np. taki chleb pieczony na drożdżach (5 keksówek na raz wychodzi z 3 kg mąki), to się miesza 15 minut, a potem on tylko potrzebuje 2 godzin w piekarniku, no to do Ciebie należy tylko być wtedy w domu i zmieniać temperaturę piekarnika co jakiś czas. I tyle Twojej roboty.........

  • Moniko, ale nas aż tyle nie ma w domu, żeby tak dużo przejeść  - i w tym główny problem. Nawet jak blaszkę ciasta upiekę - trudno zjeść. Połowoa to cukrzycy, ja na diecie pociążowej, Mały za mały. Dwoje dzieci do jedzenia zostaje.
  • edytowano wrzesień 2013

    Spoko, nas jest aktualnie czworo, ale jeden nie je jeszcze nic poza mlekiem. 

    A macie zamrażarnik? My ostatnią szufladą mamy w chlebie ;) i codziennie wyciągamy kawałek wieczorem i na rano świeżutki.


    Ale chleb mogą jeść? Skład: mąka, woda, drożdże.


    I możesz upiec 3 keksówki/2 keksówki ile sobie chcesz, my wpychamy pięć, a ideałem jest 6, wtedy na jedno pieczenie jest dużo chleba, a na 1 czy 2 trochę prądu szkoda.

  • No właśnie - na małe ilości szkoda prądu. A ja zamrażarkę rozłączyłam, żeby licznik odpoczął :)
  • ja z 1,5 kg robię 3 keksówki w tym 2 dłuższe, i potem przekrajam na pół i mroże. A z kg mąki mieszanej pszennej i żytniej wychodzą mi 22-24 bułki
  • edytowano wrzesień 2013
    Swoją drogą zastanawiam się, co to za najnowsza moda, że gluten jest złem wcielonym. Oczywiście nie mam na myśli tych, co są uczuleni, ale jeżeli nie - to nie bardzo chce mi się wierzyć w teorię tego oblepiania kosmków w jelicie, coś chyba lobby ryżowo-chińskie działa :D
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.