A nam w szkole powiedziano, że wystarczające dla socjalizacji M. jest posiadane przez niego rodzeństwo. Można wybrać sobie szkołę, na taką, która nie prześladuje.
[cite] Agnieszka63:[/cite]Ja w tym wszystkim to i tak dziwuję się, że w Polsce jest jeszcze możliwość ED :bigsmile: Przecież równie dobrze mogłoby tego nie być.
Aga, Ty się nie dziw, bo ją, tzn. ED, jeszcze zabiorą
W naszej szkole i w poradni p-p nikt o socjalizacji nawet się nie zająknął.
BTW, od wczoraj mam w garści trzy oficjalne "papierowe" decyzje dyrekcji - nie ma już odwrotu, od września zaczynamy. Mam nadzieję, że mnie to nie zabije... A jak mnie nie zabije, to może wzmocni?
My ciągle czekamy, ale dyrektor za każdym razem, jak mnie widzi mówi, że na sto procent wchodzimy w ED.Mamy decyzje przyznaną.
Do tego, co pisał Maciek-tez czuję te uśmiechy dyrekcji pt." no teraz zobaczymy", ale ja nastawiam się optymistycznie, mając świadomość, że mogę w każdej chwili polec. Szczególnie trudno, jeśli dziecko ma olbrzymie problemy z koncentracją,co odbija się na nauce przed wszystkim.Nie liczę na nic, wiem, że to ostatnia deska ratunku dla chłopca z problemami.
AB ja ciągle nie mam odwagi, ale nie ukrywam, że wspiera mnie mój mąż. Stresuje się na samą myśl, że na końcu to mnie podsumują nauczyciele, którzy nie wiele zrobili, jak do tej pory, jeśli chodzi o naszego najstarszego.
Arletta! Też tak mam... Mój synek b. wrazliwy i z niską samooceną. Łatwo mu udowodnić, ze czegoś nie potrafi...Mam nadzieje, że fachowcy z dyplomami tego nie wykorzystają
Ja w stresie jeszcze do poniedziałku. Dowiedziałam się "od kuchni", że być może dostaniemy zezwolenie wskutek rozgrywek personalnych pomiędzy dyrą odchodząca na przymusową emeryturę, a wice, który jej to "załatwił" (ten ostatni bardzo przeciwny ed!) Taka słodka zemsta...Dlatego nawet nie marzę o przedłużeniu na kolejny rok.
poradźcie: czy jeśli dostaliśmy zgodę na ED ze szkoły w naszym mieście, ale teraz rodzą się w nas coraz większe wątpliwości, czy wybór owej placówki był dobry, to czy możemy w lipcu starać się o przyjęcie na ED np.: u Sawickich?
Jeszcze tu sie pochwalę naszą wytęsknioną i wyczekaną zgodą!
I od razu zapytam, czy brak konkretnego roku szkolnego w decyzji moze być jakimś utrudnieniem? Zezwolono nam na ed i tyle. Bez daty; (może to da sie naciągnąć na caaaaałą karierę szkolną..., byłabym za...!)
Mam taką nadzieje....dyrekcja tak długo płodziła tą decyzję, że nawet nie mam sił iść i prosić o poprawki. Zezwolenie żywcem skopiowane wg naszego wniosku i na niego się powołuje, a tam prosilam o konkretny rok szk. To może nikt się nie doczepi...
Witek! Skarbnico Wiedzy Specjalistycznej... my prosiliśmy od III klasy na konkretny rok szk., bo zrozumiałam wg ustawy, że na 1 rok i co roku sie przedłuża...
Mnie by tam na rękę było na całą podstawówkę. Nie wiem, co dyrektor miał na myśli pisząc zezwolenie, bo żadna data nie pada...poza datownikiem
[cite] Iza a:[/cite]Witek, syn idzie do pierwszej klasy
To się nie przejmuj, problemów Ci raczej nie sprawią, w klasach I-III nie ma stopni (tylko ocena opisowa), każdy z zasady dostaje promocję, chyba żeby poradnia coś nabruździła.
Możesz się przenieść na przyszły rok, ale potrzebna będzie opinia; można skorzystać z tej samej, którą dostałaś w tym roku (poproś o kopię z poradni).
[cite] balum:[/cite]wg ustawy, że na 1 rok i co roku sie przedłuża...
Mnie by tam na rękę było na całą podstawówkę. Nie wiem, co dyrektor miał na myśli pisząc zezwolenie, bo żadna data nie pada...poza datownikiem
Ustawa tego nie określa, ministerstwo natomiast wydało opinię, że powinno się dawać zgodę na maksymalny okres, jaki się da, więc w SP do VI klasy.
Z tego, co piszesz o decyzji, rozumie się, że masz zgodę do końca SP. Ale nie szkodzi zapytać -- choć niekoniecznie już teraz, masz jeszcze czas.
Można gdzieś znaleźć tą opinię ministerstwa? Poszukam w sieci, ale jakby ktoś ją już znalazł/miał, to plissss...
Z tego co wiem, nie mamy szans na przedłużanie po dobroci
Podstawa programowa jest na bardzo niskim poziomie, ale niektórzy świrowie wymagali "teorii", więc się uczyli z takich podręczników, jakie tam se wymyśliło.
Zasadniczo dziecko, które choć trochę używa komputera w domu, nie potrzebuje żadnych dodatkowych ćwiczeń.
Posłuchajcie sobie fajnego wykładu prof. Piotra Jaroszyńskiego:
"Program edukacji jako droga do wtórnego analfabetyzmu"
:ag: tutaj można pobrać plik
:ag:
Odświeżam wątek, wiem wiem,że są wakacje,ale chciałam Was zapytać czy korzystacie/zamierzacie korzystać z podręczników i ćwiczeń szkolnych w uczeniu dzieci w ED?Czy zupełnie inaczej do tego podchodzicie?klasa I ,II szkoły podstawowej?
Uczyły się z 4 klasy tak jak Klara. Kordian uczył się czytac klasa 2. Roman zerówka. Łucja poznawała literki (w czerwcu 3 lata).
Przyroda.
Matematyka.
Historia
Polski- nic
Tolkien, Lewis, Lusia Ogińska,
Obecnie Taw'owa ma zamiar bardziej zerknąc do Wesołej Szkoły ale to tak bardziej w kwestii podstawy programowej (trgo co jest wymagane) ale zobaczymy jak to wyjdzie. Podręczników nie kupujemy tylko korzystamy z tych różnych co dostaniemy.
Przewodnik do rozpoznawania roślin i zwierząt na wycieczce szczerze polecam- sporo się dzięki niemu na spacerach nauczyliśmy.
Komentarz
Aga, Ty się nie dziw, bo ją, tzn. ED, jeszcze zabiorą
BTW, od wczoraj mam w garści trzy oficjalne "papierowe" decyzje dyrekcji - nie ma już odwrotu, od września zaczynamy. Mam nadzieję, że mnie to nie zabije... A jak mnie nie zabije, to może wzmocni?
Do tego, co pisał Maciek-tez czuję te uśmiechy dyrekcji pt." no teraz zobaczymy", ale ja nastawiam się optymistycznie, mając świadomość, że mogę w każdej chwili polec. Szczególnie trudno, jeśli dziecko ma olbrzymie problemy z koncentracją,co odbija się na nauce przed wszystkim.Nie liczę na nic, wiem, że to ostatnia deska ratunku dla chłopca z problemami.
Ja w stresie jeszcze do poniedziałku. Dowiedziałam się "od kuchni", że być może dostaniemy zezwolenie wskutek rozgrywek personalnych pomiędzy dyrą odchodząca na przymusową emeryturę, a wice, który jej to "załatwił" (ten ostatni bardzo przeciwny ed!) Taka słodka zemsta...Dlatego nawet nie marzę o przedłużeniu na kolejny rok.
I od razu zapytam, czy brak konkretnego roku szkolnego w decyzji moze być jakimś utrudnieniem? Zezwolono nam na ed i tyle. Bez daty; (może to da sie naciągnąć na caaaaałą karierę szkolną..., byłabym za...!)
Mnie by tam na rękę było na całą podstawówkę. Nie wiem, co dyrektor miał na myśli pisząc zezwolenie, bo żadna data nie pada...poza datownikiem
Możesz się przenieść na przyszły rok, ale potrzebna będzie opinia; można skorzystać z tej samej, którą dostałaś w tym roku (poproś o kopię z poradni).
Z tego, co piszesz o decyzji, rozumie się, że masz zgodę do końca SP. Ale nie szkodzi zapytać -- choć niekoniecznie już teraz, masz jeszcze czas.
Z tego co wiem, nie mamy szans na przedłużanie po dobroci
2 strona
Zasadniczo dziecko, które choć trochę używa komputera w domu, nie potrzebuje żadnych dodatkowych ćwiczeń.
Posłuchajcie sobie fajnego wykładu prof. Piotra Jaroszyńskiego:
"Program edukacji jako droga do wtórnego analfabetyzmu"
:ag:
tutaj można pobrać plik
:ag:
http://http://izabudajczak.blox.pl/html
Przyroda.
Matematyka.
Historia
Polski- nic
Tolkien, Lewis, Lusia Ogińska,
Obecnie Taw'owa ma zamiar bardziej zerknąc do Wesołej Szkoły ale to tak bardziej w kwestii podstawy programowej (trgo co jest wymagane) ale zobaczymy jak to wyjdzie. Podręczników nie kupujemy tylko korzystamy z tych różnych co dostaniemy.
Przewodnik do rozpoznawania roślin i zwierząt na wycieczce szczerze polecam- sporo się dzięki niemu na spacerach nauczyliśmy.