Chyba nam zaraz nastapi nalot Jugentamtu na mieszkanie: maz nielegalnie uczy dziecko w domu (a ja mam radoche, jak slucham ich rozmow :crazy:)
Najpierw ogladali bajki po angielsku, pozniej czytali o bakteriach (tatusiu, a rybosomy nie sa grozne? :tooth:), teraz licza. On to ma cierpliwosc :gq:
Przepraszam Was, wiem, że to było wyżej w wątku, ale dokopać się nie mogę. Opinię wydaje poradnia psych-ped odpowiednia do zamieszkania, zameldowania czy mogę pójść do dowolnej "prywatnie"? Nie znam się na tych przybytkach.
Jesteśmy po egzaminach sprawdzających nasze dzieci na półrocze-nie jest żle. Pisze tutaj szczególnie o W. , którego problemy się trzymają. Czeka nas cały czas praca, ale walczymy i znowu możemy przejść do trybu "wolnościowego"-uczenia się swobodnego, bez czasowego stresu.
Na dodatek dzieci się chwali(nagle), ze ładnie współpracują w grupach klasowych-słowem integrują się.Zwariować można!!!
Jeszcze jedna sprawa, która już mnie zadowala- ciszę się każdą ocena synów, bo wiem ile mamy jeszcze do zrobienia- dla nas, nie dla oceny.Tyle.
@Arletta - miło czytać :bigsmile:
Myśmy się zdecydowali na egzaminy na koniec roku - jak dla mnie, jeden stres mniej. A mój pierworodny, który jeszcze na początku roku szkolnego wpadał w histerię na myśl o spotkaniu z kolegami na okoliczność uroczystej inauguracji, odzyskał równowagę emocjonalną, tęskni za kolegami i chętnie się z nimi spotyka. Ogólnie, ED bardzo mu służy na stabilność emocjonalną. A młodszemu służy na systematyczność i postępy w nauce.
@Wanda - średni, to ten młodszy :bigsmile: Bo najmłodszy, to szkoły nigdy nie próbował, bo dopiero zaczął zerówkę i od razu w domu, to i porównania nie mam, co by było, jak by do szkoły chodził.
No to na te zajęcia też się zapiszcie, potem po zajęciach hurtem łatwo pójść jeszcze na chwilę do domu, albo w weekend. My mamy życie towarzyskie dość bujne, i sporo kolegów F. jest pozaprzedszkolnych.
[cite] Wanda:[/cite]A co z tęsknotą za kolegami? Jak sobie dajecie radę z organizowaniem życia towarzyskiego swoim homeschoolingowym dzieciom i czy w ogóle jest to dla Was ważna sprawa? Szczerze powiedziawszy to mi najbardziej brakuje ... dużej przerwy, w czasie której Jacek (gdyby chodził do szkoły) mógłby pograć z kolegami w piłkę, pobiegać. Nie będę posyłać go do szkoły ze względu na przerwę, ale problem ograniczonego życia towarzyskiego istnieje.
Głównie ze względu na fakt, że potencjalni koledzy mojego syna - ci mieszkający w okolicy - po szkole jeżdżą jeszcze na rozmaite zajęcia dodatkowe i po prostu nie ma kiedy się z nimi umówić! Pozostaje jedynie weekend i ferie.
My nie mieliśmy problemu ze znajomościami naszych dzieci. Koledzy z klasy kontaktu nie utrzymywali, bo nie mieszkamy blisko szkoły. Znają chłopców z bywania w szkole. Naszym to wystarcza, bo spotykają się z różnymi dziećmi podczas zajęć pozaszkolnych, do tego dzieci znajomych- których nazywają przyjaciółmi i wspólnota. Wystarczy zdecydowanie. Nie domagają się, nie narzekają. Do tego własne towarzystwo.
Jeszcze jedna refleksja- nasze dzieci za siebie nigdy się nie modliły, każdy patrzył na czubek własnego nosa.Od tego czasu, jak znaleźliśmy się w ED modlą się jedno za drugie. Znają, bo widzą problemy swoje, innych i modlą się za trudności brata,siostry.
@Maciejka namiary na ED Niemcy Moze wejdz na edukację domową na facebooku i tam podpytaj. Ja pytałem ale osoba ktora ma namiar na tę osobe nie wie czy sobie tamta udostepnienia danych zyczy... Podobno sie tam udziela, a na 100% udzielają sie ci co ją znają.
Wiem, powinnam (!) to wiedzieć, ale się pogubiłam..: Czy 5-latek jest objęty obowiązkiem zerówkowym już w tym roku szk., czy dopiero będzie w kolejnym?
W przedszkolu twierdzą, że obowiazek JUŻ jest, a szkoła z ed - że nawet w przyszłym daje się rodzicom wybór....:bn:
Chodzi mi o rocznik 2007.
I jeszcze zapytam: czy w przypadku zmiany przedszkola/szkoły należy rejonowe jakoś poinformować, oświadczenia donieść...?
edit: zmieniłam dane szk., zeby sie nikt nie czepiał...
Arletta, możesz mi napisać, w jakiej formie odbył się u Was egzamin? o co pytali, co dziecko musiało zrobić? jeśli inni będa chcieli opisać swoje egzaminy, będę wdzięczna. tak z ciekawości pytam,:bigsmile:
U nas egzamin (kl. I) trwał 45 min. M. dostał do wyboru tekst do przeczytania (z książki-czytanki wchodzącej w zakres pakietu, wybranego przez szkołę); wylosował 3 obrazki (rakieta, sowa, ser), z tymi wyrazami miał ułożyć zdania, podzielić na głoski i na sylaby. Coś tam do napisania (dom, kot), coś z matematyki (liczenie do 7). Powiedział, że łatwe było. Tatuś mógł być obecny na egzaminie. Dodatkowo miał egzamin z katechezy, tu był sam na sam z bratem - 20 min.
M. był bardzo zadowolony, powiedział, że takie egzaminy, to może częściej zdawać. Chyba najbardziej stresowałam się ja...
Wyniki otrzymamy po feriach, to się przekonamy, jak mu poszło.
Starszy II klasa:
- parę szczegółowych sprawdzianów z matematyki: zegary,cyfry rzymskie, dodawanie do 30
-egzamin z matematyki na I semestr
- j. polski- pisanie ze słuchu, ortografia, czytanie, gramatyka-części, rozwijanie zdań, mowy, l.poj/l.mn.,rodzaje męski, żeński i nijaki, odpowiadanie na pytania na podst. tekstu
pierwszoklasista:
- dodawanie , odejmowanie do 10, kierunki lewo , prawo
- polski, pisanie na pytania na podstawie krótkiego tekstu, samogłoski, sylaby, podpisywanie obrazków.
-j.angielski po 3 rozdziału książki Adventure
- religia-pogadanka i test wyboru
Niestety na sprawdzianach nie byłam. Bogu dzięki chłopcy sprawdzani byli przez nauczycieli prowadzących- nie wiem, jak będzie na koniec roku.
Mam problem.
Obecnie edukuję Małgosię w domu na poziomie zerówki.
Biorę się powoli za załatwianie sprawy do pierwszej klasy podstawówki.
Zerówka jest u nas w przedszkolu.
Zadzwoniłam do poradni, żeby zapisać ją na badanie, a pani mi odpowiedziała, że opinia, która była wystawiona rok temu jest aktualna.
Trochę nie chce mi się w to wierzyć.
Jak to jest - czy powinna mieć teraz drugie badanie i drugą opinię?
Opinia na podstawie bad. psych. jest wazna 2 lata (nie powinno sie robic badań częściej, bo dzieci mogą pamiętać częśc zadań i wynik nie jest miarodajny). Bad. ped. powinno byc powtórzone (ale nie musi..), tyle, że umiejetności na pewno po roku są na zupełnie innym poziomie! Przy zmianie placówki będzie więc konieczne.
Mają też przedszole. My zapisaliśmy Romana wcześniej do zerówki bo wtedy już dostają subwencję, a na przedszkole nie dostawali, a skoro Roman i tak w domu to nie było znaczenia.
Komentarz
Musisz byc, Katarzyno, niezłym pedagogiem. W pół roku takie efekty, fiu fiuuu....!
Super!
Pójdę do niej na korki z homeschoolingu.
Najpierw ogladali bajki po angielsku, pozniej czytali o bakteriach (tatusiu, a rybosomy nie sa grozne? :tooth:), teraz licza. On to ma cierpliwosc :gq:
Na dodatek dzieci się chwali(nagle), ze ładnie współpracują w grupach klasowych-słowem integrują się.Zwariować można!!!
Jeszcze jedna sprawa, która już mnie zadowala- ciszę się każdą ocena synów, bo wiem ile mamy jeszcze do zrobienia- dla nas, nie dla oceny.Tyle.
Myśmy się zdecydowali na egzaminy na koniec roku - jak dla mnie, jeden stres mniej. A mój pierworodny, który jeszcze na początku roku szkolnego wpadał w histerię na myśl o spotkaniu z kolegami na okoliczność uroczystej inauguracji, odzyskał równowagę emocjonalną, tęskni za kolegami i chętnie się z nimi spotyka. Ogólnie, ED bardzo mu służy na stabilność emocjonalną. A młodszemu służy na systematyczność i postępy w nauce.
Jeszcze jedna refleksja- nasze dzieci za siebie nigdy się nie modliły, każdy patrzył na czubek własnego nosa.Od tego czasu, jak znaleźliśmy się w ED modlą się jedno za drugie. Znają, bo widzą problemy swoje, innych i modlą się za trudności brata,siostry.
Moze wejdz na edukację domową na facebooku i tam podpytaj. Ja pytałem ale osoba ktora ma namiar na tę osobe nie wie czy sobie tamta udostepnienia danych zyczy... Podobno sie tam udziela, a na 100% udzielają sie ci co ją znają.
W przedszkolu twierdzą, że obowiazek JUŻ jest, a szkoła z ed - że nawet w przyszłym daje się rodzicom wybór....:bn:
Chodzi mi o rocznik 2007.
I jeszcze zapytam: czy w przypadku zmiany przedszkola/szkoły należy rejonowe jakoś poinformować, oświadczenia donieść...?
edit: zmieniłam dane szk., zeby sie nikt nie czepiał...
M. był bardzo zadowolony, powiedział, że takie egzaminy, to może częściej zdawać. Chyba najbardziej stresowałam się ja...
Wyniki otrzymamy po feriach, to się przekonamy, jak mu poszło.
- parę szczegółowych sprawdzianów z matematyki: zegary,cyfry rzymskie, dodawanie do 30
-egzamin z matematyki na I semestr
- j. polski- pisanie ze słuchu, ortografia, czytanie, gramatyka-części, rozwijanie zdań, mowy, l.poj/l.mn.,rodzaje męski, żeński i nijaki, odpowiadanie na pytania na podst. tekstu
pierwszoklasista:
- dodawanie , odejmowanie do 10, kierunki lewo , prawo
- polski, pisanie na pytania na podstawie krótkiego tekstu, samogłoski, sylaby, podpisywanie obrazków.
-j.angielski po 3 rozdziału książki Adventure
- religia-pogadanka i test wyboru
Niestety na sprawdzianach nie byłam. Bogu dzięki chłopcy sprawdzani byli przez nauczycieli prowadzących- nie wiem, jak będzie na koniec roku.
Obecnie edukuję Małgosię w domu na poziomie zerówki.
Biorę się powoli za załatwianie sprawy do pierwszej klasy podstawówki.
Zerówka jest u nas w przedszkolu.
Zadzwoniłam do poradni, żeby zapisać ją na badanie, a pani mi odpowiedziała, że opinia, która była wystawiona rok temu jest aktualna.
Trochę nie chce mi się w to wierzyć.
Jak to jest - czy powinna mieć teraz drugie badanie i drugą opinię?
edit. lit.
Kombinujemy jak koń pod górę, chyba wątek nowy założę...
Phi, chyba banan.
Czuję się osobiście urażona zaraz ktoś z TWA zablokuje Ci stronę.