Łucja (2,5): tam jest dzidziuś ja: gdzie? - w brzuchu mamy - no tak - ja też chce mieć dzidziusia - w brzuchu? - tak - ale to najpierw musisz mieć męża, bo dzidziusiowi byłoby smutno, gdyby nie miał tatusia - ... - a jaki będzie Twój mąż? - biały
Wczoraj robiłyśmy z 6-latką model Układu Słonecznego. Miał być taki prosty, plamy plasteliny na papierze, ale mnie naszła wizja i bez walki uległam. Kulki z plasteliny zostały umieszczone na stelażu z drutu. Potem pomalowałyśmy je lakierami do paznokci i obtoczyłyśmy brokatem. Na końcu odkryłam, że mam takie złote wiórki w przydasiach i wyszło idealne słońce. Zachwycona efektem mówię: "Słońce to mi się pięknie udało!". Na to 12 - latka odrabiająca obok lekcje: - Bóg się odezwał.
Lilka 3l. -Mamo bo ty używasz brzydkiego słowa, bo powiedziałaś że kaczuszka sie wyKluwa z jajka. -No i co w tym brzydkiego? - bo się mówi wypluwa. - nie ptaszki się wykluwają z.... - no! znowu brzydko mówisz bo powiem tacie.
Bawili się w jakieś postacie dostarczające prezenty na niby. Podbiegali do mnie na zmianę, wręczając wyimaginowane książki, potem sie przerzucili na płyty. Łuśka: "Mamo, przyniosłam ci płytę z muzyką Mozarta i drugą z muzyką Czajkowskiego!" Jenio: "Mamo, przyniosłem ci płytę... z instrukcją elektrycnej scotecki do zębów!".
5 latek napyskował ojcu. Dostał ochrzan i z płaczem pobiegł do mamy szukając ukojenia. Mama, odsunęła go i mówi: - Filipku, ich wpierw przeproś tatę. Przekroczyłeś granice i teraz trzeba to naprawić. Poszedł. Po chwili wraca i mówi: - Przeprosiłem. - Dobrze, będziesz się starać... - Tak mamo. Będę lepszy. Wiem, że przekroczyłem granice (i tu wywód o postanowieniu poprawy). Tak... Bo ja wiem co to jest granica... Tam stoją żołnierze i pilnują...
Komentarz
Łucja (2,5): tam jest dzidziuś
ja: gdzie?
- w brzuchu mamy
- no tak
- ja też chce mieć dzidziusia
- w brzuchu?
- tak
- ale to najpierw musisz mieć męża, bo dzidziusiowi byłoby smutno, gdyby nie miał tatusia
- ...
- a jaki będzie Twój mąż?
- biały
Mieszko mnie dzis pocalowal, on chyba chce sie ze mna ozenic.
M. Mozes
(Dałam po czym Mila na jednym wydechu)
Ej nie dawaj mi calusow bo nie lubię, lubię ciasto czekoladowe:d
muszę się ulepić!
udobzić;
udobrować - ej mamo, jak to się mówi?
- Bóg się odezwał.
- Jak przyjde i zobacze, ze nie leżysz w łóżku, to pożałujesz!
- A to boli?
A Ignaś posadzi jogurt.
- Nie! czesa się w pokoiku swoim.
-Mamo bo ty używasz brzydkiego słowa, bo powiedziałaś że kaczuszka sie wyKluwa z jajka.
-No i co w tym brzydkiego?
- bo się mówi wypluwa.
- nie ptaszki się wykluwają z....
- no! znowu brzydko mówisz bo powiem tacie.
- tak, próbuj!
- Kajtek, kukuryku! KOGUTKA! KOGUTKA! wstawaj! kukuryku!
Nie Marysiu,nie możesz tego dotykać, psuć, zjeść !
"tjuuuuuuuuudno".....
5 latek napyskował ojcu. Dostał ochrzan i z płaczem pobiegł do mamy szukając ukojenia. Mama, odsunęła go i mówi:
- Filipku, ich wpierw przeproś tatę. Przekroczyłeś granice i teraz trzeba to naprawić.
Poszedł. Po chwili wraca i mówi:
- Przeprosiłem.
- Dobrze, będziesz się starać...
- Tak mamo. Będę lepszy. Wiem, że przekroczyłem granice (i tu wywód o postanowieniu poprawy). Tak... Bo ja wiem co to jest granica... Tam stoją żołnierze i pilnują...
Hmmmm.... śmiać się czy płakać???
hujaaaaaaaaaaaa, hujaaaaaaaaaaa !!!
)
"Kotlet jest na porządność"
by dziecko ten kotlet zjadło )
Biegnie Jasio i krzyczy:
:Hujjaaa, hujjjjja kacuski )
no i mlodszy tez juz jak starszy
zamiast r mamy j
wiec znow bedzie
hujjjjja kaczuszki
@Agnicha, tez myslalam, ze l jest czestsze. mocno sie dziwilam jak starszy z tym j wyskoczyl.