Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

moje dziecko powiedziało :)

11617192122197

Komentarz

  • Najmlodsza (6 mies) od kilku dni gada po swojemu, jednak bardzo czesto mowi "Ala", czyli imie swojej najstarszej siostry.
    Wczoraj sie z nia bawilam:
    -Idusiu, powiedz ALA
    -Bleblemamamama ALA
    -Idusiu powiedz ALA
    -Blalala, ALA
    I tak wiele razy :))

    Natomiast dwulatek nie chce mowic I koniec (jakies tam MAMA, TATA, ALA, AM, BABA, DZIDZIA itp mowi, ale malo tego ogolnie), za to idealnie potrafi pokazac co chce.
  • Helena /4/ przeglada biblie dla dzieci . Zatrzymala sie na obrazku Adamy i Ewy w krzakach ale nago i woła:"Golasy golasy ..gołej du.y nie pokazywać!!! "
  • Ej, to mój banan! a nie, nie mój, ja juz zjadłem, zapomniałem.
  • edytowano luty 2015
    Mikołaj l.2 i 3m-ce, jedzie na rowerku i pyta:
    -Mama, a gdzie jeśt śluź?
    -Jaki śluz kochanie?- ja lekko spanikowana
    -Nie śluź tylko śluź!- mówi mały
    -Nie rozumiem Mikołajku, co mówisz
    -Pociekaj! schodzi z rowerka, staje naprzeciwko mnie i widać, jak bardzo stara się powiedzieć tak, aby mama zrozumiała
    -Gdzie jeśt śtlóź?!
    -A stróż! Anioł Stróż?
    -Tak! Anioł śtlóź!- cieszy się dziecko
    -A pewnie stoi za tobą
    Synek spogląda do tyłu i mówi spokojnie z całym przekonaniem:
    - A, jeśteś! - po czym odjeżdża na rowerku:)
    Edit. lit.
  • Himek skacze z kanapy. fela kilka chwil mu się przygląda a potem przychodzi, wzdycha głęboko i mówi mi w konspiracji.
    F: obawiam się, że Himcio to nie klólewic tylko zwycajny łobuz.
  • Moje dziecko nie powiedziało,ale zrobiło wczoraj.
    Chodziła sobie po tarasie, a tam stoi rowerek dziecięcy z takim pojemniczkiem z przodu, w którym zebrała się woda po zimie.
    Akurat wyglądałam przez okno,żeby zobaczyć,czy wszystko ok i przyłapalam M.jak wkłada nabożnie rękę do tego pojemniczka i się żegna tą wodą. @-)

    |Chyba nie mogła się oprzeć "święconej wodzie", której wreszcie dosięga. =))
  • Przy śniadaniu, Gosia mówi, mamo ten pomidor to czerwone jajko zaognione.
  • z serii poważnych pytań
    Nastka 8 lat :
    Mamo czy jest jest możliwe żeby kobieta która jest sama urodziła dziecko bez żadnych wad?
    co teraz trochę za wcześnie na edukację seksualną- myślę
    Ale w możliwie delikarnie wytłumaczyłam że tylko raz w historii tak było a poza tym to nie jest możliwe bo kobieca komórka ma tylko połowę genów i potrzebna jest komórka ojca
    Na to mała:
    To jak one tam docierają ? lecą sobie w powietrzu ?
    Ups....
    Starsze te tematy przerabiały później
  • budują z klocków:
    popatrz, jaką długą szyję ma ta kaczka! to chyba jednak będzie bocian!
  • 6latka
    Po co jest tlen?
    - zeby oddychać
    Po co oddychać?
    - żeby żyć
    Po co żyć?
    - hmmmm
    Ja wiem ja wiem..zeby isc do nieba
  • mój 7 latek patrzy mi przez ramię jak czytam ten wątek i pyta:
    mamo, czemu tu jest napisane wielodzietny ork?
  • Mlodego Wertera?
  • Wernyhore?
  • Wajdelota? Wiciokrzew? Spac nie pojde,z ciezarna sie tak nie zartuje,bo Ci myszy dokumenty z pracy zjedza! [-X
  • Opowiadam Feli wzruszającą bajkę na dobranoc o biednym piesku Dropsie, którego porzucono w lesie, gdzie znalazł go leśniczy i wychowała go jego kotka. I biedny mały Drops się odwdzięczył kiedy do kurnika włamała się kuna i chciała wyjeść jajka i zadusić małe kurczaczki...
    F (przerywa mi): Jak wygląda kuna?
    Ja: No wiesz Felu, to taki ssak. Taki długi i wąski. Taki jak tchórzofretka
    F: Jak wygląda tchóziofretka?
    Ja: Hmm... no to taka jakby łasica.
    F: Jak wygląda lasica???
    Ja: Ojej, one wszystkie są takie bure, kuna jest taka ruda. Jest taka długa i rozciągnięta. O, jak jamnik!
    F: Jak wygląda jamnik?
    Ja: Hmm.... to taki pies jest, taki długi. Jak taki rozciągnięty szczur.
    F: ??? (niepewnie) czy on jest trochę podobny do klokodyla?
    Ja: O tak, podobny tylko taki mniej duży. Taki mały. I taki włochaty.
    A Kuna jest jeszcze bardziej włochata jak taka wydłużona wiewiórka. I się porusza jak taka gąsienica. O tak (tu następuje demonstracja). Już wiesz jaka wygląda kuna?
    F: (kręci głową) Dobra mamo, pokazieś mi potem w intelnecie!
  • No, bym coś względem tego pstrąga chętnie wygrała, ale pojęcia nie mam, jakiego wisielca on ma grać. Wisielec? W jakimś dramacie romantycznym? Chyba, że to dość odległe skojarzenie...
  • o matko, chyba nie "człowiek śmiechu"?
  • jukaa [-X ja Kulezanke uczciwie upominam! To jest zachowanie bardziej karygodne od podawania przepisu na flaki! 8-X
  • edytowano marzec 2015
    Zygfryd - Krzyżacy ? kurczę, nie ta epoka...
  • dziś rano(dużo za wcześnie!)
    "obudka! obudka! obudkaaaa!!!"
    8-X
  • jukaa,niemozebyc, Klara?!
  • Aaaaaa! Dyndalski, znaczy się? Dyndalski, czyli wisielec. No, bym nie zgadła...
  • Kombinowalam z ta Zemsta, ale nijak nie moglam z Wisielcem skojarzyc =))
  • Nasze spotkania modlitewne kończymy modlitwą do Matki Bożej (zwykle "Pod Twoją obronę"). Wczoraj końcówka spotkania, mamy już mówić "Pod Twoją...", a dwuletnia córcia przyjaciół zaczyna śpiewać: "Bogurodzica Dziewica Maryja!" :)
  • - Maciek mówi, że mnie ugryzie! - Mikołaj
    - Maćku, nie wolno gryźć! - ja
    - ja nie gryzę, ja tylko straszę! - Maciek
    - a tobie byłoby miło, gdyby ktoś cię tak straszył? zaraz ja postraszę! - mąż
    - spróbuj, ale ty wcale nie jesteś straszny, nawet Kajtek się nie boi! - Maciek
  • Fausti wykonuje drugie podejście do przekonania mnie, że powinnam ją puścić na noc filmową do harcówki. Po ostatnim razie nadal mówię nie. Dziewczę było przygotowane i z miejsca uderzyło w ton zawodzący, samosięnakręcający: "Ty mnie, mamo, nigdzie nie puszczasz samą i myślisz, że od wszelkiego zła mnie ustrzeżesz. Może nawet od końca świata???!!!!!!". Na to przysłuchujący się znad kajetów Janek: "Końca świata nie ma. Świat jest okrągły."

  • Siedzimy przy stole, rozwiązujemy krzyżówki.
    Maria: "Mamo, co to jest: PORZĄDEK na 3 litery?"
    ja: "No nie wiesz?"
    Maria: "CUD?"
  • Wczoraj mojemu J. (3 l) coś się stało pod wieczór i notorycznie wychodził z pokoju po 23, w ogóle nie chciał spać. W końcu wlazł do naszego łóżka, w którym leżał już mąż.
    Mówię małemu, żeby poszedł do swojego pokoju, bo jak nie to ja położę się w jego małym łóżeczku. J. na to - no dobra, zróbmy dziś zamiankę :-)
  • Kajtek zabrał Mikołajowi pionek z gry i ucieka, Mikołaj stanowczo: nie życzę sobie, żebyś trzymał w gębie!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.