Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

różyczka

15791011

Komentarz

  • No i jeszcze co do "skutecznisci" tej szczepionki na pneumokoki to tez juz pisalam. Byla robiona ze strony producenta proba jedynie na ilosc preciwcial. Stara kontra nowa szczepionka. I ta nowa juz w tych badaniach wychodzila gorzej. Ale ciekawszy jest test praktyczny. Dzieci szczepione choruja mimo wszystko na stereotypy zawarte w szczepionce, a co gorsze sa siedliskiem tych grozniejszych. Czym szkodza nie tylko sobie, ale otoczeniu.
  • ooo robi się jak w temacie napru i jaglanki :D a i tradsów i neonów

    chciałabym tak bez nawalanek poczytać spokojnie o za i przeciw serio serio...
    bo takie dyskusje są dla mnie często punktem zapalnym do dalszych poszukiwań...a tak to tylko czas się marnuje na czytanie donikądprowadzącej dyskusji...szkoda...szkoda
  • @Sylwia1974 mysle, ze forum to zle miejsce na szukanie za i przeciw. Bo napisac wszystko mozna, wazne, zeby jakos udokumentowane twierdzenia to byly, najlepiej nie tylko od strony producenta, bo wiadomo, ze nie napisze, ze bubel wyprodukowal.
    Ale w temacie, to powiem, ze na poczatku tez nie rozumialam tych, ktorzy szczepia wybiorczo. Poczytalam, liczby mowily za siebie (powiklania po szczepionce kontra powiklania po chorobie), ale gdzies tam lek byl. Rodzina tez pomocna nie byla ("zmarnujecie dziecko"). Ale dziecko przezylo pierwszy rok bez szczepien (moj lekarz zaleca dopiero po pierwszym roku cokolwiek podawac, zeby uklad immunologiczny i nerwowy mial szanse sie wlasciwie rozwinac) i pozniej bylo juz z gorki :) Macierzynstwo, inne niedociagniecia moich dzieci nauczyly mnie jak malo ode mni zalezy. Nie da sie dziecka przed wszystkim zabezpieczyc, nawet jak sie czlowiek bardzo stara. Ktos moze dziecko porwac, moze umrzec na grype, moze auto przejechac. Wyluzowalam ogolnie jako matka, nie trzese sie nad kazda goraczka, nie boje sie szesciolatka samego puscic samolotem do dziadkow. Nie wszystko ode mnie zalezy, Ktos na gorze tym wszystkim kieruje.
  • edytowano lutego 2015
    Sylwia, ja ta nie widzę nawalanek. Jakoś nie widać, by padały mocne słowa, za to jest wiele ciekawych informacji podawanych przez Maciejkę, o których zwykle osoby szczepiące nie wiedzą. Ufność w to, że lekarz wie, że wszelkie ministerstwa chcą naszego dobra jest bardzo powszechna. I nie chodzi o obrażanie kogokolwiek, tak jest z wieloma rzeczami dotyczących zdrowia. Jak cżłowiek sam nie szuka porządnie, nie czyta, nie będzie pytał, to zdanie się wyłącznie na lekarzy to wg mnie nie najlepsze wyjście. Owszem, są lekarze bardzo dobrzy, którzy i mają wiedzę i jednocześnie jak czegoś nie wiedzą, to nie walą najcięższymi lekami, byle tylko wyjść z twarzą. Ale też są lekarze, którzy chętnie zapisują mocne leki, typu jak kaszel i czerwone gardło, to koniecznie antybiotyk. Jak rodzic ma maluszka, to może się w wielu sprawach nie orientować. Jak ma dzieci nieco większe, zwłaszcza z problemami zdworotnymi, to zwykle oczy już się szerzej otwierają.
  • @Ergo ale uwazasz, ze to w ogole zle, ze ludzie zaczynaja sie interesowac i szukac informacji w temacie?

    @Maciejka - czy niewystarczająco spolaryzowane są moje wypowiedzi i trudno zakwalifikować mnie jako szczepionkowca czy antyszczepionkowca? ;)

    Napisałam już w sumie wszystko, co chciałam, nie ma sensu powtarzać tego samego kolejny raz. Jak również udowadniać, do której frakcji i szufladki należę, bo może się okazać, że do obu :)


    @Sylwia1974 - przydatne może być np. info o tym, że bezpieczniejsza szczepionka zaw. krzutsiec acelularny jest płatna. O tym powinien poinformować lekarz, no ale faktycznie, bywają różni i dlatego warto też popytać.

    Tak sobie myślę, że super, że w Niemczech lekarze mają czas na wykłady itp., ale u nas jest to nierealne, już teraz ledwo starcza czasu na zwykłe wizyty, człowiek może poczuć się jak produkt na taśmie, a lekarz jak wykonujący usługę, takie odfajkowanie kolejnej pozycji z listy. Gdzie tu miejsce na poznanie pacjenta, doradzenie...widzę różnicę między tym, co było nawet 10 lat temu! Wtedy nie chodziłam z dziećmi, ale weźmy np. specjalistów. Był czas na rozmowę, także o jakichś grzecznościowych głupotach, small talk taki. To też jest ważne. A teraz, jak poszłam do ginekologa na NFZ, to szybka wizyta i następny, następny...

    Czytałam kiedyś ciekawy artykuł o tym, jak w PRL dążono do zabicia przedwojennego etosu lekarza i nauczyciela. Bo to były zawody, gdzie liczyło się zaufanie i autorytet. A teraz moim zdaniem jest jeszcze gorzej. Znamienne jest, że oba te zawody są traktowane jak usługodawcy (tak, wszędzie są lepsi i gorsi, to banał, ale chodzi o system i o to, jakie zachowania wymusza). Dlatego tak mnie denerwuje, że jeszcze cegiełkę do tego dokładają (nieistniejące rzekomo) ruchy antyszczepionkowe.

    Polecam ten wywiad, nie ze wszystkim w 100% się zgadzam i nie mam może identycznego podejścia, jak ten pan, ale mówi sensownie, nie mam nic do dodania :)

    http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79372,14215558,_Najczesciej_nie_szczepia_dzieci_dziennikarki_i_piosenkarki_.html?as=1

    Dane mówią o nawet 98 proc. Polaków poddających się obowiązkowym szczepieniom. Ale z wyliczeń fundacji Instytutu Profilaktyki Zakażeń wynika, że rocznie przybywa u nas około 3 tys. nieszczepionych dzieci, głównie w dużych miastach.

    - Tak może rzeczywiście być. Psychologiczny portret osoby nieszczepiącej własnych dzieci to dobrze wykształcona, inteligentna kobieta po trzydziestce, o ekologicznych zapatrywaniach.
    inny fragment: Te najmniejsze dzieci są po prostu najbardziej podatne na pewne drobnoustroje i niezaszczepienie może się dla nich skończyć tragicznie.

    To niedobrze, bo wielu rodziców decyduje się zaszczepić dzieci przeciw pneumokokom właśnie po drugich urodzinach, kiedy wystarczy już jedna dawka szczepionki. To po prostu duża oszczędność - ta szczepionka jest bardzo droga.

    - Niestety. Jednak nie bez powodu wymyślono, żeby szczepić te najmniejsze dzieci, tych zarażeń jest po prostu u nich dużo więcej. Dziesiątki niezwykle tęgich głów, które są następnie honorowane nagrodami Nobla, rozmyślają nad tym, co zrobić, żeby wzmocnić tych, którzy są immunologicznie najbardziej wrażliwi. To nie jest tak, że ktoś siedzi w koncernie i zaciera ręce, myśląc sobie: "Kurde, zróbmy tak, żeby tym dzieciom zaszkodzić jak najbardziej i wpędzić je w autyzm".
    Jest też poruszony temat autyzmu i związku ze szczepieniami po raz enty.
  • edytowano lutego 2015
    Maciejka, główna rolą i istotą szczepień przeciw pneumokokom jest zapobieganie inwazyjnej chorobie pneumokokowej (skuteczność Prevenaru 13 około 90%). Zapobieganie zapaleniom płuc to efekt jakby "kolejnoplanowy".
    Poza tym serotypy bakterii wywołujących pneumokokowe zapalenia płuc mogą się różnić w różnych obszarach geograficznych - być może dlatego FDA w USA nie zarejestrowało Prevenaru 13 pod tym kątem, w Europie EMA mówi o ochronie przed zapaleniem płuc.

    Przepraszam ale uciekam z dyskusji, bo zaczyna się robić faktycznie jak w klimacie NPR-u i jaglanki ;) Popieram też Maciejkę w stwierdzeniu: "mysle, ze forum to zle miejsce na szukanie za i przeciw".
    No i nie będę dalej udowadniać, że nie jestem wielbłądem bo szczepię dzieci.
    P.S. Zamiast skontaktować je pilnie (jak radzi jedna ze stron) z lekarzem naturoterapeutą. MSPANC.

  • edytowano marca 2015
    @Maciejka
    dlaczego nie?...na forum jest sporo osób z dużą wiedzą na różne tematy...nie twierdzę, żeby nie sprawdzać rzetelności tej wiedzy...ale to właśnie słuchanie/czytanie różnych "za i przeciw" może do tego sprowokować...
    a od czytania nawalanek przestaje się chcieć śledzić temat...bo po prostu szkoda czasu


    ja też jako mama siódemki dorosłam do tego, że mam sporo dystansu do wielu spraw...a i o dzieci nie drżę o byle co i wiem, że nie ode mnie wiele rzeczy zależy...ale jako matka i człowiek po prostu mam robić wszystko jak najlepiej mogę...a nie np siedzieć na czterech literach i czekać aż "się zrobi"
  • edytowano marca 2015
    @AniaD. ja nie twierdzę, że nie szukać, nie czytać i polegać tylko na lekarzach...

    nie no ostro nie jest w tym wątku...bywało gorzej...ale trochę śmieci by się znalazło
  • @Ergo nie chodzi mi o szufladkowanie ludzi na pro i antyszczepieniowych. Bo uwaga, uwaga, sama tez szczepie dzieci. Napisalas tylko, ze 10 lat temu tego nie bylo, zeby rodzice zadawali pytania, a tu nagle przeczytali cos i zaczynaja watpic. Czy to zle?
    Nie ma czegos takiego jak "antyszczepionkowcy". Sa ludzie, ktorzy domagaja sie pelnej informacji i wolnosci wyboru. Bo to rodzice, konkretny lekarz dzieciecy wiedza co sluzy danemu dziecku, a nie pan w urzedzie.
    I tak gwoli wyjasnienia, to ten moj lekarz nie robi tych wykladow w czasie swojej pracy. Powstalo stowarzyszenie kilku lekarzy, ktore organizuje wyklady, prowadzi strone, drukuje ulotki.
    I w Niemczech to lekarze, nie jakies eko-mamuski, sa najwieksza grupa, ktora nie szczepi swoich dzieci. To tez o czyms mowi.
  • edytowano marca 2015
    @beabea ciagle podajesz dane ze strony producenta. Tez juz nie mam ochoty na dyskusje ;) Tylko co oznacza te 90% skutecznosci? Ze 90% dzieci szczepionych nie zachoruje na pneumokoki? Nie, bo dzieci szczepione choruja i to na te "gorsze" odmiany (i to jest chyba najgorsze). Choruja tez na stereotypy zawarte w szczepione. Dodatkowo sa zagrozeniem dla otoczenia (poprzez nosicielstwo tych agresywnych stereotypow). Gdzie wiec sens szczepienia, jesli ochrona zadna, dziecko staje sie zagrozeniem dla otoczenia, a przy okazji moze zlapac nopa, np. chorobe Kawasaki (ostre zapalenie naczyn wiencowych)?
    Nie, nie musisz odpowiadac. Dla mnie sa to wystarczajace fakty przeciw.
  • Ergo, nie podoba mi sie tez, ze juz ktorys raz w dyskusji probujesz zdyskredytowac ludzi, ktorzy sa za wolnoscia w szczepieniach. Piszesz o ruchach antyszczepionkowych, eko mamuskach, ludzi wietrzacych spisek koncernow, rusalka pisala jeszcze o modzie.
    A tu chodzi tylko i wylacznie o pelna informacje i mozliwosc decydowania o swoim dziecku. Nie odpowiadam za wszystkie wpisy w internecie, wariatow tez mozna spotkac, ale tu nie chodzi o spisek, ale po prostu o kase i to wielka kase. Koncern robil badania, produkowal, wiele lat placil pracownikom, laboratoriom i nie dziwne, ze zrobi wszystko, zeby przynajmniej koszty sie zwrocily. Mozna np. dac reklame z umierajacym dzieckiem. Siac strach, dawac tylko polowe informacji. A wszystkich dopytujacych sie zakwalifikowac jako hipisow-wariatow. No czemu sie pytaja, a nie wierza lekarzowi na slowo jak to mialo miejsce 10 lat temu?
  • Napisalas tylko, ze 10 lat temu tego nie bylo, zeby rodzice zadawali pytania, a tu nagle przeczytali cos i zaczynaja watpic.

    Nic takiego nie napisałam. Napisałam, że 10 lat temu nie przyjmowano pacjentów jak na taśmie. Czytaj ze zrozumieniem. Zrobiłam dygresję o degradacji zawodów lekarza i nauczyciela w Polsce i o tym, że nikt, a już na pewno nie pacjenci, na tym korzysta. No może wszelkiej maści spece od alternatywnych metod leczenia. Nie będę znowu powtarzać komunałów, że są lekarze lepsi i gorsi, że mogą się mylić itp. Poza tym nie twierdzę, że nie warto się dowiadywać dodatkowo, bo sorry, co bym robiła na forum, gdybym sądziła inaczej?

    Wiesz, naprawdę, piszące tu osoby też mają internet, znają języki i potrafią analizować to, co znajdą. Porzuć już ten protekcjonalny ton.

    Ergo, nie podoba mi sie tez, ze juz ktorys raz w dyskusji probujesz zdyskredytowac ludzi, ktorzy sa za wolnoscia w szczepieniach. Piszesz o ruchach antyszczepionkowych, eko mamuskach, ludzi wietrzacych spisek koncernow, rusalka pisala jeszcze o modzie.

    Pokaż, gdzie dokładnie tak napisałam, bo już irytujące jest to, co mi przypisujesz. Albo czytaj ze zrozumieniem. Przychodzisz znowu z jakąś tezą i w ogóle nie czytasz, co inni sądzą. Kurka, o eko mamuśkach mówi gościu w wywiadzie, w którym są ciekawe rzeczy, m.in. o tym, dlaczego krztusiec występuje częściej niż wtedy, gdy były inne szczepionki (z żywym krztuścem). Ekomamuśki to jest najmniej ważna rzecz w tej wypowiedzi.

    I nie muszę nikogo "dyskredytować", bo stowarzyszenie, które promuje homeopatię i współpracuje z miesięcznikiem "Szaman" samo sobie wystawia wizytówkę. Może dla Ciebie to jest OK, dla mnie to new age, wpisz sobie w Google "miesięcznik szaman" i zobacz, co to jest.

    Beabea podaje Ci konkretne informacje, argumenty, a Ty swoje. Czy dopuszczasz możliwość, że możesz się mylić?

    @beabea ciagle podajesz dane ze strony producenta. Tez juz nie mam ochoty na dyskusje

    Czyli dane od producenta z góry są skreślone? A jakie są bardziej wiarygodne?
  • Mozna np. dac reklame z umierajacym dzieckiem. Siac strach, dawac tylko polowe informacji. A wszystkich dopytujacych sie zakwalifikowac jako hipisow-wariatow. No czemu sie pytaja, a nie wierza lekarzowi na slowo jak to mialo miejsce 10 lat temu?

    Taki masz styl dyskusji. Wymyślasz, wyolbrzymiasz itd. Powiedział Ci ktoś, że jesteś hippiską-wariatką? Widziałaś reklamę z umierającym dzieckiem? Bo ja nie. W ogóle nie kojarzę reklam szczepionek, w przeciwieństwie do reklam suplementów diety wyzierających zewsząd. No niestety, jeśli ktoś uzna, że pozjadał wszystkie rozumy, to sensowna dyskusje jest niemożliwa. Pycha to pierwszy grzech nie bez powodu. Jest jak klapki na oczach.
  • edytowano marca 2015
    @Ergo nikt mnie nie nazwal zwariowana eko mamuska, ale ciagle wyciagasz jakies osmieszajace fakty. A to wlasnie te mamuski, a to mowienie o "ruchach antyszczepionkowych", albo, ze StopNop wspolpracuje z jakas tam gazeta. Tak, jakby to najistotniejsze bylo i w ogole jedyna taka inicjatywa w Europie. Przykladow na swirow jest wiele, w kazdej dziedzinie, ale co to ma do rzeczy?
    Co do reklamy:
    Stop pneumokokom – akcja zachęcająca do szczepienia dzieci przeciwko pneumokokom. Główne hasło kampanii to: Masz prawo wiedzieć, masz prawo pytać. Akcja była finansowana przez firmę Wyeth, producenta jedynej dostępnej w Polsce szczepionki dla dzieci do drugiego roku życia[1]. Patronatem kampanii było między innymi Centrum Zdrowia Dziecka[2]. Rzecznik Praw Dziecka zarzucił akcji, że ta kreuje się na kampanię społeczną, pomimo że jest to przedsięwzięcie komercyjne[3]. Jedna z reklam (przedstawiająca umierające dziecko) została wycofana, ponieważ łamała polskie prawo - zachęcała do kupienia leku, który jest wyłącznie na receptę[4]. Ponadto reklama miała na celu wywołanie strachu u odbiorcy[5][6].
    Podobna reklama byla tez o szczepionce na rotawirusy. Ztcw zostala zaskarzona jako nieetyczna i wzbudzajaca strach.

    @Sylwia1974 uwazam, ze forum to niewlasciwe miejsce, bo to troche tak, jakbys sie pytala co jest dobre dla Twojego dziecka. Tu nie ma jakis uniwersalnych argumentow. Inaczej szczepi sie dzieci zdrowe, inaczej z chorobami, inaczej takie, ktore duzo podrozuja po swiecie. A juz niezle dylematy mozna miec, jak maz nie calkiem zdrowe dziecko, ktore duzo podrozuje.
    Ale to i tak tylko polowa problemu, taka mniej racjonalna. Zobaczy rodzic np. reklame z umierajacym dzieckiem i tak mu to wejdzie do glowy, ze racjonalne argumenty nie dotra. W takim wypadku juz lepiej zaszczepic, niz ciagle zyc strachem, ze w kazdym momencie ci dziecko umrze. Ale to tez w druga strone dziala - ktos sie moze bac nop-u. O to chodzi rodzicom "antyszczepionkowym".
  • @Maciejka - acha, nikt Cię nie nazwał, ale Ci przeszkadza, że jest w wywiadzie. Czy przeczytałaś go w ogóle? Spoko, pewnie zaraz napiszesz, że nie warto, bo tam się wypowiada lekarz, a oni to wiadomo, są na usługach...

    Poza tym próbujesz, żeby Twoje wpisy brzmiały poważnie, a tymczasem co chwilę piszesz:

    Dzieci szczepione choruja mimo wszystko na stereotypy zawarte w szczepionce (...)

    (parę razy użyłaś, więc to nie literówka)

    Proponuję sprawdzić znaczenie słowa "stereotypy". Pewnie chodziło Ci o "serotypy". Jak się mądrzyć, to mądrze.



  • Nie znam tych reklam, nie wiem, czy były w TV czy gdzie indziej, bo TV rzadko oglądam. W radiu nie słyszałam ani nigdzie indziej się nie natknęłam.
  • Były te raklamy, nie mamy tv, a i tak się na nie natknęłam bywając tu i ówdzie.
  • I faktycznie jest w niej pokazane umierające dziecko?
  • Mam pytanie do wszystkich, (a zwłaszcza do tych, których oburzają mające "pozór zła" hello kitty, sówki i karate): nie zgrzyta Wam to, że P. Cuske ze Stop NOP będzie miał na targach organizowanej przez pismo "Szaman" taki wykład:

    NIE KRZYWDŹMY NASZYCH DZIECI!

    17.00 – Przemysław Cuske: Absurdy polskiego systemu szczepień.

    stąd: http://www.miesiecznik-szaman.pl/index.php/targi-blizej-zdrowia-blizej-natury

    Tytuł "Nie krzywdźmy..." - już tutaj jest manipulacja. Zobaczcie sobie program przy okazji. Ciekawa jestem, jaki profil mają te "inne" organizacje antyszczepionkowe z Europy. Naprawdę.

  • @Ergo
    Niestety wiele nieobowiązkowych szczepionek jest reklamowanych przy pomocy bardzo niskich chwytow (wygooglaj sobie pneumokoki chociazby - tam są właśnie zagrania typu "gdybym zaszczepiła to bym nie płakała potem nad trumną dziecka). Rozejrzyj się też po swojej przychodni. Na pewno znajdziesz ulotki podobnej treści. Obiektywnych informacji w nich nie ma. Za to jest stężona emocjpnalna manipulacja. Moim zdaniem to bardzo nie OK.
  • Rusałko, o tej szczepionce akurat było głośno. Okazało się, ze jest nieskuteczna i była wycofywana w wielu krajach. Ale w Polsce było lepiej wstrzykiwać ją dzieciom jeszcze przez dłlugi czas niż poddać utylizacji. Sporo jest kwiatków które naprawdę dają do myślenia.
  • @Ergo przepraszam, nie jestem lekarzem. Raz mi zle slowko w palce weszlo i pozniej juz poszlo. Czy tak wyglada merytoryczna dyskusja z twojej strony?

    @rusalka jednostkowy przypadek to zawsze jednostkowy przypadek. Nie mowie, ze szczepionka nie dziala, ale ze dziadkowi kuzyna babci stalo sie to i to ma nijakie przelozenie na populacje. W Niemczech i innych krajach juz dawno temu zaprzestano szczepiepien, poniewaz straty sa wyzesze od korzysci. Panstwowa komisja ds szczepien jest przeciw BCG.
    Wyczytalam tez, ze w latach 70-tych przeprowadzono w Indiach testy na 260.000 ludzi i okazalo sie, ze szczepieni czesciej zapadali na gruzlice niz nieszczepieni (BCG: bad news from India. In: Lancet. Band 1, Nummer 8159, Januar 1980, S. 73–74). Ponoc wieksza role w zmniejszeniu zachorowalnosci na gruzlice odgrywa poprawa warunkow higienicznych, niz szczepienia.
  • siostra pracowała w szpitalu gruźliczym, lwia część pacjentów z kompletem szczepień...
  • @rusalka ale ja nie mam najmniejszej intencji Cie do czegokolwiek zachecac albo zniechecac. Jesli czujesz sie dobrze ze swoimi wyborami to swietnie.
  • Jeśli faktycznie była taka reklama, to rzeczywiście grube nadużycie i manipulacja. W mojej przychodni wiszą plakaty z prawami pacjenta, pierwsza pomoc, kalendarz szczepień. Akurat na ulotki reklamujące szczepionki się nie natknęłam.


    @Maciejka przepraszam, nie jestem lekarzem. Raz mi zle slowko w palce weszlo i pozniej juz poszlo Ale czujesz się kompetentna, żeby pouczać innych w zakresie skuteczności produktów medycznych, mimo że nie odróżniasz serotypu od stereotypu (nie trzeba być lekarzem, to wiedza z liceum). Kończę więc dyskusję z Tobą w tym wątku.
  • edytowano marca 2015
    Ergo, ja nie pouczam, cytuje tylko madrzejszych i wyniki ich badan. W dobie internetu latwo o dostep do roznych zrodel, latwo sprawdzic, czy lekarz mowi cala prawde. Nie trzeba byc lekarzem zeby potrafic czytac statystyki.
    A w ogole co to za argument w dyskusji? Nie potrafisz merytorycznie dyskutowac?
    Czekam az dojdziesz do ad hitlerum.
  • edytowano marca 2015
    Maciejka, jeszcze na koniec merytorycznie - metaanaliza (to już nie byle co ;) ):

    "Safety and immunogenicity of 13-valent pneumococcal conjugate vaccine in infants: a meta-analysis.
    Ruiz-Aragón J1, Márquez Peláez S, Molina-Linde JM, Grande-Tejada AM.
    Abstract
    Pneumococcal infections are a major cause of morbidity and mortality worldwide. Pneumococcal conjugate vaccines represent major progress in the prevention of invasive pneumococcal disease in the paediatric population. We performed a meta-analysis, in accordance with the PRISMA statement, in order to assess the immunogenicity and safety of 13-valent pneumococcal conjugate vaccines in infants. A literary search was conducted using electronic databases and specialized journals were searched manually. Inclusion criteria were: clinical trials with infants vaccinated with 13-valent pneumococcal conjugate, compared to 7-valent vaccine. We recorded the results in terms of the immunogenicity and safety of the vaccines. The quality of the studies included was assessed using the CASP and Jadad checklists. We included nine randomized clinical trials of 258 potentially relevant references in the meta-analysis. The studies included had high-moderate quality. Both vaccines were well tolerated in all groups of infants, and most local reactions and systemic events were of mild or medium intensity and typical of any injected vaccine. All studies included in the meta-analysis showed high immunogenicity for both pneumococcal vaccines in all tested serotypes. An anti-polysaccharide antibody concentration of ≥0.35 μg/mL was achieved in at least 89% of the infants. Our results suggest that the 13-valent pneumococcal conjugate vaccine has a similar safety profile, and is as effective as, the 7-valent vaccine in the prevention of invasive pneumococcal disease caused by the seven common serotypes, and could provide expanded protection against the six additional serotypes."
    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/?term=Safety+and+immunogenicity+of+a+13-valent+pneumococcal+conjugate+vaccine+in+infants:a+meta-analysis

    Edit- Jak do tej pory nie udowodniono związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy szczepieniami a wystąpieniem zespołu Kawasaki. To są tylko teorie. Etiologia choroby nie jest do końca poznana.

  • Aczkolwiek jestem nieco sceptyczna wobec ilości (i jakości) szczepień, mam podobne zastrzeżenia co do Stop Nop jak @Ergo. Miałam ich polubionych na fb, ale ilość szajbusów wśród komentujących mnie przeraziła. Nie bez powodu niektórzy zaliczają "ruch antyszczepionkowy" do tzw. "medycyny alternatywnej" :\ Fakt, że wielu rozumnych ludzi nie jest entuzjastami szczepień ma na to niewielki wpływ.
  • @beabea badania z roku 2013 wykazaly, ze szczepionka Prenevar13 niesie za soba prawie dwukrotnie wieksze ryzyko zachorowan na zespol kawasaki w porownaniu z wczesniejsza szczepionka Prenevar7.
    Zrodlo: Tseng HF. Vaccine. 2013 May 24;31(22):2578-83. doi: 10.1016/j.vaccine.2013.03.040. Epub 2013 Apr 8
  • @Katia nie zamierzam bronic tej strony, bo nawet jej nie znam :) W Polsce to swieza sprawa, mysle, ze zebrala sie grupa zapalencow, ludzi pokrzywdzonych przez szczepienia i pisza co im w duszy gra. Taki wentyl dla emocji, ktorych oficjalnie nikt nie chce wysluchac. I mieszaja sie tam emocje z faktami, co nie umniejsza faktow moim zdaniem.
    W Niemczech, czy innych krajach, gdzie nie ma obowiazku szczepien takie strony prowadza sami lekarze i tez troche inaczej wygladaja. Wiecej przypisow, mniej histerii ;)
    Tylko tak sie zastanawiam, czy w Polsce lekarz moglby w ogole prowadzic taka strone, albo rzeczywiscie dostosowywac szczepienia do indywidualnej sytuacji dziecka, skoro jest prikaz z gory, ze wszystkim wstrzykujemy wszystko jak leci. Moze bylby jakies niemile konsekwencje z tego powodu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.