Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

różyczka

15681011

Komentarz

  • edytowano marca 2015
    Lekarze mają już niemiłe konsekwencje, jeśli mają mniejszy niż w innych miejscach procent zaszczepionych. U nas na wsi jest przychodnia, ale jak się chciałam przenieść, żeby mieć bliżej do lekarza, a lekarka ma dobrą opinię, to tak na mnie naskoczyła, że dziecko ma 1 miesiąc, a brak szczepień, że dalej dojeżdżam do miasta. Strasznie jej się obrywa, bo u nas we wsi dużo przyjezdnych miejskich i to takich, co mają swoje zdanie o szczepieniach, a jej słupki spadają. NAstraszyła nas, że miesięczne dziecko już powinno mieć wszystkie szczepienia jak w tabelce, bo system odpornościowy się rozwija!!!!!!! i potem nie będą skuteczne???? Mówiła naprawdę mądrze, podawała uczone terminy i gdybym nie wiedziała, że w innych krajach szczepią dzieci po 1 miesiącu życia, to może bym i jej uwierzyła. Powiedziała wprost, że ma u siebie za dużo rodziców, co jej robią problemy ze szczepieniami i jak mamy jakieś ale, to lepiej się zapisać gdzie indziej. Moja lekarka, do której chodzę od lat, jakoś mi nigdy nie wspomniała o tych zagrożeniach, a już dwójce dzieci odraczamy szczepienia.
  • Tak,jak juz pisalam-chce szczepic dzieci.
    Ale zdecydowanie nie na tych zasadach,które proponuje mi moje państwo.

    Jak czesc Was wie,mój F. to wcześniak z 34 tyg,ale poniewaz przekroczył 2 kg miał byc szczepiony jak donoszone dziecko!!!

    Kiedy pytalam jak dziecko rokuje,w jakim jest stanie,to słyszałam,ze za wcześnie by cos oceniać.Ale do szczepień nie jest za wcześnie tak?
    A potem tak jak mowila @asiao skąd wiadomo jakie to problemy rozwojowe,a jakie to NOPy?
  • Ja juz pisalam w watku szczepionkowym ze moj F. miał nopa..miał gule pod pachą ktora podchodziła ropą i to była reakcja po szczepieniu. To był mocno powiekszony węzeł chłonny.Miał to bardzo długo i przy kazdej wizycie lekarze mowili, ze to zwykła reakcja. wowczas nie mialam pojecia o zadnych nopach. nawet nie znałam tego okreslenia. Nie wiem czy Lekarz gdzies to zgłosiła.
    Z pespektywy czasu i w porownaniu z moimi kolejnymi dziecmi widze rozne jego nieprawidłowosci rozwojowe ale nie wiem czy to po szczepieniach czy moze taki się urodził i taka jego uroda. . i juz sie nie dowiem.
  • A teraz kolejna nagłaśniana sprawa - zachorowania na odrę:

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/235730-kolejne-przypadki-odry-w-polsce-dwoje-dzieci-w-szpitalu-w-poznaniu

    http://wsse-poznan.pl/index.php/pl/15-aktualnosci/247-odra-choroba-ktorej-mogloby-juz-nie-byc , fragment:

    Meldunki Epidemiologiczne w Polsce:
    Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego- PZH wynika, że w 2014 r. zgłoszono 110 zachorowań na odrę - więcej niż w 2013 r.- 85 zachorowań. Zachorowań na odrę jest coraz więcej, dlatego, że przybywa rodziców, którzy rezygnują ze szczepienia swoich dzieci.
    Liczba zachorowań:

    2014 r. 110 osób,
    2013 r. 84 osób,
    2012 r. 70 osób,
    2011 r. 38 osób,
    2010 r. 13 osób,
    pozostałe meldunki.


    W zeszłym roku wg powyższych danych zachorowało 110 osób, ale w mediach było o tym cicho. I bądź tu mądry...
  • ale przeciez szczepionki nie chronia przed zachorowaniem tylko przed powiklaniami przy chorobie
    powinni robic statystki o powikłaniach u szczepionych i nie szczepionych
  • edytowano marca 2015
    No to link z aktualnego Epimeldu:
    http://www.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2015/INF_15_02A.pdf

    W pierwszej kolumnie aktualne dane z pierwszych tygodni roku, w drugiej dane porównawcze z tych samych tygodni zeszłego roku.
  • Odra w zeszłym roku (1 stycznia - 15 lutego): 4 przypadki, w tym: 34 przypadki.
  • odwrotnie!
  • Wkrótce pojawi się meldunek za dwa kolejne tygodnie tego roku. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinęła.
  • Faktycznie, po lewej jest 2015.
  • Pięcioro lekarzy zostało zaproszonych do popularnego talk show Jimmy'ego Kimmela, by namówić ludzi do szczepień. I zrobili to w dość niestandardowy sposób.

    "Nie ma absolutnie żadnego powodu, by nie szczepić swoich dzieci", "Myślałem, że ustaliliśmy to już w latach 50.!", "Teraz muszę wykorzystać swój jedyny dzień wolny, żeby tłumaczyć to idiotom" - w ten sposób piątka amerykańskich lekarzy tłumaczy ludziom, dlaczego szczepienia są konieczne.
    "Jeśli nie zaszczepisz swoich dzieci, narażasz je na niebezpieczeństwo" - mówi na samym początku jedna z lekarek. "Szczepienia nie mają niemal żadnych minusów" - twierdzi kolejny. Jednak z każdą kolejną sekundą lekarze są coraz bardziej poirytowani.

    "Nie mogę, k...a, uwierzyć, że w ogóle musimy to tłumaczyć". "Jestem dopiero w połowie drugiego sezonu 'Breaking Bad', ale zamiast oglądać, musiałem tu przyjść, bo wierzycie jakiemuś kretynowi, który podał dalej antyszczepionkowego maila".

    Twórcy programu zaznaczyli, że w scence nie wystąpili aktorzy, a prawdziwi lekarze.
  • Szczepilam dwójkę starszych, dwójki młodszych już nie. Mam organoleptyczne porównanie jak funkcjonują jak się chowają, jak rozwijają i jak śpią. W piątek podpisałam rezygnację by tona listów do nas nie przychodzila z przychodni.
    Irlandia, tu szczepienia są rekomendowane (z doświadczeniA widzę że coraz mniej).
  • "badania z roku 2013 wykazaly, ze szczepionka Prenevar13 niesie za soba prawie dwukrotnie wieksze ryzyko zachorowan na zespol kawasaki w porownaniu z wczesniejsza szczepionka Prenevar7.
    Zrodlo: Tseng HF. Vaccine. 2013 May 24;31(22):2578-83. doi: 10.1016/j.vaccine.2013.03.040. Epub 2013 Apr 8 "


    Odnośnie badań z zalinkowanego artykułu - różnica nie jest istotna statystycznie a sami badacze podkreślają, że nie prezentuje związku przyczynowo-skutkowego:
    "Early in the study, there was a statistically significant but very small increase in the risk of Kawasaki's disease, a rare condition in children that causes inflammation of the blood vessels, associated with PCV13 (7 diagnoses per 52,000 doses, compared to 4.24 expected). At the end of the study, when the diagnoses were confirmed by medical-record review, the risk of Kawasaki disease in the 28 days following PCV7 was 1 per 100,000 doses and 2 per 100,000 doses of PCV13. Although this difference was not statistically significant, the researchers note it warrants further studies. Researchers also emphasized that this is a statistical association and therefore may not represent a cause-and-effect relationship."
    "It is important that children receive the pneumococcal conjugate vaccine as it provides protection against very serious and potentially fatal infections, including meningitis and bloodstream infections. The new vaccine protects against an additional six types of pneumococcal bacteria," said study lead author Hung Fu Tseng, PhD, MPH, a research scientist at the Kaiser Permanente Southern California Department of Research & Evaluation.
    http://www.sciencedaily.com/releases/2013/05/130522112030.htm
  • @beabea mam ciekawy dokument EMA z 2010 roku, gdzie jest wyraznie napisane, ze szczepionka slabo dziala. Dokladne wyliczenie procentowe z podsumowaniem, ze w zasadzie ochrona zadna. Ale mam go tylko po niemiecku :( Probuje znalezc to po angielsku.
  • Przytoczone cytaty przez @Maciejka fruwaja po fejsie a komentarze pod nimi sa jeszcze bardziej żałosne :(
  • Nieskutecznosc szczepionki na pneumokoki to chyba najmniejszy problem. Tak przy okazji znalazlam:
    "W Belgii upubliczniono niedawno drogą przecieku tajne dokumenty z Belgijskiej Agencji Medycznej dotyczące bezpieczeństwa dwóch popularnych szczepionek, Prevnar (Pneumo-13) oraz Infanrix hexa. Dokumenty te pokazują, że w ciągu 2 lat po szczepionce Prevnar zmarło 22 niemowląt, a po Infanrix hexa zmarło 36 niemowląt. Dotąd informacje te były ukrywane przed rodzicami i społeczeństwem, co stanowi złamanie belgijskiego prawa. Najprawdopodobniej prawdziwe liczby zgonów po tych szczepieniach są znacznie większe, ponieważ zgłaszanych jest zaledwie kilka % wszystkich przypadków powikłań poszczepiennych (http://www.ageofautism.com/2012/12/prevenar-13-pneumococcal-vaccine-damned-in-belgian-media-reports.html). Europejska Agencja Leków potwierdziła też bezpośredni związek czasowy podania szczepionki Infanrix-hexa z powikłaniami neurologicznymi, takimi jak konwulsje, hipotonia czy zapalenie mózgu.

    Dokumenty te ujawniły też nieskuteczność oraz dużą liczbę poważnych powikłań po tych szczepieniach, które wielokrotnie przekraczają liczby powikłań (i zgonów) w UE po naturalnych chorobach przeciw którym szczepi się dzieci. Wyszły na jaw oszustwa, celowe „błędy” oraz manipulacje danymi, które towarzyszyły badaniom na tymi szczepionkami oraz procesowi ich zatwierdzania (co jest zresztą normą). Warto pamiętać, że badania te były przeprowadzane także w Polsce. Firmowe dane użyte do zatwierdzania tych szczepionek ukrywały liczby zgonów i powikłań poszczepiennych, oraz fałszowały dowody skuteczności tych szczepień.

    W USA w bazie VAERS zarejestrowano 1394 zgony po szczepieniach przeciw pneumokokom, z czego ponad połowę (752 zgony) u niemowląt poniżej 6 miesiąca życia (to tylko ok. 5% wszystkich takich przypadków).

    Po szczepieniach przeciw pneumokokom w VAERS zarejestrowano też prawie 62 000 powikłań."
  • bardzo ciekawe rzeczy piszecie, dziękuję za dyskusję.
    Wtrącę tylko moje 3 grosze, a propo argumentów statystycznych w małej skali

    pierwsza rzecz jest taka, że w moim przekoaniu argumenty "mój wujek/dziadek/sąsiadka byli zaszczepieni jako dzieci i żadnych poważnych powikłań nie mieli" są kiepskimi argumentami nie tylko ze względu na małą próbę, ale prosty fakt, że jeżeli ktoś miał poważny odczyn poszczepienny w dzieciństwie, który go np. unieruchomił/ubezpłodnił/uniepełnosprawnił/zabił, to marna szansa, że taką osobę spotkacie. Chorzy, wzgl. martwi mają dość mało znajomości... Nie da się powiedzieć "a mój Tata to był szczepiony na odrę i zmarł w wieku 3 lat"... chorzy i martwi nie mają głosu.
    Ale tak samo jest z przechorowaniem: "moja Mama przechorowała i nie miała powikłań". No jakby miała, to by nie mogła być mamą...
  • poniewczasie bo już dyskusja przebrzmiała, ale napiszę...

    Straciłam zaufanie i szacunek do lekarki, która przez kilka lat leczyła moje dzieci (co prawda sporadycznie, ale zawsze).Otóż próbowała mnie namówić na jakąś drogą szczepionkę ( razem chyba 600zł) przeciw rotawirusom.Podała przykład znajomej która poskąpiła na to szczepienie, dziecko znalazło się w szpitalu i miało wycinane 35cm jelita.W dalszej rozmowie okazało się, że pisze doktorat z dziedziny szczepień...
    Szkoda bo była naprawdę dobra i oddana pacjentom.
  • @rusalka

    ale przeciez szczepionka na ospę (której zalujesz,ze nie uzylas) jest wlasnie platna (ok.200 pln bodajże za dawke) i dodatkowa.
  • aa i nie napisałam tego po to,by zrobić osobista wycieczkę,tylko,zeby zaznaczyć,ze chyba nie ma co podchodzić,ze obowiazkowe-bezpłatne,to ok,a platne,to juz podejrzane.
  • Ja tylko nieśmiało zwrócę uwagę, że nie ma szczepionek bezpłatnych. A te z obowiązkowego kalendarza? Ano, Pan płaci, Pani płaci, płacimy wszyscy.

    Tak czy siak producent nie dystrybuuje ich vharytatywnie. Stąd taki nacisk na rozszerzanie listy szczepień finansowanych przez państwo - wtedy zarobek pewniejszy.
  • edytowano marca 2015
    @chabrowa w wielu przychodniach te szczepionki są refundowane dla dużych rodzin i rodzin zastępczych...myślę, że na zasadzie, że firma farmaceutyczna daje im "gratisy"
    mnie przychodnia powiadomiła o takiej możliwości

    Czworo moich dzieci przeszło ospę 10 lat temu...dwoje mam zaszczepionych bez opłat z mojej strony( astmatyk i atopowiec) w przypadku córki najmłodszej zrezygnowałam

    dla astmatyka ( jak był niemowlęciem) dostałam też tubę inhalacyjną z przychodni i też pani doktor do mnie zadzwoniła, zapytała, czy już zdążyliśmy nabyć i poinformowała, że właśnie był przedstawiciel i zostawił w przychodni taką najnowszą wówczas tubę
    ale to kwestia dobrej woli lekarza, przychodni
  • edytowano marca 2015
    mnie najbardziej bawi, że wedle "świętych wytycznych" przechorowanie odry, świnki i różyczki nie zwalnia z obowiązku szczepienia :P
  • A mnie ta cała agresywna kampania po prostu przeraża. Wyzywanie nieszczepiących rodzicow od morderców i inne takie chwyty. Niezależnie od tego, co ktoś myśli o bezpieczeństwie i skuteczności szczepionek, to przecież kalendarz szczepień obowiązkowych jest różny w różnych krajach Unii Europejskiej. Czyli co, jak żaden Holender nie szczepi przeciwko gruźlicy, bo tam uznali, że BCG jest bez sensu, to jest OK, a jak Polak odmówi, to odpowiada za narażanie całego społeczeństwa? Naprawdę obrzydliwa kampania!
  • W Niemczech ta szczepionka na gruzlice jest dawno wcofana. Jest oficjalne oswiadczenie komisji ds szczepien, ze kasy chorych nie sa zobowiazane do placenia za leczenie powiklan powstalych po tej szczepionce.
  • "Europejska Agencja Leków potwierdziła też bezpośredni związek czasowy podania szczepionki Infanrix-hexa z powikłaniami neurologicznymi, takimi jak konwulsje, hipotonia czy zapalenie mózgu."

    Producent sam podaje to w ulotce jaki możliwe działania niepożądane:
    Niezbyt często -Senność
    Rzadko - Zapaść lub stan podobny do wstrząsu (epizod hipotoniczno – hiporeaktywny)
    Bardzo rzadko - Drgawki (z gorączką lub bez gorączki)
    "W niezwykle rzadkich przypadkach odnotowano występowanie takich objawów jak: porażenie, neuropatia, zespół Guillain-Barré, encefalopatia, zapalenie mózgu i zapalenie opon mózgowych. Nie ustalono związku przyczynowego ze szczepionką.
    Po szczepieniu przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B odnotowano występowanie małopłytkowości (trombocytopenii)."

    Co to jest VAERS i do czego służy?

    "Takie systemy to zupełnie wstępny etap zbierania informacji o podejrzeniach NOP. Ich podstawowym celem jest szerokie zbieranie zgłoszeń podejrzenia NOP w celu wykrycia niepokojących „sygnałów” dotyczących bezpieczeństwa szczepionek (np. nagłe, nieoczekiwane zwiększenie liczby zdarzeń określonego typu), które dopiero dalej są szczegółowo analizowane. VAERS i podobne systemy opierają się na rutynowym, dobrowolnym (tzw. spontanicznym) zgłaszaniu niepożądanych zdarzeń po szczepieniu nie tylko przez fachowy personel placówek opieki zdrowotnej i producentów szczepionek, ale także przez samych zaszczepionych pacjentów, rodziców lub opiekunów szczepionych dzieci, albo inne osoby.

    Dobrowolne zgłaszanie niepożądanych zdarzeń po szczepieniu umożliwia szybkie wychwycenie niepokojących sygnałów dotyczących bezpieczeństwa szczepień. Niestety jest również związane z jednej strony z ryzykiem niedostatecznej zgłaszalności, a z drugiej z ryzykiem rejestrowania błędnych zgłoszeń zdarzeń niemających związku ze szczepieniem. Jednak szczególnie istotne podczas interpretacji tych danych jest zastrzeżenie, że w systemach takich jak VAERS nie można udowodnić lub wykluczyć związku pomiędzy szczepieniem a wystąpieniem zdarzenia niepożądanego. Ten system nie służy bowiem do tego celu. W wielu przypadkach zdarzenia niepożądane po szczepieniu są tylko czasowo związane ze szczepieniami, a więc mogą wystąpić przypadkowo, bez związku przyczynowego ze szczepieniem (tzn. nie są spowodowane przez szczepienie). Z tego względu systemy dobrowolnego zgłaszania niepożądanych zdarzeń po szczepieniu – takie jak VAERS – mogą służyć jedynie do formułowania hipotez dotyczących NOP, które później należy zweryfikować w formalnych badaniach epidemiologicznych (p. Kompleksowe monitorowanie bezpieczeństwa szczepień) z wykorzystaniem indywidualnej dokumentacji medycznej pacjenta w celu szczegółowej weryfikacji. W niedawno opublikowanym przeglądzie raportów VAERS związek przyczynowo-skutkowy można było ocenić w przypadku 87% zgłoszeń, ale tylko 3% zdarzeń uznano za jednoznacznie związane przyczynowo ze szczepieniem.

    Z powyższych powodów zgłoszeń do VAERS, a także publicznie udostępnianych ich podsumowań, nie można bezkrytycznie traktować jako efektów działania szczepionek. Napisali o tym wyraźnie administratorzy bazy VAERS, a osoby, które ten fakt ignorują – wykorzystując te dane jako dowód „szkodliwości” szczepień – trudno nie posądzić o manipulację i celowe wprowadzanie pacjentów oraz rodziców dzieci w błąd."
    http://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/show.html?id=110281
  • @beabea problem tylko taki, ze wyciekl dokument, w ktorym sam producent, mowi o problemach ze szczepionka. Nie jacys ludzie, nie ruchy antyszczepionkowe, producent pisze o prawdziwych problemach, nie to, co sie da wyczytac na ulotce. Smierc dzieci, mala skutecznosc, silne reakcje neurologiczne.
    Nie twierdze, ze to spisek i narzedzie do wybicia ludzi, to po prostu kasa, kasa, kasa i to wielka kasa. Komisje rozne tez sie da przekupic, azeby wydawaly stosowne opinie.
  • edytowano marca 2015
    Powiem tak - dokument jest na stronie STOP NOP, liczy prawie 1300 stron i niestety nie mam teraz czasu na czytanie (spojrzałam tylko pobieżnie) więc nie wiem dokładnie co zawiera i na razie nie mam zdania co do niego.
    Natomiast zastanawia mnie, że głośno o nim na stronach właśnie typu STOP NOP, inicjatywy obywatelskiej Initiative Citoyenne (wszczynała procesy "antyszczepionkowe", podważa wiarygodność WHO itp) czy Monitora Polskiego, który reklamuje się jako - "Tego nie przeczytasz w ścierwomediach!". Niestety nie są to dla mnie obiektywne źródła informacji.
    "Belgijska obywatelska grupa „Initiative Citoyenne” bije na alarm, nawołuje do złamania kodu milczenia wokół zagrożeń dla życia i zdrowia dzieci ze strony szczepień oraz do walki ze skorumpowanym systemem okaleczania i zabijania szczepionkami niemowląt, których ofiary w skali światowej liczone są w milionach." - cytat z artykułu prof. Majewskiej. Przecież to czysta manipulacja...
    "Prawdopodobnie tylko od 1 do 10% niepożądanych reakcji poszczepiennych jest rzeczywiście zgłaszanych co wynika z nieświadomości lekarzy i rodziców. Dlatego też problem może być potencjalnie o wiele bardziej poważny, a rzeczywista liczba zgonów znacznie wyższa." - ze strony STOP NOP ale powtarzała to też gdzieś prof Majewska.
    Na jakiej podstawie głosi się, że tylko 10% a nie np. 20 czy 30% ? Te 10% jest wziętych z sufitu, ale bardzo obrazowe przy pokazywaniu rozmiarów "szczepionkowego ludobójstwa".
    Ani FDA ani EMA (chyba są opłacane przez GSK ;) )nie wycofały szczepionki z rynku, więc może znów jest tak, że interpretacja danych z tego dokumentu (opublikowany w 2012r) mija się jednak z rzeczywistością, tak jak niektórzy w celu udowodnienia swoich racji manipulują choćby danymi z bazy VAERS.
    Nie namawiam nikogo do szczepień, każdy podejmuje decyzje odnośnie swoich dzieci sam i sam też ponosi konsekwencje tych decyzji zarówno na TAK jak i na NIE. Natomiast lubię rozmawiać na argumenty (najchętniej czysto naukowe z konkretnymi danymi). Ponadto hasła w stylu "Mamo, jeśli kochasz nie szczep" nie są w niczym lepsze od "Stop pneumokokom". Jednym słowem "przyganiał kocioł garnkowi".
  • O to się rozchodzi, ze nie ma opcji, ze kazdy sam podejmuje decyzję ponieważ jest OBOWIAZEK szczepien w naszym kraju!
    Kto chce sam to wypada z systemu
    Zaczyna się gimnastyka z przepisami.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.