No prywatne ubezpieczenie na pewno nie jest dla malozarabiajacych. Kto dobrze zarabia, temu wszystko jedno, czy placi 5, czy 7% dochodow na ubezpieczenie. Pomijajac juz fakt, ze po przekroczeniu pewnych dochodow panstwowe ubezpieczenie sie nie oplaca (bo te 6, czy 8% skladki wychodzi duzo wiecej niz stala stawka w prywatnej kasie), to juz sam sposob zalatwiania spraw z kasa mnie so niek przekonuje. Nalezaly nam sie jakies pieniadze na dzieci z powodu choroby, ale bylismy zupelnie zniecheceni opowiesciami znajomnych, jak to panstwowe kasy chorych zawasze pierwszy wniosek odrzucaja, pozniej sie posze odeolania, pozniej kilka razy ktos do domu przychodzi itd....:( Cala sprawa dluga i nieprzyjemna ogolem. My napisalismy formalny wniosek do kasy chorych. Za trzy dni przyszla b. mila, dyskretna pani. Nie zadaeala za duzo pytan (czujecue to na jakielkoleiek komisji lekarskiej???), bo wiedziala, ze temat dla nas trudny. Zrobila notatki, pochwalila dzieci i poszla. Za tydzien (!!!) mielismy kase na koncie, stawke nam dlai 4 razy wyzsza niz w panstwowej i jeszcze „do tylu“, bo wniosek byl skladany jakos 28 poprzedniego miesiaca. Tak samo bylo z pokryciem czesci kosztow remontu domu, bo corka mocno ryzykowna jest. 20 minut wizyty i zatwierdzone kilka tysiecy doplaty. Jak dla mnie bomba
w ogole najwiekszym absurdem dla mnie bylo przyslanie na przez kase chorych (bezplatnie ocuywiscie), kobiety, ktora nam miala wytlumaczyc jakie swiadczenia i doplaty nam przysluguja z powodu niepelnosprawnosci dzieci. Tak, kasa chorych daje nam kobiete, ktora mowi jak kase mozemy dostac. Ja rozumie, ze ze wzgledow finansowych ludzie wola wybierac panstwowe ubezpieczenia, ale mam przykladow na peczki, gdzie roznica w serwisach pomiedzy jednym a drugim ubezp. to jak niebo a ziemia.
Coś czytałam, no i darmowe leki dla kobiet w ciąży,a i dodatkowa kasA jak ktoś się szybko zdecyduje na drugie dziecko... chyba bo nie wiem czy dobrze doczytałam
@makodorzyk ależ wracajcie,czemu nie. Będzie pani zadowolona...
Jeżeli nie życzycie sobie zniechęcania, to myślę, że, oczywiście, nikt nawet nie ośmieli się tego robić. Pozwolę sobie jednak na dobrą radę, skoro już tak publicznie rozmawiamy. Warto wcześniej przyjechać na rekonesans, nie likwidując od razu wszystkiego za granicą. Jeśli po kilku miesiącach, będziecie zadowoleni, to wspaniale. Jeśli jednak nie...
Bardzo w Polsce się polepszylo, w szczególności biedniejszym. PiS rozdaje pieniądze.
Najśmieszniejsze jest to, że są to albo pieniądze zabrane wcześniej często tym samym ludziom, albo pożyczone i ci biedniejsi będą potem je spłacać, a potem ich dzieci, wnuki, prawnuki, praprawnuki, a ponieważ zadłużenie ciągle rośnie i w rzeczywistości może już nie być możliwości jego spłacenia, jesteśmy przez rządzących sprzedawani w niewolę, z której nijak nie uda się wykupić. A niektórzy się cieszą jak głupi. Jakby powiedział Dobrowolski: "Tak, to jest właśnie najśmieszniejsze". A z nowszych rzeczy Norek w "Miodowych latach": "Możesz zażądać nawet 900 tysięcy. Oni się zgodzą. Bo to ty za wszystko zapłacisz".
To rozdawnictwo to śmiech... przez łzy.. tu dadzą, tam dwa razy więcej zabiorą, noaleeee kto liczy zabrane, jak pliki banknotów zasłaniają to wszystko.... skad dawać? A co to kogo interesuje, najważniejsze ze dają.... Kupują głosy jak dzieciak na odpuscie kapiszony- drogo? ale postrzelają fajnie przez chwile
"Emerytura dla matek przynajmniej czwórki dzieci."
Ciekawa jestem, czy ludzie pracujący czterdzieści lat skłonni są oddać powiedzmy (strzelam) jedną trzecią swojej i tak marnej emerytury, aby niepracujące (zawodowo) matki miały je "gratis".
Hejtujecie zawodowo. A ja napisze, ze mojej rodzinie zyje sie odczuwalnie lepiej i jestem wdzieczna za kazda zlotowke, ktora moge przeznaczyc na nasze dzieci.
No ale piszecie tylko o socjalu. Przede wszystkim chcą zmniejszyć cit do 9% i składkę na ZUS dla małych i srednich firm. A zabezpieczenie emerytalne ma być na poziomie minimalnym dla tych matek 4+. Ja tam nie wierzę w żadne emerytury, że jakichkolwiek doczekam...
Małgorzata, Twoje starsze dzieci, jak sama pisałaś, mieszkają poza Polska połowa Twoich dzieci nie pracuje jeszcze, a pieniądz dostaje, a dostaje bo inni pracują, płaca podatki i rząd z tego daje. Widzisz, ludzie pracują, płaca podatki, obowiązkowe składki itp i chcą ze swojej pracy mieć na starość cześć wypracowanych, wpłaconych pieniędzy. Ty już się burzysz ze Twoje dzieci to najlepiej niech nie płaca na innych. A czemu to? Skoro dziś dostają pieniądz to niech potem praca oddadzą na innych.
Smieszne jest to, ze jeśli chodzi o emeryturę ZUS to większość z was pisze, ze system pierdyknie i nie ma co liczyć na zys, zreszta większość tutaj na forum w emerytury z zusu nie wierzy... nagle propozycja emerytur niezusowskich ( choć i jak zusowskie z kasy wszystkich) „dla wybranych” i już wiara wzrasta
Przecież @hipolit nawet nie pracując płacę podatki, bo wystarczy że kupuję w sklepie cokolwiek.
Pracujący tez robią zakupy, dasz wiarę? Jesli pracują i zarabiają to ich zakupy są większe, pojedyncze towary w zakupie bywają drogie, podatek z tego płaca... to taka kara dla pracujących, bo niedość ze praca opodatkowana yo potem płaca następne i następne...
Pytanie ile jest w Polsce matek które maja czwórkę dzieci i zaraz pójdą na emeryturę - no ile tych osób jest ? Takie tłumy to sa? To tylko pomysł jest - średnio to widzę - serio - ZUS to bankrut - watpię by ludzie za 20 dostawali jakakolwiek emerytury ale ... Dobrze ze cokolwiek w ramach polityki prorodzinnej sie dzieje dobrze ze pojawiają sie pomysły do dyskutowania itd Lepiej by nie podejmowano żadnych prób zmiany życia rodzin w Polsce ? By była stangnacja? Temat emerytur dla matek moze tez stać sie punktem wyjścia do rozmów o całym systemie emerytalnym jako takim - choć to pewnie tylko próżne moje nadzieje ...
Bo nie mają dzieci. I boją się że na starość zostaną z ZUSem
Tak, tak wszyscy malodzietni i bezdzietni to sraja po gaciach ze strachu... za to ci z przeciwnej strony „barykady” to o starość się nie martwią, wszak maja dzieci... a jak wiadomo yo 100% gwarancja ze ktoś kiedyś szklankę wody poda, potrzyma za rękę i wspomoże finansowo...
dobrym przykładałem była kobieta z 15 czy 16 dzieci, nawet w TV szlochała ze nie ma na starość kasy i chce specjalnej emerytury bo tyluuuuu podatników urodziła
Ja tam nie chcę darmowej emerytury. Ani specjalnej. I w ZUS nie wierzę. A to że pracujący robią zakupy to też wiem. Piszę o tym że w Polsce nie da się nie płacić podatków. A że część oddadzą to jest ok. Dla mnie lepiej by było jakby podatków wcale nie trzeba było płacić. Ani ZUSow. A zwlaszcza tak wysokich jak obecnie. Mnie nie ruszają te pomysły. To nie jest tak że mi państwo cokolwiek daje. Najwyżej oddaje to co ukradło. Ja w ogóle nie chcę być zmuszana do oddawania pieniedzy na cokolwiek co nie jest konieczne do funkcjonowania państwa.
Mnie zresztą bawi to "oddawanie " pieniędzy Bo zawsze ale to zawsze oddawać pieniądze mają tylko Ci co mają dzieci. Wszyscy inni są filantropami
Garry Becker się kłania i wpływ rodziny na ekonomię państwa Nobel nota bene był .
Nikt nie chce żeby czyjeś dzieci oddawały gotówkę, my- pracujący dziś, płacąc podatki i składki do „wspólnego wora-budżetu” wpłacany ma aktualne potrzeby- na czyjeś emerytury, na czyjeś zasiłki.. co zatem złego ze kolejne pokolenie ma robić to samo? z pracy innych brać ale swoją praca tylko sobie? Dobre, dobre...
Bo nie mają dzieci. I boją się że na starość zostaną z ZUSem
Tak, tak wszyscy malodzietni i bezdzietni to sraja po gaciach ze strachu... za to ci z przeciwnej strony „barykady” to o starość się nie martwią, wszak maja dzieci... a jak wiadomo yo 100% gwarancja ze ktoś kiedyś szklankę wody poda, potrzyma za rękę i wspomoże finansowo...
dobrym przykładałem była kobieta z 15 czy 16 dzieci, nawet w TV szlochała ze nie ma na starość kasy i chce specjalnej emerytury bo tyluuuuu podatników urodziła
Ciebie sytuacja tej kobiety bawi ? Aha to wiele mówi o Tobie edit mnie takie sytuacje nie bawią niezależnie czy pani urodziła jedno dziecko ( pamiętacie sytuacje najstarszej pierworodki w Polsce co tez była mowa o emeryturze ?) dwoje czy tez 16 dzieci
Mi sie pomysl minimalnych emerytur dla matek podoba chociaz przy obecnych wysokosciach swiadczen to Zus jest do gruntownych reform, nalezy skonczyc z kradzieza w tej instytucji, szkoleniach na Florydzie, przeplacaniu za obsluge informatyczna itp. Nie podoba mi sie jednak nazywanie hejtem kazdej krytyki tych propozycji socjalnych. Kazda krytyka nie po naszej mysli to juz hejt?
Dziś słyszałam w radio, że KAŻDE dziecko idące we wrześniu do szkoły ma dostać 300 zł na wyprawkę
Jaaasne. Tak jak 500+ jest na KAŻDE drugie i kolejne dziecko. Tylko nagle się okazuje, że gdy starsze rodzeństwo przekracza 18 rok życia drugie,trzecie czy kolejne staje się PIERWSZYM i 500+ przysługuje tylko na jego młodsze rodzeństwo. I tak np. przy 3 uczących się dzieci (bo 18 lat ma się w 2-3 klasie np.technikum,które jest 4 letnie) dostaje się 500 na JEDNO dziecko,przy 4 na dwoje itd. Ot, takie drobne niedopowiedzenie... I mogę się założyć ,że tu będzie dokładnie to samo-znów jakieś DROBNE niedopowiedzenie.
Komentarz
Pomijajac juz fakt, ze po przekroczeniu pewnych dochodow panstwowe ubezpieczenie sie nie oplaca (bo te 6, czy 8% skladki wychodzi duzo wiecej niz stala stawka w prywatnej kasie), to juz sam sposob zalatwiania spraw z kasa mnie so niek przekonuje. Nalezaly nam sie jakies pieniadze na dzieci z powodu choroby, ale bylismy zupelnie zniecheceni opowiesciami znajomnych, jak to panstwowe kasy chorych zawasze pierwszy wniosek odrzucaja, pozniej sie posze odeolania, pozniej kilka razy ktos do domu przychodzi itd....:( Cala sprawa dluga i nieprzyjemna ogolem. My napisalismy formalny wniosek do kasy chorych. Za trzy dni przyszla b. mila, dyskretna pani. Nie zadaeala za duzo pytan (czujecue to na jakielkoleiek komisji lekarskiej???), bo wiedziala, ze temat dla nas trudny. Zrobila notatki, pochwalila dzieci i poszla. Za tydzien (!!!) mielismy kase na koncie, stawke nam dlai 4 razy wyzsza niz w panstwowej i jeszcze „do tylu“, bo wniosek byl skladany jakos 28 poprzedniego miesiaca.
Tak samo bylo z pokryciem czesci kosztow remontu domu, bo corka mocno ryzykowna jest. 20 minut wizyty i zatwierdzone kilka tysiecy doplaty. Jak dla mnie bomba
Ja rozumie, ze ze wzgledow finansowych ludzie wola wybierac panstwowe ubezpieczenia, ale mam przykladow na peczki, gdzie roznica w serwisach pomiedzy jednym a drugim ubezp. to jak niebo a ziemia.
Będzie pani zadowolona...
tu dadzą, tam dwa razy więcej zabiorą,
noaleeee kto liczy zabrane, jak pliki banknotów zasłaniają to wszystko....
skad dawać? A co to kogo interesuje, najważniejsze ze dają....
Kupują głosy jak dzieciak na odpuscie kapiszony- drogo? ale postrzelają fajnie przez chwile
Ciekawa jestem, czy ludzie pracujący czterdzieści lat skłonni są oddać powiedzmy (strzelam) jedną trzecią swojej i tak marnej emerytury, aby niepracujące (zawodowo) matki miały je "gratis".
Do tego sprowadza się ta propozycja.
Same Copperfildy będą w rządzie
Twoje starsze dzieci, jak sama pisałaś, mieszkają poza Polska
połowa Twoich dzieci nie pracuje jeszcze, a pieniądz dostaje, a dostaje bo inni pracują, płaca podatki i rząd z tego daje. Widzisz, ludzie pracują, płaca podatki, obowiązkowe składki itp i chcą ze swojej pracy mieć na starość cześć wypracowanych, wpłaconych pieniędzy. Ty już się burzysz ze Twoje dzieci to najlepiej niech nie płaca na innych. A czemu to? Skoro dziś dostają pieniądz to niech potem praca oddadzą na innych.
Smieszne jest to, ze jeśli chodzi o emeryturę ZUS to większość z was pisze, ze system pierdyknie i nie ma co liczyć na zys, zreszta większość tutaj na forum w emerytury z zusu nie wierzy...
nagle propozycja emerytur niezusowskich ( choć i jak zusowskie z kasy wszystkich) „dla wybranych” i już wiara wzrasta
Odrobinka powiedział(a): Pracujący tez robią zakupy, dasz wiarę?
Jesli pracują i zarabiają to ich zakupy są większe, pojedyncze towary w zakupie bywają drogie, podatek z tego płaca...
to taka kara dla pracujących, bo niedość ze praca opodatkowana yo potem płaca następne i następne...
To tylko pomysł jest - średnio to widzę - serio - ZUS to bankrut - watpię by ludzie za 20 dostawali jakakolwiek emerytury ale ... Dobrze ze cokolwiek w ramach polityki prorodzinnej sie dzieje dobrze ze pojawiają sie pomysły do dyskutowania itd Lepiej by nie podejmowano żadnych prób zmiany życia rodzin w Polsce ? By była stangnacja? Temat emerytur dla matek moze tez stać sie punktem wyjścia do rozmów o całym systemie emerytalnym jako takim - choć to pewnie tylko próżne moje nadzieje ...
za to ci z przeciwnej strony „barykady” to o starość się nie martwią, wszak maja dzieci... a jak wiadomo yo 100% gwarancja ze ktoś kiedyś szklankę wody poda, potrzyma za rękę i wspomoże finansowo...
dobrym przykładałem była kobieta z 15 czy 16 dzieci, nawet w TV szlochała ze nie ma na starość kasy i chce specjalnej emerytury bo tyluuuuu podatników urodziła
Mnie nie ruszają te pomysły. To nie jest tak że mi państwo cokolwiek daje. Najwyżej oddaje to co ukradło. Ja w ogóle nie chcę być zmuszana do oddawania pieniedzy na cokolwiek co nie jest konieczne do funkcjonowania państwa.
my- pracujący dziś, płacąc podatki i składki do „wspólnego wora-budżetu” wpłacany ma aktualne potrzeby- na czyjeś emerytury, na czyjeś zasiłki..
co zatem złego ze kolejne pokolenie ma robić to samo?
z pracy innych brać ale swoją praca tylko sobie? Dobre, dobre...
edit mnie takie sytuacje nie bawią niezależnie czy pani urodziła jedno dziecko ( pamiętacie sytuacje najstarszej pierworodki w Polsce co tez była mowa o emeryturze ?) dwoje czy tez 16 dzieci
Nie podoba mi sie jednak nazywanie hejtem kazdej krytyki tych propozycji socjalnych. Kazda krytyka nie po naszej mysli to juz hejt?
Tak jak 500+ jest na KAŻDE drugie i kolejne dziecko.
Tylko nagle się okazuje, że gdy starsze rodzeństwo przekracza 18 rok życia drugie,trzecie czy kolejne staje się PIERWSZYM i 500+ przysługuje tylko na jego młodsze rodzeństwo.
I tak np. przy 3 uczących się dzieci (bo 18 lat ma się w 2-3 klasie np.technikum,które jest 4 letnie) dostaje się 500 na JEDNO dziecko,przy 4 na dwoje itd.
Ot, takie drobne niedopowiedzenie...
I mogę się założyć ,że tu będzie dokładnie to samo-znów jakieś DROBNE niedopowiedzenie.