Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

500 zł na każde dziecko

14142444647149

Komentarz

  • u nas ja wezmę, jako bezrobotny, będę miał na alkohol
  • Paprotka, ale czego oczekujesz? Ze do normalnych ludzi przemowi argument "lepiej nic nikomu nie dac, nizby dac patologii", w dodatku kiedy sie te patologie wdziecznie ekstrapoluje? Ze przyjdziesz, obrazisz piec losowo wybranych osob i wszysc sie z Toba zgodza? Wreszcie - zdecydowana wiekszosc rodzin polskich, niezaleznie od dzietnosci, jest normalna. Co dowodzi wiekszej ciasnoty umyslu - patrzenie przez pryzmat normy czy marginesu? A na miano kontrolera sobie zapracowalas cala seria wpisow, wskazujacych, na co Twoim zdaniem absolutnie tych pieniedzy wydac nie mozna. Bo tak.
  • u nas też ja, Mąż se zarobi, na dzieci zarobi, na dom, na psy, na samochody, nawet na mnie, a ja se przepieprze! w końcu coś dostanę JA!
  • A u nas Kasia już teraz poszła na prawko.
    Piotr
  • Ja to nawet nie wiem, jak miałabym przepierzyć kasę! Nie umiem :( Pewnie pójdę do sklepu i znowu dzieciom coś kupię... No taka ze mnie patologia :-??
  • O Aniela wypraszam to sobie, ja popieram a nic nie dostane. A nie sorrki- sake z Tokio dostane
  • A u nas Kasia już teraz poszła na prawko.
    Piotr
    -----------
    To w ramach tego spodziewanego wykluczenia kobiet:)
  • Gosia5, zrobimy warsztaty, jak dobrze przepieprzyć 500+, Tobie też się należy!
  • A tak poważnie to ja wydaje na co chce a nikt mnie nie rozlicza. Kupuje wakacje, drogie żarcie, hybrydę i 5 pare butów. A państwo 17 lat szkole mi fundowalo. I co, i teraz maja mnie rozliczać. I bardzo się cieszę ze dzieki tej kasie niektórym mama będzie łatwiej. Ze nie bede musiały kombinować jak dla 6 osob zrobić obiad za 4,23 i będą mogly czasem zamówić pizze dla rodziny i ze kupia córce wymarzona lalkę. :\">
  • @Aniela - krótka piłka: nie. O ile naprawdę tak uważasz, bo może jaja sobie robisz.
    @Marcelina - nie "bo tak", tylko z konkretnego powodu - to mają być pieniądze na polepszenie bytu rodziny, zwłaszcza dzieci. Nie mając żadnej kontroli nad tymi pieniędzmi nie uniknie się marnotrawstwa i mimo że wiele osób skorzysta to ja jako matka, pracownik i obywatelka tego kraju wolałabym inne rozwiązania niż rozdawanie gotówki. Jakie - o tym było dużo wcześniej. Zawsze lepiej jest dać wędkę.
    Tego że niby obrażam już mi się nawet nie chce komentować, może poczytaj sobie co było pisane pod moim adresem a potem bierz się za pouczanie.
  • Jak komuś uwiera te 500 zł to ja chętnie je spożytkuję.
    Kasia mi mówiła że tu niezły dym jest i chociaż jeszcze nikt nic nie dostał to wielu życzliwych chętnie nam pomoże je wydać, tak co by nam w głowach się nie poprzewracało.

    Piotr
  • Na koniec nie jestem pewna czy ten sam tekst już się tu nie pojawił, ale zalinkuję bo w dużej mierze się zgadzam. Autor taki, że chyba nie pogardzicie
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,title,Program-500-Lukasz-Warzecha-co-zrozumial-Orbn-a-nie-rozumie-PiS,wid,18138932,wiadomosc.html?ticaid=1166a9
  • "To maja byc pieniądze na polepszenie bytu rodziny"
    Super! Czyli dokladnie co @paprotka ?
  • najwazniejsze w tym programie (nie wiem czemu tego nie akcentują ) jest wyrównanie szans, ludzie z mniejszych miejscowosci, czy tzw. Polski B (nie lubię tego określenia) czy "ściany wschodniej" uzyskają większe szanse. Sprawiedliwośc społeczna. Bo nie ukrywajmy - czym innym jest 500 zł w Warszawie czym innym na lubelskiej wsi.
  • No dobrze, Paprotka, ale zalozmy, ze zamiast gotowki bylaby jakas tam ulga, podatkowa czy inna. Co powoduje, ze te pieniadze zostana spozytkowane lepiej, a nie na hybryde, i juz nie trzeba bedzie sprawdzac beneficjentow? Nie mowiac o tym, ze rozliczanie wspolne z dziecmi czy ulgi podatkowe rowniez sa obciazeniem dla budzetu. Na radykalne rozwiazania wolnorynkowe, uproszczone podatki i inne dobra zapewne trzeba jeszcze poczekac,mam nadzieje, ze sie doczekam. Na dzialania prorodzinne, wspierajace dzietnosc, czekac juz nie mozna. Tyle.
  • Na hybrydę i lot do Tokio.

    Zadanie tego pytania w tym momencie oznacza, że dyskusja zatoczyła koło. Błędne. Odpuszczam.
  • Ja nie Paprotka, ale odpowiadam: na jedzenie, korepetycje, zajęcia dodatkowe, książki, zabawki, sprzęt, kino, wyjazdy rodzinne, ubrania - generalnie wszystko, co dziecko może w sposób korzystny dla siebie spożytkować.
  • Mąż mnie pyta, czy nie chciałabym podwyżki od przyszłego roku :D
  • A nie, wyjazdy juz nie. Podobno.
  • A dlaczego nie, jeśli maja na celu integrację rodziny? Moim zdaniem wspólne wyjazdy to jedna z najfajniejszych rzeczy, jaką można razem robić w obrębie rodziny.
  • Byle nie do Tokio
  • u mnie wyjdzie na zduży minus bo straciłem pracę a już się cieszyłem jakie to inwestycje poczynię w dzieci - kursy językowe itd.
  • ok, ale jak uwolnię część "starego budżetu", bo z 500+ styknie w jakiejś częścu na jedzenie, korepetycje, zajęcia dodatkowe, książki, zabawki, sprzęt, kino, wyjazdy rodzinne, ubrania to chyba z tymi uwolnionymi pieniędzmi mogę zrobić, co chcę?
  • Można i do Tokio, ale na to 500 nie wystarczy, nawet kilka razy pomnożone.
  • Goska, przejrzalam z 2 ostatnie strony, na wiecej nie mam czasu, ale i tak widac, ze Twoje haslo "lece do Tokio" jest genialne! Toz glodne karpie sie tak szybko nie lapia na haczyk, jak niektorzy tutaj na to TOKIO. Cudne.
  • Można i do Tokio, ale na to 500 nie wystarczy, nawet kilka razy pomnożone.
    -----------------------
    @beatak, Małgorzacie wystarczy!


  • Przykład- kobita która już teraz cieszy się że będzie miała za co zrobić hybrydę na pazurach.
    ---------------
    A co miała powiedzieć, że się cieszy, że nie będzie musiała na jedzeniu oszczędzać? Nie każdy ma ochotę na takie wyznania.

    Nb. nawet drogi manicure nie pochłonie 500 zł miesięcznie, a hybryda jest ponoć bardzo trwała :)
  • @Malgorzata, że specjalną dedykacją dla Ciebie :D :
    beznazwy

    ...LECĘ DO TOKYO!!!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.