Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

500 zł na każde dziecko

18384868889149

Komentarz

  • M_Monia, tak jak o odebraniu, tak o ewentualnym przywróceniu dziecka do rodziny decyduje sąd, to nie jesttak hop-siup, nie musisz się martwić. >:)

  • Bea tu nie chodzi o szufladkowanie tylko problem w tym, ze kiedys tego zainteresowania nie było i to przez wiele lat a nagle sie pojawiło gdy pojawiły sie pieniądze.

    ----------
    No ale skąd wiadomo, że nie było? Ktoś już zdążył zrobić kompletne badania i opracować statystyki? W artykule widziałam tylko subiektywne opinie dyrektorów placówek.
  • Monia, chodzi mi o to, że bez konkretnych danych to można o wszystkim napisać.
  • Monia wybacz, ake po poziomie twoich wpisów w tym i wielu innych wątkach nie wierzę, że jesteś dorosłą, dojrzałą kobietą. No nie wierzę! Ktoś zna Monie w realu?
  • edytowano kwietnia 2016
    Większość dzieci w Dd to dzieci z patologii, z czego spora grupa (z mojego doświadczenia wiekszosc)z rodzin wielodzietnych. Przy czym rodzina to matka, dzieci i często różni ojcowie. Nie ma co zaprzeczać faktom. Ale nie ma strachu, to nie jest tak, że rodzic przyjdzie, poprosi i wraca z dzieckiem! Na pewno będzie przeprowadzona dokładna weryfikacja i jeśli dziecko wróci to tylko się cieszyć. To będzie znaczyło, że rodzice zrobili coś ze swoim życiem i są gotowi na powrót.
  • Spokojnie , sędziowie przecież to wiedzą ~O)
  • edytowano kwietnia 2016
    @Milamama -ja tylko dodam, że to czy rozmówca ma takie samo czy odrębne zdanie nie jest akurat miernikiem inteligencji czy dorosłości.
    Dla ateisty bedziesz pustakiem , bo wierzysz w jakieś bzdury, więc waż może swoje słowa.
    Po raz kolejny, napisała Monia to buahaha.Oj głupiutka Monia głupiutka
    @Bea -kurcze no proszę Cie no. Większość dzieci w pieczy zastępczej trafia tam niestety z patologii i dobrze o tym wiesz. Wiec nie naginaj rzeczywistości i nie zaprzeczaj oczywistym rzeczom tylko dlatego, zeby dowalic Moni i ją na czymś"zlapac".
    Z naszego rejonu-rodzice alkoholicy z 6 dzieci w DD, ostatnie zabrane matce po tym, jak upojona chodziła w ciąży zaczęli wykazywać zainteresowanie powrotem dzieci. Pojedynczy przypadek? Być moze.
    sedziowie orzekają? Jasne. Ale wiemy jak rzewnie potrafią byc przedstawiane historie zabierania dzieci z domów. Prawie zawsze jest płacz, że nie ma patologii a tylko bieda. Tere fere
    Sam linkowany 2artyklul nie zaprzecza, że w ogóle nie ma takiego procederu tylko ze nie jest masowy
  • Jeśli do pieczy zastępczej nie trafiają dzieci z patologii to z jakiej racji?? Bo w odbieranie dzieci z powodu biedy to może wierzyć ktoś naiwny.
  • Zna ktoś M_Monie w realu?
  • Nie wiem, czy ktos zna Monie.
    a jakieś znaczenie to ma?
  • Ja jestem nawet pewna ze jeden mądry z drugim sobie pokombinowali ze jak pozbierają dzieci z dd to im i z 3000 na chlanie wpadnie. Ale nie mam obaw ze im ktos te dzieci wyda. Bo nie wyda.
  • @M_Monia
    Analogicznie można powiedzieć, że jak zajdziesz w drugą ciążę to zrobiłaś to dla pieniędzy.
    Każdy ma prawo się poprawić. Nawet najgorsza patologia. O tym jak pisała @Bea decyduje sąd.
    @Bea dziękuję za wpis.
  • Oczywiście, że teraz będzie milion artykułów, jakie to szkodliwe to pińcet. Tym niemniej też jestem zdumiona, że Bea nagle jest adwokatem rodzin pozbawionych praw. Bo raczej dotąd była najmniej optymistyczna w tej kwestii
  • Sąd zdecyduje. Zawsze.
    Nie wiem co jest najpierw. Patologia czy bieda. 95% spraw to jest jedno z drugim.
    Po 9 latach sobie przypomnieć brzmi dziwnie. Ale jestem sibie w stanie wyobrazić, że ktoś kto stracił nadzieję i nie miał znikąd ratunku podejmie wysiłek zmiany swojego życia. To się może zdarzyć.
  • @kociara przecież to nie o inne zdanie czy światopogląd chodzi, raczej o argumentacje. Ja mam prawo na podstawie Moni argumentacji-nie światopoglądu-nie bardzo wierzyć w jej dojrzałość, ty z kolei masz prawo wierzyć :) a radę o wazeniu słów zachowaj dla siebie
  • @Milamama- to nie jest kwestia wiary czy nie w to, co ktoś pisze czy mówi a już na pewno nie decyduje to o dojrzałości czy jej braku.
    A co do argumentacji-sama stosujesz ten zabieg: argumenty Moni do Ciebie nie trafiają, wiec ją deprecjonujesz. I traktujesz z wyższością. Krytykujesz nie argumenty a osobę-a to spora róznica. Dla niej takie a nie inne argumenty, dla innych-inne są odpowiednie. Proste.
    To nie była rada. Wypowiadasz się "publicznie", więc tak jak i Ty krytykujesz kogoś, ktoś inny może się do tego odnieść. Więc nie bardzo rozumiem tę Twą "radę" o zachowaniu pewnych wypowiedzi dla siebie. Ty ich nie zatrzymujesz, więc wiesz...
  • Spioch napisał:

    > Pamiętam jak w pierwotnych założeniach mówiło się, że program zastąpi różnego rodzaju dodatki socjalne liczone od dochodu. Jego zaletą miała być prostota.<

    1. Ja wiem, że od początku miał to być projekt promujący wielodzietność, a nie dodatek socjalny.

    2. Dodatek powiązany ściśle z dochodami, pozbawił by rodzinę części świadczeń otrzymywanych z MOPS.

    3. Jest prostota, bo gdyby było naliczanie od dochodów, to wtedy wszystkie wnioski trzeba było by rozpatrzyć, co znacznie podrożyło by koszty obsługi. Obecnie jedyną komplikacją - w wypełnieniu i rozpatrzeniu - są właśnie wnioski na pierwsze dziecko.

    4. Gdyby środki budżetowe na to pozwoliły, to wtedy program objąłby wszystkie dzieci, od pierwszego. Niestety - "tak krawiec kraje..."

    5. Nie wątpię, że w przyszłości, gdy już rozwinie się polska gospodarka, dodatek na dzieci stanie się odpowiednikiem niemieckiego Kindergeld. Na to jednak przyjdzie trochę poczekać - nie tylko z powodu rozwoju gospodarczego, ale i wartości nabywczej złotego. Bowiem prawdę mówiąc, ten dodatek jest niesamowicie wysoki (biorąc pod uwagę poziom zarobków), w całej UE na dzieci nie dają tak dużej kwoty.
    Powyższe jest pomyślane jako polityka oddająca rodzinom VAT wydawany ( w części lub całości) na utrzymanie dzieci.
    Oprócz tego są jeszcze inne wsparcia dla rodzin: ulgi podatkowe, dopłata do mieszkania.
    W Niemczech, wszelkiego rodzaju dochody (w tym Kindergeld) są brane pod uwagę przy naliczaniu pomocy socjalnej.
  • Milamama napisała:

    > Monia wybacz, ake po poziomie twoich wpisów w tym i wielu innych wątkach nie wierzę, że jesteś dorosłą, dojrzałą kobietą. No nie wierzę! <

    Bardzo podziękuj. Spod palców mi to wyjęłaś. :)
  • apolonia napisała:
    > Bo w odbieranie dzieci z powodu biedy to może wierzyć ktoś naiwny. <

    Niestety, ale za rządów poprzedniej ekipy, setki rodzin zostało skrzywdzonych odebraniem dzieci z powodu biedy.
    Teraz jest już nowa ustawa, która tego typu praktyk zakazuje.
  • Przepraszam, ale bzdurzysz @Klarcia
    żadne setki rodzin z powodu biedy. Wyłącznie z powodu biedy. Owszem, były jakies przypadki ale nie setki. Oczywiście-nawet jeden to o jeden za dużo
  • @kociara

    Artykuł ze stycznia 2015 r.

    Co 5. dziecko jest odbierane z powodu biedy w rodzinie. Takie są oficjalne dane rządowe!

    http://www.pomorska.pl/publicystyka/art/6462592,co-5-dziecko-jest-odbierane-z-powodu-biedy-w-rodzinie-takie-sa-oficjalne-dane-rzadowe,id,t.html


    ***

    Rodzina nie dla ubogich. W Polsce z powodu biedy zabierają dzieci rodzicom

    "Z oficjalnych danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika zaś, że 771 dzieci w zeszłym roku przebywało w pieczy zastępczej z powodu biedy i niezaradności życiowej ich rodziców."

    http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/768455,w-polsce-z-powodu-biedy-zabieraja-dzieci-rodzicom.html

    Może powinnam była napisać, że setki dzieci.

  • Ja nie miałam złudzeń, że opozycja zechce na pniu ten projekt utrącić i stąd właśnie takie rewelki, jak ta podana przez "Fakt". GW dokłada swoje, że "patologia będzie teraz dzieci robić dla dla kasy", itd. itp.
    Wszystko w celu, aby się "szaraczkom" za rządów PiS-u za bardzo nie polepszyło, bo wtedy trudno będzie odebrać im władzę, a i po ewentualnie wygranych wyborach, tort się wyraźnie zmniejszy.

    ***

    W nowej ustawie jest przewidziane, że rodziny będące pod opieką MOPS-u będą pod kontrolą i tam, gdzie jest nadużywany alkohol, dodatek będzie przyznawany w postaci rzeczowej. Niestety, to znacznie utrudni obsługę tegoż i podroży koszty.
  • @M_Monia

    Jestem świadoma swoich słabości.
    Sorry, ale jak czytam Twoje komentarze, to wszystko mi opada.
    Jesteś wyraźnie "za, a nawet przeciw".
    U nas na takie osoby mówi się "katolik, ale".
    Wyraźnie szkodzi Ci obcowanie z mediami tzw. głównego nurtu.
  • @Bea

    Przyczyny biedy są różne - najczęściej:
    a) pochodzenie z biedy,
    b) niezaradność życiowa,
    c) zamieszkanie w miejscu gdzie o pracę trudno, a ta, która jest jest nisko płatna,
    A na to wszystko nakłada się co najmniej czworo dzieci w rodzinie.
  • Teudno mi to wszystko było przeczytać. Ale ktos chyba słusznie zauważył, ze jak rodzic ma ograniczone pr rodzicielskie, dzieci są w dd, albo w RZ, to chyba nie działa to tak, ze przyjdzie i powie "poproszę dziecko" i nagle przywracana jest mu pełnia władzy, a na konto spływa 500 zł?
  • To o co ten szum? Przeczytałam tego typu artykuł i od razu cos mi zgrzytało, ale jakoś czytałam go bez zastanowienia, potem słyszę od znajomego, co ten PiS znowu nawywijał, jak to patologia bedzie dzieci zabierać i dostawać 500 zł... Ze ludzie sie tak łatwo nakręcają.
    Chociaz jak co sędziowie to takie głupole i nagminnie odbierają za biedę, to kto wie;)
  • edytowano kwietnia 2016
    A ja poznałam dramatyczne historie ludzi którzy skromnie żyli i nie było drugiego dna a dzieci wylądowały w dd. Bo sąd uznał ze są nieporadni. I za te nieporadnosc okrutnie ukarał zwykle rodziny. Poznałam osobiście takich ludzi, widziałam opinie z RODK i oczywiście orzeczenia sądowe. Swego czasu miałam wgląd w takie sprawy. Po nich uważam ze nie jest trudno odebrać dzieci ale bardzo trudno jest je odzyskać. Btw: uważam ze odbieranie dzieci za "biedę, nieporadność czy niewydolność wychowawcza" to jedna z najgorszych tragedii. I powinno być to absolutnie zakazane.
  • No to ja znam historie takich co walczyli i dzieci mimo to odebrane i nie wracały. :( plus ogromna urzędnicza samowolka...a asystent nie przyszedł ani razu...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.