No właśnie dokładnie 1,5 kg. U mnie był nadmiar, bo na próbę dołożyłam na dno duży kawał wątróbki (ostatnio mam braki żelaza) - ale gdyby nie to wszystko by grało.
Mój szynkowar przyszedł wczoraj dzisiaj mięsko dobre dorwać i działam! @MagdaCh, chyba mamy taki sam, powiedz mi proszę, czy zatykałaś czymś ten otwór na wieczku? Czy masz jednak inny model?
Magda Ch - jest bardzo delikatne w smaku. Ale to dlatego, że za krótko się marynowało (pół godziny ino) i za mało chyba dałam soli. A moja ,,marynata" składała się z oleju z czosnkiem, przypraw do kurczaka i soli Żelatyny nie dawałam
To niedosolenie to generalnie taka uroda mięsa, ktore jest tylko marynowane. można spróbować z siekanym albo mielonym, chyba że dziewczyny wytłumaczą dokładnie, czy nastrzykują solanką do środka.
W kwestii dosolenia, nim zaczęłam nastrzyjiwac, nigdy nie.udało mi się uzyskać równomiernie zamarynowanej szynki, nawet gdy siedziała tydzień w zalewie. Oczywiście, jak ktoś tak woli, jego wybór. My mamy większość doświadczeń zdobytych z wedzenia
Naprawdę polecam stronę wedlinydomowe.pl Oczywiście, każdy potem twórczo modyfikuje, ale tam można dużo konkretów wyczytać. Ja unikam na dzień dzisiejszy peklowki. I nie bójcie się igły. Nastrzykiwanie jest banalne, a skraca czas niczym podróż koleją.
to dawaj szybciutko, w czym trzymasz przed wędzeniem? nastrzykiwanie sie nie boję przy następnych zakupach zakupię co trzeba i nigdy tego nie róbcie! nie wędzić w piątek, wszystko paaaaaaaaaaachnie, jęzor do kolan... tylko Kajtek degustator.
Ziele angielskie, liść laurowy pieprz i só. Z tą solą to zawsze zapominam i sprawdzam na stronie. Jak poszukasz w starych wątkach, to zakładałem o wędzarni. Nawet z fitorelacją.
Drugie podejście - łopatka w szynkowarze - tym razem ze sprężyną. Moja mama zachwycona tym, co wyszło. Pycha. Mam takie przemyślenia: bez nastrzykiwania uzyskałam słoność - posoliłam zzewnątrz sporo, natarłam solą, i zrobiłam nożem głębokie wcięcia w które wciskałam plasterki czosnku osolonymi rękoma. Całość grubo obtoczyłam majerankiem, dobę leżało w chłodzie polane oliwą. Baaardzo dobre.
Nie wiem po co wlazłam w ten wątek, bo oczywiście nabyłam sprzęt. I karkówkę. I mam pytanie - nie przeczytałam całego wątka, uczciwie przyznaję- czy to mięcho w coś trzeba włożyć przed szynkowarem? To znaczy woreczków nie chcę, ale tam w instrukcji piszą coś o siatce wędliniarskiej. Czy to konieczne? Bo chciałam już marynować mięso.
nie, w nic nie trzeba, marynujesz, wlkadasz, zaciskasz, poddajesz oborbce termicznej i masz jak nie uzywasz soli peklujacej, ktora nie lubi wysokich temperatur, to obrobka termiczna w zasadzie dowolna - nawet w piekarniku moje wedliny szynkowarowe bywaly z dobrym skutkiem - popsula mi sie klawiatura, nie wszystkie znaki sa...
Soli peklującej póki co nie używam, bo nie mam. Ja początkująca jestem. Do tej pory robiłam wędlinę gotowaną w garnku, pieczony schab i tyle. A w piekarniku ten szynkowar tak bez niczego?
Komentarz
drogie to ustrojstwo?
biowin szynkowar
szukam tej poduszki do huśtawki - na Mazurach nie było - czyli mam ją w domu. Poczekaj jeszcze, gdzieś skutecznie zakonspirowałam pudełko.]
http://agdbest.pl/pl_PL/p/SZYNKOWAR-Termometr-Worki-1,5-KG/2365
@MagdaCh, chyba mamy taki sam, powiedz mi proszę, czy zatykałaś czymś ten otwór na wieczku? Czy masz jednak inny model?
A jak smakują? Bo wyglądają apetycznie.
Wczoraj gotowaliśmy schab i pierś indyka.
My mamy większość doświadczeń zdobytych z wedzenia
Oczywiście, każdy potem twórczo modyfikuje, ale tam można dużo konkretów wyczytać.
Ja unikam na dzień dzisiejszy peklowki.
I nie bójcie się igły. Nastrzykiwanie jest banalne, a skraca czas niczym podróż koleją.
I czekam.
Przyjdzie czas...
i nigdy tego nie róbcie!
nie wędzić w piątek, wszystko paaaaaaaaaaachnie, jęzor do kolan... tylko Kajtek degustator.
Jak poszukasz w starych wątkach, to zakładałem o wędzarni. Nawet z fitorelacją.
Mam takie przemyślenia:
bez nastrzykiwania uzyskałam słoność - posoliłam zzewnątrz sporo, natarłam solą, i zrobiłam nożem głębokie wcięcia w które wciskałam plasterki czosnku osolonymi rękoma. Całość grubo obtoczyłam majerankiem, dobę leżało w chłodzie polane oliwą. Baaardzo dobre.
dzięki! Działam!
jak nie uzywasz soli peklujacej, ktora nie lubi wysokich temperatur, to obrobka termiczna w zasadzie dowolna - nawet w piekarniku moje wedliny szynkowarowe bywaly z dobrym skutkiem - popsula mi sie klawiatura, nie wszystkie znaki sa...