Dzisiaj zrobiłam nie do końca specjalnie przykrość osobie kolezance i glupio mi już któryś raz ja przepraszać. Proszę o modlitwę aby jakos to wyszło abysmy sie pogodziły
Jak byłam mała mama opowiadała mi historię, już nie pamiętam o kogo chodziło - czy o jakaś daleka ciocia czy któraś z sąsiadek, zapamiętałam sam fakt: do osoby umierającej podeszła córka i zaczęła płakać, lamentowac - mamooo, Jezus Maryja, nie umieraj mamo nie umieraj. I ta kobieta, rzeczywiście konajaca tak jakby dla tej córki....zaczęła balansować na krawędzi życia i śmierci, męczyła się kilka dni. Mama powiedziała: pamiętaj, przy umierającym - cichutenko i bardzo spokojnie, zapalić gromnice i modlić się o łagodne przejście na drugą stronę. I tak mi te słowa zapadły w pamięć. Byłam przy odejściu mojej ukochanej babci. Kapały mi łzy ale ani pisnelam, zapaliliśmy z tatą gromnice, włożyliśmy babci w dłonie rozaniec i zaczęliśmy się modlić. Umarła cichutko, spokojnie.
Wysłało się dwa razy. @MamaWeroni z modlitwą +++ Przepraszam, że wtraciłam swoją opowieść. Każde odejście jest inne i jest ogromna tajemnica. Może ta mama czeka jeszcze na ostatnie namaszczenie , błogosławieństwo, na przebaczenie jakiejś osoby.... Ed.telefon zmienia mi wyrazy.
@MamaWeroni, jeśli ktoś bliski jest przy niej, powiedzcie jej, że ją kochacie, że może spokojnie odejść. Mówcie do niej i módlcie się. Może coś ją tu trzyma. MMojejznajomej to pomogło odejść. Oczywiście +
Myślałam o niej dzisiaj. Dziękuję, że napisałaś @MamaWeroni ,że jest taka osoba, która jest w tak szczególnym położeniu, w tak przełomowym momencie...że można podać jej reke...westchnac za nia...poprosic Boga o miłosierdzie. Dobrze, że jest to forum.
@Rejczel ja rzadko udzielam się na forum .A ten wątek jest dla mnie bardzo wyjątkowy. Staram się modlić codziennie w waszych intencjach.Wiem jakie to wsparcie gdy mam świadomość, że ktoś się za mnie modli ❤️❤️❤️
Za mnie poproszę. Bardzo kiepsko sypiam ostatnio, prawie co noc budzę się co godzinę, są noce, gdy śpię po 2-3 godziny i zdarzają się też takie, że nie śpię w ogóle. Tak jest od kilku tygodni i jestem już bardzo zmęczona
@asia też mi się zdarza częste wybudzanie w nocy. A potem w dzien chodze śnięta albo z bólem głowy. Podejrzewam hormony...
Melatonina ale w kroplach, ma czysty skład- Dicosen. Tylko dawkę podwoić trzeba, ta w zaleceniach producenta jest mała, mi fizjoterapeuta zalecił od razu większa. I nie zrażać się po pierwszej nocy, ze nie działa, trzeba czasu, ale później działa świetnie, tzn budzę się nadal kilka razy ale szybko zasypiam. Poza tym melatonina jest świetnym antyoksydantem i działa przeciwzapalnie. A pośrednio pomaga także w regulacji tkanki tłuszczowej- nic, tylko stosować
On walczy o życie w szpitalu (Covid), ona - miała ostatnio nagłą operację kręgosłupa po tym, jak KICHNĘŁA (śmiech na sali, nie?) i jądro miażdżyste znalazło się w niewłaściwym miejscu
Ja mam problem spać kiedy świeci słońce, a w strefie białych nocy to już niedługo mnie czeka. Ale ciekawe, nie potrzebuję tyle snu. Spacery o północy kiedy wciąż widno są niepowtarzalne, ale pogodzić te dwa fakty: jest północ i jest widno, to mózg jakoś nie nadąża Zimą jednak jest odwrotnie. Nie mogę wstać, wciąż mi ciemno, krótkość tych dni jest dość depresyjna.
Poproszę za moją córkę, ktora zmaga się ze stanami lękowymi i depresją.
Masz dobrego lekarza? Nie wszyscy są coś warci.
Nie wiem, czy mam dobrego. Ze wszystkich psychiatrów, według opinii, najlepszego. Ale nie wiem, czy dobrego dla mojej córki. Problem polega na tym, że w Polsce psychiatrów dzieciecych jest garstka i szczerze mówiąc - nie ma większego wyboru.
Ja chodzę, oczywiście, prywatnie, (na NFZ nie ma szans), a i tak umówienie się na wizytę graniczy z cudem, bo tak jak wspomniałam, psychiatrów dzieciecych po prostu nie ma, a młodzieży z problemami jest tyle, że mają ręcę pełne roboty.
Komentarz
Dziękuję za modlitw
Korek rozładował się w porę i zdąrzyli na czas, wszystko dobrze poszło!
I tak mi te słowa zapadły w pamięć. Byłam przy odejściu mojej ukochanej babci. Kapały mi łzy ale ani pisnelam, zapaliliśmy z tatą gromnice, włożyliśmy babci w dłonie rozaniec i zaczęliśmy się modlić. Umarła cichutko, spokojnie.
@MamaWeroni z modlitwą +++
Przepraszam, że wtraciłam swoją opowieść. Każde odejście jest inne i jest ogromna tajemnica. Może ta mama czeka jeszcze na ostatnie namaszczenie , błogosławieństwo, na przebaczenie jakiejś osoby....
Ed.telefon zmienia mi wyrazy.
MMojejznajomej to pomogło odejść.
Oczywiście +
A potem w dzien chodze śnięta albo z bólem głowy.
Podejrzewam hormony...
Późno to odkryłam, ale sprawdza się bardzo
Zimą jednak jest odwrotnie. Nie mogę wstać, wciąż mi ciemno, krótkość tych dni jest dość depresyjna.
Ale nie wiem, czy dobrego dla mojej córki. Problem polega na tym, że w Polsce psychiatrów dzieciecych jest garstka i szczerze mówiąc - nie ma większego wyboru.
Ja chodzę, oczywiście, prywatnie, (na NFZ nie ma szans), a i tak umówienie się na wizytę graniczy z cudem, bo tak jak wspomniałam, psychiatrów dzieciecych po prostu nie ma, a młodzieży z problemami jest tyle, że mają ręcę pełne roboty.
A ja Twoja siostra w stresie
Nieradzenie z nim wewnętrzne (bo zewnątrz nie jakoś funkcjonuję) zjada mi tarczycę