Nienpotwierdzona informacja że po glukozie (tu pytanie czy to była tylko glukoza) zaczął sie załamywać oddechowo, rodzice gdy siniał wspomagali go usta usta.
Mi też nie chce się wierzyć,że to dzieje się naprawdę ...Muszą mieć coś do ukrycia, inaczej być nie może, bo co by im szkodziło oddać chłopca pod inną opiekę... Pozbyliby się problemu... Sprawa by ucichła...byłoby to im na rękę... Cały świat na to patrzy i jest bezsilny... Przerażające...
Dla takich, ale i innych spraw, czesto o mniejszym ciezarze moralnym, nie pojde w tym kraju sciezka zawodowa social workera, co myslalam i chcialam zrobic, takze ze.wzgledu na swoje wyksztalcenie. Tu nie mozna nie tylko swobodnie mowic, tu nie wolno sie zle spojrzec. I nie przesadzam, takie sa wytyczne w pewnych miejscach, nawwt dla ludzi niskiego szczebla: nie wolno ci sie zle, ironicznie spojrzec np na pedala. Tu jest wielka polityczna poprawnosc. Mimo ze ten kraj nie jest daleko od Pl, ze.nas tu masa ludu zyje, to nie jest ten sam swiat. Tu jest az duszno od political correctness. I nie, nie powiesz sasiadowi (juz nie mowie o pracy) co myslisz o aborcji, pedalach czy uchodzcach. Za komuny ludzie w Pl nie byli tak zastraszeni, jak sa ludzie tu. Tylko oni tego nie widza.
Cały czas chodzi mi po głowie - patrzymy jak w majestacie prawa skazuje sie na okrutna smierć niewinne dziecko i jeszcze próbuje sie wmówić ze to jest dobre - no nie moge ... Czy ktos ma informacje co sie dzieje ? Zaczęli go karmić? Podobno ma byc apelacja?
36h od pozbawienia go opieki medycznej, Alfie nadal walczy, a Rodzina próbuje zorganizować dla niego sprzęty wspomagające oddychanie i prosi o modlitwę.
Na dzisiejszym posiedzeniu sądu apelacyjnego sprawę Alfiego rozpatrzą trzej sędziowie: Lord Justice Coulson, Lord Justice McFarlane i Lady Justice King.
Szpital wydał oświadczenie, że działa jak zawsze, mimo utrudnień związanych z protestami i zapewnił, że zwiększona obecność służb porządkowych ma na celu “wspomagać bezpieczeństwo pacjentów, rodzin, gości i personelu" (!)
AgataZi - nie, ja mysle, ze nawiazali z personelem relacje. Ja mam dobre doswiadczenia ze szpitali. To ludzie pracuja, angazuja sie, staraja sie wykonywac prace jal najlepiej. Ale jak przyjdzie nakaz, to trzeba sie sluchac. I tu wlacza sie lęk o prace, kariere albo bezmyslne poczucie obowiazku.
Mysle że trzeba sie mocno modlic za rodziców i innych pacjętów tego szpitala, co oni muszą czuć, jak sie bać będąc pod opieką tych lekarzy. Przecież to napewno nie jedno dziecko padaczką, wadą mózgu, w śpiączce, pod respieratorami, i siedzą za ścianą i zastanawiają sie na kogo padnie kolejny wyrok.
A tu dzisiejsze czytanie. "Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawiajcie się jemu. Wiecie, że te same cierpienia ponoszą wasi bracia na świecie. A Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje. Jemu chwała i moc na wieki wieków. Amen."
Komentarz
Nienpotwierdzona informacja że po glukozie (tu pytanie czy to była tylko glukoza) zaczął sie załamywać oddechowo, rodzice gdy siniał wspomagali go usta usta.
To mógł byc mój syn....
Cały świat na to patrzy i jest bezsilny... Przerażające...
Mimo ze ten kraj nie jest daleko od Pl, ze.nas tu masa ludu zyje, to nie jest ten sam swiat. Tu jest az duszno od political correctness. I nie, nie powiesz sasiadowi (juz nie mowie o pracy) co myslisz o aborcji, pedalach czy uchodzcach. Za komuny ludzie w Pl nie byli tak zastraszeni, jak sa ludzie tu. Tylko oni tego nie widza.
"Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawiajcie się jemu. Wiecie, że te same cierpienia ponoszą wasi bracia na świecie. A Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje. Jemu chwała i moc na wieki wieków. Amen."
k.