Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dramaty z matmy

145791014

Komentarz

  • Ale jeszcze według mnie można podjąć ostatnią próbę uniknięcia tej powtórki. 
    Podziękowali 3Prayboy Malena MAFJa
  • A wiem, o czym piszesz i rozumiem doskonale Prayboy... 
  • Monika73 powiedział(a):
    Ale jeszcze według mnie można podjąć ostatnią próbę uniknięcia tej powtórki. 

    Też prawda, ale chyba już nie sam na sam z tym nauczycielem. A może lepiej dać już spokój. Ja bym przede wszystkim pokazała dziecku, że je kocham i jestem z niego dumna, a wstydzić się może "nauczyciel".
    Podziękowali 1Prayboy
  • to trochę wygląda jak odsiewanie uczniów przed maturą, żeby potem wyniki matur były dobre
    wiem, że niektóre warszawskie licea tak robią :(
    może liczą na to, że zmienicie szkołę?
  • edytowano czerwiec 2019
    Joannna powiedział(a):
    to trochę wygląda jak odsiewanie uczniów przed maturą, żeby potem wyniki matur były dobre
    wiem, że niektóre warszawskie licea tak robią :(
    może liczą na to, że zmienicie szkołę?
    to nowe liceum - całkiem możliwe - jeszcze nie mieli klasy maturalnej
    to niedobrze! poza tym angielski, geografia, polski - próbne matury poszły mu na ponad 70 proc! nie jest matołem
    jak możemy zmienić szkołę - na ostatnią klasę? 
    syn sam teraz  twierdzi że dzięki komisowi w sierpniu powtórzy sobie wszystko i to mu się przyda do matury, co z tego że go przepchniemy - wiedzy w głowie mu nie przybędzie

  • UlaUla
    edytowano czerwiec 2019
    .
  • mam dużo młodszą kuzynkę, która zdawała maturę ze 2 lub 3 lata temu, mówiła mi, że jej koledzy zmieniają liceum nawet po pierwszym semestrze klasy maturalnej, bo obawiają się, że w ich liceum nie zostaną do matury dopuszczeni (ze względu na ambicje szkoły by mieć dobre wyniki)
    potem jeszcze co najmniej raz słyszałam lub czytałam o tej praktyce odnośnie innego liceum
    Podziękowali 1Katanna
  • syn sam twierdzi że dzięki komisowi w sierpniu powtórzy sobie wszystko i to mu się Malgorzata powiedział(a):
    @Prayboy zadzwoń kurwa do kuratorium !!!!!
    żona powiedziała żeby nie dzwonić a ja jej słucham
  • edytowano czerwiec 2019
    Joannna powiedział(a):
    mam dużo młodszą kuzynkę, która zdawała maturę ze 2 lub 3 lata temu, mówiła mi, że jej koledzy zmieniają liceum nawet po pierwszym semestrze klasy maturalnej, bo obawiają się, że w ich liceum nie zostaną do matury dopuszczeni (ze względu na ambicje szkoły by mieć dobre wyniki)
    potem jeszcze co najmniej raz słyszałam lub czytałam o tej praktyce odnośnie innego liceum
    ale na czym to polega, inne liceum przyjmuje ot tak sobie uczniów???

  • edytowano czerwiec 2019
    nie mam pojęcia :(  
    ale to mi się straszne wydaje, bardzo bardzo nie w porządku i w sumie dziwiłam się, że w gazetach o tym jeszcze nie zrobiono afery...

  • no właśnie tak, skoro on sam uważa że ma braki - nie jest jakiś załamany ani  nie czuje się niesprawiedliwie potraktowany
    Podziękowali 1Joannna
  • Joannna powiedział(a):
    nie mam pojęcia :(  
    ale to mi się straszne wydaje, bardzo bardzo nie w porządku i w sumie dziwiłam się, że w gazetach o tym jeszcze nie zrobiono afery...

    wszyscy naokoło mówią że a temacie matmy jest tragedia i nauczyciele nie umieją uczyć i wszyscu jadą na korkach. A my korki wzięliśmy za późno chyba 
  • edytowano czerwiec 2019
    może i tak być,
    do tego ta depresja :(

    tylko, że szkoda, że w obliczu depresji szkoła nie jest choć trochę bardziej przychylna...
    ale dobrze że Twój syn jest nastawiony pozytywnie, może jeszcze na dobre mu to wyjdzie
    Podziękowali 1Prayboy
  • edytowano czerwiec 2019
    nie od tego... 
    lepiej teraz taka akcja niż przed maturą samą... 
  • Co do dzwonienia do kuratorium - ja miałam sprawę w której się kontaktowałam, - pisemnie, zaczełam od maila. Z jednej strony się podpisałam, więc nie był to anonim, z drugiej nie podałam konkretnych danych szkoły. Czyli nie było żadnej oficjalnej skargi czy czego tam, natomiast mialam odpowiedz na piśmie z kuratorium, która mogłam pokazac w szkole, zeby pokazać, jaka jest wykładnia przepisów. Dostałam normalną oficjalną odpowiedz pisemną, musiałam tylko podac adres do korespondencji. Jak tu @kociara by napisała ;) - pierwsze niewygodne pytanie dla szkoły - jakie działania podjeła szkoła ws. ucznia z depresją, jakie wsparcie itp. zapewniła. Nie rób czegoś bez porozumienia z żoną jeśli uważasz, ze ma rację, ale fakty sa takie, ze np. u nas syn sam nie była sie w stanie przygotowac do poprawki, pojechał tez na wakacje, kilka spotkań z korepetytorem nie pomogło - podejrzewam, ze to podobny przypadek oporu na wiedze z pewnej dziedziny (a z innych sobie radzi bez problemu). W sytuacji stresu na egzaminie wcale mu sie nie odblokowało nic w mózgu, wręcz przeciwnie. 
  • edytowano czerwiec 2019
    miał spotkania z pedagogiem, szkoła kiedy się dowiadziała reagowałą pozytywnie, nauczyciel od matematyki też był powiadomiony. Żałuję tylko że nie odpytywał go z pojedynczych rzeczy - kilka razy na raty -  tylko sprawdzian z całości - on się wtedy gubi i mu się wszystko miesza jak mówi, czasu brakuje. Komis też taki przecież będzie niestety :-(
  • edytowano czerwiec 2019
    pewnie zależy jakie - on ma bardzo łagodne
    bierze, no i właśnie pomagają, poprawiło się jego funkcjonowanie i nauka, problem nawarstwił się kiedy jeszcze nie był zdiagnozowany.
      
    Można tą kategorię wyedytować jako ukrytą na forum plis? @Maciek_bs ;
    nie wiem kto teraz administruje prócz maćka
  • edytowano czerwiec 2019
    Mam wątpliwości, czy telefon/skarga do kuratorium w tym konkretnym wypadku zmieni sytuację syna Prayboya.
    Po pierwsze-ocenę wystawia nauczyciel i nikt nie ma prawa wymuszać niczego na nim. 
    WSO jasno określa kryteria oceniania. edit: no i mamy też terminy, po terminie ocenę zmienić można wyłacznie w wyniku zebrania nadzwyczajnego rady pedagogicznej, a i to zazwyczaj nie dotyczy oceny a np jakiegoś skandalicznego wybryku (np pijani uczniowie w szkole)

    Ocena może być zmieniona w drodze postępowania proceduralnego (odwołanie, egzamin)-komisja a nie jeden nauczyciel egzaminuje ucznia wg zagadnień, z jakimi uczeń musi zostać zapoznany wcześniej. 

    Kuratorium na pewno natomiast sprawdzi, w jaki sposób udzielono uczniowi pomocy PP, zwłaszcza, jeśli rodzice poinformowali o tak specyficznej sytuacji zdrowotnej ucznia. Jeśli nie ma żadnych dowodów pisemnych na to, ze szkołą wiedziała-tu nikt zarzutów postawić nie może. 
    Jeśli oceny chłopaka były stawiane wg jasno określonych kryteriów i są dowody w postaci tych sprawdzianów, kartkówek itp-tu nawet kuratorium nie będzie miało do czego się doczepić, bo nie ma błędów proceduralnych
  • A może baba- dyrektorka się uwzięła, skoro była zgłoszona przez @Prayboy do prasy.
    W innych przedmiotach nie było podstaw. Z matmy tak. Pogadała z nauczycielem z matmy, i poszło. Nie starał się mu pomóc, tylko wymagać. I przesrane.
  • palusia powiedział(a):
    A może baba- dyrektorka się uwzięła, skoro była zgłoszona przez @Prayboy do prasy.
    W innych przedmiotach nie było podstaw. Z matmy tak. Pogadała z nauczycielem z matmy, i poszło. Nie starał się mu pomóc, tylko wymagać. I przesrane.
    nie, to nie to. WIelu uczniów w tej klasie ma podobny problem, no i sprawa zaczęła się dużo wcześniej. 
  • edytowano czerwiec 2019
    mój jest na rozszerzeniu że jeszcze nie wspomniałem

    PS
    jaka szkoła przyjmie dziecko z jedynką, chyba jakaś najgorsza tylko
    poza tym szkoda trochę - bo inne przedmioty dobrze, a nawet lepiej niż w 1 semestrze
    prościej byłoby wnioskować o zmianę nauczyciela w przyszłym roku, ale dzieci nie chcą
  • Te prznoszenia u mnie w liceum nazywaly się " propozycją nie do odrzucenia". Czyli albo pala na koniec, albo dopuszczający ale żmieniasz szkole. 
  • Problem polega na tym, że szkoły nie da się tak łatwo zmienić z powodu braku miejsc.  Poza tym, zanim się kogoś przyjmie, patrzy się w jego dokumenty. I dlaczego szkoła ma chcieć przyjąć kogoś, kto słabo rokuje?
  • edytowano czerwiec 2019
    wczoraj dzwoniła pani wychowawczyni i powiedziała że jeszcze przed czwartkową radą pedagogiczną syn ma możliwość napisać zaliczający test z matematyki  - jak zaliczy to mu nie wpiszą jedynki na koniec i nie będzie miał poprawki w sierpniu. Także szkoła zachowuje się  - łącznie z nauczycielem matmy oraz panią dyrektor - bardzo w porządku - nawet nie wnioskowaliśmy o to tylko sami z tym wystąpili. Zobaczymy - ma to pisać jutro... czasu na przygotowanie mało ale jakiś cień cienia szansy jest. Myślę że wzięli jednak jego problemy zdrowotne oraz całokształt postawy (zachowanie ma dobre, frekwencję w szkole jedną z najwyższych, oceny z przedmiotów innych nienajgorsze, nawet piątkę z historii) 
    dobrze że słuchałem żony i nie awanturowałem się  kuratorium, MEN, u dyrekcji...
  • A u mnie akurat mąż mnie nie posłuchał i zrobił awanturę w szkole i okazało się to w tym przypadku skuteczne. Oczywiście , córka cały czas się uczyła i starała .
    Podziękowali 1MAFJa
  • Synu opóźnił maturę przez matematykę o dwa lata. Najpierw dostał jeden, więc nie mógł przystąpić bo dopiero w sierpniu poprawił, rok później zdał wszystko całkiem wysoko oprócz matematyki. Dopiero teraz myślę, że zdał.

    I mimo wszystko jestem zadowolony, że jest matematyka na maturze. Inaczej wszystko zdałby z rozpędu, bez nauki, bo jest sprytny i inteligentny. Matematyka nauczyła go pokory, że czasem bez pracy własnej się nie obejdzie.

    A poziom podstawowy i to 30% to jest taki poziom, że każdy jeżeli cokolwiek się pouczy, to zda. 
  • Ale się cieszę !!!!!
    Podziękowali 1Prayboy
  • A u mojej córki w klasie jeden  chłopiec jednak dostał 1 na koniec ((. A na pierwszy semestr miał  3 . Chłopak prawdopodobnie z depresją (((.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.