Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Afery Pis

1111214161727

Komentarz

  • edytowano lutego 2019
    Małgorzata - argumenty podałam wcześniej, a piszac o JEDNYM 45-minutowym okienku w tygodniu zwyczajnie mijasz sie z prawda. Doinformuj sie zanim napiszesz, zamiast histeryzowac ze Cie ktos wysmiewa i platac sie w zeznaniach ;)  
  • Dzban... 
  • Monia, chyba nie aż takie straszne jak katecheza w salkach dla katolików, patrząc po tym wątku  :D
  • matuleczka powiedział(a):
    Paprotka powiedział(a):
    Małgorzata - argumenty podałam wcześniej, a piszac o JEDNYM 45-minutowym okienku w tygodniu zwyczajnie mijasz sie z prawda. Doinformuj sie zanim napiszesz, zamiast histeryzowac ze Cie ktos wysmiewa i platac sie w zeznaniach ;)  
    Wcześniej pisałaś, że u Ciebie dzieci mają na końcu, @Tola twierdziła, że religia jest zwykle w środku i podała nawet przykłady szkół... w których większość lekcji religii była na początku lub końcu, czyli dzieci miały ewentualnie JEDNO 45-minutowe okienko.

    Na jakiej podstawie więc twierdzisz, że jest inaczej? Możesz podać choć JEDEN przykład na poparcie swojej tezy? Bo na razie wygląda na to, że wymyślasz problem.

    Napisałam, że dopiero gdy zebrała się grupa rodziców udało się przenieść religię na koniec zajęć. Dalej pokazujesz, że nie czytasz wpisów, bo pisałam już chyba 2 razy że w tematycznej grupie na fb w której jestem takich przykładów jest od groma. Sytuacje w których te lekcje są konsultowane z rodzicami i umieszczane na początku/końcu zajęć, a nie z góry wpisywane w środek planu to rzadkość, która się pojawia na zasadzie powiewu normalności. 

    A argento to nie synek którejś z forumowiczek? Odzywki na poziomie gimbazy i częste pisanie, że pierdzi nie wskazują na dorosłą osobę.
  • @Tola ; masz na http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=wdu19920360155 wszystkie aktualizacje tego rozporządzenia. Ono ma status obowiązujący.

  • matuleczka powiedział(a):
    Tola powiedział(a):
    @matuleczka Powinno być tak, że nigdy nie koliduje z zajęciami. Wszystko poza tym to jest wlaswła to, co się zarzuca temu systemowi.

    Chwileczkę, pisałaś wcześniej o tym, że problem polega na tym,że religia jest z reguły w środku, co okazało się nieprawdą. Teraz piszesz, że jednak chodzi o to, że religia jest czasem w środku. Znasz osoby, których to dotyczy, czy tak sobie teoretyzujesz z czym ktoś może mieć problem?
    Już przestaję się orientować w temacie. O co Ci tak naprawdę matuleczka chodzi?
    Kilka stron pisania o tym.
    Przecież były już napisane wnioski, że każda szkoła może mieć różny plan i bardzo trudno jest (o ile niemożliwym jest), żeby każda klasa miała religię jako pierwszą czy ostatnią. Ja pisałam też o tym, jak faktycznie rzecz ma się z tymi, co nie chodzą(opieką nad nimi).
    Z religią zaczyna być problem o tyle, ze w przypadku nowej, strasznie głupio skonstruowanej i przeładowanej wielu uczniów chciałoby mieć religie na ostatnich lekcjach, żeby mieć choć te 2 godziny krócej. Padła nawet propozycja w jakimś mieście (ze strony rodziców), żeby choćby 1 religię zlikwidować i skrócić czas nauki. Na co ostro zareagowały władze kościelne, nie zgadzając się na to.
    Podziękowali 1Coralgol
  • M_Monia powiedział(a):
    Po pierwsze nie rządzi mniejszość; po drugie nie powinna być to obiektywnie jakas bardzo duza niedogodność dla tej mniejszości; po trzecie często religia pokrywa się z etyka i ci co nie chodzą na religię chodzą na etykę; Po czwarte dzieci i tak na świetlicy siedzą często do 17; po piąte religia przynajmniej w części klas jednak jest na pierwszej lub ostatniej lekcji, u nas właśnie tak jest; Po szóste temat już się robi nudny Itd itp
    To po co piszesz?
  • M_Monia powiedział(a):
     po trzecie często religia pokrywa się z etyka i ci co nie chodzą na religię chodzą na etykę; Po czwarte dzieci i tak na świetlicy siedzą często do 17
    Nieprawda
    Nie ma organizowanych zajeć religii i etyki w tym samym czasie.
    Etyka jest najczęściej właśnie po zajęciach. Przy czym uczeń może chodzić i na religię i na etykę
    Są też szkoły (a na pewno funkcjonowało to jeszcze jakiś czas temu), które zbiorczo organizowały zajecia etyki właśnie popołudniami, dla uczniów z kilku szkół

    To dotyczy najmłodszych dzieci, wiec może tym maluchom organizować zajecia właśnie ok 16?
  • matuleczka powiedział(a):
    Paprotka powiedział(a):
    Napisałam, że dopiero gdy zebrała się grupa rodziców udało się przenieść religię na koniec zajęć. Dalej pokazujesz, że nie czytasz wpisów, bo pisałam już chyba 2 razy że w tematycznej grupie na fb w której jestem takich przykładów jest od groma. 

    Co to za argument, że gdzieś, ktoś Ci coś powiedział, napisał? Skoro to takie powszechne, to czemu nie mogę się doczekać choć JEDNEGO przykładu takiej szkoły? 
    Przeinaczasz. To nie są informacje na zasadzie zasłyszanych plotek z trzeciej ręki, tylko sytuacje opisywane przez ludzi którzy przerabiają je na co dzień. Tak samo w grupie ED przyjmuję, że rodzice praktycy którzy tam piszą mają większą wiedzę na temat np. formalności do zalatwienia w szkołach niż ja - teoretyk. Mogę przeszukać tę grupę pod kątem nazw szkół, ale obecnie mam ciekawsze rzeczy do roboty, dlatego podrzucam tylko kilka linków szkół z mojej okolicy

    http://www.sp12.wroclaw.pl/plan/index.html
    w połowie klas religia jest w środku zajęć
    http://www.sp25wroclaw.pl/PLIKI/plan2018-2019 (XII-n-r)/index.html
    przejrzałam plan połowy klas i tylko w jednej obie religie są na początku/końcu lekcji, zazwyczaj obie są w środku
    podobnie tu
    http://www.sp20.wroc.pl/images/PLAN LEKCJI/PLAN 2019.01.23/index.html

    Ale uczciwie przyznam, że jest tego mniej niż kiedyś, religia jest częściej na początku/końcu niż parę lat temu :)



  • M_Monia powiedział(a):
    Tak tylko w podstawówce 2 klasa i malutkie. Nie rozumiem dlaczego u Was taka walka z Kościołem, z religią? Przecież tam nie uczy się niczego złego'
    Naiwne podejście. To dobrze że Twoje małe dzieci nie trafiły na jakiegoś nawiedzonego prowadzącego. Trzeba umieć prowadzić zajęcia z kilkulatkami, np. straszenie opętaniem za zabawy halloweenowe to raczej nie jest dobra strategia. Takie sytuacje, gdzie dziecko po takich lekcjach religii miało lęki, koszmary i zaczęło się moczyć w nocy też były opisywane na grupie i m.in. w tych przypadkach sprawa miała finał w kuratorium, jedna też trafiła do mediów. Ok, to skrajne przypadki, ale pokazują, że lekcje religii stanowią pole do nadużyć jeśli prowadzi je osoba niezrównoważona, z jakimiś religijnymi obsesjami itp.
  • Tiaa, wszystko jest wymysłem tych wstrętnych ateuszy i lemingów. Życie w bańce :) 
  • M_Monia powiedział(a):
    Tak tylko w podstawówce 2 klasa i malutkie. Nie rozumiem dlaczego u Was taka walka z Kościołem, z religią? Przecież tam nie uczy się niczego złego'
    @M_Monia Dlaczego tak bardzo manipulujesz? Zdecydowana większość osób wypowiadających się w tym temacie to osoby wierzące, zaangażowane w życie Kościoła, które chcą edukacji katolickiej dla swoich dzieci na wysokim poziomie i uważają, że dawny model (lekcje w salkach katechetycznych dla zainteresowanych) właśnie go zapewniał, a obecny nie.

    W tej dyskusji wypowiadają się również pojedyncze (z tego, co znam użytkowników), osoby niewierzące, którym przeszkadzają niedogodności związane z tzw. "okienkami" czy fakt, że z pieniędzy wszystkich podatników finansowane są zajęcia, których szkoła nie kontroluje w żaden sposób.
  • "W tej dyskusji wypowiadają się również pojedyncze (z tego, co znam użytkowników), osoby niewierzące, którym przeszkadzają niedogodności związane z tzw. "okienkami" czy fakt, że z pieniędzy wszystkich podatników finansowane są zajęcia, których szkoła nie kontroluje w żaden sposób."

    @Coralgol, mnie przeszkadza bardziej to drugie niż okienka. Poza tym uważam, że utrzymywanie w szkole zajęć które nawet wielu wierzących uważa za farsę jest stratą i czasu i pieniędzy, które można zagospodarować lepiej. I nie uważam, że nauki religii nie powinno być w szkole w ogóle, przeciwnie, ale to ma być edukacja dla wszystkich a nie katechizacja katolików.
  • Moja siostra zrezygnowała z religii w liceum, choć w gimnazjum chodziła. Wiązało się to z żenującym poziomem religii w gimnazjum. Miała katechetkę lekko niezrównoważoną emocjonalnie, która często całe lekcje rozwodziła się nad swoimi poglądami i przemyśleniami, uczniom pozwalała na wszystko, a gdy sytuacja wymykała się spod kontroli, darła się i obrażała. W liceum ksiądz był bardzo młody i odrobinę miałki intelektualnie. Sama podjęła decyzję, że dla niej te zajęcia to strata czasu, a rodzice wyrazili zgodę.
  • Ale @Paprotka ; każde wyznanie zgodnie z prawem ma naukę religii w szkole i jakoś nauka religii innych wyznań dla tamtych wyznawców nie katolikom , za to wszystkim przeszkadza nauka religii katolickiej .

    U mnie córka jedna po lekcji biologii miala koszmary byly tematy z rozmnażaniem 

    Druga po lekcji historii tematy II Wojna światowa 
    To co nie powinno być historii biologii? Bez przesady , "Krzyżacy" lektura szkole chyba 6 kl film jak oczy wydlubuja też mogą mieć koszmary czy moczyć się dzieci
    Podziękowali 2Klarcia kiwi
  • @nowa ;

    Podejrzewam, że to wynika z tego, że nikt lub prawie nikt z nas nie spotkał się z nauką innych religii w szkole, dlatego ten temat nie jest w ogóle tu dyskutowany.
  • nowa powiedział(a):
    Ale @Paprotka ; każde wyznanie zgodnie z prawem ma naukę religii w szkole i jakoś nauka religii innych wyznań dla tamtych wyznawców nie katolikom , za to wszystkim przeszkadza nauka religii katolickiej .

    U mnie córka jedna po lekcji biologii miala koszmary byly tematy z rozmnażaniem 

    Druga po lekcji historii tematy II Wojna światowa 
    To co nie powinno być historii biologii? Bez przesady , "Krzyżacy" lektura szkole chyba 6 kl film jak oczy wydlubuja też mogą mieć koszmary czy moczyć się dzieci
    Tu nie mam takiej pewności z tą religią inną, niż katolicka w szkołach
    podejrzewam, że jest tak, jak w przypadku np ewangelików-mają swoje zajęcia w swoich wspólnotach, poza szkołą
    może w szkołach wyznaniowych (np przy ambasadach) tak jest, ale w tym momencie wydaje mi się, że jedyną religią nauczaną w szkołach jest religia katolicka

    u mnie np jest spora grupa uczniów prawosławnych i oni mają np dodatkowe zajęcia z języka polskiego, ale religii już nie

    ale tak jak wspomniałam - pewności nie mam, jak jest np na Podlasiu (gdzie jest spora grupa muzułmanów czy prawosławnych)
  • Czyli większość to jednak katolicy,
    niedaleko mnie kilkadziesiąt km jest fajnie bo Święta Bożego Narodzenia zaczynają się 24 grudnia tzn raz sa a potem 6 stycznia sa drugi raz polowa mieszkańców jest prawosławnych a połowa katolików , katechezy sa i dla prawosławnych i dla katolików nikt nie robi awantur szumu jest normalnie ,nie ma znaczenia dla nikogo czy religia 1,5 czy 10 lekcja ,
    problem jest w dużych miastach i to chyba sztucznie rozdmuchiwany 
    Więcej szumu krzyku niż to warte .
    Tak samo walkowany jest temat ze nauczyciele sa okropni chca tylko kasy, lekarze  sa okropni chca tylko kasy , rolnicy sa okropni chca tylko kasy , matki co maja więcej niż 2 dzieci sa okropne chca tylko kasy itd itp itd 
    Czy jest coś dobrego? 
    Podziękowali 2Klarcia kiwi
  • Sama nie wiem, czy religia w szkole to dobry  czy kiepski pomysł. Ale to chyba nie PiS wprowadził religię do szkół... Są inne afery PiS a wy o tej religii .. Kto nie chce  nie musi chodzić  W klasach moich dzieci dość sporo dzieci nie chodzi .. 
  • mader powiedział(a):
    Zalamywanie rąk nad tym jak to ksiądz czy katecheta straszy dzieci opowieściami o szatanie jest wyższym levelem hipokryzji w sytuacji gdy ci sami rodzice z lekkim sercem pozwalają swym pociechom oglądać "wartościowe" inaczej psychodeliczne filmy i horrory czy uczestniczyc w zabawach z przebieraniem się za wszelkiej maści upiory i potwory. Ale nie, tu już maleństwa traumy nie mają.
    Pieprzenie.
    To na jakie filmy i zabawy pozwalają rodzice już sobie dopowiadasz sama, nawet jeśli już wplątywać w to jakieś filmy to który rodzic na nie zezwoli, jeśli widzi że dziecko ma po nich lęki, problemy ze snem? I jaki normalny dorosły będzie opowiadał kilkulatkom o diabelskim in vitro, opętaniu demonicznym które grozi za przebranie się w halloween, że ludzie po rozwodzie w drugim małżeństwie pójdą do piekła? Jeśli nawet uważa to wszystko za złe to powtórzę, można takie informacje przekazywać w różnej formie, która powinna być dostosowana do wieku i wrażliwości odbiorcy. Pomijając już kwestię, czy takie wiadomości powinny być przekazywane w szkołach publicznych.

    @nowa - skąd przekonanie, że "nie ma znaczenia dla nikogo czy religia 1,5 czy 10 lekcja"? Chyba nikt nie lubi mieć planu lekcji rozciągniętego na cały dzień, na wsiach i w małych miejscowościach gdzie jest utrudniony dojazd tym bardziej.

    a i jeszcze do tej wykpiwanej "magii miejsca". słyszałam paru religijnych i wierzących znajomych, że religia w salkach właśnie ze względu na otoczenie dodawała zajęciom powagi, odpowiedniej oprawy, zwłaszcza że chodzili ci co chcieli i byli zaangażowani. z kolei lekcje w salach szkolnych, między wf-em a kartkówką, gdzie połowa klasy ma te zajęcia gdzieś i najbardziej zależy im na spisaniu zadania domowego lub podniesienia sobie średniej tym przedmiotem raczej temu nie sprzyja. 
  • Monika73 powiedział(a):
    Sama nie wiem, czy religia w szkole to dobry  czy kiepski pomysł. Ale to chyba nie PiS wprowadził religię do szkół... Są inne afery PiS a wy o tej religii .. Kto nie chce  nie musi chodzić  W klasach moich dzieci dość sporo dzieci nie chodzi .. 
    Prawda.
    Choćby kolejny smaczek serialu pt "Srebrna" - Kujda zarejestrowany jako tajny współpracownik SB.
    No ale on pewnie, jak i pozostali (TW Wolfgang, Piotrowicz) nikomu krzywdy nie zrobili.

    Kolejna gwiazda PiS poseł Horała bryluje w TVPiS i dowcipkuje nt faktury...
    uczciwość i krystaliczność osób związanych ze Srebrną wzrusza mnię a do ócz mych napływają łzy, szlocham z wdzięcznosci, że takie kryształy jeszcze są
    Podziękowali 1Monika73
  • beatak powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):
    Po pierwsze nie rządzi mniejszość; po drugie nie powinna być to obiektywnie jakas bardzo duza niedogodność dla tej mniejszości; po trzecie często religia pokrywa się z etyka i ci co nie chodzą na religię chodzą na etykę; Po czwarte dzieci i tak na świetlicy siedzą często do 17; po piąte religia przynajmniej w części klas jednak jest na pierwszej lub ostatniej lekcji, u nas właśnie tak jest; Po szóste temat już się robi nudny Itd itp
    To po co piszesz?
    Oj tam. 
    W przypadku tej sprawy jest w większości ;) 
    mam nadzieje ze z pokora przyjmie wszystko w sprawach, w których będzie mniejszością ;) 
    Podziękowali 2Coralgol Monika73
  • @M_Monia manipulujesz, bo piszesz, że to osoby walczące z Kościołem chcą religii w salkach, podczas gdy większość wypowiadających się w tym temacie to praktykujący katolicy.

    Pewności nie mam - generalnie jednak osoby pamiętające to, jak wyglądały zajęcia religii za PRL-u i obecnie najczęściej wskazują na to, że w poprzednim ustroju ten poziom był znacząco wyższy.

  • Coralgol powiedział(a):
    @M_Monia manipulujesz, bo piszesz, że to osoby walczące z Kościołem chcą religii w salkach, podczas gdy większość wypowiadających się w tym temacie to praktykujący katolicy.

    Pewności nie mam - generalnie jednak osoby pamiętające to, jak wyglądały zajęcia religii za PRL-u i obecnie najczęściej wskazują na to, że w poprzednim ustroju ten poziom był znacząco wyższy.

    Ja też uważam, że był wyższy. Chodziłam ja, siostra, moi rodzice. Wszyscy są podobnego zdania. Wszyscy jesteśmy katolikami i to bynajmniej nie ,,letnimi''. Ja religię w szkole uważam po prostu za profanację tego przedmiotu, zwłaszcza w klasach starszych. 
  • Skoro większość będzie chętna na te lekcje po szkole, to nie będziecie mieć problemu by się zebrać i je zorganizować. Kościół będzie robił problemy dla tylu swoich owieczek?
    Macie poranne roraty, popołudniowe rekolekcje i masę innych nabożeństw które są zupełnie dobrowolne, a tu wielka przeszkoda że lekcje religii też miałyby się odbywać w/przy kościołach.
    Sztucznie rozdmuchany problem
  • M_Monia powiedział(a):
    Caralgol skąd ta pewność ze w salce przy Kościele będzie wyższy poziom? Tego też nie rozumiem.
    Bo kiedyś w salkach był ponoć wyższy poziom mspanc
  • Ja pierdziu..ile można gadać o salkach
    Podziękowali 1argento
  • Pisałam Ci to samo wcześnie i dalej do większości argumentów się nie odniosłas. Masz je nawet kilka postów wyżej. Kolejny - religia nie byłaby już przedmiotem zapchajdziura który służy do sztucznego podwyższania średniej. Policz sobie tez ile jest godzin religii rocznie i jak ich usunięcie rozładowałoby plan lekcji. Na to miejsce można by stworzyć np 1 godzinę tygodniowo na temat filozofii, etyki, wiedzy o religiach. 
  • I nawet do argumentów z ostatniego posta się nie odniosłas. Heh, dzięki  :)
  • Ja tam do żadnych salek prowadzić nie zamierzam , mam dość rozrywek ..
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.