Wiem, tak tylko retorycznie chcialam.zapytac, bez złośliwości; zauważyłam, że wielu ludzi tak mówi, ja do tej pory pamiętam te tematy w podstawówce pazdziernikowo-listopadowe: polonistki z uporem maniaka Święto Zmarłych i Święto Zmarłych...
w sumie nie wiem gdzie spytać - a nie chcę mnożyć wątków to może tu: czy szkoła/nauczyciel (technikum, uczniowie niepełnoletni) ma prawo w ramach zajęć bez dodatkowej informacji (zgody) rodziców zabrać klasę na film lub spektakl? Syn był ze szkołą na Piłsudskim o czym dowiedziałam się ze 2 dni wcześniej od syna "że idą" całą szkołą, dzisiaj przypomniał sobie że we wtorek w ramach j.polskiego idą na spektakl (w końcu przypomniał sobie tytuł i sprawdziłam i wydaje się ok), ale żadnej informacji od szkoły, w dzienniku el, mailu od nauczyciela, czy jakkolwiek - nie było. W środę jest zebranie z rodzicami i chciałabym jakoś sprawę poruszyć, ale nie mam pomysłu jak sprawę ugryźć żeby nie wyjść na matkę kwokę pilnującą 15-latka chorobliwe ale to Poznań - tu tęcza się panoszy i w związku z tym chciałabym mieć wiedzę o takich wyjściach... bo teren niepewny ideologicznie ktoś coś podpowie?
Mam pytanie niestrajkowe, ale szkolne, może ktoś mi wytłumaczy po co szkole orzeczenie o niepelnosorawnosci ? Miałam do konca listopada a dziś już telefon zeby nowe dostarczyć.
Na dzieci z orzeczeniem są dotacje znacznie wyższe niż dla zdrowych. Szkoła chce o kasę występować
Ale to uzyskują przez orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Kiedyś pamiętam że cos trzeba było jakieś ułatwienie dla Zosi (już nie pamiętam co, jakiś nauczyciel mnie wtedy wysłał z tym do dyrekcji) i byłam i właśnie mówię może z tego orzeczenia a dyrektorka że oni to co robią ta z orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego a to to tylko info dla nich ale nic z tego nie mają
Mam pytanie niestrajkowe, ale szkolne, może ktoś mi wytłumaczy po co szkole orzeczenie o niepelnosorawnosci ? Miałam do konca listopada a dziś już telefon zeby nowe dostarczyć.
Jesli mowimy o tym tzw NFZowskim a nie pedagogicznym to chyba tylko do statystyk. Wszystko inne,tj subwencja,dodatkowe zajęcia dla dziecka to wyłacznie to tzw pedagogiczne. Ale spróbuję sie dowiedzieć
A to teraz się coś zmieniło? Bo nigdy nie pilnowali tego, mnie to trochę zirytowało bo czasem dwa miesiące się czeka na termin i nie podoba mi się że ktoś mnie będzie cisnął jak tylko się skończy bo to nie ode mnie zależy kiedy nowe będzie
Komentarz
czy szkoła/nauczyciel (technikum, uczniowie niepełnoletni) ma prawo w ramach zajęć bez dodatkowej informacji (zgody) rodziców zabrać klasę na film lub spektakl?
Syn był ze szkołą na Piłsudskim o czym dowiedziałam się ze 2 dni wcześniej od syna "że idą" całą szkołą, dzisiaj przypomniał sobie że we wtorek w ramach j.polskiego idą na spektakl (w końcu przypomniał sobie tytuł i sprawdziłam i wydaje się ok), ale żadnej informacji od szkoły, w dzienniku el, mailu od nauczyciela, czy jakkolwiek - nie było.
W środę jest zebranie z rodzicami i chciałabym jakoś sprawę poruszyć, ale nie mam pomysłu jak sprawę ugryźć żeby nie wyjść na matkę kwokę pilnującą 15-latka chorobliwe ale to Poznań - tu tęcza się panoszy i w związku z tym chciałabym mieć wiedzę o takich wyjściach... bo teren niepewny ideologicznie
ktoś coś podpowie?
Wszystko inne,tj subwencja,dodatkowe zajęcia dla dziecka to wyłacznie to tzw pedagogiczne.
Ale spróbuję sie dowiedzieć