Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Strajk nauczycieli

1114115117119120122

Komentarz

  • Do której godziny w szkołach Waszych dzieci jest organizowana opieka w Wigilię?

    U mojej mamy jest do 18:00, co uważam za mega przegięcie. O tej porze 90% osób zaczyna albo już je kolację wigilijną, a do tego dojazdy do rodzin... nawet te 50 km to godzinka.
    Szczególnie, że nie ma takiej potrzeby, bo chyba tylko wyrodny rodzic trzymałby dziecko w szkole w Wigilię do godziny 18:00.

    Wg. mnie powinno być do 14:00, max. 15:00.
  • U nas tak samo jak u asia, Wigilia zawsze w całości wolna
  • Az sobie sprawdziłam - od 23.12 jest zimowa przerwa świąteczna.
  • Nie znam szkoły, gdzie jest ktokolwiek w Wigilię.
  • edytowano październik 2019
    Zuzapola powiedział(a):
    Nie znam szkoły, gdzie jest ktokolwiek w Wigilię.
    A ja znam, bo w takiej pracowałam. I w sylwestra tez była opieka. Dodatkowego smaczku sprawie dodaje fakt,  że to był wielki zespół szkół i dyżury dotyczyły tez liceum.
  • U nas na wszystkie dni wolne od nauki dyzury opiekuńcze.  Czyli wigilia,miedzy 27 a 31,z 31.12 włącznie,Wielki Czwartek,Wielki Piątek 
  • kociara powiedział(a):
    U nas na wszystkie dni wolne od nauki dyzury opiekuńcze.  Czyli wigilia,miedzy 27 a 31,z 31.12 włącznie,Wielki Czwartek,Wielki Piątek 
    W mojej starej szkole było identycznie.
  • Zuzapola powiedział(a):
    Nie znam szkoły, gdzie jest ktokolwiek w Wigilię.
    Moze nie ma,bo rodzice nie zapisali. 
    Ja z kolei nie znam zadnej szkoły, ktora by nie miala tych dyzurow. My nawet ze szkolą sasiednią wspólnie organizowalismy dyzury opiekuncze a w czasie, kiedy mielismy zerowkę to z przedszkolem, ktore jest "za ścianą". 
    Kiedys na moim dyzurze nie mialam nikogo,pomimo zapisanych dzieci.

    Mysmy zawsze wracali 2 stycznia,potem 6 wolne,ale wiele szkół robilo wolne do 6, część z dyzurami opiekunczymi,ale np szkoly społeczne mialy calkiem wolne 

    Tak naprawdę to kwestia,ktorej nie regulują zadne przepisy.
  • AB powiedział(a):
    W żadnej znanej mi szkole nie ma dyżurów opiekuńczych... 
    A orientowalas sie blizej? W sensie pytalas,czy są te dyzury?
    Bo moze szkola jakos faktycznie intensywnie nie informuje.

    Juz Kluzik Rostkowska grzmiala,zeby rodzice pamiętali,ze to nie sa wolne dni i zeby zgłaszali szkoly,ktore mają wolne 
  • AB powiedział(a):
    W żadnej znanej mi szkole nie ma dyżurów opiekuńczych... 
    Mało ich znasz. Albo nie wiesz, że są, bo nie zglaszalas potrzeby. Ja nie znam szkoły, w których takich dyżurów nie ma (oczywiście z wyłączeniem liceow).
  • beatak powiedział(a):
    AB powiedział(a):
    W żadnej znanej mi szkole nie ma dyżurów opiekuńczych... 
    Mało ich znasz. Albo nie wiesz, że są, bo nie zglaszalas potrzeby. Ja nie znam szkoły, w których takich dyżurów nie ma (oczywiście z wyłączeniem liceow).
    No tez mam takie wrazenie. Skoro za PO byl taki nacisk,to nie wierzę po tej zmianie ukladu sil( kiedy kuratoria i OP są tak bardzo niwchetne szkołom) ktos by przepuścił okazje
  • AB powiedział(a):
    własnych uczniów/rodziców nie informuje?
    to nawet jak są, to nie ma;)
    Nie wiem. Wiem, że w znanych mi szkołach wszędzie są dyżury , a info o nich były albo na zebraniach, albo na stronach szkoly, albo w mailach do rodziców.
  • beatak powiedział(a):
    AB powiedział(a):
    własnych uczniów/rodziców nie informuje?
    to nawet jak są, to nie ma;)
    Nie wiem. Wiem, że w znanych mi szkołach wszędzie są dyżury , a info o nich były albo na zebraniach, albo na stronach szkoly, albo w mailach do rodziców.
    U nas jeszcze dodatkowo przez dzienniczki papierowe i swietlice
  • A. Rozumiem.
    My tez przekazujemy rodzicom kalendarz roku szkolnego przekazany pezez ministerstwo, ale tez i potem jest zawsze info o tych dyzurach opiekunczych
  • AB powiedział(a):
    Na zebraniu poinformowali nas o dniach wolnych 23.12-6.01;) czyli nie ma;) 
    aktualnie mam tylko w jednej "systemowej": szkole dziecko. Reszta w prywatnej, w zeszłym roku pracowali dzień przed Wigilią, a potem mieli wolne tylko w dniach ustawowo wolnych. 
    Ale wolnych od czego? Od nauki tak, ale od zajęć opiekuńczych nie. Jeśli Wam zależało, należało spytać, czy takie są przewidziane i tyle.
  • edytowano październik 2019
    AB powiedział(a):
    Wolnych. Szkoła zamknięta. 
    Poza tym przepraszam bardzo, ale co to znaczy "jeśli wam zależało należało zapytać"? Serio? Informacja o dniach wolnych" i wracamy 7 stycznia" i rodzice mają sobie wpaść na pomysł, że może nie "wracamy" bo są jakieś mityczne dyżury opiekuńcze? Bo jeśli są, a szkoła celowo o nich nie informuje, to tak jakby nie było;)
    I nie- mi nie zależy. Szczęśliwie pracuję zdalnie i mogę się swoimi dziećmi zaopiekować sama. 
    No to jak Ci nie zależy, to o co ta burza? O kolejne dowalenie tym wstrętnym nauczycielom zapewne. Dyżury zaś nie są ,,mityczne'', bo mają miejsce, ale ktoś, kto się tym nie interesuje o tym nie wie. Ja siedziałam w Wigilię i w Wielki Czwartek i  nie było to ,,mityczne'' siedzenie.

    Kiedy o tych wolnych dniach mówili? Pewnie na początku roku, gdy jest przedstawienie kalendarza. I te dni wolne w sensie nauki są, te same informacje znajdziesz na stronach ministerstwa. 
    Natomiast, im bliżej świąt, itp, tym więcej informacji dotyczących konkretów. W mojej szkole info o  dniach opieki też nie pojawiały się na początku roku, tylko przed świętami, jakieś dwa/trzy tygodnie przed. 
  • AB powiedział(a):
    Ja robię jakąś burzę? Dowalam komuś? Serio?
    Ktoś podaje informacje, że "we wszystkich mu znanych szkołach" są dyżury, ja, że nie ma w mi znanych. Wymiana informacji.  
    Tak to odebrałam. Jeśli błędnie - to przepraszam.
  • W lubelskiej podstawówce, gdzie pracuje moja mama każdy dzień wolny, kiedy obowiązują dyżury, jest obsadzony w dwóch zmianach: 6:00-12:00, 12:00-18:00.

    Nauczyciele są przydzielani odgórnie na dane dni zgodnie z kolejnością alfabetyczną (bo jak były listy, to się awanturowali, że ostatniemu, kto dostał listę, zostawał najgorszy termin), natomiast między sobą mogą się dowolnie zamieniać na dni i godziny. Szkoła z dużą liczbą nauczycieli, więc wypada jedna 6-godzinna zmiana na nauczyciela rocznie. Wszystko spoko, tylko koleżanka mojej mamy wczoraj dowiedziała się że ma zmianę 12:00-18:00 w Wigilię i się delikatnie mówiąc zdenerwowała...
    Podziękowali 1beatak
  • U nas są dni wolne i dni bez zajec edukacyjnych. W te drugie faktycznie jest dyżur świetlicy, choc nie ma obiadów. Wigilia jest jako wolna, ale np dwa dni po nowym roku sa dodatkowo wolne i wtedy o ile wiem sa te dyżury. Wigilia jest na tych samych zasadach co inne dni świąteczne.
  • A i w sylwestra też jest dyżur i też do 18:00. W ubiegłym roku niektóre dzieci siedziały do 18:00 i odbierały je mamy już z fryzurą i z wieczorowym makijażem :)
    Podziękowali 3beatak Laf2011 September
  • U mnie co roku są dyżury w każdy dzień wolny od zajęć edukacyjnych w godz. 6.30-18.00. w Wigilię i Sylwestra do 16.00. Szkoła podstawowa Warszawa. Każdy nauczyciel ma dwa dyżury rocznie.
    Podziękowali 2beatak joanna_1991
  • Powiem szczerze,że zdziwiona jestem tym co piszecie.
    W żadnej szkole moich dzieci ,
    na żadnym poziomie (podstawówka,gimnazjum,średnia)
    nie spotkałam się z dyżurem w  Wigilię.
    W szkołach gdzie pracują moje znajome też,
    od 22 grudnia do 2-3 stycznia obowiązuje przerwa świąteczna.
    Być może pracuje sekretariat,nigdy nie pytałam,
    ale żadnych dyżurów w świetlicy czy jakiejkolwiek innej opieki nad dziećmi,
    na bank nie ma.
    Zawsze myślałam ,że to wszędzie tak jest.
    A to może od dyrektora zależy?
     

  • kasha powiedział(a):
    Powiem szczerze,że zdziwiona jestem tym co piszecie.
    W żadnej szkole moich dzieci ,
    na żadnym poziomie (podstawówka,gimnazjum,średnia)
    nie spotkałam się z dyżurem w  Wigilię.
    W szkołach gdzie pracują moje znajome też,
    od 22 grudnia do 2-3 stycznia obowiązuje przerwa świąteczna.
    Być może pracuje sekretariat,nigdy nie pytałam,
    ale żadnych dyżurów w świetlicy czy jakiejkolwiek innej opieki nad dziećmi,
    na bank nie ma.
    Zawsze myślałam ,że to wszędzie tak jest.
    A to może od dyrektora zależy?
     

    Może tak.
    Ale bardzo dużo zależy od samych rodziców. Gdy oni zgłaszają takie zapotrzebowanie, dyrektor wpadnie na taki pomysł, bo widzi potrzebę. 
  • Bo to jest taka specjalna, tajna forma opieki.
    LOL
    Podziękowali 1Aneczka08
  • Dyżury są zależne od tego jaki nacisk kładzie na nie OP. W naszej gminie są choćby w wigilie czy sylwestra. To zależy ile dzieci się zgłosi, ale opieka jest dla nich zapewniona. 
  • U nas przed świętami, testami długim weekendem i wszelkimi dniami wolnymi od zajęć dydaktycznych przynoszą kartki na których mam zaznaczyć czy dziecko będzie w szkole na tzw zajeciach opiekunczych nawet jeśli nikt nie zaznaczy że wyśle dziecko nauczyciel jest w szkole , te dni moje towarzystwo wykorzystuje na odwiedzanie nauczycieli w szkołach do których teraz nie chodzą, czyli do spotkań z nauczycielami którzy ich już nie uczą , i to są szkoły na wsi , w ubiegłym roku moja specjalnie pojechała bo pani poprosiła żeby chociaż jedno dziecko przyszło do szkoły.......
    Jedyny minus to to że autobusów nie ma w te dni żadnych 


  • Nie zapomnę jak nauczycielka mojego syna opowiadała zgorszona jak to w poprzednim roku jej koleżanka musiała w wigilię na dyżurze siedzieć do ...13... Jedna na całą szkole, pewnie pierwszy i ostatni raz raz w calej karierze zawodowej. A normalnie ludzie pracują tego dnia i cieszą się jak ich pracodawca o 13 cz 14 zwolni...I to oburzenie że niektóre dzieci siedzą od 7 do 17 na swietlicy. Nie każdy kończy pracę  jak nauczyciel o 12.45.
    Podziękowali 1Aneczka08
  • No ja też zawsze siedziałam w Wigilię i Sylwestra w pracy do 16. Przychodzilam już ubrana elegancko i np 24. 12 jechałam od razu do rodziny (pod pachą mając jedzenie np śledzie ). Ktoś siedzieć musiał a jeszcze się modlilam, żeby żadnej interwencji nie było bo wtedy to można i czasem o uroczystości rodzinnej w ogóle zapomnieć .. 
  • edytowano październik 2019
    Czyli o ile wszyscy inni mogą normalnie pracować w wigilię,sylwestra  i są szczęśliwi jak szefostwo zakończy pracę ciut wcześniej to nauczycielskiej godności dyżur w te dni uwłacza i jest nieszczęściem życiowym. A jak przypadkiem dyrekcja jeszcze ujawni tę okoliczność przed roszczeniowymi i zazdrosnym rodzicami ( co jak wynika z powyższych postów jednak robi sporadycznie, głównie w szkołach aktywistów) i jakaś wrednota przyprowadzi dziecko to klęska całkowita. Klęska i jeszcze to niezrozumienie u innych ludzi...ech wredne to życie nauczyciela ale trzeba się tej roboty trzymać zadnimi łapami.
    Podziękowali 2Rogalikowa antonina
  • Łaaał, ładna nadinterpretacja. Chyba w żadnym wątku (nawet o homoseksualnych aktywistach i edukatorach seksualnych) nie widziałam tyle nienawiści (!) do jakiejś grupy społecznej i dopatrywania się najgorszych intencji przy poruszeniu jakiegokolwiek tematu. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.