O ile ja się orientuję, to dorobić do tej kwoty bez podatku, to może ktoś kto nic nie zarabia. Ten kto zarabia, od razu ma przekroczoną kwotę dochodu miesięcznie.
Niech ma i tysiaka tygodniowo. Ilez to razy padała tutaj na forum propozycja, ze korepetycje to świetna forma dorobienia do budżetu. Ile było takich propozycji. A teraz, takie „hurrrra” na pomysł zgładzania tych, którzy sobie dorabiali. Wspaniale podejście, pełne miłości do bliźniego. Dziś ci pomagamy, doradzamy. Jutro będziemy dołki pod tobą kopać
Podatki byłyby zmniejszone generalnie, gdyby znacząco obniżono wiek obowiązku szkolnego. Bo wtedy państwo nie musiałby wydawać pieniędzy na fikcyjną oświatę.
Niech ma i tysiaka tygodniowo. Ilez to razy padała tutaj na forum propozycja, ze korepetycje to świetna forma dorobienia do budżetu. Ile było takich propozycji. A teraz, takie „hurrrra” na pomysł zgładzania tych, którzy sobie dorabiali. Wspaniale podejście, pełne miłości do bliźniego. Dziś ci pomagamy, doradzamy. Jutro będziemy dołki pod tobą kopać
No niestety trzeba uważać na ludzi Bo się może okazać że miła i przyjazna osoba podpierdzieli cię że nie bierzesz rachunku za korepetycje dziecka ..
Podatki byłyby zmniejszone generalnie, gdyby znacząco obniżono wiek obowiązku szkolnego. Bo wtedy państwo nie musiałby wydawać pieniędzy na fikcyjną oświatę.
Wg mnie powinien być obowiązek nauczyć dzieci czytać, pisać i liczyć
Jeśli chcecie sobie coś planować to mam informacje że strajk się szybko nie skończy. Na pewno jeszcze przyszły tydzień i kolejny po świętach. Rząd nie ustąpi ZNP.
@asiao teraz jest lepiej: "Dorabianie bez formalnie podpisanej umowy będzie możliwe w ramach działalności bez rejestracji, nazywanej inaczej działalnością nieewidencjonowaną.
Możesz ją prowadzić, jeśli w okresie 60 poprzednich miesięcy wcześniej
nie prowadziłeś działalności gospodarczej i twoje miesięczne przychody
będą mniejsze niż 1 050 zł."
Jeśli chcecie sobie coś planować to mam informacje że strajk się szybko nie skończy. Na pewno jeszcze przyszły tydzień i kolejny po świętach. Rząd nie ustąpi ZNP.
A może dadzą im tego tysiaka jakoś przed wyborami na poprawę nastroju
A propos płacenia podatku od korepetycji. Nie rozumiem jak chrześcijanin może nie płacić podatku i jeszcze się z tym.obnosic i usprawiedliwiać. Napisane jest aby oddać Bogu co boskie a cesarzowi co cesarskie. Możemy się buntować i protestować przeciwko zbyt wysokim.podatkom(np.glosujac odpowiednio) ale unikanie placenia jest po prostu oszustwem.i grzechem. Nie mogłam zrozumieć tej hipokryzji kiedy moje koleżanki pracownice socjalne szczyciły się tym że nie płacą podatku od wynajmowania mieszkania, robią jakieś przekręty typu fałszywe umowy użyczenia. Jednocześnie te same osoby miały za złe klientom że kombinują i oszukują jeśli chodzi o dochody. No niepojęte dla mnie. Ja płaciłam podatek uczciwie bo sumienia nie oszukasz...
Za moich czasów dobry nauczyciel za korepetycje na poziomie licealnym brał od 100-150 pln za 1-1,5. Dziennie potrafił mieć na lekko 2 uczniów, w soboty 3-4. Jeśli nawet pracowałby 3 dniw. tyg+sob = ok. 1000 tygodniowo - czyli idzie 4k miesięcznie. Na czysto. do kieszeni. Uważam, że uczciwie jest to ujawnić.
Ja bym nie doniosła, ale rozumiem tych rodziców, którzy zgadzają się na pewien "układ", a potem czują się oszukani. I moim zdaniem w tym apelu o DONOSY, nie tyle chodzi o realne działanie, co o uświadomienie nauczycielom, że mają możliwość dorobienia sobie na nielegalu i powinni o tym pamiętać. A nie uważać, że to oczywista, oczywistość jak KN, 2 miesiace wakacji itp.
Czy wszystcy nauczyciele dorabiają 2, 4 czy nawet 1 tys pln na korkach, oczywiście, że nie, ale uczciwie jest zauważyć, że taka grupa jest. Podobnie jak to, że wiekszość maturzystów z korepetycji/kursów korzysta. To chyba o czymś swiadczy?? No i to, co świetnie zauważyła @Skatarzyna od zawsze rodzice potrafią ocenic prace nauczyciela - do jednej nauczycielki są zapisy i "lewe" przenoszenie do klasy wychowawczej, a od drugiej staraja się uciekać. To samo wyżej - puszczamy dzieciaka do danego LO, bo tam dany przedmiot jest "na dobrym poziomie" - a co to znaczy dosłownie? - To, że dany nauczyciel jest wybitny. I taki niech dostaje i 2000 do pensji!
Pewnie.Tylko jednak podatek dobrze by było zapłacić. Ale może ja jestem Niemcem...
Ja mam nastolatka który uczy moje dziecko grać na gitarze. Po co on ma za to płacić podatek ?
Żeby mieli z czego wypłacić 500+. Nawet dla mnie, tumana matematycznego, jest to logiczne. Zresztą nastolatek do pewnej sumy nie płaci podatku tylko musi zgłosić.
A propos płacenia podatku od korepetycji. Nie rozumiem jak chrześcijanin może nie płacić podatku i jeszcze się z tym.obnosic i usprawiedliwiać. Napisane jest aby oddać Bogu co boskie a cesarzowi co cesarskie. Możemy się buntować i protestować przeciwko zbyt wysokim.podatkom(np.glosujac odpowiednio) ale unikanie placenia jest po prostu oszustwem.i grzechem. Nie mogłam zrozumieć tej hipokryzji kiedy moje koleżanki pracownice socjalne szczyciły się tym że nie płacą podatku od wynajmowania mieszkania, robią jakieś przekręty typu fałszywe umowy użyczenia. Jednocześnie te same osoby miały za złe klientom że kombinują i oszukują jeśli chodzi o dochody. No niepojęte dla mnie. Ja płaciłam podatek uczciwie bo sumienia nie oszukasz...
Zazwyczaj to cesarze mają najlepsze sposoby na niepłacenie podatku A Chrześcijanin tańczy..tańczy
Komentarz
Ilez to razy padała tutaj na forum propozycja, ze korepetycje to świetna forma dorobienia do budżetu. Ile było takich propozycji. A teraz, takie „hurrrra” na pomysł zgładzania tych, którzy sobie dorabiali.
Wspaniale podejście, pełne miłości do bliźniego. Dziś ci pomagamy, doradzamy. Jutro będziemy dołki pod tobą kopać
Po co on ma za to płacić podatek ?
Bo się może okazać że miła i przyjazna osoba podpierdzieli cię że nie bierzesz rachunku za korepetycje dziecka ..
Jeśli nawet pracowałby 3 dniw. tyg+sob = ok. 1000 tygodniowo - czyli idzie 4k miesięcznie. Na czysto. do kieszeni.
Uważam, że uczciwie jest to ujawnić.
Ja bym nie doniosła, ale rozumiem tych rodziców, którzy zgadzają się na pewien "układ", a potem czują się oszukani. I moim zdaniem w tym apelu o DONOSY, nie tyle chodzi o realne działanie, co o uświadomienie nauczycielom, że mają możliwość dorobienia sobie na nielegalu i powinni o tym pamiętać. A nie uważać, że to oczywista, oczywistość jak KN, 2 miesiace wakacji itp.
Czy wszystcy nauczyciele dorabiają 2, 4 czy nawet 1 tys pln na korkach, oczywiście, że nie, ale uczciwie jest zauważyć, że taka grupa jest.
Podobnie jak to, że wiekszość maturzystów z korepetycji/kursów korzysta. To chyba o czymś swiadczy??
No i to, co świetnie zauważyła @Skatarzyna od zawsze rodzice potrafią ocenic prace nauczyciela - do jednej nauczycielki są zapisy i "lewe" przenoszenie do klasy wychowawczej, a od drugiej staraja się uciekać.
To samo wyżej - puszczamy dzieciaka do danego LO, bo tam dany przedmiot jest "na dobrym poziomie" - a co to znaczy dosłownie? - To, że dany nauczyciel jest wybitny.
I taki niech dostaje i 2000 do pensji!
I przestań się mazać ze mało zarabiasz.
Bo im się nijak nie oplaca
Ale w sumie przez strajk dzieci będą miały zaległości to będzie większy popyt na korepetycje
A Chrześcijanin tańczy..tańczy