A może lista kierunków studiów na które z danym zaświadczeniem nie przyjmują, a na świadectwie i wynikach egzaminów i testów informacja że z takim dostosowaniem zdawane... może jakąś część oszustów by to zniechęciło,
a skoro szkoły na poziomie LO nie mają dostosowania do wózków to może nałożyć obowiązek dostosowania do 1 września tam gdzie dostał się ktoś co potrzebuje
kiedy zadziała: w małej grupie, max. 10 osobowej w tym jedna ze zdiagnozowanym problemem (klasa "normalna powinna liczyć do 16 osób)
jak jest: klasy "normalne" to do 25 osób w klasach 1-3 SP a w wyższych klasach nawet powyżej 30, w tym nieograniczona ilość uczniów z orzeczeniami, zaświadczeniami, papierami; w klasie integracyjnej - do 20 osób w tym 5 z niepełnosprawnością
problemy, które powstają w obecnym systemie: 1. system zakłada, że osoby nie posiadające "papierów" nie mają problemów (ŻADNYCH - emocjonalnych, z dostosowaniem społecznym, z nauką, zdrowotnych, rodzinnych) 2. integracja to dostosowanie się mniejszości do większości - jeśli większość jest zaburzona zasada się nie zmienia 3. poziom wymagań edukacyjnych dostosowywany jest do większości (patrz punkt 2.) lub do możliwości i chęci najsłabszego ucznia (żeby nie psuć wizerunku szkoły)
dlaczego nie zmienimy systemu, który się nie sprawdza? bo to kosztuje : potrzebne budynki, personel (nie tylko nauczyciele), pomoce dydaktyczne, meble, podręczniki
a już poprzednia ekipa rządząca mówiła głośno, że ma być "tanie Państwo"
ja tu nie widzę chcących wejść na to drzewo a raczej kogoś kto każe wejść wszystkim na to samo drzewo nawet bez nóg [foka] za ciężkim [słoń] czy bez chwytnych kończyn [pingwin] i sprytnej zwinnej [małpka] i wilkowi który wiadomo że nie chodzi po drzewach
bo nie są studia potrzebne każdemu ale ukończona szkoła podstawowa , gimnazjum ,już każdemu , każdy musi mieć te dwie szkoły ukończone żeby mógł iść choćby do szkoły branżowej [ zawodówki] bez świadectwa ukończenia szkoły podstawowej 'gimnazjum nigdzie takiego dziecka nie przyjmą
Teraz nie ma szans, aby nie móc skończyć szkoły podstawowej.
Gdyby już ktoś nie chciał skończyć s.p., to zawodu może nauczyć się także poza szkołą.
Szkoła nie jest do szczęścia potrzebna!
można zawodu się uczyć na kursach taadam dla dorosłych w ZDZ -wymagana szkoła ukończona podstawowa no i czy chciałabyś żeby z twoim 15 -letnim dzieckiem chodzili do klasy 18-latkowie? obowiązek szkolny ciekawe kto zatrudni potem osobę która w CV napisze nie ukończyłam szkoły podstawowej lub mam tylko wykształcenie podstawowe
Kto tu pisze, ze jego dziecko musi skończyć studia? Dziecko musi się usamodzielnić, czyli w dorosłym świecie poradzić sobie ze znalezieniem pracy, mieszkaniem, stosunkami z innymi ludźmi itp. Taki aspergerowiec jesli mu możliwości intelektualne pozwalają ( a sa testy dajace pewne wskazówki) jako dorosły komputerowiec raczej sobie poradzi, wiec dla dobra społecznego powinien się wyksztalcic, mimo trudności po drodze. Podobnie dzieci z innymi problemami, często moglyby pracować w zawodach biurowych, a do tego obecnie potrzebne jest wykształcenie, przynajmniej licencjat. To właśnie ci sprawni mogą sobie odpuścić kształcenie bo sobie i tak poradzą w każdej pracy. Ja szczerze mówiąc niemal codziennie się zastanawim co dalej z ksztalceniem syna, nie sądzę żeby dal radę w zawodach fizycznych czy np. z praca w sklepie, knajpie itp. Może się mylę ale teraz tak to wygląda. A komputery to może być dobry kierunek.
Do żadnego zawodu studia się sa potrzebne? Myślę że nie sądzę...
studia nie są potrzebne do każdego zawodu ale już szkoła branżowa/technikum /licencjat- zawsze przynajmniej jedno z tego - tak
U nas nawet do sklepu szukają z wyższym chyba że konkretny zawód tzn np murarz, hydraulik to raczej pisze o doświadczeniu. Ale u nas ciężko o normalna prace
no tak może awansować , szczerze poszła bo nie miała innej możliwości szukała pracy z 5 lat na odpowiednim stanowisku , w tej szkole średnia szansa na awans za to praca przynajmniej do wakacji bo po wakacjach nie wiadomo , może będzie catering
pewnie że nie ma , najbezpieczniejsze wykształcenie to matura [ nie musi być liceum wystarczy technikum] i reszta jak potrzeba licencjatami /kursami /zaoczne/wieczorowe i nie muszą to być studia , byle mieć konkretne uprawnienia zdane
a i żeby nie było żadna praca nie hańbi byle by była i udało się zapewnić chociaż minimum socjalne
Odnośnie tego co napisała Aniela, że zawodu można się nauczyć także poza szkołą - samego zawodu owszem można, ale nie zdobędzie się uprawnień do jego wykonywania, a bez uprawnień to sobie może co najwyżej swój własny warsztat rzemieślniczy założyć - jeśli ma pieniądze - bo nikt go nie zatrudni na etat.
zakład może mieć ale średnio może pracować w nim bez uprawnień legalnie , no chyba że zatrudni kogoś z uprawnieniami
"no i czy chciałabyś żeby z twoim 15 -letnim dzieckiem chodzili do klasy 18-latkowie?" --------------- Nie ma takiej możliwości. Dla pełnoletnich są szkoły dla dorosłych lub dla młodszych uzawodowione s.p.
"no i czy chciałabyś żeby z twoim 15 -letnim dzieckiem chodzili do klasy 18-latkowie?" --------------- Nie ma takiej możliwości. Dla pełnoletnich są szkoły dla dorosłych lub dla młodszych uzawodowione s.p.
do dnia ukończenia 18 urodzin jest szkoła podstawowa ,żeby przenieść do szkół uzawodowanych czyli OHP muszą wyrazić rodzice zgodę , w ciągu roku szkolnego nie przeniosą do szkoły dla dorosłych . np. rok szkolny zaczął się 1 września 2018 uczeń kończy 18 lat w czerwcu 2019 i będzie chodził do końca roku szkolnego z tą samą klasą z moją córką chodził chłopak który w czerwcu skończył 18 lat [ to była 3 kl gimnazjum], teraz jest w 1 klasie szkoły zawodowej jest pełnoletni chodzi do normalnej szkoły dla młodzieży
Coś się zmieniło w rolnictwie ?- na mnie ojciec przepisał z 8 lat temu, a ja bez uprawnień. Ale są trudności z udziałem w różnych programach typu "młody rolnik" itp. Informatyk za to nie potrzebuje żadnych uprawnień, studiów, nie ma izby zawodowej, to najbardziej mi znany wolny zawód. I dlatego tak szybko się rozwija.
Do żadnego zawodu studia się sa potrzebne? Myślę że nie sądzę...
A do każdego są potrzebne?? Myślę, że nie sądzę :
Oczywiście że do wielu zawodów wystarczy średnie, ale dlaczego osoby z deficytami - dysortografią, niedosłuchem, bez nogi - mają być do nich ograniczeni? Inaczej mówiąc - dlaczego do rynku studiów powinni mieć dostęp tylko stuprocentowo pełnosprawni?
Do żadnego zawodu studia się sa potrzebne? Myślę że nie sądzę...
A do każdego są potrzebne?? Myślę, że nie sądzę :
Oczywiście że do wielu zawodów wystarczy średnie, ale dlaczego osoby z deficytami - dysortografią, niedosłuchem, bez nogi - mają być do nich ograniczeni? Inaczej mówiąc - dlaczego do rynku studiów powinni mieć dostęp tylko stuprocentowo pełnosprawni?
Hmmm co postulujesz ? Pula miejsc na każdym kierunku studiów dla osób z jak to napisałaś deficytami ? Na egzaminach w trakcie studiów wiecej czasu na napisanie egzaminu ?
Jeszcze za moich czasow .jak konczylam szkole podstawowa to kto mial ochote sie uczyc szedl do liceum lub technikum a kto nie mial ochoty to szedl sie uczyc konkretnego zawodu w zawodowce i w sumie tak powinno byc
a i zgadzam się szkoła do szczęścia nie jest potrzebna -ale do znalezienia pracy już tak i najlepiej ukończona i wyższa niż gimnazjum czy podstawówka
Masz zawód, umiesz wykonywać rzeczy potrzebne ludziom, pracę znajdziesz. Nie musisz mieć papierka, że ukończyłeś szkołę.
to zatrudnij bez uprawnień żeby ci nową kuchenkę podłączył fachowiec - wiesz co będziesz mogła zrobić z gwarancją? tak samo jak ci bez uprawnień naprawi pralkę lodówkę , czy niech ci bez uprawnień zboże opryska czy bez uprawnień coś pomuruje itp,
Komentarz
hasło na dziś : integracja
kiedy zadziała: w małej grupie, max. 10 osobowej w tym jedna ze zdiagnozowanym problemem (klasa "normalna powinna liczyć do 16 osób)
jak jest: klasy "normalne" to do 25 osób w klasach 1-3 SP a w wyższych klasach nawet powyżej 30, w tym nieograniczona ilość uczniów z orzeczeniami, zaświadczeniami, papierami; w klasie integracyjnej - do 20 osób w tym 5 z niepełnosprawnością
problemy, które powstają w obecnym systemie:
1. system zakłada, że osoby nie posiadające "papierów" nie mają problemów (ŻADNYCH - emocjonalnych, z dostosowaniem społecznym, z nauką, zdrowotnych, rodzinnych)
2. integracja to dostosowanie się mniejszości do większości - jeśli większość jest zaburzona zasada się nie zmienia
3. poziom wymagań edukacyjnych dostosowywany jest do większości (patrz punkt 2.) lub do możliwości i chęci najsłabszego ucznia (żeby nie psuć wizerunku szkoły)
dlaczego nie zmienimy systemu, który się nie sprawdza?
bo to kosztuje : potrzebne budynki, personel (nie tylko nauczyciele), pomoce dydaktyczne, meble, podręczniki
a już poprzednia ekipa rządząca mówiła głośno, że ma być "tanie Państwo"
a raczej kogoś kto każe wejść wszystkim na to samo drzewo
nawet bez nóg [foka] za ciężkim [słoń] czy bez chwytnych kończyn [pingwin] i sprytnej zwinnej [małpka] i wilkowi który wiadomo że nie chodzi po drzewach
bez świadectwa ukończenia szkoły podstawowej 'gimnazjum nigdzie takiego dziecka nie przyjmą
Gdyby już ktoś nie chciał skończyć s.p., to zawodu może nauczyć się także poza szkołą.
Szkoła nie jest do szczęścia potrzebna!
Po pierwsze, na bezrybiu i rak ryba.
Po drugie, nie ma takiego wykształcenia, które per se byłoby gwarantem dobrej pracy.
a i żeby nie było żadna praca nie hańbi byle by była i udało się zapewnić chociaż minimum socjalne
---------------
Nie ma takiej możliwości. Dla pełnoletnich są szkoły dla dorosłych lub dla młodszych uzawodowione s.p.
Informatyk za to nie potrzebuje żadnych uprawnień, studiów, nie ma izby zawodowej, to najbardziej mi znany wolny zawód. I dlatego tak szybko się rozwija.
bo z tego co wiem osoby niepelnosprawne koncza studia i wielu z duzym powodzeniem
i w sumie tak powinno byc