Kociaro ale to nie tylko problem polskiej szkoły, tylko szerszy: w polskim prawie nie ma wypadku, zawsze, zawsze musi się znaleźć winny. Oprócz tego, że tragedia straszna, to szukanie tego winnego też będzie traumatyczne dla wielu osób
Kociaro ale to nie tylko problem polskiej szkoły, tylko szerszy: w polskim prawie nie ma wypadku, zawsze, zawsze musi się znaleźć winny. Oprócz tego, że tragedia straszna, to szukanie tego winnego też będzie traumatyczne dla wielu osób
No przecież ja to wiem,wiele dyskusji o tym bylo. I dlatego wiem tez,z grubsza-jak sie to skończy Pamietacie,co pisala @beatak o kontrolach po bojkach uczniow? Tam byl lajcik w porównaniu z tym Wiecie,kto na pewno NIE ODPOWIE za to? Rodzice. Przepraszam,nie chce nikogo urazic ale nie wierzę ze rodzice nie byli informowani o wyskokach syna( jesli takie byly). Oczywiscie zakladam,ze to mogl byc impuls i przypadek. W takiej sytuacji moje slowa o rodzicach cofam.
A co mogą zrobić rodzice jak sa informowani o wyskokach syna? Pouczyć syna?
Po ulicach chodzą zaburzone osoby dorosłe które nie chcą się leczyć i nikt ich do leczenia nie zmusi i dopiero jak wydarzy się dramat to są podejmowane procedury.
Dzisiejszy nastolatek, morderca wyczytałam przed chwilą ze grozil sąsiadce że ja potnie ...no to teraz jak podzgal kolegę dopiero się nim specjalistycznie zajmą czyli zamkną
W afekcie pod wpływem impulsu to może raz albo dwa by go tym nozem potraktował ..ale sorry pięć czy szesc razy to osoba nie kontrolująca całkowicie swoich odruchów z dużą agresja w sobie
W afekcie pod wpływem impulsu to może raz albo dwa by go tym nozem potraktował ..ale sorry pięć razy to osoba nie kontrolująca całkowicie swoich odruchów z dużą agresja w sobie
Po tym,jak moj uczen zabił innego nastolatka, zadając mu kilka ( czy nawet kilkanascie) ciosów-w obronie i ze strachu, juz nie jestem calkowicie pewna,ze impuls/afekt= jeden,dwa ciosy
Wstrząsnęła mną ta tragedia Wiele lat uczyłam w innej szkole na Marysinie. "Król Maciuś" nie miał najlepszych opinii, ale żeby zabójstwo? Co to się porobiło... Idzie dziecko do szkoły i nie wraca, bo zginęło na szkolnym korytarzu
Za ofiarę, jej rodziców, ale też za sprawcę i całą szkolną społeczność +
w mejscowosciach obok nas szkoly odwoluja wycieczki, festyny rodznne i kolka zanteresowan bo strajk wloski - oby w zamian faktycznie przylozyli sie do zajec dydaktycznych ;-)
To teraz powinni przeszukiwać dzieci, bo każdy może nóż przynieść i powinni być ochroniarze i ed dla każdego i w dowolnej szkole bo przez tą głupią rejonizację w wielu miejscach ed to marzenie ściętej głowy. Wściekła jestem na to całe szkolnictwo i obowiązek szkolny....
U nas w szkole dla bezpieczeństwa planują zamknąć budynek na cztery spusty, wejście tylko z kartą. Karta jedna dla dziecka, jedna dla rodziców, jak zaprowadza ojciec a odbiera matka albo czasem babcia czy sąsiadka, to nie wiadomo, co zrobić. Dziecko ma się "odbijać" przy wejściu i wyjściu, w czasie lekcji danej klasy karta nie działa. W założeniach wygląda to jak w zakład karny, w praktyce wyjdzie jak zawsze, bo jak to niby ma działać w molochu, gdzie jest ze 600 uczniów i w drzwiach o ósmej rano i po lekcjach przewijają się dzikie tłumy.
U nas też od dawna karty. Rodzice kart nie mają, muszą dzwonić dzwonkiem. Woźna wpuszcza i trzeba się wpisać do zeszytu. Działa bez problemu. Dopóki dziecko karty nie zapomni...
Odniosłam się tylko do powątpiewania @Bagata czy da się by szkoła funkcjonowała z kartami.
Co do tego koszmarnego zdarzenia to uważam, że nie ma sensu siać paniki i nagle zabezpieczać szkół tylko trzeba pracować nad wychowaniem dzieci i przyjaznymi relacjami międzyludzkimi tak wśród uczniów jak i w społeczeństwie w ogóle. Tyle, że po ostatnich występach pedagogów mam wątpliwości skąd młodzież ma czerpać wzorce.
.no właśnie drugi uczeń.... Powoli robi się u nas druga Ameryka... Ja się tego boję!
Mój syn już się boi dzieci ze szkoły społecznej, gdzie czesne 1000zl a dzieci zachowują się jak degeneraci i sieją postrach kiedy przychodzą na wf do szkoły moich dzieci bo nie mają własnej sali gimnastycznej... No a oni dyrektor ignoruje niezadowolenia rodziców bo tamta szkoła płaci!
Ale mamy efekt 1 zakazu kar 2 praw ważniejszych niż obowiazki 3 bezstresowego wychowania 4 zostawienie decyzji rodzicom wyboru szkoły w sytuacji gdy dziecko ma zaburzenia osobowości psychiczne itp i wrazie jakiegoś poglebienia sie zaburzen nie mozna takiego ucznia przenieść do szkoly specjalnej bez ZGODY rodziców 5 obowiazku że szkoła rejonowa musi każdego ucznia przyjąć nawet jeśli nie chce 6 liczy sie kasa nie człowiek 7 braku miejsca dla takich ni zdrowych ni chorych 8 braku psychiatrów , szpitali psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży 9 w tej chwili dzieciak 13-15 letni ma prawo odmówić leczenia , bez zgody rodziców nie mogą leczyć ale i bez zgody dzieciaka też nie 10 braku szacunku do ludzi , braku kindersztuby ,
@nowa a ja myślę że trzeba dodac brak miłości międzyludzmi i ogólna zasade że jednak mieć a nie być cały świat na to choruje a to rodzi konsekwencje jakie widać
Jedyne kary jakie może dostać uczeń gimnazjum/podstawówki to -uwaga do zeszytu/dziennika -wezwanie rodziców -obniżenie oceny ze sprawowania -nagana I teraz łatwo się domyślić gdzie taki zdrowy bez zaburzeń, 16-17 latek ma takie kary , A co mówić o takim z zaburzeniami czy zwyczajne ktory zszedł na manowce .
Moja szkoła problemów pod dywan nie zamiata,wręcz przeciwnie. Nie obawiamy się zgłaszać problemow policji czy sądu rodzinnego. Jednak policyjny wydz ds nieletnich to kilku policjantow,mających pod opieką kilkanascie szkół. Niekiedy kilka dni czekamy na ich przyjazd czy kontakt. Sąd rodzinny dopiero teraz bierze na warsztat sprawy z...2016 r. Zgloszone przez szkołę i policję. W ub roku byla u nas grubsza sprawa,oprocz uczniow zamieszani tez rodzice. Wielka akcja,zabroniono szkole cokolwiek dalej robic,zeby policji nie utrudniac działań operacyjnych...cisza,nikt nic nie wie. Temat naprawde poważny, szkola mogla wyłacznie obnizyc sprawowanie-wszystko przeciez przejęła policja. W sprawach mniejszego kalibru to nawet szkoda gadać. Sądy zawalone,policja też. A ty nauczycielu radz sobie sam,bo przeciez przepisy wyraznie mowią,ze musisz
Dajcie spokój z tą filozofia... Miłość międzyludzka, ha ha, już Kain zabił Abla, więc problem jest w nas. Uważam, że to skandaliczne, że uczeń z potwierdzonymi zaburzeniami, agresywny, nie jest wywalony ze szkoły.
Właśnie problem w nas, w każdym człowieku, sama się muszę pilnować żeby nie wpaść w ten wyścig jeszcze to kupić jeszcze tamto zrobić bo to się równało wyjazdom męża kilkumiesięcznym a jak go nie było to dziewczyny były dużo gorsze a ja nie umiałam egzekwować tak jak mąż (wtedy gdy chciał reagować). Dziś słuchałam pięknych słów KS Dominika że jaka będzie rodzina, jakie będą dzieci to wszystko zależy od ojca
Skupiamy się na pierdolach,mnożąc kolejne durne procedury i przepisy,ktorych nie mozna realizować. Monitoringi,zasieki,karty magnetyczne, ewidencjonowanie wchodzacych do placówki itp. Jakby bezpieczeństwo dzieci bylo zagrozone przez tlumy osób bedacych na zewnątrz. Pedofile,dilerzy, szaleńcy...taaaaaa. żelazny wilk. A zagrozenie pieknie wyhodowaliśmy w srodku. W budynku chronionym przed zewnętrznymi zagrożeniami
Im bardziej pilnujesz tymbardziej wzrasta chęć buntu i spróbowania ryzyka.
Tylu tych psychologów i nikt serio tego nie perswaduje do ministerstwa??
Tymbardziej gdy te zasieki stawiane są nastolatkom. To wręcz zachęta dla nich. A pomyśleć , że te zasieki robią dorośli ludzie z wykształceniem przerośniętym
Jak to nie??? Tylko nikt nie slucha praktyków, wszystko powstaje zza biurek. Mnozy sie kolejne bzdurne procedury a prostych rozwiązań z uwagi na ich koszty nikt nawet nie dotknie. Te Malgorzata zasieki to tworza urzędnicy.
Rzecznik Praw Dziecka tez teraz dołaczyl do grona tych kompletnie nieświadomych urzędasow
A cały czas choćby w tym wątku tylko pisałsm , że szkoła to nie poradnia terapeutyczna. I żadnej integracji.
Huehue To się posypały argumenty za.
Jak ktoś jest nieprzystosowany to jest nieprzystosowany . I tyle. Nie udawajmy , że się przystosuje tylko dlatego , że tak my sobie życzymy.
Posypaly się argumenty Bo te nieprzystosowanie to 1 dyslekcja- nie może nauczyć się czytać ze zrozumieniem ale jak ktoś czyta rozumie 2 problem ze słuchem wzrokiem 3 dysortografia-zna zasady pisowni i wraz bez slownika sobie nie poradzi 4.....itd To zostoło wrzucone do jednego worka z zaburzeniami psychicznymi lekkimi ,ale zaburzeniami Taka osoba z lekkimi zaburzeniami psychicznymi jest w stanie dostosować się tylko że to taka chodzaca bomba z opóźnionym zapłonem niewiadomo kiedy wybuchnie
Komentarz
Wkleilam to co Elunia
Chyba nie trzeba byc geniuszem,by wiedziec,kto za to odpowie
Pamietacie,co pisala @beatak o kontrolach po bojkach uczniow? Tam byl lajcik w porównaniu z tym
Wiecie,kto na pewno NIE ODPOWIE za to?
Rodzice. Przepraszam,nie chce nikogo urazic ale nie wierzę ze rodzice nie byli informowani o wyskokach syna( jesli takie byly). Oczywiscie zakladam,ze to mogl byc impuls i przypadek. W takiej sytuacji moje slowa o rodzicach cofam.
Po ulicach chodzą zaburzone osoby dorosłe które nie chcą się leczyć i nikt ich do leczenia nie zmusi i dopiero jak wydarzy się dramat to są podejmowane procedury.
Dzisiejszy nastolatek, morderca wyczytałam przed chwilą ze grozil sąsiadce że ja potnie ...no to teraz jak podzgal kolegę dopiero się nim specjalistycznie zajmą czyli zamkną
Jak senny koszmar!
Powoli robi się u nas druga Ameryka...
Ja się tego boję!
Mój syn już się boi dzieci ze szkoły społecznej, gdzie czesne 1000zl a dzieci zachowują się jak degeneraci i sieją postrach kiedy przychodzą na wf do szkoły moich dzieci bo nie mają własnej sali gimnastycznej... No a oni dyrektor ignoruje niezadowolenia rodziców bo tamta szkoła płaci!
1 zakazu kar
2 praw ważniejszych niż obowiazki
3 bezstresowego wychowania
4 zostawienie decyzji rodzicom wyboru szkoły w sytuacji gdy dziecko ma zaburzenia osobowości psychiczne itp i wrazie jakiegoś poglebienia sie zaburzen nie mozna takiego ucznia przenieść do szkoly specjalnej bez ZGODY rodziców
5 obowiazku że szkoła rejonowa musi każdego ucznia przyjąć nawet jeśli nie chce
6 liczy sie kasa nie człowiek
7 braku miejsca dla takich ni zdrowych ni chorych
8 braku psychiatrów , szpitali psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży
9 w tej chwili dzieciak 13-15 letni ma prawo odmówić leczenia , bez zgody rodziców nie mogą leczyć ale i bez zgody dzieciaka też nie
10 braku szacunku do ludzi , braku kindersztuby ,
-uwaga do zeszytu/dziennika
-wezwanie rodziców
-obniżenie oceny ze sprawowania
-nagana
I teraz łatwo się domyślić gdzie taki zdrowy bez zaburzeń, 16-17 latek ma takie kary ,
A co mówić o takim z zaburzeniami czy zwyczajne ktory zszedł na manowce .
Jednak policyjny wydz ds nieletnich to kilku policjantow,mających pod opieką kilkanascie szkół. Niekiedy kilka dni czekamy na ich przyjazd czy kontakt.
Sąd rodzinny dopiero teraz bierze na warsztat sprawy z...2016 r. Zgloszone przez szkołę i policję.
W ub roku byla u nas grubsza sprawa,oprocz uczniow zamieszani tez rodzice. Wielka akcja,zabroniono szkole cokolwiek dalej robic,zeby policji nie utrudniac działań operacyjnych...cisza,nikt nic nie wie.
Temat naprawde poważny, szkola mogla wyłacznie obnizyc sprawowanie-wszystko przeciez przejęła policja.
W sprawach mniejszego kalibru to nawet szkoda gadać.
Sądy zawalone,policja też.
A ty nauczycielu radz sobie sam,bo przeciez przepisy wyraznie mowią,ze musisz
Monitoringi,zasieki,karty magnetyczne, ewidencjonowanie wchodzacych do placówki itp.
Jakby bezpieczeństwo dzieci bylo zagrozone przez tlumy osób bedacych na zewnątrz. Pedofile,dilerzy, szaleńcy...taaaaaa. żelazny wilk.
A zagrozenie pieknie wyhodowaliśmy w srodku. W budynku chronionym przed zewnętrznymi zagrożeniami
Tylko nikt nie slucha praktyków, wszystko powstaje zza biurek.
Mnozy sie kolejne bzdurne procedury a prostych rozwiązań z uwagi na ich koszty nikt nawet nie dotknie.
Te Malgorzata zasieki to tworza urzędnicy.
Rzecznik Praw Dziecka tez teraz dołaczyl do grona tych kompletnie nieświadomych urzędasow
1 dyslekcja- nie może nauczyć się czytać ze zrozumieniem ale jak ktoś czyta rozumie
2 problem ze słuchem wzrokiem
3 dysortografia-zna zasady pisowni i wraz bez slownika sobie nie poradzi
4.....itd
To zostoło wrzucone do jednego worka z zaburzeniami psychicznymi lekkimi ,ale zaburzeniami
Taka osoba z lekkimi zaburzeniami psychicznymi jest w stanie dostosować się tylko że to taka chodzaca bomba z opóźnionym zapłonem niewiadomo kiedy wybuchnie