2007 r... Nie wiem czy błąd. Raczej jasny sygnał że prędzej odda władze ale z byle kim układać się nie będzie.
Błąd polegał na zgodzenie się na debatę z udziałem Tuska. Ktoś Kaczyńskiemu podpowiedział - albo on sam tak pomyślał - że Tuska zmiecie, jak zmiótł Kwaśniewskiegi, i w sumie czemu go nie pognębić skoro się tak domaga.
Słynną debatę pamiętam, ale nie widzę analogii do chwili obecnej. Duda w debatach radzi sobie świetnie, nawet gdyby jakaś miała się odbyć, ale póki co, przepisy nie pozwalają. Chyba że piszesz o zbytniej pewności siebie jako wspólnym mianowniku, jeśli tak, to obyś nie miał racji.
Natomiast, myślę, że dla Dudy sondaże już lepsze nie będą. Już dzisiaj, nawet na forum, niektórzy jakby nie czuli, że to epidemia rozwala gospodarkę a nie rząd. Obawiam się, że za kilka miesięcy nie będzie pod tym względem lepiej.
Gospodarkę rozwala rząd, koronawirus jest tylko iskrą zapalną.
A skąd masz @Polly info że Konfa chce koalicji z KO? Bo z tego co ja wiem to nie chce żadnej koalicji z totalsami. Po prostu popiera co poniektóre projekty różnych opcji, które są zgodne z ich pomysłami.
No ale czego wymagasz od totalnej opozycji i jej zwolenników? To mentalne dzieci Urbana, wiec to nie jest kwestia merytoryki i faktów, tylko tego że PiS a szczególnie Kaczyński - jak Goldstein w roku 1984 - jest uosobieniem wszelkiego zła, przyczyną wszelkich katastrof i to jest dogmat z którym się nie dyskutuje.
A "wolnościowców" zaliczasz do totalnych? W sumie teraz chyba już tak jest. A miało być tak konstruktywnie...
Wprowadzenie stanu kleski wiaże sie z olbrzymimi odszkodowaniami dla wszyskich przedsiebiorcow i firm. Polska zostalaby bankrutem. No niestety nie ma dobrego rozwiazania..
Właśnie. I to jest jeden z głównych powodów forsowania terminów wyborów.
Bez przesady z tym bankructwem, ktoś to policzył? 40 mld zł na piątkę Kaczyńskiego było a na odszkodowania, które się dopiero ewentualnie będzie weryfikowac i wypłacać nie ma? Tym, którym się należy bo utracili wszystko i nie mogą ludziom dać pracy więc jest łańcuszek pokrzywdzonych? Ta wiara że forsowanie terminu wyborów ma przynieść dobro ludziom...
Głównie chodzi o konieczność wypłaty odszkodowań zagranicznym koncernom; nie było by już wtedy pieniędzy na złagodzenie skutków kryzysu Polakom. Poza tym - wygląda mi na to, że znowu ktoś podpłacił, żeby opozycja lansowała wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Myślę, że wyborów jednak nie będzie, bo do tego czasu drastycznie wzrośnie liczba zachorowań i zgonów, a wtedy zostanie wprowadzony stan nadzwyczajny, czyt. wojenny.
A Pis naciska na wybory dzisiaj, choć ich wynik jest do pewnego stopnia nieprzewidywalny, bo ma świadomość, że za kilka miesięcy będzie rozliczany ze skutków kryzysu gospodarczego.
PiS naciska żeby nie odwlekać wyborów, bo jest już wiadome, że przesunięcie wiąże się z wprowadzeniem jeszcze większych ograniczeń. Jeśli nie da się przeprowadzić wyborów korespondencyjnie, to nie zostanie nic innego poza stanem wojennym, na klęskę żywiołową absolutnie nie można się zgodzić.
Giertych był koniem trojańskim PO, co zresztą po czasie ujawnił. Jednak jego pomysły na reformę edukacji nie były takie głupie. Młodzieży się nie podobały, bo jest na maksa rozwydrzona.
W Bawarii 1,8 mln i ćwiczyli temat już ileś lat, w Polsce 30 mln uprawnionych i miesiąc na sformułowanie i wdrożenie reguł. A koszt 500 mln - nie ma kasy na odszkodowania w przypadku stanu klęski... Niepohamowana żądza władzy
Jeżeli ogłoszono by stan klęski żywiołowej, to w grę wchodzą setki miliardów, te 500 tys. to przysłowiowe grosze. Nie ma innej alternatywy - albo głosowanie korespondencyjne, albo stan nadzwyczajny.
@Klarcia z linkowanego artykułu wynika, ze żadne wielomilionowe odszkodowania nie grożą nam. Dlatego czekam na liczby od polityków lansujących tą tezę. A propos miliardów, to budżet udźwignąl 40 mld piątki Kaczyńskiego, 2 mld na tvp... @TecumSeh, czemu JK dąży tak uparcie do wyborów? Bo się nudzi, czy uważa że wtedy ma szansę na wygraną Dudy?
@Izka Podawano, że stan klęski żywiołowej wiąże się z wypłatą odszkodowań koncernom zagranicznym, a w grę wchodzą miliardy zł. I co - chciałabyś odebrać dodatek na dzieci i inną pomoc dla polskich rodzin (nie było by już na to pieniędzy), czy dogłębnie już zadłużyć Polskę?
jedna z części kapitału politycznego RN, na razie najważniejszą, jest wiarygodność, którą trudno zdobyć a łatwo stracić, więc dogadywanie sie z PO byłoby samobójstwem politycznym
Myślę ze tak. Dość dobrze się znamy. Poza tym gdyby to była prawda z dnia na dzień straciłby całe struktury. Tam są prości ludzie, i bardzo ideowi w strukturach RN.
Myślę ze tak. Dość dobrze się znamy. Poza tym gdyby to była prawda z dnia na dzień straciłby całe struktury. Tam są prości ludzie, i bardzo ideowi w strukturach RN.
To trochę jak z KODem, no nie?
Nie moja bajka zupełnie ten KOD, ale żal, że dali się tak wyrolować. Właśnie dlatego że wierzyli w swoje hasła, a góra już nie.
Myślę ze tak. Dość dobrze się znamy. Poza tym gdyby to była prawda z dnia na dzień straciłby całe struktury. Tam są prości ludzie, i bardzo ideowi w strukturach RN.
To trochę jak z KODem, no nie?
Nie moja bajka zupełnie ten KOD, ale żal, że dali się tak wyrolować. Właśnie dlatego że wierzyli w swoje hasła, a góra już nie.
I dokładnie tak samo jest z PIS. Dół pewnie ideowy i wierzący w te wszystkie hasła, a góra...
Ja o Kodzie pisałam bardzo szczerze. Nikt nie ma prawa gardzić ideowością drugiego i wykorzystywać ją cynicznie do swoich małych celów. Dla mnie bardziej godny szacunku jako obywatel jest ktokolwiek z szeregów KOD niż ci nad nimi. Przynajmniej jest za tym wiara w jakiś kształt państwa, nawet jeśli była to idea mocno niedopracowana i skonstruowana "przeciw".
E: Wiem, że polityka jest brudna po każdej ze stron. Już kiedyś pisałam, że jedynym politykiem, który w mojej opinii, nigdy się nie utaplał jest Marek Jurek. Szkoda że uczciwość nie jest skuteczna.
Jak na razie pierwszy raz są realizowane obietnice wyborcze. Pamiętam jeszcze, że nikt, ale to nikt nie wierzył w 500+.
Cudnie, tylko że w obliczu kryzysu tak wysokie wydatki stałe to może być właśnie gwóźdź do trumny, dlatego wielu ekonomistów apeluje, by przynajmniej zawiesić na najbliższe trzy lata wypłaty z 500+ i 13 emerytur.
W obecnej sytuacji priorytetem powinno być utrzymanie miejsc pracy, a nie wypłata tak rozbuchanych świadczeń socjalnych. Moim zdaniem i tak ten program trzeba będzie ograniczyć/zmienić, tylko pytanie, kiedy to nastąpi.
Jak na razie pierwszy raz są realizowane obietnice wyborcze. Pamiętam jeszcze, że nikt, ale to nikt nie wierzył w 500+.
Cudnie, tylko że w obliczu kryzysu tak wysokie wydatki stałe to może być właśnie gwóźdź do trumny, dlatego wielu ekonomistów apeluje, by przynajmniej zawiesić na najbliższe trzy lata wypłaty z 500+ i 13 emerytur.
W obecnej sytuacji priorytetem powinno być utrzymanie miejsc pracy, a nie wypłata tak rozbuchanych świadczeń socjalnych. Moim zdaniem i tak ten program trzeba będzie ograniczyć/zmienić, tylko pytanie, kiedy to nastąpi.
No nie jak z Kodem. Po pierwsze to jest bzdura. Po drugie akurat Winnicki to bardzo ideowy czlowiek. Gdyby chciał już dawno mógłby się sprzedać konkretnej opcji politycznej, a znam człowieka i nie jest zniszczony polityką. Bosak tez jest ideowcem. Ale wystarczy zy że Nitras coś pieprzenie to jemu się daje wiarę. Gdyby im zależało na żłobie to dawno byliby u złobu. Przykład Rzymkowskiego, albo Kukiza. Ale z koniem walczyć na kopyta nie będę. Swoje wiem a na pewno wiem ze to totalna bzdura.
Komentarz
No przecież napisałam, że nie rozumiesz.
A "wolnościowców" zaliczasz do totalnych? W sumie teraz chyba już tak jest. A miało być tak konstruktywnie...
Głównie chodzi o konieczność wypłaty odszkodowań zagranicznym koncernom; nie było by już wtedy pieniędzy na złagodzenie skutków kryzysu Polakom. Poza tym - wygląda mi na to, że znowu ktoś podpłacił, żeby opozycja lansowała wprowadzenie stanu klęski żywiołowej.
Myślę, że wyborów jednak nie będzie, bo do tego czasu drastycznie wzrośnie liczba zachorowań i zgonów, a wtedy zostanie wprowadzony stan nadzwyczajny, czyt. wojenny.
PiS naciska żeby nie odwlekać wyborów, bo jest już wiadome, że przesunięcie wiąże się z wprowadzeniem jeszcze większych ograniczeń. Jeśli nie da się przeprowadzić wyborów korespondencyjnie, to nie zostanie nic innego poza stanem wojennym, na klęskę żywiołową absolutnie nie można się zgodzić.
Giertych był koniem trojańskim PO, co zresztą po czasie ujawnił.
Jednak jego pomysły na reformę edukacji nie były takie głupie. Młodzieży się nie podobały, bo jest na maksa rozwydrzona.
Jeżeli ogłoszono by stan klęski żywiołowej, to w grę wchodzą setki miliardów, te 500 tys. to przysłowiowe grosze.
Nie ma innej alternatywy - albo głosowanie korespondencyjne, albo stan nadzwyczajny.
Podawano, że stan klęski żywiołowej wiąże się z wypłatą odszkodowań koncernom zagranicznym, a w grę wchodzą miliardy zł.
I co - chciałabyś odebrać dodatek na dzieci i inną pomoc dla polskich rodzin (nie było by już na to pieniędzy), czy dogłębnie już zadłużyć Polskę?
więc dogadywanie sie z PO byłoby samobójstwem politycznym
Poza tym gdyby to była prawda z dnia na dzień straciłby całe struktury. Tam są prości ludzie, i bardzo ideowi w strukturach RN.