Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wybory

1515254565791

Komentarz

  • Moi sąsiedzi wrócili po kilku latach pobytu w Irlandii. Dzieci dwoje, wybudowali dom obok nas.
  • Zuzapola powiedział(a):
    Do Polsku ciągnie, wystarczy popatrzeć na angielską młodzież. 
    Znaczy ze dopiero jak ktos ma dzieci to zaczyna myslec o powrocie?
  • Taw powiedział(a):
    Zuzapola powiedział(a):
    Do Polsku ciągnie, wystarczy popatrzeć na angielską młodzież. 
    Znaczy ze dopiero jak ktos ma dzieci to zaczyna myslec o powrocie?
    Chyba raczej jak się już dorobił i faktycznie stać go na to, by tu zamieszkać i kupić dom.
  • Z przykładów,  które znam, to właśnie dzieci motywują do powrotu. 
  • No właśnie... zbiórka ok, fajnie, tylko że prezydent ma narzędzia i takie rzeczy powinien załatwiać systemowo - a nie, służba zdrowia rozwalona, pieniądze podatników marnotrawione na ogromną skalę i "gest" bo przekazał gadżety na zbiórkę.

  • można wdrożyć różne możliwości dofinansowania z publicznych pieniędzy takich procedur. Ale nie chcę tutaj kłócić się o ten jeden konkretny lek, zapaść mamy w całej służbie zdrowia i prezydent nie zrobił zupełnie nic, by sytuację jakoś poprawić
  • To poczytaj, bo właśnie był inicjatorem leczenia z budżetu rzadkich chorób, co nie było tematem dla wielu rządów. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • Inicjatywa ustawodawcza, chociażby.
  • Albo wydac dekret ze u nas ameryka.
    Podziękowali 2Pioszo54 Zuzapola
  • Pis ma pełnię władzy od pięciu lat - miał sporo czasu na porządną reformę służby zdrowia -naprawdę nie może się już zasłaniać PO. Co w tym obszarze zrobiono?
    Podziękowali 1obwarzanek
  • Coralgol powiedział(a):
    Pis ma pełnię władzy od pięciu lat - miał sporo czasu na porządną reformę służby zdrowia -naprawdę nie może się już zasłaniać PO. Co w tym obszarze zrobiono?

    W kwestii służby zdrowia nie zrobiono nic,może poza zwiększaniem nakładów,co i tak bez reformy po prostu wsiąka, bo za dużo układów i łapówkarstwa wewnątrz. I sso teraz, jak już masz rację? Cycki ci z dumy urosły?

    Był taki ktoś jak dr G. I próbował się za niego zabrać nie kto inny jak Zbigniew Ziobro. Ktoś pamięta jak to się skończyło?
    Dopóki nie wytłucze się zasiedziałej szajki wśród lekarzy, nie będzie żadnej reformy, choćby dziesięciokrotność kasy na tvp wpompować w służbę zdrowia. Cierpią ci uczciwi i pacjenci.
    Po kolei, najpierw kasta sędziowska, może potem lekarska. Jeśli starczy odwagi. Śmiem wątpić, ale jak nie Ziobro, to innego kandydata na przeprawę  z tym środowiskiem nie widzę.
    Podziękowali 3Pioszo54 Rogalikowa Klarcia
  • Polly
    Zapoznaj się że sprawa prof. Szaniawskiego. 
    Zmarł kilka dni temu. 
    Poczytaj, co zrobił mu oszalaly Ziobro i na jakim tle. 
    Wtedy będziesz mieć może trochę szersze spojrzenie o samym dobroczyńcy Ziobro, który braki wykształcenia i doświadczenia prawniczego nadrabia bezczelnością i slowotokiem
    Podziękowali 2obwarzanek Ona64
  • aha... czyli zamiast reformy będziemy mieć "walkę z kastą" i szukanie wrogów wśród lekarzy.... genialnie. Tego właśnie trzeba pacjentom.
    Podziękowali 1obwarzanek
  • edytowano maja 2020
    Coralgol powiedział(a):
    aha... czyli zamiast reformy będziemy mieć "walkę z kastą" i szukanie wrogów wśród lekarzy.... genialnie. Tego właśnie trzeba pacjentom.

    Tego plus zaorania całego systemu. A potem budowy od zera. Tylko chętnych wciąż brak.

    kociara powiedział(a):
    Polly
    Zapoznaj się że sprawa prof. Szaniawskiego.
    Ok, poszukam.
    E: Ale akurat w uczciwość Ziobry wierzę. Myślę, że jest jednym z nielicznych polityków, którzy akurat naprawdę wierzą w to co mówią.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Polly
    Serio, wzrusza mnie ta Twoja wiara w uczciwość Ziobry, który już na studiach zasłynął z donoszenia na koksgow(o ile dobrze pamiętam).
    Kiepski Prawnik, któremu nauka szła naprawdę bardzo ciężko. Co teraz kompensuje sobie władzą nieograniczoną. 
    Ale lubi, oj lubi grać erudytę i gadacza(bo mówca niestety nie jest) 
    Podziękowali 2obwarzanek Ona64
  • Złodziej przychodzi po to aby kraść zabijać i niszczyć.
    Rewolucje słynęły z zaorywan. Co najmniej w przypadku rewolucji październikowej wiemy jak to się skończyło i na pewno lud który miał na tym zyskać nie zyskał. 
    Nie rozumiem tego dążenia do niszczenia @Polly ;
    Podziękowali 1obwarzanek
  • Po prostu naprawa systemu wymaga merytorycznej, skomplikowanej wiedzy, doświadczenia, ciężkiej pracy - jest trudna i nieefektowna.

    Zamiast tego można znajdować prawdziwych lub wyimiginowanych "wrogów" i prowadzić przeciw nim walkę
    Podziękowali 1obwarzanek
  • Izka powiedział(a):
    Złodziej przychodzi po to aby kraść zabijać i niszczyć.
    Rewolucje słynęły z zaorywan. Co najmniej w przypadku rewolucji październikowej wiemy jak to się skończyło i na pewno lud który miał na tym zyskać nie zyskał. 
    Nie rozumiem tego dążenia do niszczenia @Polly ;

    Ale, że u mnie taką tendencję widzisz? serio? Nie przypominam sobie, bym postulowała zdeptanie całkowite czegokolwiek poza służbą zdrowia. I to też nie po to, by niszczyć, ale dlatego że nie wierzę w uzdrowienie osiągnięte choćby horrendalnymi nakładami finansowymi. Kryzys sięga zbyt głęboko, już etapu egzaminów na studia medyczne oraz systemu edukacji. Zresztą, jako osoba od dziesięciu lat odwiedzająca szpitale po kilka a przychodnie po kilkanaście razy w roku, myślę, że jak mało kto, mam jednak mandat, by się w tej sprawie - nawet radykalnie - wypowiadać.

    @kociara, to nie osobisty przytyk, naprawdę. Szanuję cię za wiele wpisów, pod wieloma mogłabym się podpisać. Jednak nie sądzę, byś w sprawie polityków Pis potrafiła być obiektywna. Ja też nie uważam, że w polskiej polityce ktokolwiek jest kryształowy, może poza Markiem Jurkiem. Jest jednak kilku, do których nie straciłam zaufania. Ziobro wciąż do nich należy.
    Podziękowali 2Rogalikowa Klarcia
  • @Polly
    Ja generalnie nie mam zaufania do tzw polityków zawodowych, bez względu na przynależność. 
    Moje osobiste doświadczenia z politykami pisu, samoobrony, pslu, SLD są niezbyt budujące, a z różnych względów, o których tu nie będę pisać miałam ich sporo, myślę, że więcej, niż większość tutaj. 
    Politycy PiS to dla mnie klony działaczy komunistycznych z mrocznych czasów PRL. 
    Tamci niedouczeni prostacy z kompleksami i manią wyzszosci, nienawidzący ludzi kultury, sztuki, nauki, wykształconych.
    PiS nienawidzi sędziów, lekarzy, prawników ogólnie, wykładowców, ludzi wykształconych i biegle poruszających się w wielu obszarach nauki. 
    Próbuje ich zdeprecjonować, to PiS ukuł pojęcia kast, wykształciuchow. I przeciwko nim nastawia tzw suwerena i "zwykłych, ciężko pracujących ludzi".
    Ławkę ma bardzo wąską, niewielu ludzi wykształconych im sprzyja, muszą szukać. 

    Niestety, ale przez te 5 lat ja widzę głównie zgliszcza, partyjniactwo i kreowanie bogoojczyźnianych, miałkich hasełek. 
    A korupcja, partyjniactwo, kolesiostwo jak za starego prlu
    Podziękowali 1obwarzanek
  • kociara powiedział(a):

    PiS nienawidzi sędziów, lekarzy, prawników ogólnie, wykładowców, ludzi wykształconych i biegle poruszających się w wielu obszarach nauki. 


    Niestety, ale przez te 5 lat ja widzę głównie zgliszcza, partyjniactwo i kreowanie bogoojczyźnianych, miałkich hasełek. 
    A korupcja, partyjniactwo, kolesiostwo jak za starego prlu

    To chyba zbyt duże uogólnienie. Tak, antagonizują. I to jedna z tych rzeczy, z którymi się nie zgadzam, natomiast poza sądami, które faktycznie wzięli mocno na celownik, nie widzę nienawiści.
    No i moja diagnoza pięciu lat rządów jest zgoła inna ;) Ale o tym dlaczego pisałam już w wielu wpisach.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Z deformy sądów na razie pożytku dla obywateli nie ma. To a propos polityki niszczenia. 
  • A lekarzy nie obwiniałabym o całe zło w służbie zdrowia ponieważ nie oni ją organizują tylko są przedmiotem w tej machinie. 
    Podziękowali 1obwarzanek
  • Izka powiedział(a):
    Z deformy sądów na razie pożytku dla obywateli nie ma. To a propos polityki niszczenia. 
    no masz całą klasę sędziowską mocno upolitycznioną, na razie dopiero ledwo zaczęli reformę,
    i tak, musi ona polegać, w dużej części, na zmianach personalnych
    Podziękowali 3Polly Zuzapola Rogalikowa
  • Jeśli chodzi o kulturę i sztukę, to owszem, może być takie wrażenie, że PiS jest przeciwko. A to dlatego, że środowisko artystów jest generalnie skrajnie lewicowe, być może jak żadne inne. I jako człowiek śmiem twierdzić wykształcony i bardzo interesujący się wieloma dziedzinami sztuki - uważam, że znaczącą część współczesnego świata sztuki należałoby zaorać, bo jest to dno, bagniste dno, w którym wielu namiętnie kopie, aby dogrzebać się jeszcze głębiej. I z tego dna rozlegają się wyjątkowo głośne wrzaski, gdy tylko ktokolwiek próbuje pójść w stronę choćby minimalnego konserwatyzmu.

    Sorry, ale akurat dla współczesnego świata sztuki nie znajduję żadnej litości i usprawiedliwienia. I to właśnie dlatego, że ta dziedzina mnie bardzo obchodzi i interesuje.

    Oczywiście są w nim również ludzie, którzy robią dobre rzeczy (i mówiąc dobre - mam na myśli różne znaczenia tego słowa). Ale to generalnie rzecz biorąc margines, który i tak nie ma prawa głosu w tym światku.
  • Izka powiedział(a):
    A lekarzy nie obwiniałabym o całe zło w służbie zdrowia ponieważ nie oni ją organizują tylko są przedmiotem w tej machinie. 

    Jasne, winny jest przede wszystkkim system, który ich demoralizuje. Natomiast trudno sobie wyobrazić zmianę systemu wbrew jego głównym beneficjentom (piszę nie o stażystach, ale o dyrektorach, ordynatorach, najczęściej z tytułami naukowymi i toną pychy). I tak to sobie miło trwa. Dlatego akurat na służbę zdrowia wpuściłabym buldożery bez litości.
    Uważam, że lekarzom trzeba dać zarobić w państwowej służbie zdrowia znacznie więcej niż teraz, ale jednak na innych zasadach. Ponieważ jednak większość tego wyżej postawionego środowiska stołków nie puści, bo wygodne i zagrzane, najpierw trzeba ich zdetronizować. I budować od podstaw, budować i jeszcze raz budować. Z tymi, którzy są otwarci, ofiarni i chcą. Znam takich, tyle że oni najczęściej pracują ponad miarę i naprawdę ciężko muszą się narobić, by utrzymać rodzinę.
    Podziękowali 3Rogalikowa Klarcia Pioszo54
  • @Polly dzięki za dyskusje :) 
    Podziękowali 1Polly
  • Polly powiedział(a):

    Cycki ci z dumy urosły?


  • edytowano maja 2020
    Aszna powiedział(a):
    Jeśli chodzi o kulturę i sztukę, to owszem, może być takie wrażenie, że PiS jest przeciwko. A to dlatego, że środowisko artystów jest generalnie skrajnie lewicowe, być może jak żadne inne. I jako człowiek śmiem twierdzić wykształcony i bardzo interesujący się wieloma dziedzinami sztuki - uważam, że znaczącą część współczesnego świata sztuki należałoby zaorać, bo jest to dno, bagniste dno, w którym wielu namiętnie kopie, aby dogrzebać się jeszcze głębiej. I z tego dna rozlegają się wyjątkowo głośne wrzaski, gdy tylko ktokolwiek próbuje pójść w stronę choćby minimalnego konserwatyzmu.

    Sorry, ale akurat dla współczesnego świata sztuki nie znajduję żadnej litości i usprawiedliwienia. I to właśnie dlatego, że ta dziedzina mnie bardzo obchodzi i interesuje.

    Oczywiście są w nim również ludzie, którzy robią dobre rzeczy (i mówiąc dobre - mam na myśli różne znaczenia tego słowa). Ale to generalnie rzecz biorąc margines, który i tak nie ma prawa głosu w tym światku.

    Strasznie dziwi mnie ten post od Ciebie, bo widziałam wątek, w którym dzielisz się fajnymi rzeczami i odebrałam Cię jako osobę zainteresowaną sztuką, z pewną artystyczną wrażliwością, a tu wypowiadasz się... jak jakiś prlowski cenzor, który chcę sztukę zaorać, bo nie jest ona zgodna z jego poglądami. :/

    Hierarchie w świecie artystycznym ustalane są inaczej - nie poprzez jakieś odgórne zarządzenia, tylko przez  oddziaływanie dzieła, reakcje odbiorców i krytyków.  Sztuka to właśnie przestrzeń wolności wyrażania się, która jest jej podstawą. W tym kontekście wszystkie próby "zaorania" - niszczenia dzieł sztuki czy "odgórnego" narzucania hierarchii muszą dawać skutek odwrotny - bunt i sprzeciw, który często jeszcze bardziej promuje dzieło, nadając mu znaczenia. 

    Świat sztuki nie musi się usprawiedliwiać, a już na pewno nie dlatego, że nie jest "konserwatywny" / "socjalistyczny"/"feministyczny"  służebny jakiejkolwiek innej ideologii. Oczywiście, sztuka może być nośnikiem różnych idei, co nie znaczy, że powinna mieścić się w jakichkolwiek ideologicznych ramach. Po prostu to nie działa to tak, że jak się wepchnie Zenka na scenę opery, a Wencla do kanonu lektur, to nie znaczy, że odbiorcy przyjmą tę hierarchię - raczej w ten sposób tylko uwidacznia się śmieszność i małość wyżej wymienionych.

    Jedyne sensowne sposoby reakcji na dzieło, które uważamy za przecenione czy niedocenione to krytyka (w sensie merytorycznym: krytyka literacka, filmowa, teatralna itp.) lub tworzenie własnych dzieł - na przykład wyrażających pewne idee - ale generalnie dzieła stworzone tylko/głównie na użytek propagandy często są bardzo słabe.




  • A zauważyłaś, że odpowiadasz na swoje projekcje, a nie na wpis Aszny?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.