Powiem, że tego nie widzę. No ale może mam wadę wzroku w tym momencie. I nie dlatego, że niedasię bo się niedasięsię tylko to będzie tak, że małe szkoły, czy szkoły niepubliczne, prywatne itp, gdzie uczą się dzieci zamożnych rodziców lub tam, gdzie są jedynacy czy już starsze dzieci jest niewiele.
W tym układzie będzie ogromne poczucie niesprawiedliwości, frustracji. Zawsze ktoś będzie poszkodowany.
Uważam że dochodzi już do absurdów. Urząd odmówił rejestracji samochodu sprowadzonego z Niemiec 12 marca. Bo kwarantanna. I może być wirus na dokumentach.
Czytając Was się zastanawiam, czy wielką niefrasobliwością było przyjęcie wczoraj rano piły, którą kurier mi przywiózł. Postawił przy mnie paczkę we wskazanym miejscu, a ja ją zaraz wzięłam. Nie poddałam jej kwarantannie.
Nie no sorry, ja naprawdę się stosuje do wszystkich zaleceń, ale nie doprowadzę się do obłędu. Nie mam zamiaru parzyć chleba albo nie odbierać paczek Do sklepu też mąż musi iść a ja nawet do lekarza muszę. Więc te paczki to mały pikuś.
Po rozpakowaniu paczki, o zgrozo, dotykałam piły, która była w środku. Tej piły ktoś dotykał przede mną całkiem niedawno, bo przesyłka przyszła w ciągu kilkunastu godzin. Co po umyciu rąk po rozpakowaniu, jak potem ta piła? Może trzeba było piłę poddać dezynfekcji?
Najfajniej to kupić świeże pieczywo i poddać je kwarantannie. Na zdrowie i smacznego.
Tak, wiem. Lepiej upiec, jako i my pieczemy.
Ja robiłam sama. Niedawno zrezygnowalam, bo piekarnia dobra, a mi się nie chcialo. A teraz znów trzeba bo w Tesco ponoć wczoraj nie mieli, a i mało piecze piekarnia lokalna. No i znów wracaj człowieku do jaskini...
Uważam że dochodzi już do absurdów. Urząd odmówił rejestracji samochodu sprowadzonego z Niemiec 12 marca. Bo kwarantanna. I może być wirus na dokumentach.
A te dokumenty kto ma? Wy w domu?
Tak, od wczoraj. Przez tydzień leżały u gościa, który sam nie jeździł do Niemiec po samochód, tylko przywiózł mu ktoś inny. I sam samochód też od tygodnia stoi w Polsce.
Ale ja dzisiaj nie chciałam iść rejestrować, tylko dzwoniłam żeby się umówić. I jeszcze kobieta powiedziała mi, że jak za tydzień zadzwonię, to się jeszcze zastanowi czy będę mogła przyjść.
Pierdolca dostanę z chłopem pracującym w domu. Przysięgam. Dziś od 7:15 jest non stop online. Niech oni to jakoś unormują, bo sama się oddeleguje do psychiatryka.
A ja nie. Gdybym musiała tak mieć,.to już dawno zrezygnowałbym z mieszkania w dwóch pokojach. Bo teraz mieszkamy w jednym, bo jeden jest pieprzonym biurem. A rodzice tak ułatwiają, że piszą tony maili, na które domagają się natychmiast odpowiedzi, oczywiście maili z milionem pretensji, bo wszystkiemu winni nauczyciele i szkoła. Porażka.
Komentarz
I nie dlatego, że niedasię bo się niedasięsię tylko to będzie tak, że małe szkoły, czy szkoły niepubliczne, prywatne itp, gdzie uczą się dzieci zamożnych rodziców lub tam, gdzie są jedynacy czy już starsze dzieci jest niewiele.
W tym układzie będzie ogromne poczucie niesprawiedliwości, frustracji.
Zawsze ktoś będzie poszkodowany.
Jak dla mnie wystarczy.
Nie mam zamiaru parzyć chleba albo nie odbierać paczek
Do sklepu też mąż musi iść a ja nawet do lekarza muszę. Więc te paczki to mały pikuś.
Tak, wiem. Lepiej upiec, jako i my pieczemy.
@MAFja, już jest.
Tylko jeden pokój więcej .