PiS jest za władzą Natomiast cała ta sprawa aborcji jest dosyć medialna. Jedni przekrzykują drugich, wszystko na szybko (w takim sensie że bez przygotowania społeczeństwa) Zakażą aborcji- dobrze, ale zwiększy się podziemie aborcyjne. Nie zakażą- źle, bo jest szansa że inne rządy też nic nie zrobią. Gdyby tylko trafili się ludzie którzy umieliby jakoś załatwiać to powoli, stopniowo, ale wątpię.
Kaczyński zawsze był za kompromisem. Uważasz że żaden z wyborców tego nie odnotował? Tam jest część ludzi konkretnych, faktycznie przeciw aborcji. Teraz już mniejsza część.
PiS jest za władzą Natomiast cała ta sprawa aborcji jest dosyć medialna. Jedni przekrzykują drugich, wszystko na szybko (w takim sensie że bez przygotowania społeczeństwa) Zakażą aborcji- dobrze, ale zwiększy się podziemie aborcyjne. Nie zakażą- źle, bo jest szansa że inne rządy też nic nie zrobią. Gdyby tylko trafili się ludzie którzy umieliby jakoś załatwiać to powoli, stopniowo, ale wątpię.
No właśnie i zamiast krzyczeć, że feministki to wiedźmy, edukować i uwrażliwiać.
Ale mam poczucie, że prawie nikt nie chce tego tak naprawdę załatwić
Przecież się dostali do Sejmu. Ja tam nie uważam tego za zmarnowany głos. Zmarnowany głos to jest na PiS PO i Lewicę bo małe zło wcale nie jest małym złem. Winnicki w poprzedniej kadencji był sam a zrobił bardzo wiele np dla Polonii z dawnych Kresów. Więcej niż rząd RP.
1) Chodzi o terminy wycen i informację o odpływach.
2) Różnica między 2% a 4-5% polega na skali - to 4-5% (przywołane dlatego, że o takim poziomie mówiliśmy przed koronawirusem) już zaczyna być poważnie odczuwalne w portfelach (zwłaszcza gdy dotyczy takich branż jak spożywcza czy nieruchomości jak w tym wypadku - tu podwyżki były znacznie wyższe niż średnia) i znacznie trudniejsze do "odrobienia". Ale jednoznacznej granicy nie ma oczywiście - każdy w zasadzie mógłby sobie policzyć własną "inflację", w zależności od tego, co kupuje.
"Ja się w takim razie zapytam co robi Korwin na imprezie w ruskiej
ambasadzie, po co Braun lata do Sputnik News i dlaczego fotografuje się w
Moskwie z wydalonym z Polski za szpiegostwo rosyjskim dziennikarzem
Leonidem Swiridowem.
A co to ma do rzeczy? Ano
to, że w Rosji aborcja jest w pełni dozwolona i rocznie zabija się 750
tys dzieci, i mimo tego, a także mimo faktu że to nasz główny wróg - ja
mam wierzyć że Konfederacji na życiu zależy?
Pewnie że zależy, ale na waleniu w PiS tymże - ale na niczym więcej."
Ale co to ma do rzeczy? Konfa jest beznadziejna, ale jak to tłumaczy Pis? To oni zagłosowali przeciw życiu. Bardziej komfortowej okazji mieć nie będą.
Na to, co w sejmie, bezpośrednio - teraz - oprócz modlitwy i postu w tej intencji - nie mamy wpływu. Jak z wieloma sprawami - mamy za to wpływ "oddolny". Jeśli ktoś chce - może wesprzeć kampanię społeczną: https://bezwyjatkow.pl/ , wedle uznania - udostępniając innym na fb, dzieląc się historią swojego życia, czy finansowo - wspierając potrzebujące rodziny i/lub dzieci niepełnosprawne.
A za osoby z "nakładkami" - warto się osobiście (po kolei za każdego) modlić. I - do tych, co się dziwimy, że mają "nakładki" - bo np. nie są uczestnikami czarnych marszów - napisać i zapytać, dlaczego uważają, że ten projekt to "piekło kobiet". Jak my nie zapytamy, to nie zapyta nikt. k.
Korwin pięknie się wyraził, co myśli o potworkach w kobiecie, to ta antyaborcyjna Konfederacja? "Wychodzi na to, że jest panu bliżej do retoryki kobiet, które krytykują pomysł Kai Godek.
Nie. Jestem po stronie pani Godek, ale projekt, z którym przyszła do Sejmu jest zbyt rygorystyczny. Nie pozostawia wyboru kobietom, a kobieta musi mieć wybór. Problemem w temacie aborcji jest coś innego.
Co?
Ustalenie, kogo uznajemy za człowieka. Jeżeli kobieta nosi w sobie potworka, to nie może go obejmować ochrona gatunku ludzkiego. Wszystko oczywiście zależy od oceny lekarza.
Czyli jest pan w stanie zrozumieć kobiety, które twierdzą, że nie chcą rodzić "chorego płodu"?
Owszem. Jestem w stanie zrozumieć normalną kobietę, której może się trafić, że zamiast człowieka nosi w łonie coś, co nigdy nie będzie normalnie funkcjonowało. Natomiast panie, o których pani na początku wspomniała zupełnie mnie nie przekonują."
Sprawa ochrony życia jest ważna dla 15% wyborców. Kto uczyni z tego tematu sztandar, ten może liczyć na te 15% i nic więcej. Tego za nas Kaczyński nie załatwi. To od nas zależy, czy nasi krewni i znajomi są za życiem, czy za śmiercią. W szczególności dotyczy to młodych, którzy są formowani przez lewicę, jak plastelina. Wiele razy pisałem o tym, że jako wielodzietni mamy szczególny charyzmat, aby oddziaływać na młode pokolenie. Delikatnie mówiąc, nie znalazło to zrozumienia. Lewica nie ma z tym problemu, przeciwnie, cały swój przekaz formatuje pod kątem nastolatków. I ma świetne efekty, czego przykład możecie zobaczyć na filmie poniżej.
Korwin pięknie się wyraził, co myśli o potworkach w kobiecie, to ta antyaborcyjna Konfederacja?
Ustalenie, kogo uznajemy za człowieka. Jeżeli kobieta nosi w sobie potworka, to nie może go obejmować ochrona gatunku ludzkiego. Wszystko oczywiście zależy od oceny lekarza.
Czyli jest pan w stanie zrozumieć kobiety, które twierdzą, że nie chcą rodzić "chorego płodu"?
Owszem. Jestem w stanie zrozumieć normalną kobietę, której może się trafić, że zamiast człowieka nosi w łonie coś, co nigdy nie będzie normalnie funkcjonowało. Natomiast panie, o których pani na początku wspomniała zupełnie mnie nie przekonują."
@Odrobinka, jeśli (bo nie znajduję teraz odpowiedniego cytatu), kiedykolwiek napisałaś lub choćby sugerowałaś, że Konfederacja jest jedyną partią przeciwną aborcji, nie to co ten wstrętny Pis, to kłamiesz. I może nie jest to zła wiadomość, bo dzięki temu nie możesz być wiarygodna co do propagowania także innych postulatów.
Komentarz
Dlatego to nie prawica. Choć nie tylko z tego powodu, jeszcze kilka innych by się znalazło.
Natomiast cała ta sprawa aborcji jest dosyć medialna. Jedni przekrzykują drugich, wszystko na szybko (w takim sensie że bez przygotowania społeczeństwa)
Zakażą aborcji- dobrze, ale zwiększy się podziemie aborcyjne. Nie zakażą- źle, bo jest szansa że inne rządy też nic nie zrobią.
Gdyby tylko trafili się ludzie którzy umieliby jakoś załatwiać to powoli, stopniowo, ale wątpię.
To jak zagłosujesz? Można wiedzieć?
@Odrobinka ?
No ja bym też na nich zagłosowała, gdyby nie to że to jednak zmarnowany głos będzie.
Mało popularni są niestety.
No... ale to pisze ja... ktory jedyny glos jaki zmarnowal to na Lecha... swego czasu.
Jak z wieloma sprawami - mamy za to wpływ "oddolny".
Jeśli ktoś chce - może wesprzeć kampanię społeczną: https://bezwyjatkow.pl/ , wedle uznania - udostępniając innym na fb, dzieląc się historią swojego życia, czy finansowo - wspierając potrzebujące rodziny i/lub dzieci niepełnosprawne.
A za osoby z "nakładkami" - warto się osobiście (po kolei za każdego) modlić. I - do tych, co się dziwimy, że mają "nakładki" - bo np. nie są uczestnikami czarnych marszów - napisać i zapytać, dlaczego uważają, że ten projekt to "piekło kobiet".
Jak my nie zapytamy, to nie zapyta nikt.
k.
"Wychodzi na to, że jest panu bliżej do retoryki kobiet, które krytykują pomysł Kai Godek.
Nie. Jestem po stronie pani Godek, ale projekt, z którym przyszła do Sejmu jest zbyt rygorystyczny. Nie pozostawia wyboru kobietom, a kobieta musi mieć wybór. Problemem w temacie aborcji jest coś innego.
Co?
Ustalenie, kogo uznajemy za człowieka. Jeżeli kobieta nosi w sobie potworka, to nie może go obejmować ochrona gatunku ludzkiego. Wszystko oczywiście zależy od oceny lekarza.
Czyli jest pan w stanie zrozumieć kobiety, które twierdzą, że nie chcą rodzić "chorego płodu"?
Owszem. Jestem w stanie zrozumieć normalną kobietę, której może się trafić, że zamiast człowieka nosi w łonie coś, co nigdy nie będzie normalnie funkcjonowało. Natomiast panie, o których pani na początku wspomniała zupełnie mnie nie przekonują."