To do nas jeszcze nie dotarł. Dzieci non stop na placu zabaw albo w lesie albo się uczą w domu, żadne nie siedzi w telefonie ani na tablecie poza mną, ludzie w barze siedzą i gawędzą. Znajomi przychodzą, słonko świeci, ptaków zatrzęsienie, kwiatki mi wyrosły i krokusy zabierają się do kwitnienia i narcyze nawet już paczki mają. Do kościoła idę dziś. Wczoraj z racji gości nie dałam rady. Tu nikt w maskach nie chodzi. Pracy tyle że nie wiadomo w co ręce włożyć ani jak to rozplanować. Nie wiem gdzie ten Armageddon. Może w Warszawie u Prayboya.
"Byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna".
Minister zdrowia przez rok. Rok temu z napięciem oczekiwanie na komunikaty ministerstwa i premiera, co wolno, czego nie. Rok później większość nawet nie zastanawia się czy bojok wyjdzie i coś powie, a znaczącą większość i tak będzie mieć to w czterech literach.
Szczepienia pomogły, to zresztą wszyscy gadali od początku. 70% z przeciwciałami to jest odporność stadna. 40% zaszczepionych przynajmniej jedną dawką, 20% dwoma, 10% przechorowało oficjalnie czyli przynajmniej 30% naprawdę. Jak w książce.
grunt to zrzucić winę na innych, a w zapaści służby zdrowia masz też udział
A można wiedzieć jaki udział? Bo nie rozumiem. Od lat nie korzystam z tzw. publicznej służby zdrowia. Ani ja ani moje dzieci. Jaki mam udział w zapaści służby zdrowia? Oprócz tego że ja chcąc nie chcąc finansuję?
grunt to zrzucić winę na innych, a w zapaści służby zdrowia masz też udział
A można wiedzieć jaki udział? Bo nie rozumiem. Od lat nie korzystam z tzw. publicznej służby zdrowia. Ani ja ani moje dzieci. Jaki mam udział w zapaści służby zdrowia? Oprócz tego że ja chcąc nie chcąc finansuję?
w czasach przedinternetowych, można było gadać, właściwie, co się chce, bo zasięg był niewielki, plotki miały szansę wygasnąć. A dziś jedni nakręcają drugich, i się niesie. To jedno. A drugie, to lekceważenie epidemii, noszenia masek, dystansu, co zaowocowało kolejnymi falami zakażeń i zapaścią.
koleżanka okulistka robiła badanie gałki ocznej osoby która straciła wzrok w jednym oku w przebiegu covida i zmarła. Znalazła w tej gałce ocznej bardzo duże stężenie wirusa - w materiale porównawczym okazało się ze było ono największe ze wszystkich miejsc w organizmie (przy okazji pada też teza wzięta z kosmosu że zmarłym po covidzie nie robi się sekcji - owszem robi się, co więcej jest juź sporo prac naukowych na temat covida i powikłań) W badaniach wyszło że wirus obecny jest także we łzach (dlatego lekarze pracują w goglach - od dawna to podejrzewano teraz się to potwierdza)
teraz zagadka - co to jest:
a) sianie paniki b) wyszukiwanie drastycznych przykładów c) stwierdzenie faktu
pomyśl i zakreśl prawidłową odpowiedź
A pani, która umarła na covid nosiła maseczkę? Chuchała sobie prosto w oczy?
"Łatwiej zarazić się od kogoś komu cieknie z nosa niz od tego ktory tylko czuje sie podziebiony. Mysle że analogicznie tu." ----------------- Czy @M_Monia robiła jakieś badania? Bo "eksperci" uważają inaczej.
Koleżanka córki robi specjalizację z medycyny rodzinnej w jednej z miejscowości uzdrowiskowych. Nie zaszczepiła się. Chcieli przydzielić jej obowiązek klasyfikowania do szczepień, nie zgodziła się. Dyrekcja przychodni jest na nią wściekła, bo to strata dla przychodni, ponieważ na akcję "szczepienia" przychodnie dostaja bardzo dużo środków pieniężnych. A tutaj jeden lekarz się wyłamał i środków będzie mniej!
Powstała niezła dyskryminacja. Z hoteli mogą korzystać osoby z zagranicznym paszportem. Nie mogą Polacy, chociażby mieszkali za granicą. Dziękuję za uwagę.
Powstała niezła dyskryminacja. Z hoteli mogą korzystać osoby z zagranicznym paszportem. Nie mogą Polacy, chociażby mieszkali za granicą. Dziękuję za uwagę.
Prawda jest taka, że mogą wprowadzać dowolne niezgodne z prawem obostrzenia, bo ewentualna droga walki z nim jest tak długa, że nawet nikt o tym nie myśli.
Ministerstwo Zdrowia informuje, że od początku "pandemii" do 29 marca 2021 na kowid zachorowało:
23095 lekarzy
2403 dentystów
1994 diagnostów
2903 farmaceutów
36 felczerów
59012 pielęgniarek
5833 położnych
4213 ratowników medycznych
To daje łącznie 99489 zachorowania.
Od początku pandemii do 29 marca 2021 na kowid zmarło:
138 lekarzy
16 dentystów
2 diagnostów
12 farmaceutów
4 felczerów
131 pielęgniarek
19 położnych
16 ratowników
To daje łącznie 338 zgonów na kowid.
338/99489 = 0,34% i to jest śmiertelność na kowid wśród lekarzy, ratowników i pielęgniarek, czyli w grupie siłą rzeczy najbardziej narażonej na kontakt z wirusem.
Biorąc pod uwagę, że podobnie jak w całej populacji, liczba zakażeń jest co najmniej trzykrotnie zaniżona, trzeba jeszcze podzielić przez trzy. Do tego liczba zgonów na covid, a nie z covid.
Otrzymujemy wynik grubo poniżej 0.1%
Macie swoją dżumę.
Oczywiście wynik u medyków może też być zaznacznie niższy dzięki temu, że nie pozostali tylko z amolem.
A u ilu z tych osób wystąpiły ciężkie powikłania? Wiesz ile dzieci jest z zespołem postcovidowym i czy wiesz co to jest ten zespół. Statystyka z dupy. To ja powiem: wg twoich wyliczeń śmiertelność wśród felczerów wynosi 12 procent. Co za bzdety. Nie każdy z tych lekarzy miał kontakt z pacjentami z covidem. Poza tym akurat lekarze byli lepiej zabezpieczeni i bardziej świadomi zagrożenia niż inni. No i w 90 procentach są zaszczepieni.
Nie każdy z tych lekarzy miał kontakt z pacjentami z covidem.
-Nic o tym ta statystyka nie mówi i nie ma to w ogóle znaczenia.
Poza tym akurat lekarze byli lepiej zabezpieczeni i bardziej świadomi zagrożenia niż inni. -Nie ma znaczenia czy byli zabezpieczeni. To bardzo nieładnie, że wiedzą jak się leczyć i zostawiają ludzi z amolem.
No i w 90 procentach są zaszczepieni. -Od stycznia. Dane za cały rok.
A u ilu z tych osób wystąpiły ciężkie powikłania - nie, czekam, aż mnie oświecisz
Komentarz
warto wiedzieć - aby potem nie mówić że nikt nie uprzedzał. I proszę zróżnicować panikę od wiedzy.
Rok temu z napięciem oczekiwanie na komunikaty ministerstwa i premiera, co wolno, czego nie.
Rok później większość nawet nie zastanawia się czy bojok wyjdzie i coś powie, a znaczącą większość i tak będzie mieć to w czterech literach.
https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/11193/coronawirus/p105
Tak łatwo nie można sumować, bo cześć zaszczepionych (30% wg Ciebie) to ozdrowieńcy.
Zbrodniarze.
https://m.facebook.com/100008039023647/posts/2894538177490788/?d=m&vh=i
a w zapaści służby zdrowia masz też udział
bo zasięg był niewielki, plotki miały szansę wygasnąć.
A dziś jedni nakręcają drugich, i się niesie.
To jedno.
A drugie, to lekceważenie epidemii, noszenia masek, dystansu, co zaowocowało kolejnymi falami zakażeń i zapaścią.
I tak nie przekonasz.
A pani, która umarła na covid nosiła maseczkę? Chuchała sobie prosto w oczy?
-----------------
Czy @M_Monia robiła jakieś badania? Bo "eksperci" uważają inaczej.
https://www.lublin112.pl/zglaszaja-ze-dzieci-bawia-sie-bez-maseczek-a-pilkarze-i-biegacze-nie-zakrywaja-ust-i-nosa/
Z hoteli mogą korzystać osoby z zagranicznym paszportem.
Nie mogą Polacy, chociażby mieszkali za granicą.
Dziękuję za uwagę.
Do tego liczba zgonów na covid, a nie z covid.
Otrzymujemy wynik grubo poniżej 0.1%
Macie swoją dżumę.
Oczywiście wynik u medyków może też być zaznacznie niższy dzięki temu, że nie pozostali tylko z amolem.
Niektórzy nadal wierzą Chińczykom.
Co za bzdety. Nie każdy z tych lekarzy miał kontakt z pacjentami z covidem. Poza tym akurat lekarze byli lepiej zabezpieczeni i bardziej świadomi zagrożenia niż inni. No i w 90 procentach są zaszczepieni.
-Nic o tym ta statystyka nie mówi i nie ma to w ogóle znaczenia.
Poza tym akurat lekarze byli lepiej zabezpieczeni i bardziej świadomi zagrożenia niż inni.
-Nie ma znaczenia czy byli zabezpieczeni. To bardzo nieładnie, że wiedzą jak się leczyć i zostawiają ludzi z amolem.
No i w 90 procentach są zaszczepieni.
-Od stycznia. Dane za cały rok.
A u ilu z tych osób wystąpiły ciężkie powikłania
- nie, czekam, aż mnie oświecisz