Pytanie brzmi nie czy Ci wystarczy pensja 2000zl. Tylko czy chcesz zarabiać 3. Tak, nie. Tak chce zarabiać 3 ale 2 też by mi wystarczyło. Nie widzisz różnicy?
Uwierzyłabyś, że ktos faktycznie chce zarabiać 3000, jakby mówił, że współmałżonek chce, by tyle zarabiał, a jemu wystarcza 2000 i w sumie to cieszy sie, że ma trudności ze znalezieniem pracy za tyle?
Nie odrzucał ale stawiał na najwyższym miejscu Boga i zbawienie a nie dzietność. Dzietność sama w sobie nie daje gwarancji zbawienia i nie musi być obrazem tego, że ktoś żyje po Bożemu. Może być obrazem współpracowania z Łaską, nie musi.
Jezus na pytanie, które z przykazań jest najważniejsze powiedział, że będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca, z całej duszy, całym umysłem. (Mt 22,36-40)
a odrzucał Biblię?
stawianie Boga na pierwszym miejscu sprowadza się dla nas do wykonywania Jego przykazań, nie mamy po prostu innej możliwości postawienia Boga na pierwszym miejscu, i pierwszym przykazaniem, chronologicznie, które Bóg skierował do ludzi, jest zacytowany fragment Księgi Rodzaju
Napisałam że chce adoptować ale mąż się nie zgadza. Już samo to oznacza że nie chce mieć jedynaka z wyboru. Widać że chcemy drugie dziecko. Mąż chce próbować rodzone ja adoptowane.
Nie odrzucał ale stawiał na najwyższym miejscu Boga i zbawienie a nie dzietność. Dzietność sama w sobie nie daje gwarancji zbawienia i nie musi być obrazem tego, że ktoś żyje po Bożemu. Może być obrazem współpracowania z Łaską, nie musi.
Jezus na pytanie, które z przykazań jest najważniejsze powiedział, że będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca, z całej duszy, całym umysłem. (Mt 22,36-40)
a odrzucał Biblię?
stawianie Boga na pierwszym miejscu sprowadza się dla nas do wykonywania Jego przykazań, nie mamy po prostu innej możliwości postawienia Boga na pierwszym miejscu, i pierwszym przykazaniem, chronologicznie, które Bóg skierował do ludzi, jest zacytowany fragment Księgi Rodzaju
Ale przecież rodzice jedynaków czy dwójki dzieci tez się rozmnażają. Tam niepisalo konkretnie „idźcie i rozmnażajcie się mnogo”
Kiedyś trafiłam na taki fajny artykuł, gdzie ksiadz dość jasno postawił sprawę ze to sprawa malezsnetwa jest czy zdecydują się na jedno dziecko czy 10. Z nauka kościoła oczywiście etc, ale nie szufladkował rodzicow jedynaków jako takich czy innych
Co nie zmienia faktu, ze wielodzietność jest piekna, ale najwyraźniej nie dla każdego. Cała moja rodzina, to w większości same parki, jedynaki a mimo to gdy się spotkamy to jest fajnie.
Nie odrzucał ale stawiał na najwyższym miejscu Boga i zbawienie a nie dzietność. Dzietność sama w sobie nie daje gwarancji zbawienia i nie musi być obrazem tego, że ktoś żyje po Bożemu. Może być obrazem współpracowania z Łaską, nie musi.
Jezus na pytanie, które z przykazań jest najważniejsze powiedział, że będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca, z całej duszy, całym umysłem. (Mt 22,36-40)
a odrzucał Biblię?
stawianie Boga na pierwszym miejscu sprowadza się dla nas do wykonywania Jego przykazań, nie mamy po prostu innej możliwości postawienia Boga na pierwszym miejscu, i pierwszym przykazaniem, chronologicznie, które Bóg skierował do ludzi, jest zacytowany fragment Księgi Rodzaju
Ale przecież rodzice jedynaków czy dwójki dzieci tez się rozmnażają. Tam niepisalo konkretnie „idźcie i rozmnażajcie się mnogo”
Ale to nie tylko o to chodzi żeby przybywało obywateli ale żeby ludzie mieli możliwie dobre dzieciństwo a ono lepsze jest w rodzinie niż w bidulu jakimś.
Napisałam że chce adoptować ale mąż się nie zgadza. Już samo to oznacza że nie chce mieć jedynaka z wyboru. Widać że chcemy drugie dziecko. Mąż chce próbować rodzone ja adoptowane.
Kula w płot.
@M_Monia to jeszcze wyjaśnij jak poprzez adopcję przyczyniłabyś się do tego by Polska nie wymierała?
Ale to nie tylko o to chodzi żeby przybywało obywateli ale żeby ludzie mieli możliwie dobre dzieciństwo a ono lepsze jest w rodzinie niż w bidulu jakimś.
@Pioszo54 No tak, ale znowuz płodność nie oznacza dla każdego tyle samo. Gdyby tak było to Jezus miałby gromadę rodzeństwo, Maryja urodziła się wczesnie.
Pytanie brzmi nie czy Ci wystarczy pensja 2000zl. Tylko czy chcesz zarabiać 3. Tak, nie. Tak chce zarabiać 3 ale 2 też by mi wystarczyło. Nie widzisz różnicy?
Uwierzyłabyś, że ktos faktycznie chce zarabiać 3000, jakby mówił, że współmałżonek chce, by tyle zarabiał, a jemu wystarcza 2000 i w sumie to cieszy sie, że ma trudności ze znalezieniem pracy za tyle?
Oczywiście, ale gdy ktoś wychowa że 3 dzieci chorych, którzy nie będą się dokładać robi dla dobra spoleczenstwa jeszcze lepiej. A jak adoptuje zdrowe a tym bardziej chore to jeszcze lepiej. Nie każdy musi wychować przyszłych podatników, bo mamy też dzieci cuezko chore, ale te panie nie chcą się wysilić ani w ten ani w tym bardziej w tamten sposób.
Oczywiście, ale gdy ktoś wychowa że 3 dzieci chorych, którzy nie będą się dokładać robi dla dobra spoleczenstwa jeszcze lepiej. A jak adoptuje zdrowe a tym bardziej chore to jeszcze lepiej. Nie każdy musi wychować przyszłych podatników, bo mamy też dzieci cuezko chore, ale te panie nie chcą się wysilić ani w ten ani w tym bardziej w tamten sposób.
Nie każdy musi wychować przyszłych podatników, bo mamy też dzieci cuezko chore, aletepanieniechcąsięwysilić ani w ten ani w tym bardziej w tamten sposób.
Czyli TO Cię boli! Gadka o wymieraniu Polski, emeryturach, to tylko przykrywka...
Nie odrzucał ale stawiał na najwyższym miejscu Boga i zbawienie a nie dzietność. Dzietność sama w sobie nie daje gwarancji zbawienia i nie musi być obrazem tego, że ktoś żyje po Bożemu. Może być obrazem współpracowania z Łaską, nie musi.
Jezus na pytanie, które z przykazań jest najważniejsze powiedział, że będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca, z całej duszy, całym umysłem. (Mt 22,36-40)
a odrzucał Biblię?
stawianie Boga na pierwszym miejscu sprowadza się dla nas do wykonywania Jego przykazań, nie mamy po prostu innej możliwości postawienia Boga na pierwszym miejscu, i pierwszym przykazaniem, chronologicznie, które Bóg skierował do ludzi, jest zacytowany fragment Księgi Rodzaju
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». To jest błogosławieństwo. Podarowanie ludziom zdolności do przekazywania życia. Są też ludzie bezdzietni - osoby konsekrowane, samotne, chore. Oni realizują swoje powołanie dokładnie tak samo - jeśli służą, uczą się kochać tych, których mają wokół siebie to ich droga nie różni się zbytnio od mojej - ja też każdego dnia staram się po prostu kochać moje dzieci, męża i całą resztę.
Komentarz
Uwierzyłabyś, że ktos faktycznie chce zarabiać 3000, jakby mówił, że współmałżonek chce, by tyle zarabiał, a jemu wystarcza 2000 i w sumie to cieszy sie, że ma trudności ze znalezieniem pracy za tyle?
do wykonywania Jego przykazań, nie mamy po prostu innej możliwości postawienia Boga na pierwszym miejscu,
i pierwszym przykazaniem, chronologicznie, które Bóg skierował do ludzi, jest zacytowany fragment Księgi Rodzaju
Kula w płot.
To też macierzyństwo wcale nie gorsze.
Do emerytur nie przyczyni się też mama dzueci chorych, które nie zarobia na czyjaś emeryturę, i odwala kawał dobrej roboty
Nie widzisz różnicy nie chce mieć dzieci a chce adoptować lub chce wychować to chore, które nie przyczyni się, wiem o tym, do emerytur?
Nie każdy musi wychować przyszłych podatników, bo mamy też dzieci cuezko chore, ale te panie nie chcą się wysilić ani w ten ani w tym bardziej w tamten sposób.
Edit. Wysilić się?!
To jest błogosławieństwo. Podarowanie ludziom zdolności do przekazywania życia.
Są też ludzie bezdzietni - osoby konsekrowane, samotne, chore. Oni realizują swoje powołanie dokładnie tak samo - jeśli służą, uczą się kochać tych, których mają wokół siebie to ich droga nie różni się zbytnio od mojej - ja też każdego dnia staram się po prostu kochać moje dzieci, męża i całą resztę.
Polaków