Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

zamienię pełne półki na PRL

1246718

Komentarz

  • edytowano styczeń 2023
    W moim powiecie państwo tak wspiera rodziny, ze karetka dojeżdżała z sąsiedniego powiatu. Nie daj Boże coś się stanie i kto wtedy uratuje dziecko lub rodzica? Państwo tak wspiera ze mamy rekordowa inflacje i ludzi nie stać na zdrowe jedzenie. Państwo tak wspiera, ze atmosfery w szkołach są toksyczne a tylko dowala się dzieciakom obowiązków. Takie mamy wsparcie, politykę prorodzinną. 
  • paulaarose powiedział(a):
    @M_Monia Dobro Polski jako takie aż tak mnie nie interesuje. Jeśli rodzice mieliby miec kilkoro dzieci, aby miał kto płacić podatki to wole być jedna ale z chęci posiadania dziecka, jakiejś milosci.

    I bardzo dobrze, bo miłość to jedyna właściwa motywacja. 
  • W sąsiednich Czechach uważa się, że posiadanie dzieci jest obowiązkiem wobec społeczeństwa. Tam rodzi się bardzo dużo dzieci.  U nas wielodzietni są wyśmiewani. Nie wiem co zrobić, żeby zmienić system wartości.

  • Czeski cud demograficzny odmawiałam na wykładach i nie jest on związany z postawami patriotycznymi.

    Wybrane wycinki z artykułu:

    "Na pewno nie bez znaczenia jest fakt, że Czechy są bardzo liberalnie nastawione do in vitro. Wręcz są pod tym względem europejskim liderem. Między innymi ze względu na koszty — jest taniej niż w innych krajach. Cała procedura kosztuje tam 2 razy mniej niż w Polsce. Według danych przytoczonych przez Obserwatorgospodarczy.pl, aż 60 proc. Czeszek po 35. roku życia zachodzi w ciążę po zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego. Dzięki tej metodzie rocznie rodzi się tam ok. 6 tys. dzieci. "Warto pamiętać, że obecnie 15 proc. par w Polsce zmaga się z bezpłodnością. Pokazuje to, jak duży może być potencjalny wpływ in vitro na dzietność w skali kraju" .

    — W Czechach nie ma 500 plus, jest zasiłek na dziecko, od tego roku ok. 2 tys. koron na jedno dziecko, bo podwyższono próg dochodowy — wyjaśnia Marta Czapla. — Za to są inne formy wsparcia, można ubiegać się o zwrot części kosztów za mieszkanie, odliczyć wiele rzeczy od podatku — opowiada.

    Warto dodać, że funkcjonuje tu także ulga podatkowa na umieszczenie dziecka w placówce przedszkolnej i inne ulgi z tytułu posiadania jednego lub więcej dzieci.

    Aby zachęcić matki z małymi dziećmi do podjęcia pracy, maksymalna miesięczna liczba godzin, jakie dziecko może spędzić w placówkach opiekuńczych, podczas gdy rodzice pobierają zasiłek wychowawczy, została podwojona do 92 godzin."

    Mają też dobrze rozwinięta opiekę zdrowotną i brak kolejek do specjalistów.
  • Nasze państwo powiedziałabym, że jest antyrodzinne. 
  • M_Monia powiedział(a):
    Jest tak antyrodzinne że istnieją ludzie zazdrośni o to że dzieci cos dostaja. To o co oni są zazdrośni, o nic? 
    O czym piszesz?. Kto jest zazdrosny, w jakim Ty się środowisku obracasz, że masz takie opinie.
  • Pewnie chodzi o 500+. Ja jedyne czego nie rozumiałam to tego podkreślania o konieczności posiadania dzieci dla społeczeństwa, jakby to było najwazniejsze. 
  • Jak dla mnie każda zawiść jest… po prostu zżera. I ta wobec wielodzietnych i mniej dzietnych… Ja w sumie myśle sobie ze dobrze by się żyło po prostu w szczesliwym państwie…
  • I tak sobie myśle, ze zarówno złe jest jak np o wielodzietnych wypowiada się jak o patologii ale i jak o mniej dzietnych jak o szkodnikach. Do dzisiaj pamietam wpis jakiejś katolickiej psycholog, która stworzyła chyba 2 lub 3 artykuły na ten temat, że jacy to nie są jedynacy czy ich rodzice…
  • Rodzenie dzieci z poczucia misji wobec ludzkości czy kraju to bardzo zła motywacja. 
  • @M_Monia Można, ale dla mnie to smutna motywacja, jeśli jest ona jedna z pierwszych.
    A co do zasiłków, to myśle, ze to nie jest tak, że ludzie są o nie zazdrośni, ale fakt faktem, że sporo ich jest 
  • Albo jeśli są, to smutne, bo to tylko pieniądze ale jednak myśle ze bardziej ludzi wkurza fakt, ze jest zle a PiS próbuje wszystko schować za zasilkami
  • @M_Monia Tak naprawdę każdy człowiek ma jakieś zadry. Każdemu coś przeszkadza. Jednakże jak ma być dobrze w tym kraju skoro jedni o drugich myślą tak albo inaczej. Jak ma być dobrze, skoro wiecznie każdy coś do kogoś ma…
  • Beta powiedział(a):
    Rodzenie dzieci z poczucia misji wobec ludzkości czy kraju to bardzo zła motywacja. 
    powiedzmy, że nie najlepsza

    ale

    jesteśmy w sytuacji walki o biologiczne przetrwanie,
    więc każda motywacja jest dobra
  • Naprawdę nie znam nikogo kto chciał mieć dziecko dla dobra Polski. 
  • Każdy ma jakieś problemy, własne życie, własne sprawy… Każdy na dobra sprawę musi liczyc na siebie w swiecie pełnym wilków. To też nie ułatwia decyzji o dziecku kolejnym tak myślę… 
    @M_Monia Spotkałaś się na żywo z jakaś osobista krytyka swojej sytuacji, że tak często się skupiasz na rodzicach jedynaków?
  • Dzieci dla ojczyzny? W sensie na mięso armatnie?
  • Półki pełne były i w PRL w Pewexie. A nam się robi powoli taki ogólnopolski Pewex. Co więcej pazerność wielu sprzedawców nie ma granic, kiedyś byli spekulanci teraz chciwcy którzy nakręcają inflację.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Jak kogoś do posiadania dzieci motywuje miłość, to nie potrzebuje dodatkowej motywacji. A jak kogoś nie motywuje miłość,  to tylko współczuć jego dzieciom.
    Podziękowali 1hipolit
  • Jak można uważać coś za dobro i nie chcieć go dla siebie? 
    Podziękowali 1hipolit
  • "Uważam, że szczęśliwa rodzina to dobro. Chcę wspierać tych, którzy sa szczęśliwi, chcą byc szczęśliwi, ale ja nie chcę mieć szczęśliwej rodziny." 
  • Co oprócz uważania, gadania, robiłaś dla innych? Pomagałaś regularnie konkretnej rodzinie w swoim otoczeniu?
    Podziękowali 1hipolit
  • I co z tego? Myślisz, że urodzili się dlatego, że ich rodzice chcieli, bys mogła korzystać z ich pracy?
    Chcesz, to zrób sobie jeszcze dużo dzieci, by w przyszłości miał kto pracować. Ale, litosci, nie wymagaj, by inni też tak przedmiotowo podchodzili do dzieci. 
    Podziękowali 1hipolit
  • M_Monia powiedział(a):
    Sa, społeczeństwa które tak uważają, że dzueci powinno się mieć też dla ojczyzny albo wspierać tych którzy mają tych dzieci więcej, nawet samemu będąc np bezpłodnym, z tego samego powodu, dla przyszłości ojczyzny. 
    Jakie dokładnie społeczeństwa masz na myśli?
  • No właśnie wcześniej wstawiłam artykuł (wyrywki) na temat tego co jest powodem cudu demograficznego. Nie są to przesłanki patriotyczne.

    W Izraelu podobnie jak w Czechach jest mocno finansowany program invitro.

  • Beta powiedział(a):
    Jak kogoś do posiadania dzieci motywuje miłość, to nie potrzebuje dodatkowej motywacji. A jak kogoś nie motywuje miłość,  to tylko współczuć jego dzieciom.
    w moim przypadku miłość pojawiła się wraz z (pierwszym) dzieckiem, 
    a sama motywacja do posiadania dzieci wynikła z dosyć nieostrych przesłanek, jedną z nich było, że "tak trzeba"
  • Rodzić dzieci, by miał kto pracować na emerytury. Rodzić dzieci, by miał kto iść na wojnę. Masz naprawdę osobliwe motywacje do posiadania dzieci. 
    Podziękowali 1hipolit
  • Tak myśle, że w sumie najważniejsza chyba jest miłość… tak myślę… 
  • A to czy będzie jedno dziecko czy pięcioro to już decyzja osobista rodziny. Żaden z tych wyborów nie jest jednakowy wiec i porównywanie ich może być krzywdzace
  • @M_Monia ile znasz rodzin wielodzietnych, w których wszystkie dorosłe dzieci zostały i pracują w Polsce? A ile znasz jedynaków, którzy wyemigrowali?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.