Czy można wpisać w przepis wrażliwość człowieka, który był 3 metry od poparzonego dziecko i nie zauważył jak to dziecko wygląda? Rozważamy, jak jeszcze mocniej chronić dzieci w Polsce. Przepisy antyprzemocowe są precyzyjne, dostosowane. (...) Kwestia zawsze jest taka, że chodzi też o wrażliwość ludzi - podkreślił Pawlak, nie podając jednak konkretniejszy informacji na temat tego kim była osoba, która widząc Kamilka już poparzonego, nie zareagowała.
To urywek z tego artykułu. Według Ciebie @M_Monia o kim on mówi i kogo wskazuje jako winnego?
Ludzie, przeczytałam więcej. Chociaż nauczyciele nie są moją ulubioną grupą zawodową, to fakty są takie: 1. Szkoła poleciła zabrać dziecko ze złamaną ręką i siniakami do szpitala. Lekarze, pielęgniarki widzieli obrażenia i nie zawiadomili policji. 2. Szkoła zawiadomiła MOPS o stanei Kamila. Pracownik mopsu przyszedł do domu i nic mu się nie wydawało podejrzane. Nic nei zrobił.
To co szkoła mogła więcej? Czarnek może mieć troche racji.
Przecież mops ponoć zgłosił do sądu a sąd nie dopatrzył się patologii. @Prayboy masz rację z tymi gettami. Jak ci ludzie mają w jakikolwiek sposób się resocjalizować, jesli ich się wsadza do mieszkań socjalnych razem i w okolicy mieszka sama patologia. Oni są naznaczeni przez samo mieszkanie w takich miejscach. Jeszcze rozumiem wsadzić tam nierokujacych na poprawę recydywistów, alkoholików itd, ale nie osoby z dziećmi. To jest błąd u podstaw. W okolicach gdzie mieszkałam też był Belweder i złote tarasy. Sama patola tam mieszkała. I kwitła, rozmnazala się i dziedzicznie zajmowała te lokale socjalne. A dzieci póki małe były ok. Tak do siódmego roku życia plus minus. Potem już przesiąkała patolą wszelaką.
To tak jakby niepijącemu alkoholikowi albo narkomanowi zaproponować mieszkanie w melinie. Takie getta są bardzo demoralizujące. Jak byłam mała to mieszkania socjalne im urządzali w barakach. I wszyscy moi rówieśnicy który tam mieszkali a było ich sporo skończyli tak samo jak ich rodzice i sąsiedzi. Jako żule najczęściej.
No ja myślę. Tylko że jak się takie getto stworzy to strach potem do niego wejść kuratorowi albo pracownikom ops. Sami to stwarzają. I wiadomo że tam każdy nabiera wody w usta jeśli chodzi o urzędy i policję. A potem jest nagonka na normalne rodziny, gdzie zdarza się czasem dzialanie przemocowe i błędy wychowawcze ale nie na taką skalę żeby trwale dziecku zaszkodzić przynajmniej fizycznie. Czekam teraz na fale donosów że gdzieś dziecko płacze to pewnie bite i zaniedbane.
Myślę że lepiej było jak 500 plus było przy urzędzie dzielnicy niż teraz scentralizowane przy ZUS. Kiedyś urzędnik miał szans zobaczyć rodzinę chociaż raz w roku przy składaniu wniosku
Jeśli wiedzieli jaka jest sytuacja rodzinna tego chłopca, a chyba powinni wiedzieć. Odebrane prawa rodzicielskie ojca i ograniczone matce to powinni zawiadomić policję Nie zawiadomili policji i nie założyli Niebieskiej Karty bo uwierzyli 2 razy matce. Raz gdy się połamał i dwa gdy oblany wrzatkiem
A wiesz o tym,że to dziecko było w tej szkole zalwqdiww kilkanaście dni? Dlaczego nie uwierzyc matce? Serio chcesz,żebym za każdego siniaka składała niebieska karte? I od razu zakładała,że rodzice mnie oszukują?
@koxiara a oni mają wytatuowane że są patologią? Wyglądają jak zwykli ludzie. Życzą nie życzą. Co to ma za znaczenie. Wszyscy się zgettyyzujmy. Będziemy każdy w swoim bagienku. Jakoś mi się w Szwajcarii podobał.fakt że tam nie było dzielnic Pato ani dzielnic Arabów, czy innych Chińczyków tylko miasto miało mieszkania socjalne w rozmaitych miejscach. Nie było skupisk takich gdzie się było strach zapuszczać.
Jeśli wiedzieli jaka jest sytuacja rodzinna tego chłopca, a chyba powinni wiedzieć. Odebrane prawa rodzicielskie ojca i ograniczone matce to powinni zawiadomić policję Nie zawiadomili policji i nie założyli Niebieskiej Karty bo uwierzyli 2 razy matce. Raz gdy się połamał i dwa gdy oblany wrzatkiem
Tak, przez te trzy tygodnie przez które Kamil chodził tam do szkoły można było poza poinformowaniem MOPSu założyć niebieską kartę. Można zakładać taką kartę każdemu dziecku, które w szkole ma siniaka albo zlamania. Tylko, że nawet gdyby w szkole tę kartę założyli to procedury by nie ruszyły przez tydzień i i tak doszłoby do tego do czego doszło. A zakładanie niebieskiej karty każdemu posiniaczone mu dziecku skutkowałoby rwetesem jakiego świat nie widział. Już widzę.te wpisy tu, na forum - atak na rodzinę.
Spakować dziecko pod pachę albo zapukać zamiast MOPS i policji do domu dziecka. Ta nauczycielka powinna tam iść i zabrać na własną rękę dziecko skoro sąd się nie dopatrzył krzywdy, mops zgłaszał pięć razy sprawę do sądu a policja odwoziła do domu uciekające dziecko. Nie no spoko. Szkoła zawiniła. A najbardziej nauczycielka bo nie wiem. Mogła jeszcze z siekierą pójść albo karabinem.mspanc
Spakować dziecko pod pachę albo zapukać zamiast MOPS i policji do domu dziecka. Ta nauczycielka powinna tam iść i zabrać na własną rękę dziecko skoro sąd się nie dopatrzył krzywdy, mops zgłaszał pięć razy sprawę do sądu a policja odwoziła do domu uciekające dziecko. Nie no spoko. Szkoła zawiniła. A najbardziej nauczycielka bo nie wiem. Mogła jeszcze z siekierą pójść albo karabinem. mspanc
Monia Kolejny raz piszesz bzdury i nie czytasz,co ci ludzie piszą. Decyzję w tym kraju podejmuje sąd. I przyjmij to wreszcie,że sprawy były,instytucje powiadomione. NK była. Wnioski do sądu były. Nic więcej w ramach prawa nie można było zrobić. Czy to wreszcie do ciebie dotrze,czy nadal piminiesz fakty i będziesz bzdury pisać???
Jak można rodzinie z odebranymi prawami rodzicielskimi i ograniczonymi. Chyba z niebieska karta wierzyć, gdy jest tak mocno uszkodzone dziecko i to 2 razy uwierzyć. No ale kończę ta dyskusje. Dla mnie szkoła nie zachowała się w pełni prawidłowo.
Kto miał zabrane prawa rodzicielskie?
Tak,lepiej skończ faktycznie bo uczepilas się jak pijany płotu ale konkretu nie podasz
Może samodzielnie wypunktuj działania które były podjęte, kiedy, przez kogo i jakie miały skutki? Powtarzanie w kólko wymyślonej tezy nie sprawi, że fakty się zmienią.
Komentarz
Krzysztof Matyjaszczyk
https://www.portalsamorzadowy.pl/miasto/czestochowa,409.html
Pani dyrektor MOPS Częstochowa
Emilia Matyjaszczyk
także tak... miasto i MOPS nabrali wody w usta a czepiamy się szkoły...
Czy można wpisać w przepis wrażliwość człowieka, który był 3 metry od poparzonego dziecko i nie zauważył jak to dziecko wygląda? Rozważamy, jak jeszcze mocniej chronić dzieci w Polsce. Przepisy antyprzemocowe są precyzyjne, dostosowane. (...) Kwestia zawsze jest taka, że chodzi też o wrażliwość ludzi - podkreślił Pawlak, nie podając jednak konkretniejszy informacji na temat tego kim była osoba, która widząc Kamilka już poparzonego, nie zareagowała.
To urywek z tego artykułu. Według Ciebie @M_Monia o kim on mówi i kogo wskazuje jako winnego?
1. Szkoła poleciła zabrać dziecko ze złamaną ręką i siniakami do szpitala. Lekarze, pielęgniarki widzieli obrażenia i nie zawiadomili policji.
2. Szkoła zawiadomiła MOPS o stanei Kamila. Pracownik mopsu przyszedł do domu i nic mu się nie wydawało podejrzane. Nic nei zrobił.
To co szkoła mogła więcej? Czarnek może mieć troche racji.
@Prayboy masz rację z tymi gettami. Jak ci ludzie mają w jakikolwiek sposób się resocjalizować, jesli ich się wsadza do mieszkań socjalnych razem i w okolicy mieszka sama patologia. Oni są naznaczeni przez samo mieszkanie w takich miejscach. Jeszcze rozumiem wsadzić tam nierokujacych na poprawę recydywistów, alkoholików itd, ale nie osoby z dziećmi. To jest błąd u podstaw. W okolicach gdzie mieszkałam też był Belweder i złote tarasy. Sama patola tam mieszkała. I kwitła, rozmnazala się i dziedzicznie zajmowała te lokale socjalne. A dzieci póki małe były ok. Tak do siódmego roku życia plus minus. Potem już przesiąkała patolą wszelaką.
I wiadomo że tam każdy nabiera wody w usta jeśli chodzi o urzędy i policję. A potem jest nagonka na normalne rodziny, gdzie zdarza się czasem dzialanie przemocowe i błędy wychowawcze ale nie na taką skalę żeby trwale dziecku zaszkodzić przynajmniej fizycznie. Czekam teraz na fale donosów że gdzieś dziecko płacze to pewnie bite i zaniedbane.
Dlaczego nie uwierzyc matce?
Serio chcesz,żebym za każdego siniaka składała niebieska karte?
I od razu zakładała,że rodzice mnie oszukują?
Rodzina zmieniła miejsce zamieszkania.
I powstają dlatego,że szanowne państwo, czyli wyborcy nie życzy sobie mieć za sąsiada patologii.
Tzn w sensie formalnym zakłada zespół
Ale szkoła wypełnia część formularza,który jest częścią dokumentacji
Monia,patrz tu. Tu uwierzono nastolatce i zniszczono życie nwiqinnemu człowiekowi,nawet jak nastolatka odwołała zeznania
https://www.tvp.info/66471545/pasierbica-oskarzyla-go-o-pedofilie-trafil-do-aresztu-gdzie-byl-gwalcony-przez-psychopate-jest-decyzja-sadu-ws-zadoscuczynienia
Kolejny raz piszesz bzdury i nie czytasz,co ci ludzie piszą.
Decyzję w tym kraju podejmuje sąd. I przyjmij to wreszcie,że sprawy były,instytucje powiadomione.
NK była.
Wnioski do sądu były.
Nic więcej w ramach prawa nie można było zrobić.
Czy to wreszcie do ciebie dotrze,czy nadal piminiesz fakty i będziesz bzdury pisać???
Właśnie. Co miała zrobić jeszcze ???
Konkret proszę
Tak,lepiej skończ faktycznie bo uczepilas się jak pijany płotu ale konkretu nie podasz
Jak kilka tysięcy rodziców w Polsce
I co ma z tego wynikać?
To jest wg Ciebie nic???????
Nie ośmieszaj się.