Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dlaczego księża odchodzą?

1456810

Komentarz

  • edytowano października 2023
    zdaje się, że poziom demagogii niebezpiecznie rośnie;

    wróćmy może do grekokatolików
    (czy np. prawosławia)
  •  W prawosławiu żenią się jedynie ci najniższego szczebla. 

    A życie monastyczne, jak na zachodzie, wymaga ślubów czystości.

    Wiem z książki pt. "Nieświęci święci" archimandryty Tichona. Polecam.
  • Takie mam wrażenie przykre, że niektórych ten celibat boli i drażni właściwie nie wiadomo, dlaczego. Ojciec Jacek Salij powiedział gdzieś: "Co im do mojego celibatu?" Tym, którzy żyją w małżeństwach wybór celibatu przez innych przeszkadzać nie powinien. 
    Podziękowali 2Biznes Info Joannna
  • Kościół wprowadził tę dyscyplinę parę wieków temu. Jak ludzie się wywiązują - jak potrafią. Ale tak jest z każdym przykazaniem, dla każdego stanu. Liczba związków tymczasowych wzrosła tak bardzo, że niedługo ślub (cywilny) będzie dziwactwem porównywalnym z życiem w celibacie.
  • M_Monia powiedział(a):
    Ich żony i dzieciaki pewnie też byliby mocno zaangażowani w życie Kościoła, w życie parafian. Mogłoby być lepiej niż teraz. 
    Skąd takie założenie? 


  • To nie jest żaden dowód na to, że coś jest nie tak z celibatem.
    To jest tylko dowód na to, że człowiek, który absolutnie nie powinien zostać księdzem nim został.

    Podziękowali 2Berenika Joannna
  • Orgie urządzają sobie też żonaci faceci, wszystko zależy od człowieka. Nie mają oporu jako ksiądz, to i nie będą mieli jako żonaci księża.
    Podziękowali 3Berenika Skatarzyna Joannna
  • Księża to też są ludzie. Mają prawo nie rozumieć życia wbrew fizjologicznym potrzebom. Pewnie potrzebę wstrzemięźliwości od pokarmów też nie rozumieją. To nie znaczy, że z automatu wszyscy pozostali księża mają ich naśladować. Ksiądz powinien naśladować Jezusa. A życie Jezusa było pełne wyrzeczeń.
  • Seks nie jest potrzebą fizjologiczną. Fizjologiczne potrzeby zaspakajać należy na przyzwoitym poziomie.
    Podziękowali 1asiao
  • edytowano października 2023
    Jeden ksiądz urządził orgię. Czyli wszyscy niech się zajmą futbolem.
  • Zuzapola powiedział(a):
    Najlepiej przymusowo kontakty seksualne przed seminarium i to z dwoma lub więcej płciami. A jeszcze lepiej po rozwodzie tylko, żeby już życiowo przeczołgani byli.
    No i obowiązkowo muszą być po zmianie płci.

  • edytowano października 2023
    tak, tak,
    macie rację

    a lawendowi zajmują coraz więcej miejsca w Kościele

    jak znajdujecie ich posługę?

    napiszcie jeszcze, że księża grekokatoliccy są do bani
  • Skatarzyna powiedział(a):
    To nie jest żaden dowód na to, że coś jest nie tak z celibatem.
    To jest tylko dowód na to, że człowiek, który absolutnie nie powinien zostać księdzem nim został.

    Dobrze rzekłaś.

  • Skatarzyna powiedział(a):
    To nie jest żaden dowód na to, że coś jest nie tak z celibatem.
    To jest tylko dowód na to, że człowiek, który absolutnie nie powinien zostać księdzem nim został.

    jakaś recepta?
  • Zuzapola powiedział(a):
    Orgie urządzają sobie też żonaci faceci, wszystko zależy od człowieka. Nie mają oporu jako ksiądz, to i nie będą mieli jako żonaci księża.
    u hetero, to wyjątki

    u homo to reguła
  • @Pioszo54 Rzeczywiście wśród gejów poziom rozwiązłości (i ilości partnerów seksualnych) jest statystycznie wyższy niż w przypadku osób hetero i lesbijek.
  • Nie bardzo rozumiem, czy jest tak, że wschodni katolicy źle zrozumieli nauczanie Jezusa, nawiązując do postu Biznes Info? Dlaczego papieże/ktokolwiek inny nie starali się do tej pory wprowadzić celibatu w tych kościołach? Szczególnie, jeśli żonaci księża funkcjonują na nizinach szczebli karier życia duchownego.
  • Zauważmy, że każde małżeństwo monogamiczne wiąże się z koniecznością wstrzemięźliwości w odniesieniu do innych osób, często atrakcyjnych i otwartych na przygody. A przecież związek po kilkunastu latach traci wiele ze swego pierwotnego uroku typu szaleństwo namiętności. To jest już bardziej rutyna niż ekscytująca przygoda. O zmianach w wyglądzie szczegółowo nie wspominam, żeby nie psuć ludziom nastroju. W dzisiejszym świecie jest o wiele łatwiej niż dawniej poznawać nowe osoby i budować relacje. Facet nieraz musi wybierać między kuszącą przygodą a żoną. Żona gdzieś tam, przygoda blisko i młodsza. Odrzucenie przygody i wybór żony oznacza wstrzemięźliwość. Dla niektórych wstrzemięźliwość to cierpienie, to negacja seksualności, która prowadzi do wynaturzeń. Dlatego są wrogami celibatu. A tymczasem przygoda właśnie siadła takiemu na kolanach i uśmiecha się czule. Jesteś moim bohaterem tonight - mówią jej oczy. No, skoro celibat taki szkodliwy przez swoją wstrzemięźliwość, to co ma zrobić w tej sytuacji wróg celibatu? Ma być wstrzemięźliwy jak ksiądz jakiś? Dajta spokój. Wróg celibatu przeżywa przygodę, realizuje swą naturę. A żona? Nie dowie się. Teza: Wrogowie celibatu są siłą swej ideologii gotowi na łamanie wierności małżeńskiej.

  • edytowano października 2023
    Berenika powiedział(a):
    Takie mam wrażenie przykre, że niektórych ten celibat boli i drażni właściwie nie wiadomo, dlaczego. Ojciec Jacek Salij powiedział gdzieś: "Co im do mojego celibatu?" Tym, którzy żyją w małżeństwach wybór celibatu przez innych przeszkadzać nie powinien. 
    nic, jeśli jest wyborem

    przymus to prosta droga do lawendowej mafii
  • Ale nie ma przymusu zostać zakonnikiem czy księdzem diecezjalnym. Wybór drogi życia pozostaje.
  • ale wewnątrz Kościoła rośnie sobie lawendowa mafja
  • Berenika powiedział(a):
    Ale nie ma przymusu zostać zakonnikiem czy księdzem diecezjalnym. Wybór drogi życia pozostaje.
    poproszę o realistyczną receptę na uniknięcie zjawiska lawendowej mafii
  • Pioszo54 powiedział(a):
    poproszę o realistyczną receptę na uniknięcie zjawiska lawendowej mafii
    Podstawą jest nie promować homoseksualizmu w środkach masowego przekazu ani za pomocą marszów. W czasach socjalizmu istniał homoseksualizm, nie był prześladowany, ale nie był w żaden sposób promowany. Promowanie oznacza zwiększanie tego w społeczeństwie, a księża to też społeczeństwo. Co do działań w Kościele, to oczywiście należy wrócić do zasad, które obowiązywały od początku i przez wieki. Według tych zasad duchowny, którego wina nie podlega dyskusji, powinien zostać bezwzględnie pozbawiony urzędu. Wtedy nie będzie psuł innych duchownych. I tak nastąpi oczyszczenie.

    Podziękowali 1Joannna
  • edytowano października 2023
    Kuba powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    poproszę o realistyczną receptę na uniknięcie zjawiska lawendowej mafii
    Podstawą jest nie promować homoseksualizmu w środkach masowego przekazu ani za pomocą marszów. W czasach socjalizmu istniał homoseksualizm, nie był prześladowany, ale nie był w żaden sposób promowany. Promowanie oznacza zwiększanie tego w społeczeństwie, a księża to też społeczeństwo. Co do działań w Kościele, to oczywiście należy wrócić do zasad, które obowiązywały od początku i przez wieki. Według tych zasad duchowny, którego wina nie podlega dyskusji, powinien zostać bezwzględnie pozbawiony urzędu. Wtedy nie będzie psuł innych duchownych. I tak nastąpi oczyszczenie.

    w PRL-u istniała lawendowa mafja - arcb. Peatz

    prawdopodobnie w średniowieczu, zjawisko to nie występowało,
    ale, zdaje się, wtedy homoseksualizm karany był na gardle
  • Skatarzyna powiedział(a):
    To nie jest żaden dowód na to, że coś jest nie tak z celibatem.
    To jest tylko dowód na to, że człowiek, który absolutnie nie powinien zostać księdzem nim został.

    Gdyby do seminarium nie szli chłopcy zaraz po maturze, to może nie byłoby takich pomyłek. 
  • Wysłać ich do kołchozów i kopalń na półroczne praktyki.
    Podziękowali 2asiao Skatarzyna
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    Ale nie ma przymusu zostać zakonnikiem czy księdzem diecezjalnym. Wybór drogi życia pozostaje.
    poproszę o realistyczną receptę na uniknięcie zjawiska lawendowej mafii
    Realistycznej nie znam. Idealistyczna zawsze ta sama: rygoryzm moralny. Nie do zastosowania wszędzie, skoro panowie już są na stanowiskach. Ale tak jest z każdym grzechem.
  • Beta powiedział(a):
    Skatarzyna powiedział(a):
    To nie jest żaden dowód na to, że coś jest nie tak z celibatem.
    To jest tylko dowód na to, że człowiek, który absolutnie nie powinien zostać księdzem nim został.

    Gdyby do seminarium nie szli chłopcy zaraz po maturze, to może nie byłoby takich pomyłek. 
    a może byłyby gorsze
    nie da się tak niestety, nabrać doświadczenia życiowego bez faktycznego zaangażowania wewnętrznego. Zawsze w końcu będzie się młodym księdzem, młodym mężem, młodym ojcem. Nawet po czterdziestce.
  • Berenika powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    Ale nie ma przymusu zostać zakonnikiem czy księdzem diecezjalnym. Wybór drogi życia pozostaje.
    poproszę o realistyczną receptę na uniknięcie zjawiska lawendowej mafii
    Realistycznej nie znam. Idealistyczna zawsze ta sama: rygoryzm moralny. Nie do zastosowania wszędzie, skoro panowie już są na stanowiskach. Ale tak jest z każdym grzechem.
    ale zjawisko mafii lawendowej występuje tylko w KK
    i rośnie
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.