Dziewczyny mój kawaler postanowił sam wybrać moment. Dziś o 9:47 wyciągnęli go;) było ciężko i bardzo bolało potem ale najgorsze za nami. Przeżyłam 4 cesarke
@ProMama chyba już to pisałam ale dla mnie jesteś wielka przeszłaś tyle cc Przy 3 cc podtrzymywałam się na duchu tym, że Ty dałaś radę tyle razy to i ja dam radę
@Wiol bez pocieszania moje 4 cc było najlepsze, tzn. najmniej bolało i najszybciej doszłam do siebie, tego i Tobie życzę
@gozdkowa gratulacje ! Obyście teraz szybciutko wyszli do domu.
U mnie dopiero 25 t.c. a już pojawiła się rwa kulszowa jak w dwóch poprzednich ciążach i jakby tego było za mało to strasznie mnie boli spojenie łonowe i drętwieją mi nogi. Wczoraj na badaniu lekarka powiedziała, że widać macica uciska nerwy i mam jak najmniej chodzić bo mogą pojawić się niedowłady Jak tu mało chodzić jak swoje codzienne przebiegi przy domu i czwórce dzieci muszę wyrobić...
Komentarz
@gozdkowa, powodzenia!
Może muszą się oswoić z sytuacją
U mnie 4 cc zdecydowanie najgorsza. Ale Dziecie zawsze osładza
Ucałuj Maleństwo!
Najlepsze będzie....:(
Dla mnie 5 cc byla bardzo fajna. Prawie jak 2cc. Z tej perspektywy pisze.
Gdy bylam po 4cc to mowilam ze bardzo dobrze.
Wszystko bedzie dobrze!
Moje 4 cc samo w sobie było jednym z tych najlepszych cięć.
@gozdkowa gratulacje ! Obyście teraz szybciutko wyszli do domu.
U mnie dopiero 25 t.c. a już pojawiła się rwa kulszowa jak w dwóch poprzednich ciążach i jakby tego było za mało to strasznie mnie boli spojenie łonowe i drętwieją mi nogi. Wczoraj na badaniu lekarka powiedziała, że widać macica uciska nerwy i mam jak najmniej chodzić bo mogą pojawić się niedowłady Jak tu mało chodzić jak swoje codzienne przebiegi przy domu i czwórce dzieci muszę wyrobić...
Ja najgorzej wspominam 3cc,słabo się czułam.. 4,5 były w porządku,szybko wracałam do pełni sił.